Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


AgaG

Recommended Posts

Tak bardzo przykro czytać o biedaku.

Już nie wiem, co napisać.

Agunia - kochana Jesteś.

Figuniu Fenuś jest rzeczywiście bardzo biedny teraz. :( najbardziej mnie martwi to, że teraz zwymiotował wodą wraz z probiotykiem, który mu niedawno podałam. Mam nadzieję, że chociaż ta furagina się wchłonęła, bo wcześniej mu wsadziłam do buzi, .

Zastanawiam się jeszcze, co tu jutro robić, by antybiotyków nie wymiotował? Może mu wodę zabrac i wydzielać strzykawką często a mało, dopóki tak pije jak smok?

 

jeszcze na dodatek jest weekend,,  zawsze to gorzej,,u nas przynajmniej w weekend stale coś się dzieje :(

Link to comment
Share on other sites

Powiedz temu Grybciowi, żeby już przestał te atrakcje wymyślać.

Brzydak jeden. Tylko chorowanie mu w głowie.

:loveu:

a ja to Grzybciowi takie inne rzeczy mówię: że go kocham :iloveyou:, że jest moim kochaniem itd.. "Brzydakiem" to go nigdy  nie nazwałam.. :) Hmm może powinnam jakoś  inaczej z nim porozmawiać, ale chyba nie umiem.

A tak poza tym to nie mogę odżałować, że wybierając mieszkanie, kierowałam się bliskością parku, a nie bliskością kliniki weterynaryjnej :)

 

Bez jaj! Nawet Batman i Chuck Norris razem wzięci nie mają tylu wrogów do pokonania! Grrr...Kosmitku, zdrowiej szybciutko

Wyobraziłam sobie właśnie Fenomenka jako Batamana i się uśmiechnęłam, choć nie do śmiechu mi teraz zupełnie.. 

a co chorób, na całe szczęście mimo tak schorowanego ciała Fenuś ma wybitny umysł i wspaniały charakter, dzięki czemu jeszcze nie oszalałam. Bo nawet nie chcę myśleć, co by się ze mną działo, gdybym widziała, że ukochany piesek np. wzbrania się przed pomocą, nie pozwala na podawanie leków, szczerzy zęby itd.. a on wie, co jest dla niego dobre i jest bardzo cierpliwy

Link to comment
Share on other sites

Figuniu Fenuś jest rzeczywiście bardzo biedny teraz. :( najbardziej mnie martwi to, że teraz zwymiotował wodą wraz z probiotykiem, który mu niedawno podałam. Mam nadzieję, że chociaż ta furagina się wchłonęła, bo wcześniej mu wsadziłam do buzi, .

Zastanawiam się jeszcze, co tu jutro robić, by antybiotyków nie wymiotował? Może mu wodę zabrac i wydzielać strzykawką często a mało, dopóki tak pije jak smok?

 

jeszcze na dodatek jest weekend,,  zawsze to gorzej,,u nas przynajmniej w weekend stale coś się dzieje :(

Agunia,absolutnie nie pozbawiaj Fenomenka wody,on musi dużo pić aby przepłukiwać nereczki,przewody moczowe z ropy.Tabletki też lepiej się rozpuszczają i są szybciej wchłaniane przez organizm.Być może kielbasa mielona mu zaszkodziła i dlatego zwymiotował.

Ja jak kiedyś chorowałam i miałam ropomocz,lekarz mi zalecił właśnie bardzo dużo pić.Był moment,że mój organizm zbuntował się i prawie całkowicie odrzucił wodę i był problem.Wodę zastąpiłam sokiem i jakoś przetrwałam do momentu aż wyzdrowiałam.

Link to comment
Share on other sites

Agunia,absolutnie nie pozbawiaj Fenomenka wody,on musi dużo pić aby przepłukiwać nereczki,przewody moczowe z ropy.Tabletki też lepiej się rozpuszczają i są szybciej wchłaniane przez organizm.Być może kielbasa mielona mu zaszkodziła i dlatego zwymiotował.

