Jump to content
Dogomania

ACE - PKPR


agamblu

Recommended Posts

[quote name='Lhapsot'][B][U][COLOR=#3a3d4b][FONT=Arial CE]asher[/FONT][/COLOR][/U][/B]

[COLOR=#3a3d4b][FONT=Arial CE]ponieważ:[/FONT][/COLOR]
[FONT=CentSchbookPL-Roman][SIZE=3][FONT=Times New Roman]zgodna z konstytucją[/FONT][/SIZE][/FONT]
[FONT=CentSchbookPL-Roman][SIZE=3][FONT=Times New Roman]USTAWA - z dnia 7 kwietnia 1989 r. - Prawo o stowarzyszeniach,[/FONT][/SIZE][/FONT]
[FONT=CentSchbookPL-Roman][SIZE=3][FONT=Times New Roman]na podstawie której istnieje ZKwP[/FONT][/SIZE][/FONT]
[FONT=CentSchbookPL-Roman][SIZE=3][FONT=Times New Roman]w art. 6.1 mówi że:[/FONT][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][FONT=CentSchbookPL-Roman][SIZE=3]„[/SIZE][/FONT][FONT=CentSchbookPL-Roman]Nikt nie może ponosić ujemnych następstw z powodu przynależności do stowarzyszenia albo pozostawania poza nim”.[/FONT][/FONT]

[FONT=CentSchbookPL-Roman][FONT=Times New Roman]Co było tu już chyba wielokrotnie cytowane.[/FONT][/FONT]

[FONT=CentSchbookPL-Roman][FONT=Times New Roman]Ujemnym następstwem z powodu przynależności do ZKwP jest niemożność wpierania swoją deklaracja członkowską innych stowarzyszeń np. promujących kynologię jako nowoczesna, oparta o współczesne osiągnięcia genetyki - naukę a nie przede wszystkim jako pogląd (eugenikę) jak to czyni ZKwP.[/FONT][/FONT][/quote]
Chyba rozumiem o co Ci chodzi z tą eugeniką. O to np., że ZKwP nie uznaje rasowości psów bez udokumentowanego, uznawanego przez tę organizację pochodzenia?
No to faktycznie PKPR jest bardziej nowoczesny, rodowód hodowlankę dostanie tam każdy pies/suka wyglądem przypominający psa rasowego, bez względu na to z jakiej organizacji ma papiery i czy w ogóle je ma.
Wątpię jednak, by wynikało to z "pobudek naukowych".
Po pierwsze nie słyszałam, żeby przeprowadzano w PKPR badania genetyczne mające dowieść, że rzeczywiście ma się do czynienia z psem rasowym, a nie tylko takim, który fenotypowo przypomina rasowego. Trudno więc uznać takie działanie za mające naukowe podstawy.
Po drugie takie działanie wynikało raczej z chęci przyciągnięcia jak największej rzeszy członków w sytuacji, gdzie większośc posiadaczy psów rasowych w pełnym tego wyrażenia rozumieniu związanych jest z ZKwP i nie zamierza zmieniac przynależności związkowej. Trudno więc mówić o działaniu dla dobra nauki zwanej kynologią, a raczej dla dobra partykularnych interesów stowarzyszenia zwanego Polskim Klubem Psa Rasowego ;)

Oczywiście, FCI, a więc i ZK nakłada pewne ograniczenia na hodowlę psów rasowych, zawęża naukę zwaną kynologią. Chociazby poprzez nie uznawanie pewnych - uznawanych przez inne organizacje kynologiczne - ras psów.
Można się z taką polityką zgadzać, albo nie.
Ja uważam, że to jest ok, pod warunkeim, że istnieją inne organizacje, mające inny punkt widzenia. To zapewnia różnorodność, wyklucza "jedyną słuszną rację".
Z drugiej strony brak jakichkolwiek ograniczeń rodziłby takie paranoidalne sytuacje, jak konieczność uznania stworzonej przeze mnie rasy "owczarków mazowieckich" - wyprowdzonej z dwoch egzemplarzy: rodowodowej, niehodowlanej w FCI (bo długowłosej) suki ON i mieszańca ON.
Albo rasy "Lhasa apso niemiecki" stworzonej z mojej suki ON i samca Lhasa apso...
Nie uważasz, że co za dużo, to niezdrowo?
Ja nie odbieram ludziom prawa do twórczej pracy hodowlanej. Ale nie wymagajmy od organizacji kynologicznej z wieloletnim dorobkiem uznawania na hurrra takiej "radosnej twórczości"...

