Amber Posted September 7, 2015 Share Posted September 7, 2015 Gratulacje :) A dla psa świetna socjalizacja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted September 7, 2015 Share Posted September 7, 2015 och zazdroszczę tych dogtrekkingów nieważne juz pod banderą jakiego organizatora :) widzę po relacjach ludzi i zdjęciach że na wszystkich komórkach organizacji tego typu zawodów w PL ludzie podobnie dobrze się bawią, są zadowoleni i im się podoba taka forma spędzania wolnego czasu z psem..... dobrze... niech to wrasta w polaków.... wreszcie ludzie widza, że pies nie musi siedzieć uwiązany do budy czy latać z obłędem w oczach wzdłóż siatki ogradzajacej posesje..... tu w norge odzwyczaiłam się od widoku znudzonych psów.... tu psy spotyka sie wyłącznie na spacerach i na wycieczkach.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 7, 2015 Share Posted September 7, 2015 DT są suuuper, a o Tyskim nie moge mówić nic złego, organizują go moi forumowo-serwisowi znajomi :D Cieszę się, że Wam się podobało :) Fotorelacja super. Szkoda tylko, że temat dogtrekkingów kuleje na Lubelszczyźnie, tej wschodnio-południowej. Chyba muszę się sama wziąć za organizację tego typu imprezy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackDream Posted September 7, 2015 Share Posted September 7, 2015 Dogtrekking, super! Ja się do tego przymierzam i przymierzam, ale trochę się cykam, bo mam zerową orientację w terenie i na mapie też nie bardzo się znam. Zazdroszczę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Hejka :) Dziękuję za miłe słowa w imieniu swoim i Kajki :) Nam też się podobało super, w Rudzie już zgłoszona- więc do zobaczenia w sobotę! :) A Er wcale nie był bardzo rozszczekany, jest milusiński :) I gratuluję wyniku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 A co do Myślenic- też się nad nimi zastanawiam :) Idziecie na MINI kobiety? Czy już na MID schodzicie? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 8, 2015 Author Share Posted September 8, 2015 Dzięki. Amber to prawda.Widzę właśnie,że zjawiają się też ludzie ze szczeniakami-podrostkami tylko po to,żeby "oswoić" je z sytuacją bo za młode na start.Ja jestem w szoku,że pomimo tylu psów w jednym miejscu a potem ruszających w grupie nie ma żadnych spięć.Po powrocie to jeszcze rozumiem ale przed to większość tam mocno "nakręconych".Jednak wszystki te z którymi miałam kontakt tzn Eryk były bardzo zrównoważone i potrafiące się zachować ;) jolkabłaszczyk ponoć z roku na rok więcej zawodników a przy tym bardzo fajnie rozwija się "prezentacja" schroniskowców. Ty$ka u nas tzn w młp to chyba też się dopiero jakoś rozkręca.Z tego co widziałam to chyba pn i zachód Pl największy prym wiodą.Ja mieszkająca pod Krakowem w tym roku/nie wiem jak było wcześniej/ miałam możliwość 4 startów w roku nie oddalając się więcej jak 100km od domu więc nie tak dużo a odległość też nie mała. No i u nas już trochę górek więc robi się trudniej ;) Ja to po płaskim mogę spokojnie przemierzać takie i dłuższe dystanse ale górki-nie mówiąc o prawdziwych górach mnie wykańczają ;) Jak będziesz pisać/gadać z tymi znajomymi od Tyskiego DT to możesz im pogratulować świetnie zorganizowanej imprezy. BlackDream z orientacją zawsze bywa róznie ;) ale np mapa w Tychach była 100x lepsza niż w Miechowie więc to też ma znaczenie.A do tego na takich zawodach przeważnie jednak idzie się jakąś grupą. Ja w ogóle polecam start zawsze w min 2kę.Samemu spoko ale jak jakiś punkt do odpisania jest w mało widocznym/ciężko dostępnym miejscu albo akurat zbierze się przy nim 20 osób to najlepiej przekazać psa drugiej osobie,która stanie z boku i odpisać podchodząc już samemu-bez psa. Marta dzięki.Wynik super i bardzo mnie nakręcił na kolejne starty ale wiem,że jak tylko nie będzie płasko to trzeba sie nastawić na ostatnią 10kę ;) Mam nadzieję,że w sobotę nie będzie lało i spotkamy się w Rudzie.Tylko nie wiem jak oni tam zaplanowali to,że start o 14tej a o 17tej już zakończenie.Niby kilka km mniej niż Tychy ale jak punkty nie beda dobrze oznaczone to wydaje mi się to bardzo mało czasu. Jeśli chodzi o Myślenice to oczywiście MINI ! Te 14 km w Tychach było idealne,może jeszcze z max 3 była bym w stanie przejść w takim tempie ale więcej to już bym padła ;) A w okolicach Myślenic jeździłam trochę konno z 15 lat temu i wiem,ze tam to już góry a ja ledwo włażę na pagórek za