Jump to content
Dogomania

Tani maltańczyk-decydować się?


Goralka

Recommended Posts

Zgadzam się [B]badmasi[/B], dla mnie babcie rozmanżaczki są jeszcze gorsze od wyzutych z uczuć i moralności posiadaczy fabryk szczeniąt, bo w takich "niewinnych" babuniach jest w nich więcej hipokryzji, gdyż robią to rzekomo w imię "miłości" do psa.
Myśli sobie taka babka, że jak ma sukę choć odrobinę przypomniającą rasę (rodowody a po co mi rodowody) to już można sobie porożmnażać a co tam!
Za mało jest jeszcze kundelków podobnych do modnych ras w schroniskach i trzeba naprodukować nowe.
Najlepsze jest jak jeszcze twierdzą, że to dla zdrowia suki. Jakiego zdrowia?! Suce ani dla zdrowia ani do szczęścia szczenięta potrzebne nie są, ona nie ma instynktu macierzyńskiego w przeciwieństwie do człowieka.

Jeśli ma się psa nie przeznaczonego do hodowli bez odpowiednich uprawnień to się go nie rozmnaża i nie tylko ze względu na to, że jest to nielegalne, ale przede wszystkim przez wzgląd na miłość by nie narażać suki na porody. Poród nie pozostaje bez wpływu na organizm, to nie jest takie hop siup, to są pewne zmiany w organizmie, raz ten wpływ jest mniejszy a raz większy, ale zasze jest i mogą czasem zdarzyć się komplikacje, szczególnie wśród wspominanych przeze mnie cały czas małych ras. Profesjonalna hodowla od lat współpracuje z klinikami weterynaryjnymi i wszystko odbywa się w razie czego należycie, ale taka amatorka co zrobi jak będą problemy, nie zna się, nie ma doświadczenia jak wezwie weta to byle jakiego, normalny poród suki tej Pani pewnie nie odbywał się pod nadzorem weta, bo to ponad 100 zł za godzinę a poród może trawać nawet 6 h a są hodowle szczególnie małych ras, które zawsze korzystają z usług weta przy porodzie. Suka szczególnie małych ras może mieć problemy z porodem i może nawet go nie przeżyć, często jest tak, że szczeniaki rodzą się martwe. Sporo suk małych ras ma cesarki czasem w jej wyniku umierają, może to Ci przemówi do rozumu: [URL]http://forum.gazeta.pl/forum/w,525,67589397,67589397,Smierc_suczki_po_cesarskim_cieciu.html[/URL]
No, ale autorki widać to nie przeraża, bo już ma swoją sweet białą kuleczkę a czy jej rodzeństwo przeżyło czy matka nie ma powikłań po porodzie- who cares, prawda?
Ma być maltańczyk, bo ja chcę być modna, zupełnie jak mała rozpuszczona dziewczynka.
Pies w typie ze schroniska był ble, bo miał chore oczko, jasne zabijmy najlepiej psy z chorym okiem, bo są gorsze, bo nie zasługują na miłość.
Jak mnie za przeproszeniem wkur...a takie gadanie.
Jakby autorka zapłaciła schronisku za psa w typie rasy to przynajmniej to by poszło na zbożny cel, wykarmienie tych nieszczęśników, sterylki by nie generować bezdomności a tak nabiła kabze jakiejś cwaniarze.
Przygranęłam kiedyś z osiedla kocura bez tylnej nogi i ogona (prawdopodobnie odryzł mu je pies) był bardzo pięknym kotem o dostojnym pysku, pięknej rzadko spotykanej wilczastej maści i bardzo zaradnym po mimo swojej niepełnosprawności.
Moja koleżanka miała kotka bez oczka też super kotek.
Wszyscy chcą by zwierzę było zjawiskowo piękne a Ty też taka piękna jesteś?
Teraz kobitka od tego szczeniaka zaciera ręce i już sobie wylicza jak to łatwym sposobem zarobi ponad 7 kafli.
To jest okrutne, że nikt nie chce adopować zwierząt z jakąś wadą, ludzie chcą mieć misski i misterów piękności ze swoich pupili a nie przyjaciół :(

Ja mojej suki nigdy w życiu nie oszczenię, za mocno ją kocham by ryzkować.
Moi "mądrzy" znajomi mówią weż ja dopuszczaj jest rodowodowa zarobisz, pojedziesz sobie na trzy wystawy i dostaniesz te wymagane bdb owszem na wystawy pojadę, ale tak dla rekreacji nie dla zdobycia uprawnień hodowlanych a rozmnożę po moim trupie!

Natomiast babcia koleżanki autorki wątku poczuła niezłą kapuchę i będzie teraz co pół roku "trzepać" sobie po 6 kafli, z jej punktu widzenia świetny sposób by dorobic sobie do emeryturki- nic się nie robi a się zarobi a suka niech rodzi aż w końcu pęknie.

Na podsumowanie mojego moralizowania będę nudna i spuentuję swoją wypowiedź słowami, które leżą mi wciąż na sercu: nikt kto nie prowadzi profesjonalnej hodowli z uprawnieniam z ZKwP nie znajdzie u mnie usprawiedliwienia dla rozmnażania swoich psów!