Ja jak kiedyś chorowałam i miałam ropomocz,lekarz mi zalecił właśnie bardzo dużo pić.Był moment,że mój organizm zbuntował się i prawie całkowicie odrzucił wodę i był problem.Wodę zastąpiłam sokiem i jakoś przetrwałam do momentu aż wyzdrowiałam.

Z tego, co piszesz wynika, ze Fenomen jest niezwykle mądry, bo on ogromnie dużo pije :) Ja nie myślałam absolutnie o ograniczaniu mu wody, tylko podawaniu mniejszymi porcjami a często, ale jesli jak mówisz,tabletki szybko się wchłaniają, to może sobie jutro jakoś poradzimy. Chciałabym uniknąć podawania mu antybiotyków w zastrzykach (a pewnie taką postać by zalecono, gdyby dalej wymiotował), bo po pierwsze go boli każde kłucie, no a poza tym jutro jest niedziela i znowu problem :(

Anula czy ropomocz boli??? Doktor mówił, że jest nieprzyjemny, że piecze... ale chciałabym zrozumieć lepiej, jak Fenuś się czuje teraz

Link to comment
Share on other sites

Biedny ten psiak, ciągle coś :( no ale to staruszek, nie ma się co dziwić, że ciągle coś wysiada. U nas też górki i dołki, jak jedno lepiej, to drugie gorzej. Wet taki robi slalom z lekami, że naprawdę podziwiam jego wiedzę. 

Aga, jak Hexi wymiotowała podane dopiero co leki, to wet kazał najpierw dawać ranigast, a leki dopiero za godzinę.

Trzymam kciuki za Fenomenka.

Link to comment
Share on other sites

Fenomenek bardzo się rozchorował. :-( Już wczoraj wieczorem było kiepsko. miał straszny częstomocz. Pił ogromne ilości wody i zwymiotował wodą dwa razy, w tym o 6 rano  po przebudzeniu. Przeraziłam się okropnie, że coś z nerkami się dzieje, więc dziś pojechałam z nim do Arki, W poczekalni udało mi się mocz mu złapać do pojemniczka, który na szczęście wzięłam z sobą. Okazało się, że Fenuś ma ogromny ropomocz. :-(
 
Antybiotyk conwenia, jak tłumaczył mi doktor Derkowski, okazał się za słaby na drogi moczowe, bo tam nie bardzo dociera, choć ma szerokie spektrum działania, Na dodatek osłabienie pooperacyjne, spadek odporności stanowiący efekt sterydów, bakterie krążące w organizmie - to wszystko dało taki efekt straszny. Doktor mówił, że całe szczęście że od razu przyjechaliśmy, bo gdybym czekała do poniedziałku, to zaczęłoby się zapalenie nerek odmiedniczkowe (O ile dobrze nazwę podaję) i stan Fenusia mógłby być katastrofalny.
Wytłumaczył mi, że si Fenusia dlatego ma taki okropny zapach, że tyle w nim ropy.
Na szczęście nerki nie zostały zaatakowane, prawidłowe są wyniki jakiegoś BUN, kreatyniny, glukozy i elektrolitów :)  Fenomenek dostał biedactwo zastrzyk z antybiotykiem i ma mieć kontynuację antybiotyku w tabletkach. Dostaje też od dziś dwa razy dziennie furginę po pół tabletki.
Tak się wycierpiał Mój Skarb, a taki mądry, że po przyjściu całkiem sporo zjadł mi z ręki conwalescenta z gastro.
Trzymajcie kciuki, by leki szybko pomogły. Za trzy dni mam przywieźć mocz do kontroli.
Bardzo dziękuję wellington :kiss_2: za transport w obie strony i do apteki, jak również obietnicę, ze w razie czego mogę ją budzić telefonem w nocy :kiss_2:

Aga, no biedny jest Fenomenek :(. Feniu, leki na pewno zadziałają :). Pić powinien  teraz Fenio dość dużo.

A na Wellington  naprawdę można polegać :).  Trzymam bardzo mocno kciuki za Fenomenka :thumbs:  :thumbs:  .