Oczywiscie uważam, że stawianie się jednej organizacji kynologicznej w opozycji do innej to dziecinada.
Ale, co by nie mówic o ZK, jakich by "błędów i wypaczeń" tej organizacji nie wyciągać, póki co PKPR nie jest dla ZK wartościowym partnerem.
A piętnowanie się nie działa tylko w jedną stronę. Polecam chociazby tekst Joanny Kosińskiej o sportach obrończych. Nie dośc, że nie ma ona pojęcia o czym pisze, to jeszcze nie przepuszcza żadnej okazji, żeby wsadzić ZK szpileczkę... :cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

PS

Zapomniałem odnieść się do jednego wątku:

PKPR nie robi złudzeń - w statucie nie ma ani jednego odniesienia do Nauki, Kynologii ani w nazwie, czy treści statutu. To gra fair play.

Ktoś z was przypadkiem kiedyś nie czepiał sie o błahostke w porównaniu z powyższą kwestią w postaci ... kropek pominiętych przez webmastera?

Od poczatku twiedzę:

W statucie ZKwP jest nawet odwołanie do etyki.

Tylko w moich subiektywnych oczach - jest to etyka Kalego.
Tak samo jak to odwołanie tam do nauki - jest odwołaniem do błednych pojeć z pierwszej połowy ubiegłego wieku...

[U]asher[/U]

Nad tą konkretnie rasa (Lhasa Apso) - to pracowali mnisi tybetańscy i wczesniej - dziesiatki, setki pokoleń ludzi zupełnie poza jakakolwiek ideologia (np. eugenika) a organizacje takie jak ZKwP to tylko pasożytuja na tym fakcie zawłaszczając sobie uregulowaną kulturowo dbałośc i szacunek do psa.

[U][B]BeataG[/B][/U]

Masz rację - i dlatego właśnie subiektywnie uważam politykę działalnosci ZKwP za niegodziwy przekręt w świetle litery prawa, o czym nie omieszkałem wspomniec na wstępie - ale jak widzisz, być może wiesz i można w dodatku doczytać w innych publikacjach, prawdopodobnie są inne sposoby by temu zaradzić i dziwi mnie to, że nikt jeszcze tego nie zrobił. Ale myśle, mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze.

Pozdrawiam, An.

Link to comment
Share on other sites

W związku z tym co piszesz asher może i Ty stań do walki o zmianę tych przepisów a nie karz mi stawać bo ja już to zrobiłem 10 lat temu. Były pisma na Zjazd Delegatów, pisma do Rzecznika praw Obywatelskich i Prezydenta Warszawy aby te zapisy znieść ale poprzez takie właśnie jak tu na forum podejście nic nie można zrobić bo nikt nie patrzy na to szerzej co niesie ze sobą taki zapis statutowy i wszystkim jest wygodnie i fajnie, że jest tak a nie inaczej. Więc póki co jeśli się głośno nie będzie dyskutować i wskazywać problemu ludzie nie będą go widzieć i będzie dalej jak jest. Tym samym pisze o tym tu i tam bo to nie jest jedyne forum gdzie poruszam ten temat i nagłaśniam problem bo mi to nie odpowiada, co jest w zapisie statutowym tej organizacji. Więc to co robię nie jest żadnym wyżalaniem się tylko próbą naświetlenia problemu. No i właśnie problem etyki tu też się narzuca sam (dzięki za przypomnienie Lhapsot) ponieważ co to za etyka raz kryć na papiery a drugi raz bez? Przecież ja już wielokrotnie o tym pisałem ale jakoś nikt się do tego nie odniósł jakoś. A co do PKPR, to on nigdy nie biegał za kundelkami z ulicy i nigdy nie wydawał im żadnych rodowodów. Istniała za to krótko Księga Wstępna, do której wpisywano psy o nieustalonym pochodzeniu ale tylko krótko i bardzo sporadycznie co w żaden sposób nie może się przełożyć na polepszenie czy też pogorszenie pogłowia w tej organizacji. Dziś KW PKPR jest tylko dla ras polskich i rzadkich tak samo jak w ZkwP.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']
A piętnowanie się nie działa tylko w jedną stronę. Polecam chociazby tekst Joanny Kosińskiej o sportach obrończych. Nie dośc, że nie ma ona pojęcia o czym pisze, to jeszcze nie przepuszcza żadnej okazji, żeby wsadzić ZK szpileczkę... :cool3:[/quote]