BTW dlaczego ten piękny piesek z rodowodem, który jest ojcem miotu nie ma uprawnień reproduktora czyżby był PETem?

Aysel, wiem, że PETy są taniutkie, sama o tym wcześniej wspominałam w tej dyskusji a wśród takich ras jak maltańczyk bardzo często zdarzają się takowe osobniki np. z pazurami koloru białego zamiast czarnego itp. taka pierdoła a psa można mieć nawet za połowę ceny wystawowego, ale jak ktoś chce mieć psa zaraz, natychmiast to nie przetłumaczysz, taki typ człowieka. Osobiście znam takich co się uparli na psa z pseudo mimo, że rodowodowy z hodowli z ZKwP kosztował tylko o 100 zł więcej i za Chiny nie szło przetłumaczyć, co wtedy zrobisz? - ano nic nie zrobisz. Nie warto sobie w takim przypadku strzępić języka, bo to i tak nie dotrze. W w rozmaitych dyskusjach w necie na temat psów czy kotów mimo wszystko zawsze potępiam pseudo licząc, że może choć jedna osoba się nawróci to już by mi dało satysfakcje, bo to zawsze jest jakiś mały sukces.

Edited by Melissa.bdg
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

W/g masz szanse na nawracanie ale mnie przekonasz dopiero jak Związek będzie dbal o poziom hodowli ,wszelkie wymagane ,badania beda wykonywane rzetelnie ,przegląd miotu bedzie prawdziwą selekcją szczeniąt , obowiązkowe badania genetyczne a wystawy ...no cóż sędziów sie nie zmieni jednak kiedyś byly w Związku ala wystawy czyli przeglądy hodowlane.
Reasumując kupię rodowodowego FCI jak hodowla stanie sie hodowla a nie jak dziś w większości przypadkow rozmnazalnią pod szczytnym szyldem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gojka']Tak się składa badmasi, że w tej małejj podrzeszowskiej miejscowości nie widziałam nigdy wcześniej tyle jamników na metr kwadratowy.Poznałam nawet ojca piesków bo mieszka po sąsiedzku.NIe wiem czy psy mają rodowody i nie obchodzi mnie to.Zdaje się, że należysz do ludzi widzących we wszystkim spisek, nawet jeśli motywacja rzeczonego miałaby być bez sensu.Patrząc na p.Macierewicza-masz szanse-startuj w wyborach.Sama cię poprę i zaliczę demaskację jamniczego spisku:)Toyota-niestety pieski nie były odrobaczone ani zaszczepione.Myślę, że gdybyśmy zjawiły sie tydzień później po naszą psinkę nie przeżyłay.Była bardzo zarobaczona.Właścicielka dostała od nas karmę i dobre wino.[/QUOTE]
Cuda się widać mnożą na tym świecie oby więcej takich. Każda suczka chce w końcu zostać mamusią:multi: Szkoda tylko, że do moich suk lgną same kundle. Ach gdyby tylko niebiosa zesłały szetlanda…no może być i collie albo nawet borderek:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bejasty']W/g masz szanse na nawracanie ale mnie przekonasz dopiero jak Związek będzie dbal o poziom hodowli ,wszelkie wymagane ,badania beda wykonywane rzetelnie ,przegląd miotu bedzie prawdziwą selekcją szczeniąt , obowiązkowe badania genetyczne a wystawy ...no cóż sędziów sie nie zmieni jednak kiedyś byly w Związku ala wystawy czyli przeglądy hodowlane.
Reasumując kupię rodowodowego FCI jak hodowla stanie sie hodowla a nie jak dziś w większości przypadkow rozmnazalnią pod szczytnym szyldem.[/QUOTE]

Jak komuś zależy to znajdzie hodowlę, w której psy są badane tylko trzeba dobrze poszukać, zadać sobie trochę trudu a nie iść na łatwiznę i kupować psa w pierwszej lepszej hodowli.
Ja kupiłam zdrowego psa po dobrych rodziach, ale wyszukałam prawie wszystkie hodowle mojej rasy w Polsce i wybrałam w mojej ocenie najlepszą, gdzie rodzice byli badani i zadbani.
Wolisz pseudo Twoja sprawa, Twoje pieniądze i co najważniejsze Twoje sumienie, ale tam psów raczej nikt nie bada.
Nie łudź się, że ZKwP kiedyś będzie idealne, bo nie będzie, gdyż nie na świecie nie ma organizacji idealnych, bo tworzą je ludzie a ludzie są jacy są, idealne organizacje to utopia.
Zawsze się znajdą ludzie, którzy będą łamać zasady, tak jak łamią prawo karne znając konsekwencje i perspektywę odsiadki - taka już ludzka natura.

