Jump to content
Dogomania

rodzaje wystaw i klasy wystawowe dla ONkow


ayshe

Recommended Posts

[quote name='Axusia']Napisałas ze jesli Twoj pies ma biegac po ringu i nie ma byc rozmnarzany to mu szkolenie nie potrzebne. A jest potrzebne. Nie mieszajmy wychowania a szkolenia, sorry bo ja Yorka na szkoleniu jeszcze nie widziałam, na zadnym z placów na ktorych byłam.[/quote]

To mało widziałaś. :evil_lol:

Nie napisałam, że szkolenie niepotrzebne, tylko egzamin. A przede wszystkim chodzi mi o to, by nie odbierać tym wyszkolonym i z egzaminem prawa do wystawiania się - w takiej klasie, jaką wybierze właściciel (z tych, które ma do dyspozycji, biorąc pod uwagę wiek i certyfikaty psa, rzecz jasna).

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 124
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Axusia']Widziałam juz duzo;)

Jeśli szkolenie to logiczne ze egzamin.. bosz[/quote]

No widocznie mało, bo ja yorka na szkoleniu widziałam. Tudzież paru przedstawicieli ras ozdobnych (bo przypomnę, że york nie jest rasą ozdobną).

A dlaczego logiczne? A może ktoś ma akurat pilniejsze wydatki niż wywalenie 200 zł za egzamin IPO, który mu nie jest do szczęścia potrzebny, skoro pies nie ma być rozmnażany? A może ktoś szkoli psa dlatego, że jemu i psu sprawia frajdę samo szkolenie, a nie sprawia mu frajdy zdawanie egzaminu? Wiesz, ja szkolę mojego psa ponad 2 lata, a do tej pory nie udało mi się zapamiętać kolejności ćwiczeń na PT - i co? To znaczy, że mój pies tych ćwiczeń nie umie? A może mam iść na egzamin i dostać kiepską ocenę, tylko dlatego, że nie znam kolejności ćwiczeń i tak szczerze mówiąc g... mnie ta kolejność obchodzi?

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol: o widzisz , i tym sie rózni onkarz od reszty :crazyeye: zna na pamiec kolejnosc cwiczen czy pt czy co innego ( oczywiscie w stresie dostaje zacmienia ) a nie zna az tak dobrze zawiłosci wystaw , co gdzie jest jak widziane itd itp .
z drugiej strony tak luźne podejscie do egzaminów wcale mnie nie dziwi i nie neguję tego . ale skoro tak pieknie wpasowujesz sie w normy ,przepisy obowiązujące na wystawach to czemu to tak a tamto inaczej ? czemu jedno cacy drugie beee .
axusia mysle ze mylisz sie z tymi yorkami , moze nie nagminnie i nie tabunami ale beata ,ma racje ze takowe sie zdarzają

Link to comment
Share on other sites

No nie dziwię się, że ayshe wymiękła :evil_lol:

[quote name='BeataG']A może ktoś ma akurat pilniejsze wydatki niż wywalenie 200 zł za egzamin IPO, który mu nie jest do szczęścia potrzebny, skoro pies nie ma być rozmnażany?[/quote]

Ale temu samemu "ktosiowi" nie szkoda 200zł na wystawy, które nie są mu do szczęścia potrzebne, skoro pies ma nie być rozmnażany. Dobrze zrozumiałam? :cool3:


[quote name='BeataG']A może ktoś szkoli psa dlatego, że jemu i psu sprawia frajdę samo szkolenie, a nie sprawia mu frajdy zdawanie egzaminu? [/quote]

I chwała mu za to, że znajduje przyjemność w szkoleniu psa. I psu to sprawia przyjemność. Ale wyjazd na zawody/egzamin to przecież też rodzaj treningu. Nawet atrakcyjniejszy - więcej adrenalinki :loveu: A o kolejność ćwiczeń się nie martw - o ile dobrze pamiętam, to prowadzący mówił, co jest po kolei :evil_lol:

Każdy egzamin jest sprawdzeniem, czy to, co mówi właściciel o wyszkoleniu swojego psa, jest prawdą. Obiektywnie. Na placu/parkurze wspólnym i w warunkach takich samych dla wszystkich. Oczywiście nie ma żadnego obowiązku - nikt nikogo nie zmusza. Ale MÓWIĆ o tym, jakiego ma się wspaniałego psa, to każdy może (i mówi, a co! - ja też mam :loveu: ). Tylko dopóki się tego nie potwierdzi - to będzie tylko taka gadka...