Patrz, a ja bym powiedziała, że dobrze wie jak związkowe testy wyglądają:roll: im bardziej uwiązany boorek jazgocze i się sadzi, tym lepiej zdaje:shake: i tym sposobem pseudoszkółki nieźle przędą...:roll: a później ludzie mają dziwną wizję sportów obrończych, o których to faktycznie owa pani pojęcia bladego nie ma.:shake:

a co z TOZem?
[url]http://www.toz.pl/warszawa/fotki/statut.pdf[/url]
Rozdział III, § 11, pkt 2:cool3:

Link to comment
Share on other sites

No tak. Widać, że TOZ też jest skostniałą poskomunikstyczną organizacją fanatyków etc. (nie chce mi się przeszukiwać wątku w celu odnalezienia co ciekawszych epitetów) Na pohybel im :diabloti: :diabloti: :diabloti: To straszne. Gdzie się nie spojrzy, prawa konstytucyjne są łamane :placz:

Link to comment
Share on other sites

Asher napisała:
[quote]
PKPR jest bardziej nowoczesny, rodowód hodowlankę dostanie tam każdy pies/suka wyglądem przypominający psa rasowego, bez względu na to z jakiej organizacji ma papiery i czy w ogóle je ma.

[/quote]
Nieprawda.
[quote]
nie słyszałam, żeby przeprowadzano w PKPR badania genetyczne mające dowieść, że rzeczywiście ma się do czynienia z psem rasowym, a nie tylko takim, który fenotypowo przypomina rasowego.
[/quote]
A ja słyszałam.
[quote]
większośc posiadaczy psów rasowych w pełnym tego wyrażenia rozumieniu związanych jest z ZKwP i nie zamierza zmieniac przynależności związkowej.
[/quote]
Sporo osób zmienia przynależność.
Czy pies posiadający czteropokoleniowy rodowód ACE nie jest psem rasowym "w pełnym tego wyrażenia rozumieniu"? A to dlaczego? Czy aby rasowość nie jest cechą poświadczaną stosownym dokumentem świadczącym o pochodzeniu psa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lhapsot']Ara

"podobny statutowy cel działania" ma sie tak do "innej orgznizacji kynologicznej" jak "rozmawianie przez telefon komórkowy podczas prowadzenia samochodu" do "używania jakiegokolwiek innego środka komunikacji przez posiadacza deskorolki"[/quote]

Czyli ZKwP jest organizacją kynologiczną ale organizacja o "podobnym statutowym celu działania" już nią nie będzie?:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie ze nią nie bedzie - ja zakładam, że przestała byc "kynologiczną" w momencie sfalsyfikowania "nauki" do której się odnosiła. To, co sie teraz dzieje w ramach działalności ZKwP ma wiecej wspólnego z czarami czy uroczym, pachnacym miniona epoką totalotarnym światopogladem niż nauką...
Konkurencja z inna organizacja o podobnym statutowym celu działania mi osobiscie nie przeszkadza, choc poparłbym oczywiscie taką, która nie deprecjonuje nauki czy innej działalnosci na rzecz psa czy jego miłośnika albo użytkownika.

