Jump to content
Dogomania

Szczeniak nie chce jeść suchej karmy - 6 miesięcy


shenandoh87

Recommended Posts

nenya pisałaś że dostaje smaczki podczas"sesji klikerowych",moze właśnie takie podjadanie jest przyczyna że nie czuje głodu(zakładam że odrobaczane zwierze porządnie).duża to rasa?

z jednym moim psem miałam takie"przeboje",wierz mi teraz ma 6 lat i jest prawie wszystkożerny(czyli jak to "nazwałaś-"wyrósł z tego"niejedzenia)

Link to comment
Share on other sites

nenya pisałaś że dostaje smaczki podczas"sesji klikerowych",moze właśnie takie podjadanie jest przyczyna że nie czuje głodu(zakładam że odrobaczane zwierze porządnie).duża to rasa?

z jednym moim psem miałam takie"przeboje",wierz mi teraz ma 6 lat i jest prawie wszystkożerny(czyli jak to "nazwałaś-"wyrósł z tego"niejedzenia)

 

Sesja zazwyczaj jest jedna, trwa 10-15 minut i przeplatam nagrodę smakową z szarpaniem - zwracałam na to uwagę, ale dziś już w ogóle ban będzie na żarcie , dopiero dostanie kolacje wieczorem:)

 

Odrobaczany co pół roku jest (telepatia, akurat dziś dostal tabletki :)) 

Link to comment
Share on other sites

Przez mój dom przewinęło się już kilka psów, więc jakieś tak doświadczenie w żywieniu mam ;)

Do autorki: jeśli bardzo chcesz karmić psa suchym, to jest wiele opcji dosmaczania karmy ;)

Może to być jogurt naturalny, mokra karma, olej z ryby, rosół (bez przypraw) itp.itd. ;)

Tylko zadaj sobie pytanie:

czy warto?

czy chcesz całe życie psu dosmaczać? bo tak może być.

czy naprawdę warto zmuszać psa do jedzenia suchej karmy? Może warto jednak pomyśleć o innym sposobie żywienia ;)

 

Teraz napiszę Ci coś z własnego doświadczenia.

Mój (nie rodziców) pierwszy pies, był tylko i wyłącznie na gotowanym. I nie była to cielęcinka czy królik. Były to najzwyklejsze odpadki mięsne z masarni, czasem jakieś płucka, żołądki itp. Czyli nic wyszukanego i drogiego. Gotowane z warzywami i wypełniaczem.

Pies nie był mały, bo to była suka w typie owczarka niemieckiego. Gar ugotowanego żarcia starczał na 3 dni. Wystarczyło wyciągnąć porcję z lodówki, lekko podgrzać i podać psu.

Naprawdę nie masz czasu żeby ugotować psu 2x w tygodniu?

To naprawdę nie jest jakieś czasochłonne, bo takie żarcie praktycznie samo się gotuje.

Pójść i zamieszać w garnku raz na kilka minut, nie zabiera dużo czasu. Zresztą, można psu gotować, podczas gotowania dla rodziny, bo i tak stoi się wtedy w kuchni.

Da się? Moim zdaniem tak :)

 

Na chwilę obecną, posiadam sukę owczarka niemieckiego, która miała możliwość jedzenia zarówno suche, gotowane jak i barf.

Od szczenięcia gotowałam jej kurczaka, indyka, wołowinę lub wieprzowinę z warzywami i ryżem. Dlaczego? Dlatego, że nigdy nie byłam zwolennikiem suchej karmy. A dlaczego? A dlatego, że uważam, że przetworzona żywność, która pęcznieje w żołądku, nie jest czymś, czym chciałabym karmić psa!

Ale, niestety wielogodzinna prac zmusiła mnie do podawania psu również suchej karmy. Przez ponad rok, mój pies dostawał rano suche, a wieczorem gotowane.

Podczas podawania suchej karmy, wielokrotnie borykałam się z problemem nie jedzenia przez psa :(

I skończyło się na tym, że cucha karma musiała być ZAWSZE dosmaczana.

 

A potem odkryłam barf :) I stała się rzecz cudowna. Znalazłam formę karmienia, która uwolniła mnie od karmienia psa czymś przetworzonym. Ale przede wszystkim, mój pies zaczął jeść nie dlatego, żeby przeżyć. Ale dlatego, że sprawia jej to radość :)

 

Nie będę Cię namawiać do karmienia surowym. Pomyśl jednak, czy rzeczywiście, Twój pies jest zadowolony z tego co je?

Może warto jednak się poświęcić i zacząć mu gotować?

Albo poczytać o barfie i zacząć karmić psa surowym ;) Wbrew pozorom, barf nie jest taki straszny.

Owszem, początki są ciężkie, ale z czasem ta forma karmienia, jest tak samo banalna w obsłudze, jak nasypanie suchych chrupek do miski :)

Link to comment
Share on other sites

Wtrącę swoje trzy grosze :-) Mój molosiak grymasił przy każdej suchej karmie, nawet jeśli z początku wydawało się, że mu smakuje. Jedyną suchą jaką jadł ze smakiem był koeber's 23M. Karma ze średniej półki, powiedziałabym, ale ciekawa jeśli chodzi o sposób podawania, bo zalewa się ją ciepłą wodą. No i jest mało przetworzona, widać wyraźnie granulki mięsa i płatki zbożowe. Tyle, że stosunkowo droga. Ale teraz już jesteśmy na barfie i jest nam z tym super:-)

Link to comment
Share on other sites

Polecam artykuł

 

http://www.e-pies.eu/content/11-O_Gryzakach

 

Suszone gryzaki mogą być bardzo dobre dla psów które apetytu nie mają.

Ja dla swojego psa kupuje takie, a przede wszystkim żwacze wołowe. Dostaje taki jeden gryzak raz dziennie. Apetyt po tym ma wilczy, ma dużo energii i czuje się świetnie. Praktycznie przez cały czas kupuje te gryzaki z tego sklepu zoologicznego E pies. Gryzaki przychodzą świeże i mocno pachnące. Polecam wszystkim właścicielom psom niejadkom. :)

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...