Jump to content
Dogomania

ACE - PKPR


agamblu

Recommended Posts

Słusznie
Zastanawiam się jednak czy nie wkleić "spornych" przepisów stautu, właściwych przepisów ustawy o stowarzyszeniach i ustawy zasadniczej. Odnosze bowiem czasem wrażenie , że jak piszę Wolności, prawa człowieka i obywatela - to nie wszyscy wiedzą z czym to się je:cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Karmi']Laluna wiem, że ofiarnie bronisz ZK ale daj spokój ;)
Regulamin wyraźnie stwierdza, że nie może ,,uczestniczyć w [B]jakimkolwiek[/B] charakterze". To jasne i proste stwierdzenie... tylko niezbyt przemyślane.:razz:[/quote]

Karmi, nie o to chodzi ze bronię. Pare osób mnie zna i doskonale wie że jak mi sie cos nie podoba w ZK to powiem otwarcie i głośno.
Ale skupiam sie bardziej na kynologii, a nie na rzeczach mało istotnych dla rozwoju kynologii w ZK.
Weterynarz, czy strażnik miejski, czy policjant nie uczestniczy prywatnie i nie jest zatrudniany przez PKPR. Jest wyznaczony z urzedu. I tutaj nic ZK nie ma do tego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='onek']Słusznie
Zastanawiam się jednak czy nie wkleić "spornych" przepisów stautu, właściwych przepisów ustawy o stowarzyszeniach i ustawy zasadniczej. Odnosze bowiem czasem wrażenie , że jak piszę Wolności, prawa człowieka i obywatela - to nie wszyscy wiedzą z czym to się je:cool3:[/quote]

Onek Ty tez jesteś prawnikiem? No nie mów :razz:
To wszystko o czym mówisz było już przerabiane. Azawakh zamieścił sporo materiałów na ten temat włącznie z opinią prawną. I co i nic :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']
Weterynarz, czy strażnik miejski, czy policjant nie uczestniczy prywatnie i nie jest zatrudniany przez PKPR. Jest wyznaczony z urzedu. I tutaj nic ZK nie ma do tego.[/quote]

Laluna biorąc rzecz na logikę to oczywiste, ale rozmawiamy o zapisie w regulaminie. Zapis jest jaki jest. Nie mówi, że z ,,obowiązku" możesz a prywatnie nie możesz. Mówi, że nie możesz w jakiejkolwiek formie.
Takie sformułowanie jest złe bo nieprecyzyjne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='onek']Karmi :)
Nie wiem czy jak wkleił przepis , to musi od razu prawnik.
Wkleił dużo materiałów i sądząc po dyskusji mało kto je przeczytał.
Dlatego się zastanawiałam nad wklejeniem jeszcze raz,
mając nadzieję, że to nie spam;)[/quote]

Nie no, wklejac każdy może... chyba, ze mu tego statut jakiegoś stowarzyszenia zabroni :cool3: Przepraszam, ale nie mogłam się od tej złośliwości powstrzymać ;) Pytałam czy Ty jestes prawnikiem. Tak z babskiej ciekawości.
Azawakh nie jest prawnikiem. Jest... zresztą jak zechce to sam powie. ;)

Link to comment
Share on other sites

BeataG ale ZKwP w swoim statucie ma wręcz zapisane, ze może zatrudniać pracowników więc niech ich zatrudnia i wtedy dopiero ogranicza im prawa przynależenia do innych krajowych organizacji kynologicznych.
onek, dobrze Karmi pisze, że mogę sam powiedzieć kim jestem z zawodu a mianowicie mój wyuczony zawód to pracownik socjalny. Jestem również i plastykiem należącym do Związku Artystów Plastyków, który nie zabrania mi przynależenia np do Związku Polskich Artystów Plastyków i Związku Polskich Artystów Plastyków i Grafików. U nas w świecie artystycznym jest jednak więcej swobody a mniej zamordyzmu i nikt nie patrzy na to, że "coś może wypłynąć" i tym samym będzie do czynienia ze szpiegostwem przemysłowym czego tak bardzo obawia się ZKwP w odniesieniu do innych krajowych organizacji kynologicznych. Ale wracając do sedna sprawy to zamieszczone przeze mnie materiały prasowe są materiałami zbieranymi przeze mnie od około 10 lat i... chętnie się nimi dzielę i nie obawiam się "szpiegostwa przemysłowego", którego mógłby dokonać jakiś inny przeciwnik bzdetnych zapisów statutu związkowego. Idąc tym tropem to uważam, że wręcz wskazane by było abyś zamieściła te sporne fragmenty statutu ZKwP i odpowiednie artykuły prawne z ustawy zasadniczej oraz ustawy Prawo o stowarzyszeniach. Być może i to będzie ciekawym głosem w tej gorącej ale ważnej dyskusji.