PS

Miałem oczywiście na mysli konkurencje na zasadach fair play a nie jakies wredne praktyki monopolistyczne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ara']

a co z TOZem?
[URL]http://www.toz.pl/warszawa/fotki/statut.pdf[/URL]
Rozdział III, § 11, pkt 2:cool3:[/quote]

TOZ ma w swoim statucie zapis o współpracy z innymi [U]krajowym[/U]i czy międzynarodowymi organizacjami o podobnym profilu działania. Znajdź mi taki zapis w statucie ZK;)
W statucie nie ma straszaka w postaci groźby automatycznego wyrzucenia ze stowarzyszenia z powodu bycia członkiem innej organizacji. W statucie ZK jest. Nie ma też możliwości pozbawienia członkostwa za ,,bycie " na jakiejkolwiek ,,imprezie" i w jakimkolwiek charakterze organizowanej przez inne stowarzyszenie broniące praw zwierząt. Sędziowie w ZK takie ograniczenia mają. Wreszcie ostatnia różnica; wykorzystywanie takiego zapisu. W ZK - już o tym było mówione- bywa on wykorzystywany do pozbywania się niewygodnych osób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ara']Patrz, a ja bym powiedziała, że dobrze wie jak związkowe testy wyglądają:roll: im bardziej uwiązany boorek jazgocze i się sadzi, tym lepiej zdaje:shake: i tym sposobem pseudoszkółki nieźle przędą...:roll: a później ludzie mają dziwną wizję sportów obrończych, o których to faktycznie owa pani pojęcia bladego nie ma.:shake:[/quote]
[B]Ara[/B], z artykułu "Czy psy powinny gryźć" nie wynika, że chodzi o testy i "jazgoczące burki". Wynika, że chodzi o IPO, jako kwalifikację hodowlaną pewnych ras (mimo, że autorka używa nazwy PO) i psy, które całkiem rozsądnie są trenowane w kierunku sportów obrończych. I bynajmniej nie w kontekście, że egzaminy w ZK robione są na odwal się, a w takim, że IPO jest złe samo w sobie, a ZK do tego zła rękę przykłada. Ergo - ZKwP przyczynia się do hodowania psów niebezpiecznych, bo do rozrodu wybiera takie, które się do IPO nadają.

[quote name='Marzena S']Nieprawda.[/quote]
Nigdy nie rejestrowano psów wyglądających, jak rasowe, ale nie mające żadnych papierów?

[quote name='Marzena S']Sporo osób zmienia przynależność.[/quote]
Widać to "sporo" nie było wystarczające? No bo w takim razie po co rejestrowano psy bez udokumentowanego pochodzenia? Dla dobra nauki zwanej kynologią?

[quote name='Marzena S']Czy pies posiadający czteropokoleniowy rodowód ACE nie jest psem rasowym "w pełnym tego wyrażenia rozumieniu"? A to dlaczego? Czy aby rasowość nie jest cechą poświadczaną stosownym dokumentem świadczącym o pochodzeniu psa?[/quote]
Nie o takich psach pisałam, a o tych bez udokumentowanego pochodzenia, które wyglądają, jak pies danej rasy.
Uważasz, że każdy pies wyglądający, jak berneńczyk, czy ON jest berneńczykiem i ON?

[quote name='Karmi'] ZK - już o tym było mówione- bywa on wykorzystywany do pozbywania się niewygodnych osób.[/quote]
Gdzie o tym mówiono?
Bo ja wyczytałam (również ze swocih własnych postów), że taka sytuacja może mieć miejsce. A nie, że kiedykolwiek miała.

[B]Azawakh[/B], na jakiej podstawie mam stawać do walki o zmianę zapisów w statucie ZKwP? Nie należę do tej organizacji, jej statut jest mi więc obojętny.
Jeśli zapiszę się do ZKwP to brak możliwości przynależenia do innej polskiej organizacji zajmującej się hodowlą psów rasowych nie będzie mi ciążył.
Jedyne o co ewentualnie będę się starać, to o skonkretyzowanie co ZKwP rozumie przez "organizację kynologiczną".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][B]Ara[/B], z artykułu "Czy psy powinny gryźć" nie wynika, że chodzi o testy i "jazgoczące burki". Wynika, że chodzi o IPO, jako kwalifikację hodowlaną pewnych ras (mimo, że autorka używa nazwy PO) i psy, które całkiem rozsądnie są trenowane w kierunku sportów obrończych. I bynajmniej nie w kontekście, że egzaminy w ZK robione są na odwal się, a w takim, że IPO jest złe samo w sobie, a ZK do tego zła rękę przykłada. Ergo - ZKwP przyczynia się do hodowania psów niebezpiecznych, bo do rozrodu wybiera takie, które się do IPO nadają.[/quote]