domem a tam z 10 albo i więcej razy wyższe szczyty a do tego dużo kamieni więc nie wygodnie. Wczoraj jak wyspindrałam się na góreczkę nie daleko domu-przy dużej pomocy Ermana ;) to stwierdziłam,ze chyba zwariowałam zapisując się do Myślenic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Nie może lać w sobotę :) Zamówiłam pogodę :) Co do czasu- też się zastanawiałam, zobaczymy jak wyjdzie w praniu ale najwyżej się zakończenie przesunie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackDream Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Ja właśnie mam problem ze zorganizowaniem drugiej osoby :P Nie mam "psiarskich" znajomych, jedynie Tż jest moją nadzieją, ale najpierw trzeba go namówić :P Kiedyś na pewno wezmę udział, ponieważ muszę, inaczej się uduszę :D A powiedz mi, masz buty dla Ermana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 15, 2015 Share Posted September 15, 2015 Erykowa wracajcie :) Hejka :) Ale gafa- nie wiem co mi się uwidziało, ale byłam pewna że Myślenice są w tą sobotę, a tu koniec października... Ale może nawet i lepiej, postaram się wpaść :) A nie wiesz może, czy jest jakiś "spis" dogtrekkingów? Bo nic takiego nie widzę, jakieś szczątkowe, więc tylko kojarzę Myślenice i Wisłę najbliżej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 15, 2015 Share Posted September 15, 2015 wpadłam się przywitać po przerwie od dogo :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted September 16, 2015 Share Posted September 16, 2015 My tez myślimy o dogtrekkingu, siostrę chciałam zabrać. Jednak nie znalazłam żadnych aktualnych zawodów w naszych okolicach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Leokadia Posted September 16, 2015 Share Posted September 16, 2015 Też bym chciała spróbować sił w takiej imprezie, ale jakoś niczego ciekawego w swojej okolicy nie widziałm. A szkoda, bo w szkole bawiłam się w marsze na orientację, fajnie byłoby włączyć do tego psa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 17, 2015 Author Share Posted September 17, 2015 Ja właśnie mam problem ze zorganizowaniem drugiej osoby :P Nie mam "psiarskich" znajomych, jedynie Tż jest moją nadzieją, ale najpierw trzeba go namówić :P Kiedyś na pewno wezmę udział, ponieważ muszę, inaczej się uduszę :D A powiedz mi, masz buty dla Ermana? Hej.Przepraszam,że dopiero teraz ale nie miałam netu. Nie mam butów.Ale chyba przed DT w Myslenicach będę musiała się zaopatrzyć.Nie wiem czy nie będą obowiązkowe bo tam górzysty i kamienisty teren jest. Marta na szczęście Myślenice póxniej.Chyba nie dała bym rady takiego maratonu ;) Jak po Tychach zupełnie nic mnie nie bolało tak po Rudzie wróciłam z zakwasami w udach ;) Chyba Monika-od Nuki za ostre tempo przed meta nadała ;) " Niestety nie ma żadnej "listy"zawodów :( Tzn jest tylko tej "Ligi dotrekkingu" ale to tylko mistrzostwa Polski.Ja znalazłam kalendarz taki "amatorski" tzn tam też nie ma wszystkiego na blogu "Psa Bohuna" https://bohunpies.wordpress.com/gdzie-z-psem-we-wroclawiu-i-okolicach/ a tak to co jakiś czas wpisuje w wyszukiwarkę lub na facebooku hasło "dogtrekking" i patrze co się wyświetli.Teraz po Myślenicach chyba już nic nie będzie w tym roku.Trzeba "polować" i szukać info o zimowym DT który w zeszłym roku był w Hutkach koło Olkusza-to był "Zakochany kundel" 14 lutego więc liczę,że powtórzą i w tym roku. Hej agutka !!!! Talia,Leokadia bo teraz już chyba się sezon kończy.Ale widząc jaka popularnością cieszą się te zawody myślę,że będzie co raz więcej.I w Tychach i w Miechowie były to zawody organizowane przy okazji dni miasta więc i na takich imprezach trzeba szukać. Jak chcecie to ja będę wyszukiwać w internecie co jest i jak tylko cos znajdę to i tu u "Ermana" i w temacie o dogtrekkingu będę wpisywać.Mam nadzieję,że ktoś też coś wyszuka i może uda się zrobic jakiś kalendarz na przyszły rok.Z tym,ze ja do tej pory patrzyłam tylko na moje okolicę ale moę na cała PL :) kilka zdjęć z naszych spacerków edit coś mam ;) -nie wiem kto z okolicy https://www.facebook.com/events/440425516141727/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 17, 2015 Author Share Posted September 17, 2015 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Na zamku czocha w jeleniej ma byc w ten week dt ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 17, 2015 Author Share Posted September 17, 2015 O widzisz zapomniałam.Tylko