Jump to content
Dogomania

Sarunia już w swoim DS :):) - sunia z cieczką złapana, musimy jej pomóc


Mysza2

Recommended Posts

Natalia się nie chwali, ale niedawno zgarnęła sunię, która biegała samopas, poszukiwania właściciela skończyły się sukcesem.

Okazało się, że uciekła panu podczas spaceru. Wróciła do domu, a ja napisałam Natalii, że mam pewną kandydatkę, gdyby szukała kompanki dla Fleczerka.

Ślicznie Ci dziekujemy Gabuniu za reklamę Saruni:):)

Dla Saruni domek z ogrodem i drugim młodym chętnym do ganiania psiakiem byłby najlepszy na świecie:)

Link to comment
Share on other sites

Natalia się nie chwali, ale niedawno zgarnęła sunię, która biegała samopas, poszukiwania właściciela skończyły się sukcesem.
Okazało się, że uciekła panu podczas spaceru. Wróciła do domu, a ja napisałam Natalii, że mam pewną kandydatkę, gdyby szukała kompanki dla Fleczerka.



A ja ta historie tez znam!
Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mąż pojechał do Krakowa na kurs na kilka dni. U niego to trzeba się wstrzelić w dobry moment na taką rozmowę. ;) Jak wróci to powoli zacznę nad nim pracować, ale delikatnie. Więc nie umiem powiedzieć kiedy miałabym jakąś decyzję. Ale jak już coś będę wiedziała to napiszę ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mąż pojechał do Krakowa na kurs na kilka dni. U niego to trzeba się wstrzelić w dobry moment na taką rozmowę. ;) Jak wróci to powoli zacznę nad nim pracować, ale delikatnie. Więc nie umiem powiedzieć kiedy miałabym jakąś decyzję. Ale jak już coś będę wiedziała to napiszę ;)

 

to ważna decyzja i na całe życie więc nie czas tu najważniejszy ..... trzymam kciuki :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mąż pojechał do Krakowa na kurs na kilka dni. U niego to trzeba się wstrzelić w dobry moment na taką rozmowę. ;) Jak wróci to powoli zacznę nad nim pracować, ale delikatnie. Więc nie umiem powiedzieć kiedy miałabym jakąś decyzję. Ale jak już coś będę wiedziała to napiszę ;)

Nie tylko Twój mąż tak ma:):)

Nie poganiaj, nie naciskaj, "kropla drąży skałę nie siłą tylko ciągłym spadaniem" chyba z Owidiusza ale głowy nie dam:):)

Link to comment
Share on other sites

A ja ta historie tez znam!

 

No tak. Natalia z mężem ciągle znajdują jakieś psiaki, które się zgubiły. Nigdy nie przechodzą obojętnie.

 

Dzisiaj mąż pojechał do Krakowa na kurs na kilka dni. U niego to trzeba się wstrzelić w dobry moment na taką rozmowę. ;) Jak wróci to powoli zacznę nad nim pracować, ale delikatnie. Więc nie umiem powiedzieć kiedy miałabym jakąś decyzję. Ale jak już coś będę wiedziała to napiszę ;)

 

W takim razie czekamy cierpliwie. 

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mąż pojechał do Krakowa na kurs na kilka dni. U niego to trzeba się wstrzelić w dobry moment na taką rozmowę. ;) Jak wróci to powoli zacznę nad nim pracować, ale delikatnie. Więc nie umiem powiedzieć kiedy miałabym jakąś decyzję. Ale jak już coś będę wiedziała to napiszę ;)


Oczywiście bedziemy cierpliwie czekać i mocnoooo zaciskać kciuki!
Link to comment
Share on other sites

Aaaa jeszcze jedno. Sarunia nie jest przypadkiem typem skoczka, co nie? Mamy pełne ogrodzenie, ale z przodu jest płot drewniany, który nie jest jakiś hiper wysoki. Niektóre skoczki pokonałby go bez problemu. ;)

Nie wykazywała uciekinierskich ciągot, ale w nowym miejscu zwłaszcza na początku trzeba dmuchać na zimne i poobserwować.

Link to comment
Share on other sites

Dobranoc Gabi! :)

A chodzi mi tylko czy Sarunia jest skoczkiem i jest szansa, że machnie susa nad furtką ;)) jeśli nie ucieknie z posesji skacząc, to inaczej nie miałaby szansy ;)

 

Kochana poczekamy na Ulę, może ona napisze nam coś na ten temat.

 

 

 

 

 

Ale wieści!!!!!

Nic nie piszę, bo trzymam kciuki.

Nic nie mówię, bo jem orzechy. A zresztą mi mowę z wrażenia odebrało :)

Prawda Joluś!

To nasze orzeszki tak zajadasz ?

Link to comment
Share on other sites

Też chętnie poczytam co u Saruni ;)

 

Witaj Nartalko!!!

 

Tak jest, orzeszki są z Saruniowego :) bazarku. Pyszne!

Tak bardzo chciałabym, żeby do Sary uśmiechnęło się szczęście. To taka śliczna i mądra sunia.

 

Ja także i wszyscy tu na wątku.

Jak dobrze, że są wątki, gdzie jest miło i kulturalnie, gdzie psiak jest najważniejszy!!!

To co się na niektórych wyprawia przechodzi wszelkie granice.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak jest, orzeszki są z Saruniowego :) bazarku. Pyszne!

Tak bardzo chciałabym, żeby do Sary uśmiechnęło się szczęście. To taka śliczna i mądra sunia.

To cieszymy się bardzo, że smakują!

 

Ja też bym bardzo chciała, żeby do Saruni w końcu uśmiechnęło się szczęście.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...