Owszem, wynika;) ("[SIZE=2][COLOR=#008000][COLOR=Black]Czy fakt wymagania od psów poddawanych testom psychicznym rzucania się na rękaw pozoranta nie budzi wątpliwości ?", "[/COLOR][/COLOR][/SIZE][SIZE=2][COLOR=Black] Na testach psychicznych, które obowiązują pewne rasy, wymagane jest, aby pies atakował rękaw pozoranta. Właściciel musi więc wcześniej nauczyć psa takiej reakcji."), te słupkowe testy zdawałam (a suka nie musi mieć IPO), wiele razy obserwowałam jako widz i będę się stanowczo opierać, że są do... hmmm... niczego. Ale chyba jeszcze bardziej będę się upierać, że autorka nie ma o IPO bladego pojęcia:lol: o czym świadczy między innymi wrzucanie go do jednego worka z tymi testami:evil_lol: i booskie testy obowiązujące w PKPR, które o ile dobrze rozumiem, miały być lepsze niż złe PO:evil_lol:

Karmi, luzik:loveu:
[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[B]Zakwestionuję teraz eugeniczne podejście FCI do sprawy kształtowania ras.[/B]

[B]Jamnik. [/B]Prefrowane latami egzemplarze o proporcjach długości 1:2 - 1:2,1, niesamowicie wydłużonej szyi, małym (nawet 1/4!) prześwicie. Efekty? Ograniczona mobilność, słaby grzbiet, urazy mostka, wyrostka mieczykowatego, penisa. Dopiero kilka lat temu wprowadzono we wzorcu zmiany odnośnie proporcji, prześwitu i długości szyi. Do wzorca dołączono komentarz, regulujący m. in. sprawę uzyskiwania przez psa oceny doskonałej. [B]Komentarz ten nigdy w Polsce opublikowany nie został [/B]- komentarz figurujący na stronie klubu jamnika jest innym komentarzem! A dlaczego? Bo znaczna część polskich super championów musiałaby zostać wycofana z rozrodu! A tak! I to by bardzo zaszkodziło niektórym hodowlom! Latami w ramach FCI hodowano kaleki! ZK hoduje je nadal.

[B]Bokser.[/B] Nienaturalne skrócenie kufy powoduje m. in. wypadanie języka, zły układ zębów (siekacze w dwóch rzędach!), częste rozszczepy podniebienia. W miotach często rodzą się szczeniaki białe lub prawie białe, eliminowane z hodowli jako chorowite (czego nie potwierdzają lekarze weterynarii!). Jak twierdzi koleżanka (sędzia mnar.) - zwykle na 10 urodzonych szczeniąt 3 - 4 już na wstępie są usypiane. Psy żyją 8 - 10 lat, czyli jak na rozmiary b. krótko.

[B]Owczarek niemiecki. [/B]O tej rasie pisano tyle, że już się nie będę powtarzać - wspomnę tylko o poważnym a niedocenianym problemie dysplazji stawów łokciowych.

[B]Mastino napoletano.[/B] Preferowany typ psa tak ciężki, że już monstrualny. Poważne wady kośćca, będące skutkiem zakłóceń mineralizacji oraz problemów z odchowem. Częsta dysplazja stawów biodrowych. Długość życia 6 - 7 lat.

To tylko kilka przykładów.
Mogę dopisać jeszcze kilka - ale chyba nie warto.

