Jump to content
Dogomania

Diego w typie owczarka środkowoazjatyckiego po EKSMISJI - zbieramy DEKLARACJE


rutta

Recommended Posts

[COLOR=#ff8c00][SIZE=5]DIEGO (AŁTAJ) i duże KŁOPOTY
[/SIZE][/COLOR]
[B][COLOR=#0000cd]
aktualizacja na 13.06.2014:

[/COLOR][/B]Po wielu perypetiach, zaskakujących zwrotach akcji i nerwowych momentach wtedy jeszcze Ałtaj teraz już Diego został zabrany z ówczesnego domu. Dzięki zaangażowaniu ludzi o ogromnych sercach pies jest już BEZPIECZNY. Przebywa teraz w hoteliku u ruda76. Pierwsze dni po przyjeździe:

[FONT=Verdana][quote name='ruda76']witam wszystkich[/FONT]

[FONT=Verdana]To własnie u mnie od paru dni mieszka Diego tak szczerze powiedziawszy to sama nie wiem czy to "ten " Diego ale coż. [/FONT]
[FONT=Verdana]Czytajac te opisy to chyba do mnie trafił inny pies ale nie chwalmy go zbyt szybko wiec napiszę kilka zdań z jakiej strony dał mi sie poznac do tej pory [/FONT]:)
[FONT=Verdana]Po Diego pojechalismy "troszkę uzbrojeni w sprzęt" bo bylismy pewni ze zabieramy niezlego zabijakę a tutaj pelne zaskoczenie i sympatyczny psiak sam z własnej nieprzymuszonej woli postanowil jechac dalej z nami.[/FONT]
[FONT=Verdana]Ok, podroz minęła sympatycznie więc dalszych "numerów" spodziewalismy się w domu a tutaj narazie cisza.[/FONT]
[FONT=Verdana]Diego jest naprawdę silnym psem , potrzebuje odpowiedniej ilosci ruchu i wlozenia troszkę pracy aby spacer z nim nalezał do przyjemnosci. Na chwilę obecną wyprowadzony na spacer ciagnie jak parowoz , musi wszsytko obwachac po lewej i prawej stronie drogi i w rowie tez czy przypadkiem cos ciekawego sie tam nie ukryło. [/FONT]
[FONT=Verdana]Wiadomo, na rowerze jest inaczej po pierwszych kilometrach schodzi z niego powietrze i pozniej bardzo przyjemnie mija nam reszta drogi [/FONT]:)[FONT=Verdana] [/FONT]
[FONT=Verdana]Po drodze często spotykamy sarny i poki co jestem go w stanie zatrzymac a dodam, ze biegamy na obrozy. [/FONT]
[FONT=Verdana]Jest czystym psem nie brudzi u siebie w boksie. Natomiast jak zbliza się pora spaceru to jeszcze musimy popracowac nad wyjsciem z boksu, bo chlopak wtedy jest tak szczęsliwy iż zapomina ze jest jeszcze czlowiek na ktorego nalezało by poczekac [/FONT]:)
[FONT=Verdana]Do dnia dzisiejszego nie dostalam zadnego ostrzezenia swiadczacego o jego niezadowoleniu. Ani przy zakladaniu czy zdejmowaniu obrozy, ani przy wyciagniu mu piłki z pyska ani przy karmieniu a tym bardziej przy korygowaniu go nie łapie mi za smycz i tym podobne.[/FONT]
[FONT=Verdana]W mojej ocenie na dzien dzisiejszy to duzy, silny , pełen energi i niczego nie nauczony młody pies i mam nadzieję, ze tak zostanie [/FONT]:)[FONT=Verdana] a jak będzie to się przekonamy [/FONT];)
[FONT=Verdana]To chyba tyle co mogę napiac odnosnie jego zachowania u mnie przez te kilka dni.[/FONT]

