Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


AgaG

Recommended Posts

[quote name='asiuniab']i ciekawe jak nocka minęła??[/QUOTE]
11 godzin non stop spokojnie spał. Nawet mu zdjęcia zrobiłam dwa, jak lula. wieczorem może się uda wstawić. Teraz trochę si do pieluszki zrobił, a na trawce odrobinę kroczków zrobił, merdał, nawet patrzył czy słuchał, jak robotnicy płytki na elewacji rozbijają i był bardzo zainteresowany. Po powrocie zjadł prawie 50 gram suchego gastro intestinal. Tak łapczywie zaczął jeść, że mu po kilka kuleczek musiałm na rękę wysypywać, by się nie udławił. :) Kochany Fenuś chyba odrobinę sił nabiera.

Edited by AgaG
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toska1']też czekam na info , mam nadzieję , że wszystko dobrze !
Aga, nie dostałam nr konta[/QUOTE]
Już wysyłam jeszcz raz.
[B]Topi[/B] dziękuję bardzo, zaraz wysyłam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Co do żóltek,to lepsze są surowe ale BEZ bialka.[/QUOTE]
tak, bez białek. :) Wiem, ze to idealne dla zagłodzonego psa.

Przed chwilą próbowalismy, surowego nie chce, ale gotowane, które mu w nocy przygotowałm i teraz obrałam ,jedno zjadł.:multi:

Edited by AgaG
dodaję
Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']tak, bez białek. :) Wiem, ze to idealne dla zagłodzonego psa.

Przed chwilą próbowalismy, surowego nie chce, ale gotowane, które mu w nocy przygotowałm i teraz obrałam ,jedno zjadł.:multi:[/QUOTE]
Cudnie! To takie samo dobro w małej objętości. I codziennie niech zje choć jedno!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bea100']Dzisiaj poleciało ode mnie 30 złociszy dla bieduli :)

Trzymam kciuki by z godziny na godzinę było lepiej, by walczył i dźwigał się z tego co złe...i ja czekam na badania jutrzejsze...[/QUOTE]
dziękuję Tobie bea100 i wszystkim tu na wątku którzy o nim myslą :) i nam pomagają Na badania serca i rtg wyruszamy za chwilę. bo arka jest na drugim końcu Krakowa. więc już dziś wieczorem będziemy wiedzieć więcej.

Fenuś przed godziną zjadł sporo ryżu z kurczkiam.Uff hurra! :)
Rzuca się na jedzenie i stara sie szybko jeść, więc muszę bardzo go pilnować, wydzielać ręką z miski a nie stawiać miskę przed nim Serce pęka jak myślę, co on przeszedł ...:(
Oby w taksówce nie zwrócił, choroby lokomocyjnej nie ma, no ale w każdym razie biorę duzą miskę do łapania ewentualnych niepodzianek i koc na kolana.

Link to comment
Share on other sites

No to dobrej podróży - czekamy tu na wyniki...

Bardzo dobrze, że karmisz z ręki bo tylko małe porcyjki a często- no i pamiętaj by ryż był na papę rozgotowany. Ktoś kiedyś pisał na dogo, że w takiej sytuacji doskonała jest kaszka manna rozgotowana- nie podrażnia bo jest drobna i też podobno jest bardziej zdrowa dla psa w takiej sytuacji niż biały ryż.
Jak ja się cieszę, że apetyt psinie wraca :multi:

Link to comment
Share on other sites

Uff uff naprawdę nie jest źle. :multi:[B]Dr Derkowska najpierw go osłuchała i stwierdziła, że ani szmerów nie słyszy dziś ani nic niepokojącego. Zrobiła mu ekg, które wyszło całkiem w normie, jest lekka arytmia oddechowa, ale ona może wynikać z tego, że był przestaraszony[/B]. Powiedziała mi, że wrodzonej wady serca żadnej mieć nie może, bo tego wieku, w jakim jest, by wcale nie dożył, a co do wad nabytych, są oczywiście takie, które nie dają szmerów, ale po pierwsze pies ani nie ma objawów odsercowych - typu kaszel, duzności itd, [B]a poza tym należy poczekać z ewentualnym echem serca i rtg klatki do ustabilizowania jego stanu ogólnego.[/B]
Dziś przed wizytą nie podawałam mu forekoru i pies ewidntnie jest żwawszy. Doktor uznała, że forecor trzeba stopnio odstawiać zmnieszajac dawki i obserwujac psa. Dziś mam nie podawać, jutro 1/4 tabbeki a nie pół, za dwa dni znów 1/4.
Forecor jak się dowiedziałam stosowny bez potrzeby może źle wpływać na psa, bo obniża ciśnienie. Nawet w tej dawce, jaką mu podawano w schronisku mógł działać niekorzystnie. Jeśli w chroniku ktoś słyszał szmery, to bardzo być może ze były one spowodone odwodnieniem psa, jego ogólnie fatalnym stanem ogólnym.
[B]Mam najpierw dokończyć leczenie psa z biegunki (dziś już nie ma), odkarmić, obserwować. Potem powtórzyć wyniki krwi, zwłaszcza gdyby jedząc normalnie, nie tył. Wtedy trzeba trzustkę zbadać bo w tym kierunku badań krwi nie było (wiadomo z nich na pewno to głównie, ze wątroba i nerki są w porządku. [/B]
Troponina lekko podniesiona nie jest powodem do paniki, taki wynik może mieć związek z lekami, stanem ogólnym też.
Oczywicie po ustabilizowaniu stanu Fenusia warto zrobić echo serca i rtg, by się upewnić, że Fenuś nie wymaga leczenia kardiologicznego.
Pani doktor sprawdziła mu jeszcze glukozę poprzez pobranie krwi przez nakłucie ucha, skoro jej przekazałam, że lab-wet, gdzie moja wetka wysyłała krew "przekłamuje" trochę wyniki glukozy, i u zdrowych psów wychodzą zaniżone. Glukoza jest w normie u Fenka.
Mam się zgłosić w przyszłym tydodniu. Dziś nic nie płaciłam, pani doktor powiedziła, że wtedy się rozliczymy.
Bardzo rozsądna wetka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...