Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


AgaG

Recommended Posts

tak pasta,
[url]http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCwQFjAA&url=http%3A%2F%2Fsklep.mvet.pl%2FPreparaty-mineralno---witaminowe%2FDla-kotow%2FKoty-dorosle%2Fprodukt.1607%2F&ei=JftpU8jeEKOoyQPK-IDoAg&usg=AFQjCNFHIy_Mp_y3YGtN1cltRedkixfmzA[/url]

Link to comment
Share on other sites

Właśnie Fenuś był u wetek moich. Doktor Dominika powiedziała, że o wiele bardziej kontaktowy i żwawy dziś. :) Dostał kontynuację antybiotyku i witaminy w zastrzyku. Na obiadek sporo gatro kulek zjadł. i pił chętnie wodę z miski.Tę odżywkę zakupimy oczywiście.

[B]Felka z Bagien [/B]miziam do Ciebie i wszystkich dogomaniakw :) a od siebie miziam i miziam, on bardzo lubi głaskanko i tulenie. Ja uwielbiam rozpieszczać, więc bardzo dobrze, że ma taki cudowny charakter:loveu:
wieczorem wyślę zdjęcia jego z resztą piesków :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']Właśnie Fenuś był u wetek moich. Doktor Dominika powiedziała, że o wiele bardziej kontaktowy i żwawy dziś. :) Dostał kontynuację antybiotyku i witaminy w zastrzyku. Na obiadek sporo gatro kulek zjadł. i pił chętnie wodę z miski.Tę odżywkę zakupimy oczywiście.

[B]Felka z Bagien [/B]miziam do Ciebie i wszystkich dogomaniakw :) a od siebie miziam i miziam, on bardzo lubi głaskanko i tulenie. Ja uwielbiam rozpieszczać, więc bardzo dobrze, że ma taki cudowny charakter:loveu:
wieczorem wyślę zdjęcia jego z resztą piesków :)[/QUOTE]
Jej,miziaj i miziaj.I szepnij mu do uszka,że go bardzo kochamy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']no właśne jestem aż zaskoczona, jak on to chętnie je. Przed chwilą już ryżu pół na pół z udkiem nie chciał, a te chrupki gastro bardzo chciał. Byliśmy dzisiaj w gabinecie u mojej wetki, by szybko kupić 2 kilową paczkę. Fenuś pozdrawia Romusia. pewno by mieli o czym pogadać... :)

Podaję nowe wpłaty:
[B]Panna Marple[/B] 100
[B]Joanna B. z Wrocławia[/B] (nie było nicku) 20
[B]Toska1[/B] 30
[B]bea100[/B] 30
Fenuś serdecznie dziękuje :loveu:
w[/QUOTE]
Na pewno mieliby o czym pogadać, bo łaczą ich schroniskowe pogryzienia:-(, ale to nie jest miły temat więc dobrze, że nie gadają:lol:.
Zuch Fenuś robi postępy! Pomalutku, powolutku i dojdzie do siebie:lol:.
Moja znajoma przygarnęła (dosłownie z ulicy) starą sunię w tak opłakanym stanie, że wet nie dawał jej nawet 48 godzin. Wzięła ją po to, żeby umarła w cieple i spokoju, a sunia żyła z nimi jeszcze długie lata...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Marple']...Moja znajoma przygarnęła (dosłownie z ulicy) starą sunię w tak opłakanym stanie, że wet nie dawał jej nawet 48 godzin. Wzięła ją po to, żeby umarła w cieple i spokoju, a sunia żyła z nimi jeszcze długie lata...:lol:[/QUOTE]
Mam nadzieję, że Fenek nas tu też jeszcze zakoczy w tym względzie. To nie jest psiak, który się łatwo poddaje. Będzie coraz lepiej...!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']Tak,są wyniki i są one optymistczne :) UFF! są tego całe dwie strony, łącznie z Troponiną I (jakiś parametr sercowy). (ta troponina ma wynik 0, 23 a max może być mniej niż 0, 2 )
Na razie badania krwi wskazują na anamię, niedożywienie, stan zapalny. Fenuś dostał na drugiej wizycie dziś betamox, [B]metacam[/B], peritol. Do domu dostałam jeszcze diadog (przeciw biegunce). (...) [/QUOTE]
[B]Aga[/B], czy Fenuś otrzymuje nadal Matacam (Meloxicam), czy dostał ten lek tylko jednorazowo ? Pytam, ponieważ właśnie po tym leku nasz Bari miał bardzo ostry stan zapalny błony śluzowej żołądka. Fenuś miał naprawdę wiele szczęścia, że się nim zaopiekowałaś :lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romka']Aga,podaj mi numer konta,sama mam takiego staruszka w domu.Mój Pakunio ma też ok 15 lat.Znoszę go na siusiu i coopę.Ale rozczula mnie najbardziej ze wszystkich moich psów.Wyadoptowałam go od beci66.:lol:[/QUOTE]

Dziękuję :) zaraz wyślę. Ja mam trzy staruszki (13, 14, 15) tylko Maja - młodzieniaszek 9 lat. Wcześniej mi się wydawało, że mój Zahir i Pomidorcia już w kiepskiej formie są (Pomidorcia już siku nie trzyma i całymi dniami śpi, a Zahir coraz wolniej chodzi, )ale odkąd jest z nami Fenio, to uważam, że reszta moich psów jest bardzo młoda :)

[quote name='dana'][B]Aga[/B], czy Fenuś otrzymuje nadal Matacam (Meloxicam), czy dostał ten lek tylko jednorazowo ? Pytam, ponieważ właśnie po tym leku nasz Bari miał bardzo ostry stan zapalny błony śluzowej żołądka. Fenuś miał naprawdę wiele szczęścia, że się nim zaopiekowałaś [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG].[/QUOTE]
Już zerkam do książeczki..
metacam dostał raz (5 maja), a dziś betamox i catosal. Czuje sie dziś dobrze, lula teraz, czekam, aż się obudzi, by go znów nakarmić.