Link to comment
Share on other sites

Azawakh, gdyby ZKwP zakazał tego swoim pracownikom, którzy nie byliby jednocześnie członkami ZKwP (a przecież mogą być tacy i na pewno są - nie każda sekretarka czy księgowa w ZK musi być miłośniczką psów i członkiem Związku), to właśnie byłoby sprzeczne z wolnością zrzeszania się. Pracodawca będący stowarzyszeniem może mi zabronić PRACY u innego pracodawcy, ale nie może zabronić członkostwa w legalnie działającym innym stowarzyszeniu, jeśli jestem tylko pracownikiem, a nie członkiem. To członkowie mają obowiązek przestrzegania statutu, bo statut jest umową tychże członków. Pracownik ma przestrzegać prawa pracy, umowy o pracę i regulaminu pracy, jeśli nie jest członkiem stowarzyszenia, statut go nie dotyczy.

Azawakh, Związek Artystów Plastyków Ci tego nie zabrania, ale MÓGŁBY Ci tego zabronić. Widocznie mu na tym nie zależy (związkowi jako stowarzyszeniu i tworzącym go ludziom, czyli jego członkom). Ale nic nie stoi na przeszkodzie rejestracji kolejnego stowarzyszenia, również skupiającego artystów plastyków, które byłoby hermetyczne i nie życzyłoby sobie, żeby jego członkowie wstępowali do innych stowarzyszeń.

Link to comment
Share on other sites

BeataG, ZAP jest normalną organizacja a nie hermetycznym potworkiem zrzeszającym snobów i partaczy, którym się w życiu nie udało i nie zostali zauważeni jako artyści. Tym samym nie widzę potrzeby tworzenia jakiegoś kolejnego zamkniętego stowarzyszenia artystycznego ponieważ w dobie otwierania się granic byłoby to pomysłem delikatnie mówiąc idiotycznym. Ludzie mają się łączyć a nie dzielić co robi skutecznie ZKwP w swoich zapisach regulaminowych i statutowych. A co do pracy w ZKwP to nie widzę niczego problematycznego aby zmienić prawną postać związku i zrobić z niego np jakiś urząd czy wręcz ministerstwo skupiające tylko kynologów pobierających za to kasę i wtedy dopiero im zabronić przynależenia do innych krajowych organizacji kynologicznych tak jak ma to miejsce w niektórych zawodach.

Link to comment
Share on other sites

Azawakh, ale sam mówisz, że tych związków artystów plastyków jest już kilka, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby powstał kolejny, a czy będzie hermetyczny, czy nie, to zależy wyłącznie od jego członków założycieli i tego, co sobie w statucie uchwalą. ZKwP nie ma potrzeby być ministerstwem czy urzędem. Działalność kynologiczna nie jest reglamentowana przez państwo. ZKwP działa na podstawie ustawy Prawo o stowarzyszeniach, która jest ustawą dotyczącą sfery prawa prywatnego, oraz statutu, który jest umową zawartą przez członków założycieli, do której przystępują nowo wstępujący członkowie. Takiego kształtu umowy chcą członkowie ZKwP i mają do tego święte prawo, które nazywa się swobodą umów. Nie ma obowiązku bycia członkiem ZKwP, jeśli komuś się ta umowa (czyli statut) nie podoba, to nie musi do niej przystępować.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Laluna biorąc rzecz na logikę to oczywiste, ale rozmawiamy o zapisie w regulaminie. Zapis jest jaki jest. Nie mówi, że z ,,obowiązku" możesz a prywatnie nie możesz. Mówi, że nie możesz w jakiejkolwiek formie.
Takie sformułowanie jest złe bo nieprecyzyjne.[/QUOTE]
Myśle ze nawet w naszym prawie jest wiele kruczków i nieprecyzyjnych przepisów które mozna obejść, jak ktoś bardzo chce. Ale nie o to chyba chodzi. Jezeli nawet poddac pod głosowanie czy mozna byc i w PKPR i Zk to wiekszosc hodowców wypowie sie ze nie chce i nie słuzy to hodowli. TYm bardziej ze nawet nie dba sie o użytkowsc w tej organizacji. Sa testy które nie wiadomo czemu maja słuzyc, nie ma prób sprawdzajacych użytkowosc, mimo zapewnien ze maja rozwijac psie sporty nie ma tego, a jest zapis możliwsco eksplotacji suki który jest rujnujący zdrowie.
Oczywiscie pewna ilosc osób bedzie za współpraca ale wiekszosc nie. I tak to jest ze mniejszosc musi sie poddac wiekszosci.
Problemem Azawkha jest to ze nie patrzy jako kynolog ile złego moze przyniesc taka współpraca dla hodowlii która ma nakłada sobie wyzsze cele hodowlane i ogranicza rozmnazanie.