to niestety za daleko ode mnie :( ale może komuś się przyda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 17, 2015 Share Posted September 17, 2015 Fotki super :) Angi, za daleko jelenia. No i jeszcze jeden powód by nie jechać... ;) Erykowa- ten DT w Hutkach koło Olkusza byłby idealny! Jakbyś coś wiedziała to daj znać :) W przyszłym roku na pewno będę (o ile będą)- w Miechowie, Tychach, Rudzie, no i w Hutkach :) Chyba że jakoś w okolicach się więcej utworzy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 20, 2015 Author Share Posted September 20, 2015 Marta o Hutki trzeba bedzie pytać w Myslenicach bo to ci sami organizatorzy byli :) Ja wczoraj o 8mej rano wylądowałam u weta z Ermanem. Wstaje rano a pies z posłania się nie rusza ale,że było przed ósmą to nie było to takie niezwykłe ;) choć jakoś mnie tknęło żeby jednak go ruszyć.Pies wstał niechętnie a tu cała szyja spuchnięta,że żadna obroża by nie weszła.Lekko osowiały i taki sztywny w tym karku.Piewszy wet u nas czynny od ósmej więc pies do auta i w drogę.Na szczęście to z 2 minuty jazdy.I oddychał normalnie-bałam się żeby się nie dusił.Wet pomacał,pomacał / w lecznicy był już inny pies więc Er jak nowo narodzony / i stwierdził,że to od ugryzienia.Dostał furosemid i tyle.Żeczywiście trochę się "rozkręcił" i nawet wysikał.W domu dałam mu miskę z wodą wysoko bo nie mógł się schylić :( Do wieczora opuchlizna zeszła w 80 % a dziś 9na drugi dzień) ma jeszcze tak jakby naciągniętą skórę w tym miejscu ale humor już normalny. I tak szczerze to wolę jeździć do innego weta-ten taki małomówny ale miał szybciej otwarte.I wcale nie jestem pewna czy to rzeczywiście coś go tak użarło? Wieczorem przed tym jeszcze koło 23ciej wyglądał ok i nic nie było widać,rano taki spuchnięty.Śpi w kuchni więc nie powinna go tam jakaś osa czy co dziabnąć.NIe wiem co o tym mysleć i choć dziś jest ok to meczy mnie przyczyna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Ale o rana emocje :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Harika Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Erykowa, ja bym robaka nie wykluczala, nigdy nie wiesz co ci do domu wejdzie, no i jak pies zareaguje na ugryzienie. A mozliwe jest aby np. zezarl owada i mu od srodka ta szyja tak spuchla? Piekne fotki w pieknych okolicznosciach natury :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 20, 2015 Author Share Posted September 20, 2015 Harika bardzo dziękuję. Oczywiście,że jest możliwe,żeby coś zjadł bo on bardzo poluje na wszystko co lata :( Staram się go nauczyć,że nie wolno-bo właśnie boje się tych żądlących owadów.Często widziałam jak złapał muchę-potem przeżutą wypluwa ;) Na szczęście nie miał problemów z oddychaniem ale pił inaczej więc może to tak było. Szczerze to mam nadzieję,że to to bo to zawsze jakiś "konkret". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted September 22, 2015 Author Share Posted September 22, 2015 Hej My dziś znów po wecie.Tym razem innym. Wczoraj po południu Er był jakiś nie swój ale po za tym wszystko w normie.W nocy zobaczyłam,ze znów zaczyna puchnąć. Kolejna wizyta i dwie opcje.Ze sobie gdzieś naciągnął/uderzył-dostał antybiotyk i p.zapalne.I druga gorsza,że coś mu się tam wbiło-od środka-kawałeczek kości,drzazga z patyka (akurat w piątek jadł kość ale wołową i sama wetka mówiła,że nie powinno nic być po takiej) .Z tym,że przy tej drugiej wersji powinny być jeszcze jakieś objawy niepokojące a on po pierwsze daje to sobie macać,ściskać i nic nie można wyczuć.Nie ma temperatury i reszta parametrów też w normie.Węzły chłonne czyste.Zęby ok.Apetyt jest z tym,ze wyraźnie woli "miękkie" niż suche jeść.Na pewno jest mniej ruchliwy/sztywny ale to z powodu opuchlizny. Teraz czekamy do jutra.Jak będzie się zmniejszać,pies lepiej się będzie czół to w piątek kontrola i ew.2 dawka antybiotyku a jak nie to czeka nas rentgen sam lub z kontrastem :( Mam jednak nadzieję,że będzie ok i nic tam nie ma jeszcze opuchnięty a tu widac,że już schodzi opuchlizna i zostaje tylko naciągnięta skóra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 22, 2015 Share Posted September 22, 2015 Hm... Zagadkowa sprawa. Zdrówka dla Eryka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted September 22, 2015 Share Posted September 22, 2015 Oj biedaczek :( Zdrówka! Oby przeszło do jutra. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.