Edited by AgaG
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marycha35']Ale tu się dobrego dzieje, buziaki delikatne w Feniutka:) W tych pampersach na fotkach taki wzruszający...[/QUOTE]
Buziaki dostał i wciąż dostaje, choć z jego mordki nie pachnie fiołkami :)

[B]Felka z Bagien[/B] ja mu już nie raz wyznałam, jak jest kochany, tylko teraz już spokojniejsza jestem przy tych szeptach, bo jeszcze niedawno, to się z trudem opanowywałam, by nie wyć z rozpaczy, że jestem taka bezradna i nic nie mogę zrobić.
[B]Panna Marple[/B] o pogryzieniach w schroniskach to bym sobie chętnie pogadała z tymi, którzy nic nie robią, by ich było mniej, nie udzielają pomocy najbiedniejszym psom czy nawet o nią nie wołają,jakby ich na straty spisali.:angryy: Kiedyś na ten temat mało sobie gardła nie zdarłam i jak widać bez skutku :(
A co do przykładów starych bardzo psów, które ożywają w dobrych domach, to kochana Ola K. (moja kolezanka spoza dogo) która adoptuje same takie psy, od paru lat ma u siebie Simę z krakowskiego schronu, która tam spędziła 11 lat, a na skutek niewyciętego wielkiego guza nie mogła siedzieć (mogła albo leżeć albo stać). Na dodatek niektórzy uważali, że jest agresywna do psów oraz nie szuka kontaktu z człowiekiem i nadaje się tylko do budy.. i Co? Przeżyła z powodzeniem operację i sterylkę u wetów Oli, jest idealnie zgodna z jej psami i przylepna, słodka. kochana:) Należy dawać szansę tym staruszkom, pod dobrą opieką jeszcze wiele chwil szczęścia je czeka, a patrzenie na to jest jedną nie tylko z największych, ale i najbardziej sensownych przyjemności.

Link to comment
Share on other sites

wysłałam parę zdjęć Feusia do wellington, to taka mala dokumentacja tego,że już pierwszą malutkę wycieczkę po mieszkaniu zrobił. na razie tylko po przedpokoju, nie ma jeszcze siły dojść dalej niż przepokój i kuchnia połączona z nim, ale dobre i to na początek :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lenka_Toruń']zaglądam przed snem. Cudowny staruszek z niego. Widać, że zrelaksowany :)
[B]ps.zawsze powtarzam, że nie sztuką jest adoptować młodego, zdrowego, pięknego psa..[/B][/QUOTE]

Wlasnie !

A tu pierwsze kroki Fenia - rekonesans przedpokoju :

[IMG]http://i61.tinypic.com/m7cqpw.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/deqz4j.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/9ru51x.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

wellington buziaki :)

Okazało się dziś w nocy, że doktor Derkowska, która badała Fenusia kardiologicznie, oczywiście miała rację. Nawet mała dawka fortekoru może działać bardzo niekorzystnie, jeśli jest podawana bez istotnego powodu. Zgodnie z zaleceniem doktorki po przerwie od tego leku, jaką miał w dniu wizyty, kolejnego dnia czyli dziś wołożyłam mu do buzi połowę dawki, którą dostawał w schronisku, i obserowawałam go zgodnie ze wskazniem Derkowskiej. Zjadł i później caly wieczór spał nieprzytomnie, nie reagował, gdy szykowałam psom jedzenie i posiusiał się po siebie do pieluszki. Zaniepokołam się, obudziłam go po paru godzinach. Był bardzo zaspany, dużo mniej kontaktowy, zniosłam go na spacer i wcale nie merdał juz jak ostatnio. Później znacznie mniej zjadł, nie miał siły podeść do miski z wodą, jak to było wczoraj, chociaż czuł pragnienie, bo gdy podstawiłam mu pod buzię, to pił i pił.

Tak więc wnioskuję, że jeśli ten lek miał podawany w schronisku, a nastepnie lądował półżywy w boksie dzielonym z silniejszymi od siebie psami, to nie miał najmniejszej szansy najeść się ani nawodnić.:( Jeśli do tego cierpial na biegunkę czy wymioty, to nic dziwnego, że gdy wolonatriusze przychodzili w niedzielę do niego, nie chciał jeść żadnych smakołyków jak wołowina z ryżem np. którą mu przynosili.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Nic nie widzę![/QUOTE]

Wczoraj w nocy były a teraz zniknęły z watku? hmm nie rozumiem. też nie widzę.
ps, już są, chyba dogo szwankowało :)

Edited by AgaG
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...