Link to comment
Share on other sites

Fenio wczoraj w lecznicy - zdjecia niestety nie pierwszej jakosci bo tez bylam zdenerwowana jego stanem , a na dodatek czekal z nami w poczekalni b. chory piesek, prawdopodobnie otruty :(

29o4v9t.jpg

34yz4vm.jpg




Przy okazji jeszcze dodam ze przedwczoraj zawiozlam ciezko zaziebionego jeza Tuptusia do wspanialej lecznicy Salamandra dra. P.Barana, gdzie po odbyciu 14-dniowej kwarantanny i po sumiennym leczeniu zostanie przewieziony do fundacji Igliwiak. Gdyby ktos w Krakowie nie wiedzial dokad pojsc z chorym jezem, krolikiem, chomikiem itp. - polecam Salamandre !

n5r5l2.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jak Wam minęła nocka ?
mam nadzieję , że wszystko było w porządku !
zdrowiej Fenusiu , zdrowiej słonko nasze :)

Fenuś spał do 5. Był następnie na spacerku, udało mu się kupkę zrobić, ale też niestety trochę zwymiotował przed drzwiami wodę z jedzeniem. Na razie jego stan się nie poprawia, jeśli chodzi o robienie si. Odczuwa silne parcie, to si jest strasznie inne od normalnego. Dobrze, że Grzybcio daje znać, kiedy pieluszka mokra, bo od razu go pielęgnuję, Martwię się natomiast, czy leki na addisona i tarczycę z 8 rano na pewno się wchłonęły, bo kocyk był trochę mokry od zwróconej wody. Po antybiotyku na szczęście nie wymiotował, Zjadł śniadanka trochę i popił wodą ze strzykawki.

 

Miska z wodą oczywiście stoi pełna, ale Fenuś nie bardzo ma siłę, by wstawać. Będę go poić ze strzykawki - 20 mililitrów jak najczęściej ale z przerwami. Tak samo karmię go też często a mało, by cokolwiek zostało w brzuszku.

Zamówię mu jeszcze puszki conwalescenta, bo to jedzonko jest bez grudek i najłatwiej mi karmić nim Fenusia. Na szczęście polubił je, tylko, że od dwóch dni szybko robi mu się niedobrze, więc muszę bardzo umiejętnie i wyczuciem mu podawać do buzi.

Bardzo się martwię i  boję o mojego Fenomenka.

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze wrócę do ropomoczu.Praktycznie mocnych bólów nie odczuwałam w okolicy nerek,był to bardzo nikły ból.Najgorsza była wysoka temperatura utrzymująca się kilka dobrych dni i mocz nie słomkowy lecz kolor lekkiego brązu.W każdym razie ja zostałam zabrana do Szpitala na leczenie.Po wyjściu jeszcze przez dłuższy okres łykałam tabletki jakieś i to co pamiętam furaginum plus tabletki zakwaszające w dużych ilościach na które po jakimś czasie już nie mogłam patrzeć i łykać.Wiem jedno,przy podawaniu furaginum należy podawać witaminę C,chodzi o to aby wytworzyć środowisko kwaśne a nie zasadowe,ponieważ bakterie nie rozmnażają się w kwasocie i giną.Jeszcze jedno,rzadko kiedy lekarz informuje o braniu leków w odstępie czasowym,a to jest bardzo ważne gdy się łyka,czy podaje kilka leków.Leki wzięte w tym samym czasie mogą się połączyć,wymieszać i dać odwrotny skutek.
Fenuś,malutki,trzymam za ciebie kciuki,mam nadzieję,że przy zabiegu ząbków nie wniesiono jakiejś okropnej bakterii jak np.pseudonomas.