Eugenika nie jest złem - ale nie może służyć niewłaściwym celom. Musi być, że tak powiem, mądrze stosowana.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam artykuł czy psy musza gryźć. Przewodniczącej PKPR.
[URL]http://free.polbox.pl/p/psychpsa/artykuly.htm[/URL]
I co mogę rzec.
Otóz to niby ZKwP nalatuje na PKPR w sposób niesluszny. A co my mamy w tym artykule? Przewodniczaca PKPR nalatuje na ZKwP i to w sposób tak laicki i osmieszajacy się sposób ze nachodzi mnie ponowna refleksja że te papiery owej uczelni behawioralnej nie sa nic warte.
Arrtykuł który miał naleciec na ZKwP w żenujacy spoósb tylko obnaza jej brak wiedzy na temat w którym usiłuje cos sie wypowiedziec.
No ale do rzeczy.
Autorka która zatrzymała sie na latach 80 bo wtedy to własnie było PO to jeszcze myli szkolenie dajace uprawnienia do hodowlanki czyli IPO od zwykłego użytkowego szkolenia POS które wogóle takiej hdowlanki nie daje.
Dodatkowo śmieszne jest to co napisala ze od psa wymaga sie ataku także na nogę. Otóz ani w dawnym PO, ani w obecnym IPO, ani w POS nigdy nie uczy się psa ataku na nogę. Do tego trzebaby było specjalnego kombinezonu a to zbyt drogi interes. Taki atak na jakokolwiek czesc ciała jest dozwolany w szkoleniu psów policyjnych i nic dziwnego ze psy tam nie puszczaja na komende bo one zazwyczaj sa uczone ze maja trzymac a nie puszczac.
Atak na noge jest dopuszczany jedynie w sportowym Ringu czy Mondoringu. Ale sa to sporty Francuskie i Belgijskie i u nas sie narazie nie przyjęły. Wiec watpie czy ta pani wie cokolwiek o istnieniu tych sportów. W latach 80 nikt w Polsce o nich nie słyszał.
A tu taki filmik z jednego z tych egzotycznych dla nas sportów.
No i jak widac pies nie tylko wie kiedy ma puscic, ale takze kiedy podczas ataku zostaje odwołany to mimo iz z rozpedu wpada na pozoranta nawet nie otwiera mordy i od razu zawraca. Pies jest calkowicie przewidywalny.
Z tym ze ten sport nijak ma sie do tego co jest u nas czyli IPO.
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=b3S7XJZXbnU&feature=related[/URL]

Artykuł w którym omawia te rzekome etapy szkolenia.
Pierwszy etap to etap typowych zabaw z młodym psem, rozwijanie popedu łupu. To takie cós o czym autorka nie wie,a co kazdy w zwykłym szkoelniu sportowym samego posłuszeństwa rozwija u szczeniaka aby potem pracowac w samym posłuszeństwie. JAk tego sie nie rozwinie to pozostaje szkolenie na kolczatke ewentualnie na smakołyki, co u niektórych pśów zawodzi bo sa niejadkami. Ale moze autorka takie szkolenia preferuje.
DAlej ma bardzo błedne przemyslenia co do suki i czego uczy szczeniaków.
Otóz zabawy maja na celu naukę walki. I czesto sa bardzo brutalne. Owszem szczeniak uczy sie kontrolowac moc bo jak przesadzi to dostanie taka sama nauczke od mamusi, albo braci. Ale kiedy wilczyca uczy małe szczeniaki zabijania to przynosi im ranne zwierze, aby małe nauczyły sie zabijac, a nie udawać ze gryza. Bo takim gryzieniem na niby nigdy by sobie nic nie upolowały. No ale widocznie autorka nie ma pojecia o wilkach i nie wie ze pies to potomek wilków i doskonale potrafi nauczyć sie zagryzac upolowane zwierze jak mu sie pozwoli.
Kolejna sprawa ze w IPO uczy sie aby pies atakował cywili w rzeczywistym swiecie czyli tych złych i musi sie nie pomylić. Juz dawno takiej bzdury nie słyszalam. Pies IPO jest wyłacznie psem sportowym nauczonym schematu pewnych ćwiczeń i schematu środowiska boisko, namiot i ilosc namiotów, kroczki, ilosc metrów itp. Nikt nie uczy do ataków i przewidywań sytuacji w realu bo nikt takich psów nie uzywa do łapania zbirów po parku czy do osobistej obrony. Bo mozna sobie popsuć IPO. Zreszta nie ma takiej potrzeby bo w IPO nie ma takich cwiczeń jakie sa u psów do użytkowej obronie. No ale uzytkowa obrona nie ma nic wspólnego z hodowlanka, wiec nie jest to szkolenie FCI.
No i na koniec do IPOI czyli na tym poziomie hodowlanym mozna spokojnie przygotowac psa na popedzie łupu. Czyli pies kocha pozoranta, kocha ludzi a atak na rekaw traktuje jedynie jako forme pewnej zabawy. Nie ma rekawa nie ma zabawy. A pozatym jest to najbezpieczniejszy pies pod słońcem. Moze troche namolny bo kazdego zadrecza aby sie z nim pobawic, jak nie rekawem to chociazby piłeczka. ;)
Autorka moze powinna ponownie sie przeszkolic zanim cokolwiek jeszcze napisze. W kazdym razie ja bym ten artykul zdjeła, bo wystawia sobie fatalna opinie. Zarówno sobie jak i PKPR i tej instytucji co jej ten certyfikat przydzielił. :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']
No i na koniec do IPOI czyli na tym poziomie hodowlanym mozna spokojnie przygotowac psa na popedzie łupu. Czyli pies kocha pozoranta, kocha ludzi a atak na rekaw traktuje jedynie jako forme pewnej zabawy. Nie ma rekawa nie ma zabawy. A pozatym jest to najbezpieczniejszy pies pod słońcem. Moze troche namolny bo kazdego zadrecza aby sie z nim pobawic, jak nie rekawem to chociazby piłeczka. ;)
Autorka moze powinna ponownie sie przeszkolic zanim cokowliej jeszcze napisze. W kazdym razie ja bym ten artykul zdjecia, bo wystawia sobie fatalna opinie zarówno sobie jak i PKPR i tej instytucji co jej ten certyfikat przydzielił. :p[/quote]
piknie napisane.ja bym jeszcze dodam odsiebie ze oo mozna sobie robic na obronczym podkrecajac go na tyle zeby uzyskac efekt,100km od agresji,ale juz wizualnie atrakcyjny po czym nagrodzic psa lupem i pelny luz.nie ma rekawa-nie ma zabawy.no rekaw no fun:evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

