Jump to content
Dogomania

Wylysiała jamnisia z guzem, boi sie ludzi. Pilnie wyciągamy ze schronu:(


Recommended Posts

[quote name='ana666']jak znalazłam moja kotkę na ulicy była prawie cała łysa, badania wykluczyły chorobę skóry, spowodowane to było skrajnym wygłodzeniem i odwodnieniem, tez jej długo sierść odrastała...trzeba widocznie czasu.
a jak z siusianiem?[/QUOTE]

Też myślę, że trzeba czasu i że doczekamy się należycie owłosionej (osierścionej??:razz:) Loni. Z ogonkiem włącznie, bo on najbardziej biedniutki jest.:shake:

Co do siusiania, to poprawa jest niewątpliwa. Ostatnia kałuża była daaawno temu (najstarsi górale nie pamiętają kiedy ;)) i było już tak, że kilka razy wychodziłam z nią jedynie 4 razy na dzień...
Odkąd są te upały, Lonia pije znacznie więcej i oczywiście częściej też prosi o wyjście. Bywa, że 5 czy 6 razy...ale, co ważne WYTRZYMUJE, nie sika w domu, pięknie prosi stojąc przy drzwiach wyjściowych. Czasem, jak się grzebię, to pomrukuje i staje słupka, jak przy żebractwie...Kochana taka i mądrzutka :multi::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ana666']jak znalazłam [B]moja kotkę[/B] na ulicy była prawie cała łysa, badania wykluczyły chorobę skóry, spowodowane to było skrajnym wygłodzeniem i odwodnieniem, tez jej długo sierść odrastała...trzeba widocznie czasu.
a jak z siusianiem?[/QUOTE]

Czy to ta koteczka, o której pisałaś kiedyś, że piorunuje Cię wzrokiem, gdy zajmujesz jej miejsce na fotelu (czy tapczanie) ???:lol:

Link to comment
Share on other sites

tak, to ona ;) teraz w te upały często leży w łazience, a ze miejsca tam mało to ja nie mam praktycznie wstępu, bo jej przeszkadzam:evil_lol: właśnie siedzi mi na ramieniu i z wielką pasją obserwuje na ekranie wszelkie ruchy, jest zadziora ale kochana. w sobotę był rok jak ją znalazłam.
cieszę się ze Lonia wytrzymuje dłużej. to ząbki kiedy będą czyszczone?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ana666']tak, to ona ;) teraz w te upały często leży w łazience, a ze miejsca tam mało to ja nie mam praktycznie wstępu, bo jej przeszkadzam:evil_lol: właśnie siedzi mi na ramieniu i z wielką pasją obserwuje na ekranie wszelkie ruchy, jest zadziora ale kochana. w sobotę był rok jak ją znalazłam.
cieszę się ze Lonia wytrzymuje dłużej. to ząbki kiedy będą czyszczone?[/QUOTE]

Niezła jest ta koteczka :lol:. Wspaniale, że w tym swoim nieszczęściu trafiła właśnie na Ciebie...:multi:

A Lonia ma jutro zabieg, o 16 mam być u weta.
Gorąco proszę wszystkie życzliwe nam Cioteczki o kciuki za Lonię i dobre myśli.
Bardzo się o nią boję. Sama nie wiem, jak jutro dam radę, już bym ryczała i trzęsła się ze strachu o tą kruszynę...ale muszę się trzymać...i udawać dzielną...

Link to comment
Share on other sites

Lonia wygląda o wiele lepiej. Fajna z niej foczka.
Dobrze ,że się ochłodziło, bo operacje w upale są niewskazane chyba ,że ratujące życie.
Pieniądze z mojego bazarku przeznacz na wydatki, które nie mogą być rozliczone fakturą tylko paragonami, np.jedzonko, leki czy zioła.
Fajnie ,że mała już tak nie leje.Albo stres mniejszy albo Furagin pomógł.