Beato, przepraszam, ale Twoje argumenty są z gatunku tych, którymi zwykle ludzie z pseudohodowli uzasadniają, że "no suczka nie ma uprawnień, bo nie mają czasu, ochoty ani pieniędzy żeby jeździć na te wystawy - przecież i tak widać, że jest piękna i wzorcowa" :diabloti: ... I budzą - niestety - podobne reakcje. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch'] z drugiej strony tak luźne podejscie do egzaminów wcale mnie nie dziwi i nie neguję tego . ale skoro tak pieknie wpasowujesz sie w normy ,przepisy obowiązujące na wystawach to czemu to tak a tamto inaczej ? czemu jedno cacy drugie beee . [/quote]

Bo po pierwsze mój pies nie jest wystawiany przeze mnie, tylko na mnie (ja stoję za ringiem), a po drugie na wystawie nie ma żadnej obowiązującej kolejności, tylko sędzia mówi wystawcom po kolei, że teraz mają pobiec w kółko wszyscy razem, potem każdy oddzielnie, potem po prostej w tę i z powrotem, potem stanąć z psem przodem czy bokiem do opisu, pokazać zęby (jeśli sędzia nie sprawdza sam) itp. Ta kolejność jest zmienna i zależna od widzimisię sędziego i przez niego na bieżąco dyktowana. Nic tu nie trzeba pamiętać. Przy czym dodam jeszcze jedną rzecz - belgów się nie ustawia, one wystawiają się same, nie ma pozycji wystawowej, ustawiania łap, podnoszenia ogona itp. rzeczy, które są w innych rasach.

A dlaczego egzaminy beee? A po co mam sobie pamięć obciążać tak nieistotnymi rzeczami, czy najpierw ma być siad, a potem waruj, czy odwrotnie? Mnie to nie jest do niczego potrzebne. Dlatego bardziej mi się podoba np. regulamin czeskiego ZOP, gdzie przewodnik nie wie, jakie ćwiczenie będzie następne, nawet nie wie, czy idąc z psem przy nodze (bez żadnej trasy wyznaczonej pachołkami), będzie musiał za chwilę skręcić w prawo, czy w lewo, a może wydać komendę siad w marszu, a może biegaj, wszystko sędzia mu mówi na bieżąco. I taki egzamin faktycznie sprawdza wyszkolenie psa, a nie pamięć przewodnika. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']A co do mojego "dziwnego" podejścia do wystaw, to takich dziwaków jest wśród belgomaniaków sporo, z tego co wiem, to nawet znaczna większość.[/quote]
I właśnie przez to, Beata, mam taki problem ze znalezieniem reproduktora dla własnej suki. Bo mało który ma wyszkolenie obronne, mało który zdawał testy opisowe (fińskie, szwedzkie, niemieckie, ostatecznie holenderskie - przy czym te ostatnie mało mówią o popędach). I nawet jeśli będę miała szczęście zobaczyć interesującego mnie psa na wystawie, to i tak zachowanie na ringu niekoniecznie powie mi wiele o popędach, które w nim siedzą (lub też nie). Ewentualnie dowiem sie o jego socjalności (a i to niekoniecznie, bo wiele idzie wyuczyć), która mi jednak nie pomoże specjalnie przy szkoleniu psa. I to jest przykre.

