Jump to content
Dogomania

Szczekanie :(


malyszek

Recommended Posts

Witam, moje schroniskowe nieszczęście zakochało się...Jest u mnie 5 lat i nigdy żadna cieczka nie zadziałała na niego tak jak teraz, dramat. Niestety jak zostaje sam w domu ujada :( Sąsiedzi piszą kartki, przychodzą i jęczą, że pies CAŁY dzień szczeka. Dostaje od dwóch dni Zylkene, ale szczerze mówiąc chyba nie działa :/ kastracja będzie go czekała w najbliższym czasie, ale nie teraz, bo nie dostanę teraz urlopu żeby się sierotą po zabiegu zajmować. Nie wiem jak już tłumaczyć się sąsiadom, nie mam gdzie go wywieźć, do pracy go nie zabiorę :( Czy mogą mi odebrać psa w związku z tym szczekaniem?Czy jest jakaś kolejność, np. upomnienie, mandat, odebranie psa?Za 2 miesiące wyprowadzam się z tego okropnego bloku, bo mam dosyć wysłuchiwania, że pies za głośno pazurkami tupie albo szczeka-wszystkim dookoła pies przeszkadza. Tylko zastanawiam się jak przetrwać te 2 miesiące. Myślałam już nawet o tej obroży antyszczekowej, ale nie jestem przekonana, nie chciałabym fundować mu takiej "przyjemności". Czy ktoś był w podobnej sytuacji?Jak sobie z tym poradzić?

Link to comment
Share on other sites

Czy ja napisałam, że przeprowadzam się do bloku?Nie. Do tej pory nie było problemu, jest przyzwyczajony do tego, że 8 godzin jest sam-zostawiałam włączoną kamerkę i nagrywałam go, spał, łaził, ale nie szczekał. A teraz mu odbiło

Link to comment
Share on other sites

Są jakieś feromony uspokajające dla psów, zdaje się, że podłącza się je do kontaktu i wydziela się zapach niewyczuwalny dla człowieka. Są też w formie obroży i spray-u. Są zalecany przez behawiorystów. Może warto spróbować ?

Link to comment
Share on other sites

Chyba sytuacja się normuje, bo spacer wczoraj wieczorem nie przypominał już gonitwy od jednego obsikanego miejsca do drugiego, więc cieczka chyba powoli przechodzi. Byłam u sąsiadki zapytać czy dawał czadu-tylko chwilkę, jak kurier tłukł się na klatce. Ale tak sobie myślę, że on może mieć ten lęk separacyjny. Co prawda nie niszczy nic jak zostaje sam, ale spokojny w tym czasie też nie jest. Łazi po mieszkaniu, trochę poleży w łazience, trochę w pokoju, a większą część czasu spędza w przedpokoju leżąc na moich butach :( A jak wychodzę do pracy to robi oczy jak kot ze Shreka. To może być ten lęk separacyjny?

Link to comment
Share on other sites

JEśli jest niespokojny, to może być lęk separacyjny. On nie zawsze objawia się tak samo - wręcz zwykle objawia się różnie ;) Jeśli łazi, to ograniczyłabym mu przestrzeń po prostu - i dała coś do zajęcia, najlepiej do lizania.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Jeśli mogę to 'podepne' się w tym temacie.Choć ja mam zupełnie odwrotną sytuację.Mój pies w ogóle nie szczeka.Od razu piszę-wcale mi to nie przeszkadza,to nie pies do pilnowania tylko ciekawi.Ma prawie 9 mies.Gdy ktoś zapuka/zadzwoni do drzwi to stoi i czeka,żeby się przywitać;)
Dziś gdy byliśmy na ogrodzie pojechali zlomiarze,krzyczeli trabili,Er podszedł do bramy popatrzył i wrócił do obgryzania patyka ;)Możliwe,ze mu tak zostanie?Wolę żeby tak było niż żeby miał wszystko obszczekiwac zwlaszcza,że ludzie boją się go za wygląd.Ale właśnie po dzisiejszym dniu zaczęło mnie to zastanawiać.

Link to comment
Share on other sites

zuzaw, spoko. Moja Sadza, też nie szczeka. Ani na inne psy, ani na hałasy, ani na ludzi, na nic.
Delikatnie mruczenie zdarza jej się tylko jak Panda w histerię wpada i ona sama się czymś niepokoi. I nie powiem, też mi to nie przeszkadza:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...