[FONT=Verdana]Jesli chodzi o karmienie to dziewczyny z "ADOPCJE AZJATY " chcą zasponsorowac worek karmy dla Diego [/FONT]:)[FONT=Verdana] [/FONT]
[FONT=Verdana]Mamy dostęp do Ariona i wlasnie Arion Premium Large Breed -15 kg w cenie 105, 00 moze dostac Diego chyba , ze macie inną propozycję [/FONT];)

[FONT=Verdana]Niebawem zrobimy zdjęcia a tymczasem pozdrawiamy z Diego[/QUOTE]


[/FONT][B][COLOR=#006400]Problem aktualnie stanowi [U]brak pełnej kwoty deklaracji[/U] na opłacenie pobytu Diego w hoteliku. Bardzo prosimy o:
- wsparcie materialne,
- zorganizowanie i poprowadzenie bazarku (mamy fanty),
- rozsyłanie wątku
- bycie z tutaj :)

[/COLOR]Dziękujemy za wszelką pomoc!! [COLOR=#006400][/COLOR][/B]:Rose:[B][COLOR=#0000cd]



aktualizacja na 18.05.2014:

Mimo wizyty behawiorysty i przekazanych rodzinie zaleceń mamy zabrać psa najlepiej [/COLOR][COLOR=#ff0000]JUŻ[/COLOR][COLOR=#0000cd].[/COLOR][/B] Nie mamy dokąd ani za co.


Ałtaj to około roczny pies w typie owczarka środkowoazjatyckiego, który na początku listopada 2013 roku znalazł się wśród mieszkańców przytuliska w G. niedaleko Kalisza (link do wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246237-PRZYTULISKO-G-skrajne-zaniedbanie-i-potworna-potrzeba-MIŁOŚCI!-wlkp[/URL]).

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-XRbenRW8b_w/U2UHKnVsNdI/AAAAAAAAEHY/HoZpeHSc1Gs/w900-h600-no/Altaj1.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-pWAML4Pyb5Y/U2UHMATKs3I/AAAAAAAAEH4/Dv4OcyMhl94/w900-h600-no/Altaj2.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-u-B7tKE3Fcc/U2UHMg404HI/AAAAAAAAEH0/QcrXRbHTsrQ/w900-h600-no/Altaj3.jpg[/IMG]

Rozbrykany młodzieniec trafił do kojca, w którym z ledwością mógł się obrócić. Początkowo nie miał nawet budy. Spacery raz w tygodniu nie były w stanie rozładować pokładów energii ani zapewnić odpowiedniej ilości ruchu. Taka smutna rzeczywistość tego przytuliska.

Na szczęście pies szybko znalazł dom, po wizycie przed adopcyjnej Ałtaj 18.01.2014 roku zamieszkał w domu pod Poznaniem. Jego nowi opiekunowie mieli do tej pory pod opieką sunię, Ałtaj do niej dołączył.

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-i2dLp68busE/U2UHMkpI8EI/AAAAAAAAEIc/Aoy0VexY_xo/w640-h360-no/Altaj6.jpg[/IMG]
(Ałtaj w drodze do nowego domu)

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-6szf1kAbJYk/U2UHN-PD53I/AAAAAAAAEIU/ono42xdIeAo/w640-h480-no/Altaj8.jpg[/IMG]
(już na miejscu)

Po kilku miesiącach (27.04.2014 roku) dom Ałtaja odezwał się do Bonsai. Cytuję jej [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/246237-PRZYTULISKO-G-skrajne-zaniedbanie-i-potworna-potrzeba-MIŁOŚCI!-wlkp?p=22094202#post22094202"]wpis[/URL] po tej rozmowie:

[quote name='Bonsai']Wróciłam z rozjazdów. :) Ogarnę się trochę i zacznę wstawiać nowe zdjęcia do ogłoszeń.