Link to comment
Share on other sites

A może po pierwsze obejdźmy te głupie zapisy prawne to po pierwsze a po drugie to może wartałoby uszanować tą mniejszość bowiem ZKwP to nie tylko hodowcy (ZKwP póki co nie jest związkiem zawodowym tylko hodowców) ale i zwykli sympatycy psów. Bez nich też ta organizacja nie mogłaby istnieć. To chyba normalne, że w demokratycznym kraju szanuje się również i mniejszości choć to nie do wszystkich dociera...
A poza tym LALUNO czy w ZKwP nie ma "hodowców' rujnujących zdrowie swoich suk raz kryjących na zasadach regulaminowych a drugi raz "niechcący" poza regulaminami? Popatrz na to i z tej perspektywy a nie łap się tylko organizacji "konkurencyjnej" czy inaczej "dysydenckiej". Bo w ZKwP tak się dzieje od dawna zanim jeszcze powstał Polski Klub Psa Rasowego. Tym samym może zamiast patrzeć, że w PKPR jest taka nie inaczej zajęłabyś się własnym podwórkiem i zwróciła uwagę na takich właśnie niszczycieli zdrowia suk będących członkami ZKWP.

Link to comment
Share on other sites

BeataG ja się zastanawiam po co tworzyć hermetyczne związki skoro to jest teraz takie nie modne i niczemu dobremu nie służy. Dla mnie to strata czasu aby organizować jakiekolwiek stowarzyszenia będące hermetycznym kółkiem wzajemnej adoracji co znakomicie robi ZKwP, przez co staje się swego rodzaju skansenem i symbolem poprzedniej epoki. Czy my mamy wracać do tego co już było i z czym walczyliśmy przez tyle lat?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]A poza tym LALUNO czy w ZKwP nie ma "hodowców' rujnujących zdrowie swoich suk raz kryjących na zasadach regulaminowych a drugi raz "niechcący" poza regulaminami? Popatrz na to i z tej perspektywy a nie łap się tylko organizacji "konkurencyjnej" czy inaczej "dysydenckiej". Bo w ZKwP tak się dzieje od dawna zanim jeszcze powstał Polski Klub Psa Rasowego. Tym samym może zamiast patrzeć, że w PKPR jest taka nie inaczej zajęłabyś się własnym podwórkiem i zwróciła uwagę na takich właśnie niszczycieli zdrowia suk będących członkami ZKWP.[/QUOTE]
TYlko widzisz jest różnica między tymi co łamia prawo a tymi co z prawem.
Ci co łamią prawo mozna dochodzic aby zostali ukarani, Ci co z prawem robią to legal.
U nas w klubie mamy suke z PKPR w wieku 5 lat była juz tak wyeksplaotowana ze sama hodowczyni chetnie sie jej pozbyła z hodowli bo juz był to wrak.
I nie chodzi tutaj ze gdzies moze byc tak samo. Ale to co sie dzieje z suka która przez pare lat bedzie kryta co cieczke od 12 miesiecy. W wieku 5 lat masz juz sukę - wrak. A mozna ja wedle prawa jeszcze do 9 lat eksploatowac

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']co sie dzieje z suka która przez pare lat bedzie kryta co cieczke od 12 miesiecy. [/quote]

Nie znam się na przepisach tak dogłębnie jak inni tutaj, ale zadam pytanie, które mnie nurtuje.
Czy przypadkiem nie należy przepisów traktować łącznie? Tzn. według regulaminu mozna kryć sukę od 12 miesięcy, ale jest też przepis, że aby mogła być suką hodowlaną, musi być prześwietlona w kierunku dysplazji, a to badanie wykonuje się w wieku 18-tu miesięcy, a najlepiej w wieku dwóch lat, żeby było miarodajne. Z tego mogłoby wynikać, że i tak kryje się suki znacznie starsze. Nie wiemy także, czy nie istnieje regulacja dotycząca wieku, w którym suki poszczególnych ras mogą przejść przegląd hodowlany, a dopiero potem mogą uzyskać status suki hodowlanej i mieć potomstwo (to mogą regulować szczegółowe przepisy).
W ZK także niektóre rasy (miniaturowe i wielkogłowe) są rozmnażane od 12-tu miesięcy. Jest prawdopodobne, że tutaj w rezultacie wyjdzie na to samo.

