Jump to content
Dogomania

Sarunia już w swoim DS :):) - sunia z cieczką złapana, musimy jej pomóc


Mysza2

Recommended Posts

Witam serdecznie ;)
Nie chcę nic obiecywać, ale myślę o adopcji Saruni. Musiałabym przekonać do tego męża. Nie chcę wzbudzać niepotrzebnej euforii, bo to nie jest tylko moja decyzja. ;) mam nadzieję, że jako miłośnicy ogoniastych to rozumiecie ;) najważniejsza jest jednogłośna decyzja co do nowego członka rodziny.

Gabi podesłała mi link do ogłoszenia na olxie i do tego wątku. Jestem córką "pańci" Figuni. Pewnie część z Was kojarzy dziewczynkę. ;) Przy okazji pozdrowienia od Figuśki!
https://www.dropbox.com/s/xfwz5ieepduep7c/20150916_164022.jpg?dl=0

Czytałam wątek Saruni, ale muszę przyznać że jest dość długi i wymiękłam ;)
Powiedzcie mi proszę czy niunia ma lęk separacyjny, bo coś chyba jest na rzeczy? A jeśli tak to w jakim stopniu i jak się objawia?

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Witaj na wątku Saruni:):):)

Figunię nie tylko kojarzymy, ale poznałyśmy osobiście jak była u Gabi i cały czas jej kibicujemy:):).

Co do lęku separacyjnego to Sarunia popiskiwała jak zostawała sama, ale podobno krótko po wyjściu opiekuna.

Teraz w hoteliku, jest z innymi psami, więc trudno nam powiedzieć jak by to było teraz.

Poprosimy Ulę, żeby przetestowała taką sytuację, że zostaje sama obecnie.

Bardzo dziękujemy za pozdrowienia i trzymamy kciuki:):)

Link to comment
Share on other sites

Gdyby wszystko doszło do skutku, to u nas całkiem sama by nie zostawała. ;) Miałaby stałego kompana - aktualnie rocznego zabawowego i beztroskiego goldenka.
Link do fotki: https://www.dropbox.com/s/p6ohnvlxvmlska4/20150810_111202.jpg?dl=0
Wynajmujemy z mężem domek jednorodzinny od mojej rodziny, więc jeśli popiszczy to nic się wielkiego nie stanie (mam na myśli kwestię sąsiadów w bloku). Bardziej mi chodzi o skakanie np. na drzwi czy meble, bo tego rodzinka mi nie daruje ;) jak pogryzie kapcia to trudno ;) gorzej z czymś stałym w domu, co nie należy do nas ;))

Link to comment
Share on other sites

Gdyby wszystko doszło do skutku, to u nas całkiem sama by nie zostawała. ;) Miałaby stałego kompana - aktualnie rocznego zabawowego i beztroskiego goldenka.
Link do fotki: https://www.dropbox.com/s/p6ohnvlxvmlska4/20150810_111202.jpg?dl=0
Wynajmujemy z mężem domek jednorodzinny od mojej rodziny, więc jeśli popiszczy to nic się wielkiego nie stanie (mam na myśli kwestię sąsiadów w bloku). Bardziej mi chodzi o skakanie np. na drzwi czy meble, bo tego rodzinka mi nie daruje ;) jak pogryzie kapcia to trudno ;) gorzej z czymś stałym w domu, co nie należy do nas ;))

U Uli niczego nie niszczyła i nie wygryzała i dla niej domek z drugim psem byłby super, bo jest bardzo towarzyska:) :)

Nie jest typem demolki i panikarza

Link to comment
Share on other sites

O matko czytam i nie moge uwierzyć.
Ja mam cały czas wieści, zdjecia, nawet filmiki Figuni na bierząco od Gabrysi.
Wspominała mi nawet, ze wysyłała Ci Natalko wątek Saruni, ale nie spodziewałam sie, ze bedziesz tu z nami.
A tu taka niespodzianka!!!!
Serce wali jak szalone, ale oczywiście rozumiemy, ze to decyzja całej rodziny.
Trzymam mocno kciuki, aby udało sie męża przekonać do adopcji Saruni.

Link to comment
Share on other sites

O matko czytam i nie moge uwierzyć.
Ja mam cały czas wieści, zdjecia, nawet filmiki Figuni na bierząco od Gabrysi.
Wspominała mi nawet, ze wysyłała Ci Natalko wątek Saruni, ale nie spodziewałam sie, ze bedziesz tu z nami.
A tu taka niespodzianka!!!!
Serce wali jak szalone, ale oczywiście rozumiemy, ze to decyzja całej rodziny.
Trzymam mocno kciuki, aby udało sie męża przekonać do adopcji Saruni.

Link to comment
Share on other sites

Aga mi napisała sms-a żebym weszła na wątek Saruni.

 

Myślę sobie, "coś się kroi", Mela została przeniesiona na kanapę i odpaliłam laptopa.

 

Myślałam, że był jakiś tel. w sprawie Saruni, a tu taka mega niespodzianka!!!

 

Witaj Natalko na Dogo!!!

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za tak miłe powitanie! :)
Już od pewnego czasu po cichu rozglądam się za sunią dla Fleczerka (goldena). ;) Jest okrutnie zajmujący... ;) nauczył się zwracania na siebie uwagi przez "marudzenie"... czyli takie pojękiwanie z oburzeniem, jak jest ignorowany. A wszystko to jest objawem psiej nudy ;)
Z Czarusiem (labradorem mamy) chwilę się pobawi, ale ten zaczyna po pewnym czasie uciekać od Flecza, z powodu bólu stawów. A Figuśka? ;) To już nie te gabaryty. Czasem coś pobiegają, ale niunia raczej go unika, bo to straszny szałaput jeszcze, a ona jest taka delikatna *.*
Bywaliśamy na psich wybiegach, ale to cała wyprawa do Bydgoszczy... a miłośnikiem jazdy samochodem zdecydowanie nie jest ;)
Sumarycznie: potrzebna kompanka zawsze i na zawsze ;)
Tylko mąż musi mi do tego dojrzeć ;)

Link to comment
Share on other sites

To trzymam kciuki za dojrzewanie męża.

To musi być decyzja całej rodzinki.

A Fleczerek piękny jest, miałby fajnego kompana z Saruni, bo jest młodziutka i bardzo chętna do wariackich zabaw:) :)

 

Natalia się nie chwali, ale niedawno zgarnęła sunię, która biegała samopas, poszukiwania właściciela skończyły się sukcesem.

Okazało się, że uciekła panu podczas spaceru. Wróciła do domu, a ja napisałam Natalii, że mam pewną kandydatkę, gdyby szukała kompanki dla Fleczerka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...