Niestety mam też złe wieści. Dzwonił dziś do mnie pan od Ałtaja, niestety złe wieści. Ałtaj dziś pogryzł właściciela i ogólnie raczej nie ma widoków na jego dalszy pobyt tam. Długo z panem rozmawiałam i ostatecznie stanęło na tym, że załatwiam behawiorystę i po jego wizycie decydujemy co dalej. Jednak pan chciał, żeby Ałtaj był zabrany jak najszybciej, nawet mówił o odwiezieniu go do schroniska (delikatnie przypomniałam o warunkach umowy). Zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie na pewno są wystraszeni, bo sytuacja pogryzienia miała miejsce dziś, więc ogólnie rozumiem ich zdenerwowanie. Nie wiem w jakich okolicznościach nastąpiło pogryzienie ("bez powodu"), wiem że pan musiał pojechać do lekarza (a lekarz nastraszył go jeszcze bardziej mówiąc, że jak pies raz pogryzł, to na pewno będzie gryzł dalej). Wytłumaczyłam, że warto, by psu przyjrzał się specjalista, ktoś obiektywny i znający się na psach. Ostatecznie zgodził się na to rozwiązanie, po tej wizycie zostanie podjęta decyzja czy pracują z nim dalej, czy oddają, ale mamy szukać psu miejsca dalej tak czy inaczej.

Nie wiem co zrobić, bo koszty utrzymania tego psa będą ogromne, ale do G. on wrócić nie może, bo jeśli pójdzie do adopcji gminnej, i potem kogoś pogryzie, to nikt nas już o tym nie poinformuje i załatwi problem po swojemu (przy czym pewnie opcja powrotu do przytuliska jest wersją optymistyczną).[/QUOTE]

I po [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/246237-PRZYTULISKO-G-skrajne-zaniedbanie-i-potworna-potrzeba-MIŁOŚCI!-wlkp?p=22103634#post22103634"]kolejnej[/URL]:

[quote name='Bonsai']Zdecydowanie trzeba psa wykastrować, to pierwsze, co im powiedziałam. Ale ogólnie ciężka jest z tym panem rozmowa, wygląda na to, że nie za bardzo chce wydawać pieniądze na psa, bo np. na moje słowa, że jeśli nie chcą pracować z psem i go oddać, to zgodnie z umową wskazuję im hotelik i opłacają pierwszy miesiąc pobytu psa tam, pan odpowiedział, że nie uważa, że powinien coś płacić, bo pies miał u nich wiele miesięcy najlepszą opiekę. Udało mi się wynegocjować podesłanie im behawiorysty, a zaproponowałam to, bo miałam nadzieję, że uda mi się*załatwić to za darmo w ramach znajomości, ale niestety nie udało się. Ja chciałabym tak czy inaczej, by spojrzał na tego psa ktoś, kto się na tym zna, bo ja z racji odległości niewiele mogę zrobić. W rozmowie pan zarzekał się, że pies ugryzł bez powodu, ale to była moja pierwsza rozmowa z tymi ludźmi, nie znam ich, więc przez telefon ciężko mi ocenić, czy nie mają wiedzy, czy może chcą coś zataić, czy szukają pretekstu... Nie wiem.[/QUOTE]

I [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/246237-PRZYTULISKO-G-skrajne-zaniedbanie-i-potworna-potrzeba-MIŁOŚCI!-wlkp?p=22104157#post22104157"]kolejnej[/URL]:

[quote name='Bonsai']
Rozmawiałam z panem od Ałtaja, pies podobno zaatakował rano, gdy pan wychodził z łóżka, spojrzał na pana z agresją, pan się zasłonił ręką, i ręka została ugryziona - rana szarpana. Podobno pies zachowuje się zaborczo, broni właścicielki przed panem i synem. [/QUOTE]


[COLOR=#0000cd][B]Podsumowując, na chwilę obecną sytuacja Ałtaja wygląda następująco:

[/B][/COLOR]- [B]prawdopodobieństwo utraty domu jest bardzo duże[/B], dlatego zakładam mu wątek jako psu szukającemu domu,
- obecni opiekunowie nie wykastrowali Ałtaja, są niechętni podjęcia się pracy z psem, z który ugryzł,
- czekamy na konsultację behawiorysty i jego zalecenia,
- szukamy DT, powrót do przytuliska to najgorsza z możliwości,
- zbieramy deklaracje,
- prosimy o obecność na wątku i wsparcie.