Kiedyś sama się oburzałam, że szkolenie IPO nie jest jedynym wyznacznikiem siedzących w psie popędów. Moje poglądy troszkę jednak od tamtego czasu ewoluowały. I jednak chyba coś jest na rzeczy. Przy czym do IPO dorzuciłabym jeszcze tropienie i ratownictwo. Ale na pewno NIE obedience (nawet klasę międzynarodową) czy też agility (nawet 3 klasa). I chyba jednak Czesi świetnie zrobili wprowadzając wymóg właśnie IPO, tropienia czy ratownictwa, konieczny do utrzymania championatu piękności. W końcu belgi to rasa pracująca! Może nie w takim stopniu jak ONy. Ale jednak!
Ups.. "Zaoffowałam" trochę :) Żeby jednak nie było, że ja nie w temacie - mogę zrozumieć brak klasy otwartej u ONów :) Bo , mimo iż sama w tej rasie nie siedzę, to mam wrażenie, że niejako szkolenie i pracę te psy maja wpisaną w definicję rasy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Dlatego bardziej mi się podoba np. regulamin czeskiego ZOP, gdzie przewodnik nie wie, jakie ćwiczenie będzie następne, nawet nie wie, czy idąc z psem przy nodze (bez żadnej trasy wyznaczonej pachołkami), będzie musiał za chwilę skręcić w prawo, czy w lewo, a może wydać komendę siad w marszu, a może biegaj, wszystko sędzia mu mówi na bieżąco. I taki egzamin faktycznie sprawdza wyszkolenie psa, a nie pamięć przewodnika. :evil_lol:[/quote]
Eee... Czy my mówimy o tym samym ZOPie? W czeskim porządek jest zawsze ten sam. Jedynie zmiany kierunku chodzenia są zależne od sędziego.
A to, że ja startując w Czechach nie do końca wiedziałam jakie będą ćwiczenia, to już inna bajka :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorotak'] A o kolejność ćwiczeń się nie martw - o ile dobrze pamiętam, to prowadzący mówił, co jest po kolei :evil_lol: [/quote]

Na obedience tak, na PT i IPO trzeba znać kolejność na pamięć.

[quote name='dorotak'] Każdy egzamin jest sprawdzeniem, czy to, co mówi właściciel o wyszkoleniu swojego psa, jest prawdą. Obiektywnie. Na placu/parkurze wspólnym i w warunkach takich samych dla wszystkich. Oczywiście nie ma żadnego obowiązku - nikt nikogo nie zmusza. Ale MÓWIĆ o tym, jakiego ma się wspaniałego psa, to każdy może (i mówi, a co! - ja też mam :loveu: ). Tylko dopóki się tego nie potwierdzi - to będzie tylko taka gadka...[/quote]

Wiesz, może bym Ci uwierzyła, gdybym nie widziała dziesiątek psów z doskonale zdanym PT, które mają w dupie przewodnika, przychodzą na wołanie jak im się chce itp., łącznie z takimi, które giną z tego powodu pod kołami samochodu. :-( Potwierdzeniem wyszkolenia psa powinno być przede wszystkim jego zachowanie i wykonywanie komend na co dzień, w dowolnych warunkach, a nie tylko na placu i trasie wyznaczonej chorągiewkami, jeśli tego nie ma (a jakże często nie ma), to o jakim wyszkoleniu my mówimy.

[quote name='dorotak'] Beato, przepraszam, ale Twoje argumenty są z gatunku tych, którymi zwykle ludzie z pseudohodowli uzasadniają, że "no suczka nie ma uprawnień, bo nie mają czasu, ochoty ani pieniędzy żeby jeździć na te wystawy - przecież i tak widać, że jest piękna i wzorcowa" :diabloti: ... I budzą - niestety - podobne reakcje. :shake:[/quote]

Ależ ja nie neguję, że wymogi hodowlane muszą być spełnione, jeśli chce się psa rozmnażać, a nawet więcej niż tylko wymogi hodowlane (np. w belgach niestety nie ma obowiązku prześwietleń na dysplazję ani innych badań, ja prześwietliłam biodra i łokcie i zrobiłam badania oczu, choć wcale nie wiem, czy będę swoim psem kryć, więc tym bardziej zrobiłabym to, gdybym była pewna, że będę). Ja mówię o psach, które nie będą rozmnażane. Szkolić TRZEBA ZAWSZE, ale egzaminy tylko MOŻNA zdawać, i MOŻNA też jeździć na wystawy, jak ktoś lubi. :evil_lol: Więc nie porównuj mnie z łaski swojej do pseudohodowców. :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Godelaine']Eee... Czy my mówimy o tym samym ZOPie? W czeskim porządek jest zawsze ten sam. Jedynie zmiany kierunku chodzenia są zależne od sędziego.
A to, że ja startując w Czechach nie do końca wiedziałam jakie będą ćwiczenia, to już inna bajka :lol:[/quote]