no coz.zapraszam na plac i zawody.ja tez bym chciala zobaczyc psy zrobione przez pania z pkpru:cool1:.na placu i zawodach.
ps.a dodam se:generalnie chodzi o to,ze napisala ta pani bzdury,wykazala sienieznajomoscia tematu ktory znac powinna chocby w zarysie.alekazdy ma prawo do wlasnych pogladow nawet takich zen a ipo psy gryza po nogach.tak jak jacystamludziemaja poglad ze ewolucja to bujda i w 7 dni powstalo wsio rachu ciachu-:D.maja prawo.w sumie.a ja mam prawo napisac ze to bzdury.i tak se pogadamy:D.

Link to comment
Share on other sites

Teoria teorią...
Wspólnych imprez nie ma i nie może być.

Ażeby ocenić wady i zalety szkolenia, trzeba znać jego wyniki. Z tego, że zasady szkolenia są inne niż nasze, jeszcze nic nie wynika.

Dla mnie interesujące byłoby tu zdanie sędziów prób pracy - i to nie jednego....

Link to comment
Share on other sites

a szkoda ze wspolnych imprez nie moze byc.a moze spotkanie towarzyskie?:cool1:.
sedzia prob pracy napisze napewno ze w ipo nie chodzi o wykucie schematow tylko...lapanie pozoranta z furia za nogawki.;).sorry za lekki sarkazm ale ten artykul to tylko idzieodszczekac po prostu bo juz chyba dyskusja o nim byla na kazdym forum internetowym[albo bedize] i naprawde tchnie on zenada.i tyle.kazdy ma prawo czegos tam nie wiedziec.to takjakjabym autorytatywnie[chociaz jestem nikim wiec to tylko taki niewinny przyklad]wypowidziala sie o strefach w agillity ze sa uczone na oe,dynamicie i zepsysa wykanczane przezte skoki i czasy i wogole to be.ja nie mam pojecia oagillity-wiem tylko jak to z zewnatrz wyglada-wiec sie nei wypowiadam.pani nie ma pojecia bladego o ipo.to oczywiscie moje zdanie-pani nikt.:diabloti:
ps.tu nie chodzi o zasady szkolenia.inne zasady.chodzi o pisanie dziiiwnych rzeczy o ipo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Teoria teorią, praktyka praktyką.
Chciałabym porównać wyniki działań na polu szkolenia.
To by było dla mnie ciekawe.[/quote]
Owszem, tylko w wykonaniu przewodniczacej PKPR to tylko teoria nie poparta praktyką.