I jeszcze mam jedno pytanie dotyczące cieczki - nigdy nie miałam suki i nie wiem na pewno. Jak często suka ją ma? Wydaje mi się, że co pół roku (wówczas 10 miesięcy nie oznaczałoby "co cieczkę").

Oczekuję na rzeczową odpowiedź.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma odgórnych uregulowań co do wieku, w którym należy psa prześwietlać. Jedni uważają, że miarodajne jest prześwietlenie już w wieku 12 miesięcy (zwłaszcza jeśli chodzi o rasy mniejsze). Druga sprawa - minimalny wiek do rozmnażania suki - 12 miesięcy - zgodnie z wymaganiami PKPR dotyczy ras psów wysokości do 45cm - z tego powodu, że tylko te rasy wystawiane mogą być w klasie pośredniej już w wieku 12 miesięcy. Rasy "wyższe", o ile mnie pamięć nie myli, w klasie pośredniej wystawiane są od 15 miesiąca życia. Trzecia sprawa - PKPR nie zabrania krycia suki częściej niż co 10 miesięcy. PKPR jedynie nie zaleca tak częstego krycia, jak również nie zaleca krycia więcej niż 7 razy w ciągu życia. Zalecenie nie jest jednoznaczne z nakazem, bądź zakazem. Czwarta sprawa - obowiązkowym prześwietleniom podlegają tylko psy z listy, która stanowi załącznik do regulaminu hodowlanego PKPR. Zatem spokojnie można spełnić wszystkie warunki do uzyskania przez sukę miana "hodowlanej" już w wieku 12 miesięcy. I również zgodnie z wymaganiami regulaminu można ją kryć co cieczkę do ukończenia 9 lat. Oczywiście nie wszystkie suki, nie wszystkich ras, ale jest takam możliwość. Co nie znaczy, że wszyscy z tej możliwości z zapałem korzystają. Prawo, a korzystanie z niego, to przecież dwie różne rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

Z cieczkami różnie bywa.
Są rasy, które mają cieczkę raz na 9 - 12 mieś. Malamutki koleżanki mają cieczki raz do roku, wiosną. Charcice innej koleżanki co 10-12 mieś.
U chartów pierwsza cieczka wystepuje w wieku 15 - 20 miesięcy. Moje suki mają cieczki co 6 - 7 miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

Cytat:
Proste - niech na temat pewnych spraw wypowiadają się ludzie, którzy już coś o nich wiedzą. Ja chętnie poczytam.
Na forum są ludzie z PKPR, zwłaszcza od DONków. Oni napewno poddają swoje psy testom.

Myslałam ze pewne rzeczy z podstaw psiej behawiorystyki powinien wiedziec kazdy własciciel psa.

Cytat:
Byłabym też ciekawa, jak "nasi" oceniają "nasze" - ZKowskie testy w kontekście testów PKPRowskich. Zwłaszcza interesowałoby mnie zdanie P. Zosi Mrzewińskiej

Napewno są lepsze niż PKPR bo z założenia maja oceniac uzytkowość.
I oprócz testów dla ras obrończych, sa jeszcze próby pasienia i myśliwskie.
Wiec jak widzisz rasy nie sa wrzucane do jednego worka a i sprawdza sie cechy które maja słuzyc w rasie jako użytkowosc.

Cytat:
A ja niekiedy mam czas... Wtedy łażę sobie po różnych zagranicznych stronach i czytam coś niecoś. Znam nieźle niemiecki, w razie czego mam pomoc w osobie kumpelki która nałogowo bawi się w tłumacza ringowego i zna kynologiczną niemczyznę. Angielski niby znam, ale na dosyć niskim poziomie, więc wertowanie stron angielskojęzycznych pozostawiam ludziom, którzy lepiej ten język opanowali.

Tylko ze testy PKPR sa napisane w j. polskim, wystarczyło 5 minut bez wysiłku.


Laluno - przeanalizuj moje wypowiedzi i swoje odpowiedzi.
Możesz dojść do ciekawych wniosków......

