Jump to content
Dogomania

Wylysiała jamnisia z guzem, boi sie ludzi. Pilnie wyciągamy ze schronu:(


Recommended Posts

Podczytuję sobie po cichu wieści z nowego domu Loni i uwierzyć nie mogę, ze są jeszcze tak wspaniali, wrażliwi ludzie jak Pan Jerzy. Na zdjeciach widać, ze Lonia wcale nie stresuje sie nowym miejscem, innymi zwierzakami. Zaakceptowała nową rodzinę bardzo szybko. Historia życia Loni, to jak bajka z pięknym zakończeniem. Teraz niech się pisze ostatni rozdział pt." I żyli długo i szczęśliwie !"

Link to comment
Share on other sites

Podczytuję sobie po cichu wieści z nowego domu Loni i uwierzyć nie mogę, ze są jeszcze tak wspaniali, wrażliwi ludzie jak Pan Jerzy. Na zdjeciach widać, ze Lonia wcale nie stresuje sie nowym miejscem, innymi zwierzakami. Zaakceptowała nową rodzinę bardzo szybko. Historia życia Loni, to jak bajka z pięknym zakończeniem. Teraz niech się pisze ostatni rozdział pt." I żyli długo i szczęśliwie !"

I ja tam byłam i miód i wino piłam(zaocznie)

Link to comment
Share on other sites

Pan Jerzy nie ma nic przeciwko wklejaniu na dogo swoich opowieści :)

No to kochana, na Twoją odpowiedzialność...bo jeszcze nie mam od Pana Jurka odpowiedzi i zgody...

Cieszcie się Ciocie kochane:

 

Droga Pani Aniu !O przetoce się od razu doczytałem i od początku zarówno picie jak i jedzenie stawiam Niuni na podwyższeniu/zalecana jest wysokość barków/także małżonka tego pilnuje.Dzisiaj robię podwyższenie by swobodnie mogła wchodzić na moją wersalkę i schodzić również.Dzisiaj już byliśmy wszyscy 3 razy na ogródku całą czwórką bo jest piękne słońce a za domem nie ma wiatru i jest idealna pogoda! Mój Wnuczek przyniósł Loni cały zestaw kamyków tak że podczas zwiedzania ogródka natrafia na nie i jest dopiero frajda.! A jak wróci żonka/pojechała pomóc kuzynce u lekarza/ to maszerujemy na spacerek po Osiedlu.Muszę też Pani ogłosić,że Lonieczka dzisiaj pierwszy raz chciała sama do mnie na ręce jak właśnie miała ochotę na siusiu.Co nie oznacz,że po kolejnym przyjściu do domu na mnie się trochę nie krzywiła i mruczała. Ale taka Jej uroda  i ma prawo robić co zechce-ja się nigdy na stworzenia nie obrażam.Wyczuła również kto w domu spełnia się kulinarnie i dzisiaj jak gotowałem obiadek to za każdym moim podejściem do kuchni miałem "wierną asystentkę.Ale obiadek będzie po spacerku i potem drzemka poobiednia.Oczywiście ,ze wypieszczę i wytulę w Pani  imieniu całą czwórkę.Serdecznie pozdrawiam !
 
  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie-dzisiejszy dzień był w całości wyjątkowy i jeszcze się nie skończył ale są dalsze pozytywne nowości-Lonieczka wskoczyła na kolanka do nowej Panci a po obiadku przyszła na kolanka do mnie co uwieczniliśmy na zdjęciach opublikowanych przed chwilą.Nawet Napi poczuł się trochę zazdrosny i zaraz dawał mi buziaki z wzajemnością oczywiście bo wszystkim uczucia rozdzielam po równo !Raz Lonia do Napka zamruczała ale skorygowałem go i jest ok.Milenka natomiast jest rewelacyjna i bezproblemowa,aż Jej nie poznaję taka grzeczna.Pchełka natomiast narazie się usuwa Loni z drogi i dobrze.Lonieczka dzisiaj łącznie spędziła prawie 4 godziny na słoneczku i zabawach-teraz drzemie i czeka na kolację.W międzyczasie warczała na pluszową krówkę Mili,która była na podłodze -aż się Wnuczek cieszył jak Lonia robi do niej podchody.Sikaniem niech się Pani nie przejmuje -nawet gdy się coś przydarzy to i tak Jej wolno.Pani Aniu wszystkie moje wpisy można wklejać dowolnie ponieważ ja piszę to co mi serce dyktuje i absolutnie się mojej miłości do zwierząt nie wstydzę jak to niektórzy "pozerzy".Jeżeli komuś moje wpisy pomogą i uszczęśliwią to dobrze i normalne.Będę kończył bo Wnusio potrzebuje komputer w sprawach szkolnych -Pozdrawiam serdecznie  i do jutra !
 
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No właśnie Bożenko, ale też Pan Jurek jest wyjątkowym mężczyzną...

 

Kochana ja z uśmiechem na ustach czytam wiadomości z nowego domku Lońki :) już z rana czekała mnie dzisiejsza,od razu zapomniałam o moich dolegliwościach gastrycznych :)

Link to comment
Share on other sites

Dziś napisałam do Pana Jurka, że chyba zacznę być zazdrosna. Mnie Lonia na kolanka nie wskakiwała...

Czuję, że ta smarkata Babunia jeszcze mnie zaskoczy...

myślę,że jest trochę zagubiona,była trochę zaborczą jedynaczką ;) to najlepiej obłaskawić Pana ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziś napisałam do Pana Jurka, że chyba zacznę być zazdrosna. Mnie Lonia na kolanka nie wskakiwała...

Czuję, że ta smarkata Babunia jeszcze mnie zaskoczy...

:) :) :)hihi....

cudne wiesci 

cudowna rodzina

miodzio miodzio na nasze serca 

  :) :) :)

Aniu a zajrzyj  do przekokanego Krabeuszka Ptysiaczka

jak onci sie bawi cudnie 

jaki onci cudny grzeczny 0heart.gif

piekny stokroc 

jedyny 

pieknyyyyyy0heart.gif

i sciskaj ciociu tez za niunia sciskaj 

Link to comment
Share on other sites

myślę,że jest trochę zagubiona,była trochę zaborczą jedynaczką ;) to najlepiej obłaskawić Pana ;)

To prawda, była u mnie jedynaczką i pozwalałam jej na wiele, ale też nie na wszystko..

Jednak, mimo że już mnie znała i chyba czuła się bezpieczna, to były sytuacje, gdy widać było jej niesamowitą pokorę, uległość, poddanie człowiekowi i zdanie na jego łaskę - to było niesamowicie przykre, porażające wręcz.

 

Mam kolejną porcję wieści od Pana Jurka, a nawet dwie porcje...Wkleić?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...