Link to comment
Share on other sites

Ciocie [B]AlfaLS, ana666 i agat21 - [/B]istotnie, jest chłodniej na szczęście. Oby Lonia nie zauważyła że "źli" ludzie dobierają jej się do pysia...możliwe zresztą, że tak będzie, bo będzie sobie spała.
Jednak tego, że od rana będzie głodówka, na pewno nie przeoczy...:shake:
Jak ja zniosę jej błagalne stawanie słupka przy miseczce, machanie łapkami???...:-(
Nie sądzę też, bym cokolwiek jutro zjadła, bo jak?????? chyba, że wyjdę z domu..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Lonia wygląda o wiele lepiej. Fajna z niej foczka.
Dobrze ,że się ochłodziło, bo operacje w upale są niewskazane chyba ,że ratujące życie.
Pieniądze z mojego bazarku przeznacz na wydatki, które nie mogą być rozliczone fakturą tylko paragonami, np.jedzonko, leki czy zioła.
Fajnie ,że mała już tak nie leje.Albo stres mniejszy albo Furagin pomógł.[/QUOTE]

Taaak, regularne jedzonko, brak stresu robi swoje. Już nie wygląda na taką zabiedzoną, wychudzoną psinkę. To strasznie fajne uczucie patrzeć na psa, który wraca do "normalności".
Z moich wyliczeń wygląda na to, że miesięcznie na Lonię wydaję ok. 60-75zł, wygląda więc na to, że dzięki Ciociom mam pieniądze na 2 m-ce Loninego u mnie życia...czyli do 8 sierpnia.

Link to comment
Share on other sites

To prawda - najgorsze jest to proszące spojrzenie rano... Ja tego szcególnie nie lubię bo jak dać jeść kilku innym zwierzakom a temu jednemu nie??????? Wtedy najczęściej stosuje salomonowe wyjście - wszyscy mają poranną głodówkę a te zwierzaki co nie jadą do weta niech i tak się cieszą że dziś " nie ich dzień" i zostają w domu :evil_lol:. W końcu jak wrócę to nakarmię nie :lol:? Bidula, która nie może jeść jeszcze po narkozie to łatwiej ją ominąć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlfaLS']To prawda - najgorsze jest to proszące spojrzenie rano... Ja tego szcególnie nie lubię bo jak dać jeść kilku innym zwierzakom a temu jednemu nie??????? Wtedy najczęściej stosuje salomonowe wyjście - wszyscy mają poranną głodówkę a te zwierzaki co nie jadą do weta niech i tak się cieszą że dziś " nie ich dzień" i zostają w domu :evil_lol:. W końcu jak wrócę to nakarmię nie :lol:? Bidula, która nie może jeść jeszcze po narkozie to łatwiej ją ominąć...[/QUOTE]

Kochana, gdyby to tylko rano...Do weta idziemy dopiero na 16 !!!! Cały dzień męki...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[B]irysek, Poker, ana666 - [/B]Lonia dostała małe "co nieco" przed 8, a teraz już szlaban na michę...

Pić zdaje się mogę jej dać jeszcze na 2 godziny przez zabiegiem, prawda?

[B]Irysku - [/B]chciałabym, by mi się zawsze ktoś tak "narzucał" ;)

Proszę o te kciuki i dobre myśli dla Loni :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki! Lonia śpi od kilku godzin, szkoda mi jej budzic, a ma ostatnią szansę napić się przed zabiegiem...
Dobrze, że deszcz coraz słabszy, niedługo wyruszamy...

I oby zęboli ostało się jednak jak najwięcej...i wszystko poszło dobrze...

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za kciuki!
Chyba wszystko dobrze . Lonia usiłuje spac, jeszcze jest pod wpływem narkozy...ja mam nogi jak z waty...
Zabieg trwał godzinę. Lonia straciła 5 zębów, mało co jej juz zostało...
Pani doktor osłuchując jej serduszko przed zabiegiem, stwierdziła szmery...zaleca konsultację u kardiologa, zwłaszcza przed sterylką.
Dziś papu już nie bedzie a jutro i do niedzieli jedynie zmiksowane papki.
Zapłaciłam 150zł i rachunek ma być w środę.
To chyba tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewa gonzales']Serdunko kochane :calus: :calus: :iloveyou:
jak dobrze ze juz po
sciskuniam aby nie bolało :iloveyou:
cociu moja :iloveyou:[/QUOTE]

No właśnie Ciociu Ewuniu, żeby nie bolało, nie krwawiło, ładnie się goiło...
Ale boleć nie powinno - wg pani doktor więc tego się trzymajmy.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...