Ja miałam psa z PO, IPOIII, POS, oraz psa przygotowanego do testów psychicznych i IPO wyłacznie na bazie łupu i przy okazji chodził do róznych szkól, przedszkoli jako maskotka do glaskania dla dzieci. Moje dwa psy byly wyłacznie łupowe, a jeden przygotowywany na smakolykach. Oczywsice do tego dodam pare tytułów takich jak MPolski PT, Mistrz Sląska wg MPPT, Obedience FCI oprócz tego dodaj jeszcze tytuły z agility, flyball i frisbee
Aby te psy przygotowac do tego poziomu musialam miec i wiedzę teoretyczna i praktyczną. I praktyka weryfikowała moją wiedze teoretyczna jak i zawody w Polsce, za granica.
Chcesz porównać wyniki na polu szkoleniowym? Bardzo chetnie. Tylko z kim i z czym. Z czym chcesz porównać? Bo ani tam paktyki, ani doswiadczenia. No chyba ze z wizja prezentowana w artykule owej autorki co oprócz wizji nie ma nic czym by sie mogła chociaż podetrzec argumentowo.
Ja moge sobie podyskutowac, tylko o czym, skoro dla tej Pani rodzaj szkolenia i jak sie go wdraza to czarna magia.
Zeby z kims sie porównac to jeszcze trzeba miec wiedzę i jakies doswiadczenia. Ja ich tutaj nie widzę. Tym bardziej ze Pani myli szkolenie użytkowe którego nawet nie ma w FCI i nie organizuje się zawodów ze szkoleniem IPO hodowlanym. A to szkoelnie PO na które sie powoływała, było jakie 30 lat temu i nigdzie pies nie miał prawa złapac za nogawke . Wiec o czym mozemy mówić.
Jedyne szkolenie i zawody z POS ( tylko ze troche inne inne niz kursy które były w Zk) to owszem organizował ZOND i one były jako zaliczenie do hodowlanki. No ale chyba ta Pani nie rozróznia ZOND od ZKwP. No ale mimo iż pierwsza literka taka sama to dalej sie róznia.
[quote]Teoria teorią...
Wspólnych imprez nie ma i nie może być.

Ażeby ocenić wady i zalety szkolenia, trzeba znać jego wyniki. Z tego, że zasady szkolenia są inne niż nasze, jeszcze nic nie wynika. [/quote]
Nieoficjalne? zawsze moga być. Podaj miejsce i termin.
Jest tylko jeden mały problem. PKPR nie ma żadnych szkoleń ani zawodów.
Wiec o czym mozemy mówic, skoro coś nie istnieje. NAwet nie ma ani jednego regulaminu sportowego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina'][I][B]Owszem, tylko w wykonaniu przewodniczacej PKPR to tylko teoria nie poparta praktyką.[/B][/I]

Jesteś tego pewna?[/quote]
Świadczy o tym chyba to, co napisała. Jeśli ktoś szkolił psa w zakresie IPO, jeśli przeczytał regulaminy, to czegoś takiego nie wysmaży. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina'][I][B]Owszem, tylko w wykonaniu przewodniczacej PKPR to tylko teoria nie poparta praktyką.[/B][/I]

Jesteś tego pewna?

[I][B]PKPR nie ma żadnych szkoleń ani zawodów.[/B][/I]

j.w.[/quote]
Oczywscie. Ale zawsze mozesz uzupełnic moją wiedze. Gdzie i z jakim psem i w jakim sporcie Pani przewodnicząca startowała z własnym psem. Jakie ma osiągniecia i w jakim sporcie.
Gdzie sa regulaminy sportowe które popularyzuje PKPR, oraz szkolenia do jakich sportów i regulaminów oferują szkoły PKPR, oraz jakbys mi podała chociaz jeden ośrodek szkoleniowy PKPR przygotowujacy do tych sportów.
Mozesz podać mi to info normalna czcionką, po brak konkretów pogrubiona czcionka i tak nie wnosi konkretnych przykładów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...