Link to comment
Share on other sites

Anula dziękuję Ci bardzo za informacje :kiss_2: . Fenuś nie ma temperatury, być może ze względu na leki, które bierze stale. Co do podawania nowych tabletek (antybiotyku i furaginy) staram się robić odstępy, choć jest to teraz bardzo trudne. bo on tyle zażywa pastylek i na dodatek wymiotuje czasami wodą, więc postępowanie jest bardzo utrudnione, Z  domu się nie ruszam nawet na pięć minut i cały czas obserwuję wszystko, Stan Fenomenka jest na tyle poważny, że dziś idąc się kapać, wzięłam telefon z sobą i dzwoniłam w trakcie do męża, czy nic złego się nie dzieje,

Czekam na moment, gdy w końcu zacznie być dobrze i poza lekami na adissona i tarczycę Fenusiak nie będzie musiał żadnych innych dostawać.

Anula sądzę, że Fenuś czuje się na pewno strasznie teraz "przechemizowany", zwłaszcza, że niewiele je. Z drugiej strony te leki ratują mu życie, więc wyjścia nie ma, Trzeba podawać wszystkie.

co do tej witaminy c, to zapytam wetkę. Szkoda, ze Fenuś nie ma na tyle zdrowego brzuszka, by mu jakieś owoce dawać :( byłaby biegunka straszliwa, ale zapytam, co tu robić, by zadbać o tę kwasotę. Żurawna suszona chyba by mu zaszkodziła? .

Link to comment
Share on other sites

Boziu kochany,nie wiem co napisać,

Wczoraj zaglaądałam i było wszystko o.k. a kilka godzin później ...takie zmartwienie.

Trzymaj się maluszku ,niech nowy antybiotyk zadziała.

Aguniu,tak mi strasznie przykro :nonono2:

Co do picia to wydaje mi się,ze podawanie strzykawką małych ilości a często jest lepszym rozwiązaniem.

Teraz można kupić świeżą żurawinę,można by ugotować coś w rodzaju kompotu,przecedzić i to podawać do picia po rozcieńczeniu wodą.

Wczoraj szukałam specyfików na problemy z kosteczkami u starszych psów i znalazłam między innymi zalecenie żeby pieskowi podawać ocet winny /najlepiej własnej roboty/2 łyżeczki do wody.

Ja wiem ,że z Fenusiem jest problem i nie wszystko może jeść,ale może takie 2 łyżeczki wyciągu z żurawiny mu nie zaszkodzą

Link to comment
Share on other sites

Boziu kochany,nie wiem co napisać,

Wczoraj zaglaądałam i było wszystko o.k. a kilka godzin później ...takie zmartwienie.

Trzymaj się maluszku ,niech nowy antybiotyk zadziała.

Aguniu,tak mi strasznie przykro :nonono2:

Co do picia to wydaje mi się,ze podawanie strzykawką małych ilości a często jest lepszym rozwiązaniem.

Teraz można kupić świeżą żurawinę,można by ugotować coś w rodzaju kompotu,przecedzić i to podawać do picia po rozcieńczeniu wodą.

Wczoraj szukałam specyfików na problemy z kosteczkami u starszych psów i znalazłam między innymi zalecenie żeby pieskowi podawać ocet winny /najlepiej własnej roboty/2 łyżeczki do wody.

Ja wiem ,że z Fenusiem jest problem i nie wszystko może jeść,ale może takie 2 łyżeczki wyciągu z żurawiny mu nie zaszkodzą

Grazynko, jest ciężko i prawdę mówiąc, czasami mam chwile, w których zaczynam wątpić, że Fenuś ma jeszcze długie życie przed sobą. :-( Wygląda bardzo żle jak pisklaczek wyrzucony z gniazda, taki słabiutki, chudziutki.

  Jesli chodzi o podawanie wody, nie ma wyjścia, muszę strzykawką. Gdy koło 17 pozwoliłam mu pić do woli, wszystko od razu zwrócił wraz z jedzeniem. Więc gdy odpoczął, podawałam mu później strzykawką, co bardzo lubi. Podtrzymuję mu główkę, on sobie spokojnie leży i dulda. :)

Założyłam specjalny zeszyt, w którym wszystko notuję, kiedy zjadł, kiedy wypił, o której wymiotował. Muszę jakoś kontrolować kwestię przyswajania leków. Co do żurawiny świeżej, to ja nie mam jak wyjść teraz z domu na dłużej, by jej szukać. (Prawdę mówiąc w ogóle nie wychodzę, dziś córcia mi buty swoje przyniosła i postawiła przede mną, bo jeszcze nie rozumie, co się dzieje i dlaczego mama taka zajęta ).Natomiast męża poprosiłam, by kupił dziś suszoną żurawinę. Spróbuję  podać Fenkowi ze dwa kawałeczki wraz z furaginą. Fenuś jest pod osłoną silnych antybiotyków, nie powinien mieć biegunki po tym.