Być może porządek jest ten sam, jak w naszym obedience, ale sędzia (czy też komisarz, nie śledziłam aż tak dokładnie) mówi po kolei, co masz robić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Godelaine']I właśnie przez to, Beata, mam taki problem ze znalezieniem reproduktora dla własnej suki. Bo mało który ma wyszkolenie obronne, mało który zdawał testy opisowe (fińskie, szwedzkie, niemieckie, ostatecznie holenderskie - przy czym te ostatnie mało mówią o popędach). I nawet jeśli będę miała szczęście zobaczyć interesującego mnie psa na wystawie, to i tak zachowanie na ringu niekoniecznie powie mi wiele o popędach, które w nim siedzą (lub też nie). Ewentualnie dowiem sie o jego socjalności (a i to niekoniecznie, bo wiele idzie wyuczyć), która mi jednak nie pomoże specjalnie przy szkoleniu psa. I to jest przykre.[/quote]

Hehe, ale jakby miały wszystkie, to też byś miała dylemat, którego wybrać. :cool3:

A tak serio, to Wy wszyscy (czy raczej wszystkie, bo chyba tylko panie się w tym wątku wypowiadają), nie zauważacie jednej podstawowej rzeczy, o którą mi chodzi. Niech sobie będą jak najbardziej obostrzone wymogi hodowlane, ale niech psy, które nie są rozmnażane mają możliwość zarówno szkolenia (i zdawania egzaminów, jeśli właściciele będą chcieli), jak i wystawiania. I niech jedno nie będzie warunkiem drugiego. Jakoś nikt nie wymaga na egzaminach i zawodach legitymowania się wynikami wystaw. Więc dlaczego wymagać na wystawach wyników egzaminów, a jeśli się takowych nie ma, to nie mieć możliwości wystawienia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Na obedience tak, na PT i IPO trzeba znać kolejność na pamięć.
[/quote]

Przykro mi, nawet nie to że nie trzeba znać na pamięć- nie można. Zdawałam tydzień temu PT, znałam kolejność i 2 razy musiałam robić siad w marszu. Sędzia w tej chwili chciał zobaczyć inne ćwiczenie. Mówili mi kolejność. Pamięć nie była potrzebna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyros-Aga']Przykro mi, nawet nie to że nie trzeba znać na pamięć- nie można. Zdawałam tydzień temu PT, znałam kolejność i 2 razy musiałam robić siad w marszu. Sędzia w tej chwili chciał zobaczyć inne ćwiczenie. Mówili mi kolejność. Pamięć nie była potrzebna.[/quote]
No wlasnie "spod palcow" :cool3: mi to wyjelas :evil_lol: Jak zdawalam PT z Maxem, to sedzia mowil po kolei cwiczenia i dobrze, bo na pewno bym co pokrecila :cool3: Z tego co pamietam na OBI tak samo bylo. Nie wiem tylko czy na IPO tak jest, bo egzamin dopiero przede mna :evil_lol: :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyros-Aga']Przykro mi, nawet nie to że nie trzeba znać na pamięć- nie można. Zdawałam tydzień temu PT, znałam kolejność i 2 razy musiałam robić siad w marszu. Sędzia w tej chwili chciał zobaczyć inne ćwiczenie. Mówili mi kolejność. Pamięć nie była potrzebna.[/quote]

No cóż, regulamin mówi co innego. A ja nie mogę być pewna, że każdy sędzia, nie będzie przestrzegał regulaminu (no chyba że pójdę do tego, co Wy :cool3:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Na obedience tak, na PT i IPO trzeba znać kolejność na pamięć.[/quote]

Co do IPO się nie wypowiadam, bo nie wiem. PT zdawałam już jakiś czas temu i pamiętam, że kolejne ćwiczenia były anonsowane. Po Twoim poście zaczęłam się zastanawiać, czy już mi pamięć nie szwankuje, ale na szczęście po kolejnych wiara w nią mi powróciła :multi:.


[quote name='BeataG']Wiesz, może bym Ci uwierzyła, gdybym nie widziała dziesiątek psów z doskonale zdanym PT, które mają w dupie przewodnika, przychodzą na wołanie jak im się chce itp., łącznie z takimi, które giną z tego powodu pod kołami samochodu. :-( [/quote]

Ideału się nigdy nie osiągnie. A zachowanie psa w dowolnej sytuacji na co dzień raczej trudno sprawdzić. Więc z konieczności sprawdza się umiejętności psa w zakresie wykonania pewnego zestawu ćwiczeń w pewien określony sposób. Nikt nie sprawdza na takim egzaminie, czy pies jest dobrze wychowany, tylko czy potrafi wykonać akurat te ćwiczenia. Tylko tyle i aż tyle.