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Oczekuję na rzeczową odpowiedź.[/QUOTE]
prosze :lol:

[QUOTE]
Pierwsza cieczka występuje u suki w chwili osiągnięcia dojrzałości płciowej, przeważnie w wieku 6-12 miesięcy, jednak jest to zależne od wychowania. Pierwsza cieczka może być bezowulacyjna. Taki cykl powtarza się u suki co 6-12 miesięcy.[B] Natomiast po porodzie do cieczki dochodzi po około trzech miesiącach.[/B]
[/QUOTE]
A i to chyba ważne
[QUOTE]
Przeciętnie cieczka może trwać około 21 dni. Owulacja (dni płodne) następuje między 9 a 15 dniem cieczki i jest to okres kojarzenia samicy z samcem. Czasami rozwój fizyczny przebiega wolniej, niż okres osiągnięcia dojrzałości płciowej,[B][SIZE=2]dlatego nie powinno się kojarzyć suki z psem przed osiągnięciem pełnego rozwoju fizycznego (18-24 miesiąc życia).[/SIZE][/B]
[/QUOTE]

[URL]http://www.vetopedia.pl/article84-1-Cieczka.html[/URL]


[QUOTE]że aby mogła być suką hodowlaną, musi być prześwietlona w kierunku dysplazji, a to badanie wykonuje się w wieku 18-tu miesięcy, a najlepiej w wieku dwóch lat, żeby było miarodajne.[/QUOTE]
A gzdie masz przepis w PKPR dotyczący wieku w którym mozna zrobić badanie rtg? Moge iśc z psem w wieku 12 miesiecy i tez dostane taki wpis.

Link to comment
Share on other sites

A w ogóle, to dyskusja zaczyna być interesująca. I merytoryczna.
Bo są tu ludzie, którzy potrafią zachować zdrowy dystans do sprawy.

Ja jednak chciałabym wiedzieć, jak Pani Zosia widzi testy nasze - i PKPRowskie. Co uważa w nich za pozytywne, co za negatywne.

Na pewne tematy powinien się w pierwszym rzędzie wypowiedzieć fachowiec, prawda?

Link to comment
Share on other sites

Ja może pociągnę temat HD: ZKwP ma swoją listę lekarzy uprawnionych do dokonywania wpisów wyniku prześwietlenia do rodowodu. Jak to jest w PKPR? Też mają taką listę? Korzystają jakby z rozpędu z listy ZKwP, czy też każdy radiolog/ortopeda może wydać zaświadczenie o HD honorowane przez PKPR. Nie zdziwiłabym się, Marzenko, gdybś nie miała informacji na ten temat, ale sama masz berneńczyka, będziesz go prześwietlać, znasz zapewne ludzi, którzy sowje hodowlane psy prześwietlali, więc i tak wkrótce będziesz musiała się dowiedzieć. Możesz zapytać u źródeł, jak to jest w PKPR?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']A w ogóle, to dyskusja zaczyna być interesująca. I merytoryczna.
Ja jednak chciałabym wiedzieć, jak Pani Zosia widzi testy nasze - i PKPRowskie. Co uważa w nich za pozytywne, co za negatywne.[/quote]Jeszcze przydałoby się oddzielnie ustosunkować się do testów obowiązujących w różnych rasach, bo przecież nie ma jednolitych ZKwP-owskich testów dla wszystkich.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Laluno - przeanalizuj moje wypowiedzi i swoje odpowiedzi.
Możesz dojść do ciekawych wniosków......[/QUOTE]
Nie mogę analizowac Twoich wniosków dopóki ich nie napiszesz.
Moje odpowiedzi sa jak najbardziej na temat, chyba ze je nie zrozumiałaś, a Twoje wnioski sa dla mnie enigmatyczne dopóki ich nie napiszesz :lol:

Link to comment
Share on other sites

Marzena, to ZKwP ma przepis, że prześwietlenie na dysplazję można wpisać do rodowodu po ukończeniu 18 miesięcy. A samo prześwietlenie można zrobić nawet w wieku 5 miesięcy. To po pierwsze. Po drugie - nie każda rasa ma obowiązek prześwietleń (najliczniej w PKPR reprezentowane owczarki belgijskie go nie mają, nie mają go zresztą również w ZKwP) i co wtedy? Po trzecie cieczka co pół roku zdarza się rzadko, oczywiście jest to sprawa indywidualna, ale np. u owczarków belgijskich przeważnie cieczka jest co 9-10 miesięcy. W tym podanym przez MonikęSz przykładzie chodziło o sukę owczarka belgijskiego, która jako żywo do rasy miniaturowej ani wielkogłowej nie należy. Suka była kryta przy pierwszej cieczce, przed ukończeniem roku i potem co cieczkę. Suka jest własnością założycielki i przewodniczącej PKPR. Więc skoro "góra" nie ma praktycznie żadnych wymogów hodowlanych, to raczej trudno się spodziewać, że "dół" będzie jakichkolwiek przestrzegać, chyba że faktycznie trafi się naprawdę rzetelny i dbający o rasę hodowca, ale taki będzie postępować rozsądnie nawet bez jakichkolwiek przepisów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...