Edited by rutta
Link to comment
Share on other sites

MAJ....2014

Sharka 50 zl (21.05)
Poker 100 zl (22.05)
Bogusik /V,VI/ 20 zl (27.05)
Jadwiga P.Gdansk 50 zl (29.05)
..........
220 zl
_________
CZERWIEC....2014

Mdk8 5zl (2.06)
czarna kafka 10 zl (2.06)
monika083 50 zl (6.06)
Rutta 90 zl (16.06)-/dekl.V,VI+50 zl jednoraz./
moca35 15zl (17.06)
Malwa 30 zl (20.06)
Mdk8 5 zl (27.06)
+ 50 zl -spadek po Zibim(17.06)
wujek&ciocia 15 zl (27.06)
-------
270 zl

LIPIEC...2014

wujek&ciocia 15 zl (1.07)
czarna kafka 10 zl (2.07)
Bogusik 10 zl (2.07)
+100 zl za transport z bazarku Hope2
_______
220+270+135=625zl
- 360 zl.......hotel czerwiec + transport

saldo 265 zl


CD.....LIPIEC

Roland_ de 50 zl (14.07)
moca35 15 zl (14.07)
Poker z bazarku 160 zl (16.07)
rutta 70 zl /VII,VII+30zl fant/(24.07)
Mdk8 5 zl (24.07)
Czarna kafka 10zl (29.07)
------------
265+310 zl =575 zl


SIERPIEN...........2014

Bogusik 10 zl (4.08 )
400 zl Bazarek cegielkowy
Roland_de 50 zl (13.08 )
moca 35 20 zl (20.08 )
grazia1979 40 zl (20.08 )
wujek&ciocia 15 zl (11.08 )
[size=2]mdk8 5 zl (27.08 )
Anna Katarzyna S. 20 zl (29.08 )
--------
575+560=1.135zl
-oplata lipiec. ....-300zl
+835zl

WRZESIEN.....2014

Czarna kafka 10 zl (2.09)
Bogusik (8.09) 10zl
Roland_de (15.09) 50 zl
moca35 20 zl (17.09)
mdk8 5 zl (29.09)
------
95+835=930 zl
Oplata sierpien...-300 zl
=630 zl

PAZDZIERNIK.......2014

Czarna kafka 10 zl (2.10)
Bogusik 10 zl (7.10)
Roland_de 50 zl (13.10)
Moca35 20 zl (21.10)
-------
630+90 zl=720 zl
-oplata za wrzesien 400 zl /hotel+karma/

SALDO +320 zl

Pazdz..cd.

Mdk8 5 zl(29.10)
Czarna kafka 10 zl (31.10)

saldo pazdz.335 zl

Listopad

Bogusik 10 zl (3.11)
Roland_de 50 zl (13.11)
Grazia1979 20,50gr (13.11)
Moca35 40 zl (XI,XII) (24.11)
Mdk8 5 zl (27.11)
Monika083 100 zl

Saldo 560,50gr

Grudzien

Bogusik 10 zl (2.12)
Czarna kafka 10 zl (3.12)
Roland_de 50 zl (15.12)

Saldo +630,50 zl

Edited by monika083
Link to comment
Share on other sites

[B]Deklaracje stałe:
[/B]Bogusik10 zł
Czarna Kafka 10 zł
elik 10 zł (do grudnia)
grazia_1979 10 zł
mdk8 5 zł
moca35 15 zł
monika083 50 zł (od czerwca do grudnia)
Roland_DE 50 zł
rutta 20 zł
wujek&ciocia 15 zł
[B]Razem: 195 zł


Deklaracje jednorazowe:
[/B]dominikabankert x zł
Jadwiga x zł
Lipsik 50 zł (wpłacone)
Olena84 x złPoker 100 zł
sharka 50 zł

Edited by rutta
Link to comment
Share on other sites

B]Deklaracje stałe:[/B]
[table="width: 200"]
[tr]
[td]mdk8[/td]
[td]5 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]monika083[/td]
[td]50 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]Bonsai[/td]
[td]10 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]Bogusik[/td]
[td]10 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]Roland_De[/td]
[td]50 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]rutta[/td]
[td]20 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]wujek&ciocia[/td]
[td]15 zł - prosi o przypomnienie 2 czerwca[/td]
[/tr]
[tr]
[td]moca35[/td]
[td]15 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]grazia_1979[/td]
[td]10 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]Czarna Kafka[/td]
[td]10 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]agata51[/td]
[td]35 zł[/td[
[/tr]
[/table]
Łącznie: 230 zł
Potrzebujemy 400 zł.