[quote name='BeataG']Więc nie porównuj mnie z łaski swojej do pseudohodowców. :angryy:[/quote]

Beato, czy Ty dobrze przeczytałaś??? Napisałam, że "Twoje argumenty są z gatunku" a nie porównuję Cię do kogokolwiek :niewiem: . Czyli że wymyślasz różne niestworzone przeszkody, które nie wytrzymują konfrontacji z racjonalnymi argumentami. :shake:

Link to comment
Share on other sites

dorotak-ja nie wymieklam tylko ...nie widzialam rozmowy ze mna.ani argumentow dot.onow .tylko personalne uwagi ze ja kogos atakuje i jego psa.ze mowie ze jest bee bo nei ma ipo.tymczasem ja czegos takiego nie napisalam.pisalam wylacznie o onach.tak wiec mimo ze jestem niebywale spokojnym czlowiekiem wbrew pozorom to w pewnym momencie koncze rozmowe bezsensu.dla mnei klasa otwarta onkow to klasa dla leni i tyle.przez 2 lata nawet nie chcialo im sie zdac ipo1 z psem albo pies po prostu nie da rady.u onkow jest tylko klasa uzytkowa.inne rasy nie maja tu nic do rzeczy.jelsi ktos nie umie/nie moze przyjac do wiadomosci tych informacji natomiast wymogi i priorytety rasy on uwaza za atak na siebie i swojego psa mimo ze ona nie posiada,nie zna sie na nich,nie szkolil psa do ipo to ja nei mam po prostu podstaw zeby nawiazywac rozmowe.
ps-cwiczenia zawsze sa anonsowane.najpierw proponuje pozdawac troche egzaminow badz zawodow zeby sie autorytatywnie wypowiadac jak to jest.co nie znaczy ze cwiczenia nie nalezy znac.
dorotak ja juzporownywalam stanowisko beaty do popierania hasla ze rasowy nei musi miec papierow i do hodowli terwikow w pkpr.to ta sama polka.oponowanie zeby byl;a klasa otwarta i brak wymogu szkolenia owczarka niemieckiego.a twoje ostatnie zdanei dokladnei oddaje to dlaczego wszyscy sie wycofuja z prowadzenia rozmowy na ten temat z beata.ja rowniez nie zmaierzam jej prowadzic.

Link to comment
Share on other sites

No to ja zacytuję samą siebie:

[quote name='BeataG'][B]Niech sobie będą jak najbardziej obostrzone wymogi hodowlane, ale niech psy, które nie są rozmnażane mają możliwość zarówno szkolenia (i zdawania egzaminów, jeśli właściciele będą chcieli), jak i wystawiania. I niech jedno nie będzie warunkiem drugiego. Jakoś nikt nie wymaga na egzaminach i zawodach legitymowania się wynikami wystaw. Więc dlaczego wymagać na wystawach wyników egzaminów, a jeśli się takowych nie ma, to nie mieć możliwości wystawienia?[/B][/quote]

[COLOR=Red]I dodam jeszcze, że jestem za jak najbardziej wyśrubowanymi wymogami hodowlanymi. Ale jeśli ktoś nie chce psa rozmnażać i nie chce z nim zdawać egzaminów, a chce go wystawiać, to powinien mieć taką możliwość. W każdej rasie, w onkach też.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

dlatego ze wstep na wystawe w klasie doroslych onkow maja tylko onki z wyszkoleniem.bo to jest rasa uzytkowa.taki jest wymog.a jesli ci sie nie podoba szkolenie onka to proponuje wystawy pkpr,khron czy fci.zaden problem.oczywiscie w rasie nic nie osiagneisz ale se pobiegasz na ringu i pozbieraz troche zlomu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']dlatego ze wstep na wystawe w klasie doroslych onkow maja tylko onki z wyszkoleniem.bo to jest rasa uzytkowa.taki jest wymog.a jesli ci sie nie podoba szkolenie onka to proponuje wystawy pkpr,khron czy [B]fci[/B].zaden problem.oczywiscie w rasie nic nie osiagneisz ale se pobiegasz na ringu i pozbieraz troche zlomu.[/quote]

