safarii Posted November 26, 2007 Share Posted November 26, 2007 Wierzę Lusia że znajdzie się ktoś kto pomoże pokochać Ci ten świat i sprawi, że zaufasz jescze raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted November 26, 2007 Share Posted November 26, 2007 Dzisiaj po kolei odwiedzam bukowiaki... Więc i do Luśki zaglądam... :smile: Luśka Luśka - co z Toba począć?? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted November 28, 2007 Share Posted November 28, 2007 Gosiu, Tonio też w schronisku uznawał tylko jedną osobę, a po wyjściu z boksu okazał się być psem lubiącym wszystkich ludzi. Słuchaj, a Lusia mogłaby mieszkać z innym psem (suką, podejrzewam,że łagodną) większym od niej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted November 28, 2007 Share Posted November 28, 2007 A ja sobie na dobry wieczór Lusię podniosę :cool:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaap Posted November 30, 2007 Share Posted November 30, 2007 Ja też, choć nie na dobry wieczór:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted November 30, 2007 Share Posted November 30, 2007 A ja podniosę Lusię na dzień dobry :loveu:. Lusiu, bądź grzeczna i ładnie się uśmiechnij :cool3:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted December 1, 2007 Share Posted December 1, 2007 Lusia - mały, zalękniony piesek, czeka na czułego, troskliwego opiekuna. Nie pozwól jej stracić nadziei. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 1, 2007 Author Share Posted December 1, 2007 Lusia miała dzisiaj swoja szansę, niestety nie wykorzystała jej. Wykonała karkołomny skok w ramiona Pawła i stamtąd miała zamiar pożreć wszystkich dokoła. To pies jednego pana - chyba zostanie w schronisku na zawsze. Nie widze szansy i dlatego niebawem chyba zamkne ten wątek.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted December 3, 2007 Share Posted December 3, 2007 Gosiu - nie zamykaj. Zawsze pozostaje odrobina nadziei. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaap Posted December 3, 2007 Share Posted December 3, 2007 [quote name='supergoga']Lusia miała dzisiaj swoja szansę, niestety nie wykorzystała jej. Wykonała karkołomny skok w ramiona Pawła i stamtąd miała zamiar pożreć wszystkich dokoła. To pies jednego pana - chyba zostanie w schronisku na zawsze. Nie widze szansy i dlatego niebawem chyba zamkne ten wątek.:shake:[/quote] Gośka, no co Ty. Czy to ona jedna tak się zachowuje? Eeeee... Widuję psy przywiązane do osoby prowadzącej schronisko, które nie chcą wyjść, szarpią się, bronią itp, bo nie wiedzą, co je czeka... Wszystkie te przypadki się piorunem zaaklimatyzowały w nowych domach:) Chociaż szkoda, szkoda, szkoda...:-( No i wiem, że Lusia to szczególny przypadek:roll: Ale jakby ktoś taki cierpliwy i nie bojący się trafił się? Co? Nie zamykaj. A że tak zapytam, ta osoba choć wzięła innego psiaka ze schronu czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 3, 2007 Share Posted December 3, 2007 [quote name='basiaap']Gośka, no co Ty. Czy to ona jedna tak się zachowuje? Eeeee... Widuję psy przywiązane do osoby prowadzącej schronisko, które nie chcą wyjść, szarpią się, bronią itp, bo nie wiedzą, co je czeka... Wszystkie te przypadki się piorunem zaaklimatyzowały w nowych domach:) Chociaż szkoda, szkoda, szkoda...:-( No i wiem, że Lusia to szczególny przypadek:roll: Ale jakby ktoś taki cierpliwy i nie bojący się trafił się? Co? Nie zamykaj. A że tak zapytam, ta osoba choć wzięła innego psiaka ze schronu czy nie?[/quote] Aniu, odpowiem za Gosię - ta osoba chce wziąć Czarka :-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaap Posted December 3, 2007 Share Posted December 3, 2007 O:) Super. On też przecież strasznie potrzebuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 3, 2007 Author Share Posted December 3, 2007 Powiem jedno. Rozmawiałam z Iwona i Pawłem, a bardzo licze się z ich opiniami. Lusia to beznadziejny przypadek. Chyba zostanie - niestety. Może przyniesie za to dom dla czarka, który nie tylko, że nie upatrzył sobie nikogo do kochania, to popadl w potworną depresje. Żal patrzec na niego. Może??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaap Posted December 3, 2007 Share Posted December 3, 2007 [quote name='supergoga']Powiem jedno. Rozmawiałam z Iwona i Pawłem, a bardzo licze się z ich opiniami. Lusia to beznadziejny przypadek. Chyba zostanie - niestety. Może przyniesie za to dom dla czarka, który nie tylko, że nie upatrzył sobie nikogo do kochania, to popadl w potworną depresje. Żal patrzec na niego. Może???