[B]Deklaracje jednorazowe:[/B]
[table="width: 200"]
[tr]
[td]sharka[/td]
[td]50 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]Poker[/td]
[td]100 zł[/td]
[/tr]
[tr]
[td]jadwiga[/td]
[td]coś[/td]
[/tr]
[/table]
Łącznie: 150 zł

Edited by Bonsai
Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam póki co z behawiorystą, jutro przedzwonię do właścicieli - behawiorysta prosił, by dać im trochę czasu na zastanowienie.

Diagnoza jest taka, że Ałtaj jest normalnym psem w typie owczarka środkowoazjatyckiego (?) z wszystkimi tego konsekwencjami. Jest psem pewnym siebie, niezależnym, który dostosował się do warunków, jakie zapewnili im właściciele. Pani Ałtaja rozpuszczała, nie wymagając nic w zamian, więc w sumie stała się dla niego zasobem, który broni. Właściciel z kolei jest zbyt ostry, narzucający psu swoje zdanie, ale nie mający u niego autorytetu - Ałtaj jest psem, który pójdzie za silnym, konsekwentnym i zdecydowanym właścicielem, ale nie takim, który mu coś nakazuje bez zrozumienia. Ałtaj rozstawia ich po kątach - potrafi krążyć od osoby do osoby, nie odpoczywając ani na chwilę. Jest psem bardzo inteligentnym, chętnym do współpracy, ale nie można wobec niego stosować przymusu, nakazu - on podąża za człowiekiem i robi, to co on chce, ale tylko wtedy, gdy człowieka szanuje, a na to trzeba sobie zasłużyć. Do behawiorysty Ałtaj przylgnął i gotowy był zrobić wszystko. Rozmawiali długo, właścicielom zostało wytłumaczone co musieliby robić, gdyby zdecydowali się na pracę z tym psem. Sami muszą się do tego przekonać i podjąć decyzję. Pogryziony właściciel boi się Ałtaja, nie czuje się komfortowo w jego obecności. Rana była faktycznie szarpana - jednak ciężko mówić o Ałtaju jako o psie agresywnym, on po prostu dostosował się do warunków i działał wedle swego charakteru. A jest to charakter pewny siebie i niezależny, bez autorytetu nie można go do niczego zmusić. Państwo mają się zastanowić, i zobaczymy co dalej. Jedno jest pewne: jeżeli będą się go bali, to nie wypracują z nim niczego. Inicjatywa musi wyjść od nich, i jeżeli nie będą pracować z przekonaniem, że im się uda, to po prostu się nie uda.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][COLOR=#222222][FONT="Verdana"]Bardzo dobrze, że sytuacja została wyjaśniona. Jeśli właściciele zdecydują się psa oddać, jest forum adopcyjne poświęcone psom w tym typie rasy, a adoptujący je ludzie są świadomi jakiego psa biorą.
Sama mam sunię azjatkę i[/FONT][/COLOR][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000] mogę tylko potwiedzić to co powiedział behawiorysta – żelazna konsekwencja, stanowczość i…..tak, czułość, ale wtedy kiedy pies na to zasłużył. To są psy, które wykorzystają każdą sytuację słabości właściciela. Nawet kiedy już się wydaje, że pies został ułożony, nadchodzi dzień, kiedy pies testuje czy chcemy utrzymać swoje przywództwo. Nie jest to łatwa rasa. Codziennie mamy systuacje, kiedy sunia chce porządzić. Dla kogoś kto liczył na dużą przytulankę, taki pies może być męczący, bo wymaga ciągłej pracy i utrzymywania granic. Nawet w chwilach – nieczęstej u tych psów – zabawy, nasza sunia potrafi w ciągu ułamka sekundy rzucić kijka i bronić właściciela, terytorium itd. No i nie jest to owczarek niemiecki (którego też wcześniej mieliśmy – przekochana nasza sunia już za TM), który „poprosi” właściciela o zgodę na działanie. Pies w typie Azjaty sam podejmie decyzję i to błyskawicznie niestety. Mając to na uwadze trzeba psa pilnować na spacerach i wcześnie socjalizować z ludźmi i innymi psami.[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Bardzo dobre rezultaty przynosi spora ilość ruchu – jak zresztą u wielu psów. A nie jestem pewna, czy właściciele Ałtaja zapewniają mu wystarczającą ilość ruchu, wyzwań itd. Może właściciele poczytają trochę w Internecie o psach w typie Azjaty – to pozwoli im oswoić się i być może zrozumieć psychikę tych psów. A potem już tylko krok do polubienia psa, z którym się mieszka:)[/COLOR][/SIZE][/FONT][SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]
[/FONT][/FONT][FONT=Wingdings][/FONT][/COLOR][/SIZE]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Wchodziłam na to forum, jeżeli będą chcieli go oddać, na pewno poprosimy ich (miłośników azjatów) o pomoc.
JJD, musisz być konsekwentną i opanowaną osobą :) Dziękuję za charakterystykę rasy - przyznaję, że przed Ałtajem nawet nie wiedziałam, że taka istnieje.