No to wracamy do punktu wyjścia i mojego tekstu, że w Polsce wystawy organizuje ZKwP, czyli FCI. Także te wyłącznie dla onków. Nie SV. I że jeśli SV zacznie organizować wystawy w Polsce, to może sobie na nich wprowadzać swoje zasady. Ale nie dyktować, jakie zasady mają być na wystawach ZKwP. I wtedy w dalszym ciągu taka osoba, która chce wystawiać w klasie otwartej, będzie to mogła robić. Na wystawach FCI. Na wystawach SV tego robić nie może i nie będzie mogła i nie próbuję nikogo przekonać, że SV ma te zasady zmienić. Więc dlaczego ZKwP, czy szerzej FCI, miałoby zmieniać swoje pod dyktando SV?

Bardzo to przykre, że te osiągnięcia, z których wielu ludzi jest dumnych, nazywasz "złomem". :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']
Bardzo to przykre, że te osiągnięcia, z których wielu ludzi jest dumnych, nazywasz "złomem". :-([/quote]
BeataG, ale ayshe napisala to w kontekscie ON-ow :-o No chyba nie ma byc z czego dumnym jesli sie zbiera nagrody w klasie otwartej, skoro najwazniejsze jest dla ON-kow wyszkolenie. Dumnym to mozna byc jak sie nazbiera w klasie uzytkowej :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agis']BeataG, ale ayshe napisala to w kontekscie ON-ow :-o No chyba nie ma byc z czego dumnym jesli sie zbiera nagrody w klasie otwartej, skoro najwazniejsze jest dla ON-kow wyszkolenie. Dumnym to mozna byc jak sie nazbiera w klasie uzytkowej :cool1:[/quote]

Agis, sorry, ja mam inną filozofię życiową. I byłabym dumna z każdego sukcesu mojego psa, obojętnie jakiej byłby rasy i w jakiej kategorii byłby ten sukces. Przykro mi, że nikt tego nie rozumie. :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agis']BeataG, ale ayshe napisala to w kontekscie ON-ow :-o No chyba nie ma byc z czego dumnym jesli sie zbiera nagrody w klasie otwartej, skoro najwazniejsze jest dla ON-kow wyszkolenie. Dumnym to mozna byc jak sie nazbiera w klasie uzytkowej :cool1:[/quote]dokladnie.nikt nie zabrania z dumy ze pies wygrywa na wystawach ale dla owczarka niemeickiego priorytetem jest charakter.potwierdzony wyszkoleniem.bo odwrotnie to juz dla ona raczej malo fajne.dla jego dalszego rozwoju,dla miana psa uzytkowego ktorym ma pozostac.i fajnie ze zdobywa medale.ale nie po najmniejszej linii opor bez wyszkolenia,bez mozliwosci udowodnienia jego wartosci jako psa uzytkowego,wszechstronnego a ipo daje taka mozliwosc bo i slad i praca z czlowiekiem na odpowiednim poziomie i praca z pozorantem ktora tez w sumie jest posluszenstwem,posluszenstwem na wysokiej adrenalinie.owczarek niemiecki musi pozostac psem uzytkowym.dlatego duma z medali owszem ale bez owego sprawdzenia,dowodu charakteru pozostaje tylko zlomem.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

dokładnie tak !
na wystawie Klubowej ON sa testy ,jesli na ta klubowa zgłasza sie psa reproduktora z IPO ,do klasy otwartej lub champion ,to o czym to swiadczy ????
Moim zdaniem na Klubówkach i krajówkach ON nie powinno byc takich klas i tyle .Młody pies moze byc w klasie junior a dorosły tylko i wyłacznie uzytkowej ! Wtedy kiepska suka ,czy kiepski pies nigdy by sie na takiej wystawie nie pokazali .Moze to dałoby do myslenia coniektórym hodowcom.
Acha podobno jest zapis ,ze na klubowej ON nie moze wygrac pies którego matka nie ma wyszkolenia ?? szukam tego zapisu i nie moge znalezc ,prosze o pomoc

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...