Link to comment
Share on other sites

Aga,ta suszona to chyba jest taka kandyzowana z dodatkiem cukru.

Mnie się wydaje,że bezpieczniej dla Feniutka by było zagotować w małej ilości wody i sam odwar dać do picia.

On przecież nie pogryzie a taki osłabiony żołądeczek może mieć problem z przetrawieniem podsuszonego owocu.

Za dużo się zwaliło na raz na to biedne maleństwo.

Cóż pozostało tylko trzymać kciuki żeby antybiotyk zadziałał. :nonono2:

Trzymaj się kochana

Link to comment
Share on other sites

Żurawina jest bardzo kwaśna w każdej postaci,a więc nie wiem czy Fenomenka męczyć tą żurawiną,może jednak witamina C?
Agunia zapytaj u weta co by było najlepsze dla niego.Wiem,że są jeszcze inne tabletki zakwaszające ale nie znam nazwy.W każdej Aptece Tobie powiedzą,że do furaginum trzeba dołączyć wit.C.
Bardzo skuteczna jest słoma owsiana (tu chodzi o leczenie ropomoczu),zaparzona i w niej kąpiel aż do wystygnięcia,no ale nie będziesz moczyć pupy Fenomenka raczej,ponieważ on jest na to za słaby.Dość już mojego wymądrzania się,wet powinien najlepiej wiedzieć jak pomóc Fenomenkowi.

Link to comment
Share on other sites

Byłam z Fenusiem w Arce, bo wymioty się nasiliły. Fenuś dostał antybiotyk, lek przeciwwymiotny, lek przeciwbólowo-uspokajający -wszystko w zastrzykach, otrzymał też kroplówkę-  glukozę z nacl

Dziekuję wellngton za transport do Arki w obie strony.

 

Fenomenek śpi sobie teraz pod ręcznikiem, bo wszystkie koce w praniu. Mój kochany najukochańszy piesku bądź silny..

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

Byłam z Fenusiem w Arce, bo wymioty się nasiliły. Fenuś dostał antybiotyk, lek przeciwwymiotny, lek przeciwbólowo-uspokajający -wszystko w zastrzykach, otrzymał też kroplówkę-  glukozę z nacl
Dziekuję wellngton za transport do Arki w obie strony.
 
Fenomenek śpi sobie teraz pod ręcznikiem, bo wszystkie koce w praniu. Mój kochany najukochańszy piesku bądź silny..

 

Jezusie Drogi, dwa dni nie zaglądnęłam (nie wiem w co łapska włożyć - z Mamą cały czas albo do lekarzy, albo do szpitala wiąż konsultacje, badania, a na dodatek pochorowała się moja Gajuniai też w południe jeden wet i leki w zastrzykach, wieczorem drugi i USG, ech...)a tu takie ZŁE wiadomości od Fenia...

Aguniu, nawet nie wiem co napisać Kochana, żeby dodać Ci sił - podziwiam Cię za determinację, ale wiem, że w takich sytuacjach człowiek walczy ponad własne siły tak fizyczne, jak i psychiczne...
Trzymaj się Kochana i myśl pozytywnie - Feniulek MUSI być zdrowy!!!
Jak tylko jutro (a raczej dziś) wrócę ze szpitala (moja Mamcia zaczyna chemię - nie wiem, jak to będzie), zaraz zajrzę do Fenia!!!
Wysyłam Wam same najlepsze i najcieplejsze myśli!!!!!!!!!!!!!!!!
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...