[/quote] Kurcze:shake: z tą Lusią... I tak nie zdejmuj. A może a nuż kiedyś komuś się uda Lusię zaczarować. A Czarek nikogo sobie nie upatrzył, no ale jego upatrzyli, więc chyba dobrze będzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Dla Lusi przydałby się DT, który by ją trochę oswoił. A później można by było szukać domku. Tylko gdzie znaleźć taki DT... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 5, 2007 Author Share Posted December 5, 2007 To chyba nierealne. Nawet dla kochanego Rysia nie ma domu, a co dopiero dla Lusi, która wcale go nie chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaap Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 [quote name='Hakita']Dla Lusi przydałby się DT, który by ją trochę oswoił. A później można by było szukać domku. Tylko gdzie znaleźć taki DT...[/quote] No nie wiem... Jeszcze by się przywiązała do kolejnej osoby, a potem co - znowu dramat:roll: No chyba że to byłby taki "tymczas" jak tu niektóre na dogomanii, co to jakoś skończyć się nie mogą:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 9, 2007 Author Share Posted December 9, 2007 Lusia najpierw zostanie wysterylizowana. Potem będziemy się zastanawiać. Juz ustalamy termin - po sterylce będzie u Pawła i wróci póxniej niestety do kojca. Nie ma dla niej innej alternatywy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 11, 2007 Share Posted December 11, 2007 [quote name='basiaap']No nie wiem... Jeszcze by się przywiązała do kolejnej osoby, a potem co - znowu dramat:roll: No chyba że to byłby taki "tymczas" jak tu niektóre na dogomanii, co to jakoś skończyć się nie mogą:evil_lol:[/quote] Wiem, że to mogłoby być trudne...ale tak jest z psami, które jadą na DT, z kotami również... Wydaje mi się, że miałaby większe szanse, ale i tak nie ma takiego DT...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 [CENTER][B][I][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]Niech te Święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek… Niechaj gwiazdka z nieba leci, a Mikołaj tuli dzieci. Biały puch niech z nieba spada, niechaj piesek w nocy gada... Niech choinka pachnie wszędzie, no i radość wokół będzie… Radosnych, cudownych Świąt Bożego Narodzenia[/COLOR][/FONT][/I][/B] [B][I][COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=navy]Życzy Ania z Nerusiem, Zuluskiem i Hetre[/COLOR] [/FONT][/COLOR][/I][/B]:tree1:[/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted January 3, 2008 Author Share Posted January 3, 2008 Lusia szykuje się do sterylki - sterylka w najbliższych dniach. Po sterylce spędzi kilka dni u Pawła i niestety wróci do schroniska. Niestety nie chce nigdzie odejść.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted January 17, 2008 Author Share Posted January 17, 2008 Lusia po sterylce, mieszka teraz w domu u Pawła. Śpi w łóżku, pokazuje że chce wyjść. To był typowo mieszkaniowy piesek. W domu zachpowuyje się zupełnie inaczej, pozwala sie głaskać, pilnuje mieszkania, jest czujna, ale juz nie taka zaborcza i zła na wszystkich. Lubi leżeć na kanapie i Paweł określił, że robi wszystko, żeby zostać. Ale u Pawła nie da rady: małe mieszkanie, 2 spore rezydentki, niekoniecznie chętne i totalny brak czasu. Jesli wróci do schroniskowego zimna i klatki, znów sie załamie. Teraz odżyła. Błagam pomóżcie mi - Lusia jest maleńka, niekłopotliwa. Wyobraźcie sobie co z nią będzie, jak wyjdzie w mróz z ciepłego domu Pawła. A niebawem musi wrócic. Paweł tak mnie prosi o pomoc, jemu też jest źle. Ale i tak jedną swoją suke musiał oddać na tymczas - bo nie dało rady - to małe blokowe mieszkanko. POMOCY!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
safarii Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Lusia jak tobie sie uda to i Rysiowi, pędź na pierwsze strony!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted January 18, 2008 Share Posted January 18, 2008 Och nie... biedna Lusieńka... :placz: Niewyobrażam sobie, żeby musiała wrócić... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted January 18, 2008 Author Share Posted January 18, 2008 Ale to ją czeka jak nic nie znajdę. Nie wiem już gdzie szukać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.