Link to comment
Share on other sites

JJD, musisz być konsekwentną i opanowaną osobą :) Dziękuję za charakterystykę rasy - przyznaję, że przed Ałtajem nawet nie wiedziałam, że taka istnieje.[/QUOTE]

Właśnie - MUSZĘ ;)
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Ta rasa ma jeden niewątpliwy plus – kocha dzieci. Jeśli ktoś jeszcze tego nie widział to polecam przepiękne zdjęcia Rosjanki z owczarkiem azjatyckim i dzieckiem: [/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT][URL="http://deser.pl/deser/51,111858,15288783.html?i=0"][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#0000ff]http://deser.pl/deser/51,111858,15288783.html?i=0[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Niestety mam złe wieści, które przeczuwaliśmy od dawna.

Ałtaj wraca z adopcji. Podobno staje się agresywny również wobec syna. Ciężko mi z tym dyskutować, wiem jedynie, że ten pies nie ma tam przyszłości i musimy go jak najszybciej zabrać.

Niestety miałam z Panem niemiłą rozmowę, ponieważ oczywiście wspomniałam o kastracji, której nie wykonali, choć są do tego zobowiązani. Pan jednak nie uważa, że "powinien ponosić jakiekolwiek wydatki na tego psa, skoro on nie będzie już u niego". Próby spokojnego wytłumaczenia raczej spełzły na niczym, jednak ja nie odpuszczę - tak brzmi umowa. Ja ze swojej części się zobowiązuje i odbieram od nich psa, i tego samego oczekuję od drugiej strony.

Inna sprawa to gdzie umieszczę Ałtaja - niestety miejsce u sylwiaso w międzyczasie zostało zajęte, ale jestem z nią w kontakcie i jeśli coś się zwolni, to mamy zaklepane. Nie wspomnę oczywiście o kosztach, bo deklaracji na niego nie mamy żadnych. Druga opcja to znajoma fundacja, która obiecała mi pomóc, jednak zajęli wszystkie swoje boksy świeżo wyciągniętymi z Wojtyszek psami w kiepskiej kondycji. I tu, gdy zwolni się miejsce, mam je zaklepane. Obdzwoniłam też resztę psiarskich znajomych, podobno znajoma znajomej fascynuje się rasą owczarków środkowoazjatyckich. Zaraz do niej piszę błagalnego maila.

Aniu, czy mogłabyś zmienić temat informując, że Ałtaj musi natychmiast opuścić miejsce, a nie ma gdzie jechać? :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...