Link to comment
Share on other sites

Melissa. bdg Czy klient -nabywca szczeniaka "na kolanka" bez ambicji "hodowcy" ma być super znawca wybranej rasy ? Zawsze myślalam ,że to właśnie Związek jako organizacja mająca na celu dbanie o rasę /ogolnie mówiąc/ powinna eliminowac "czarne owce".Opinie o hodowli cha cha poczytaj fora ,ile osób odważy sie napisać "coś złego',jakie są odzewy na często słuszą krytyke ?/konkrety przykład babka pytała na forum rasy o opinie na temat hodowlii XXX/prowadzonej przez sędziego tej rasy/.Brak negatywów.Kupila szczeniaka wystawowego -po przegladzie miotu /!/ obustronnego wnętra -nie jadro wedrujace !z ok 30% niedowagą -stwierdzona karlowatosc przysadkowa.A hodowca -można podsumować "widziały galy co brały"

Link to comment
Share on other sites

Przerywając chociaż na chwilkę te mniej i bardziej agresywne wypowiedzi napiszę, że nastąpiła nagła zmiana planów i jeśli dobrze pójdzie to za 3 dni trafi do mnie szczeniaczek nie maltańczyka czy pieska w typie maltańczyka, ale malutki 3-miesięczny Bichon Frisé : ) wiem, że pewnie wielu z was teraz na mnie naskoczy, że tak gwałtownie zmieniam plany i w sumie nie będę się wam dziwić : ))) ale po bardzo okazyjnej cenie hodowca FCI, mający hodowlę położoną niedaleko mojego miasta, chce sprzedać maluszka tej rasy : ) co prawda to samczyk, ale pan mnie przekonywał, że w tej rasie nie widać żadnych różnic w zachowaniu piesków i nawet bardziej polecał samczyka, bo jego zdaniem są one bardziej stałe w zachowaniu i lepiej sprawdzają się w roli kompana dla dzieci : ) piesek jest wnętrem (tak to się pisze?), choć podobno jest jeszcze szansa, że zejdą mu jądra (pan mówi, że to się rzadko zdarza, ale nie jest powiedziane, że nie). Pani oddała mi bez problemu pieniążki wpłacone już na suczkę w typie maltańczyka, mam nadzieję, że wszystkie szczeniaczki znajdą dobre domy : )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']No i super - bichony dobra, raczej zdrowa rasa.
Jeśli psu nie zejdą jajka to pamiętaj by kastrować go u dobrego weta. Przy wnętrach trzeba doświadczonego weta, bo czasem by znaleźć jajko trzeba rozcinać brzuszek.
Powodzenia![/QUOTE]

Ojej :( a jak szybko można pieska wykastrować? I dlaczego trzeba? Pan hodowca coś o tym wspominał, ale umówiłam się, że podjadę za te 3 dni poznać szczeniaczka i suczki i jakoś mi wyleciało z głowy zapytać coś więcej o te wnętrostwo...

Link to comment
Share on other sites

Bejasty, nie trzeba być super znawcą aby zapytać o badania i poprosić o dowód ich wykonania, mamy XXI w. nie problem wysłać skany. Ponadto jak ktoś chce mieć pieska na kolanka to czy musi mieć psa o najlepszej anatomii itp. Jak ktoś nie chcę zakładać hodowli to często kastruje psy a więc wykastruje takiego wnętra i w czym problem? Nie byłam znawcą jak kupowałam swoją sukę, ale za nim ją kupiłam przekopałam cały internet w poszukiwaniu informacji o tej rasie, przeczytałam wzorzec, każdy człowiek w obecnych czasach chyba umie odszukać w google stronę ZKwP i poczytać jak wygląda wzorzec poszukiwanej rasy. Ponadto jak pies jest wnętrem to hodowca o tym informuje a jak nie to zwraca kasę, bo w umowie stoi jak byk formuła, że sprzedawany pies jest zdrowy. Już tak nie róbcie ze wszystkich hodowców jakichś szuj jak ktoś jest szują to sobie rozmnaża w jakichś ZHPR i innych takich a nie ZKwP, bo nie będzie sobie utrudniał swojego biznesu. Może są jacyś krętacze, ale nie sądze by było ich tak dużo, może w modnych rasach. Moja modna nie jest i poziom jej hodowli w naszym kraju był przyzwoity.

Link to comment
Share on other sites

Wnętrostwo to niezstąpienie jąder (jednego lub obu).
Takie jądro/jądra przebywając w jamie brzusznej po prostu 'degenerują', kurczą się i stanowią super podłoże do rozwinięcia się nowotworu.
Dlatego należy wnętra kastrować.
Co do terminu kastracji to musisz to ustalić z wetem. Najlepiej po 12 mscu. Są weci co kastrują wcześniej. Ale chyba najbezpieczniej po roku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bejasty']obustronnego wnętra -nie jadro wedrujace[/QUOTE]

Jądra potrafią schodzić niekiedy do 4 msca życia, zważając na to, że przegląd hodowlany robi się czasem w wieku 5-6 tygodni jądra mają prawo jeszcze nie zstąpić. Wtedy w protokole wpisuje się 'jądra w trakcie zstępowania'. Albo robi się przegląd jak szczeniaki są starsze.
To tak gwoli wyjaśnienia.

Link to comment
Share on other sites

Wnętra najlepiej kastrować po roku, chyba że wet. zadecyduje że warto wcześniej.
Jajko znajdujące się w jamie brzusznej, trzeba usunąć ponieważ może stanowić podstawę do tego, że rozwinie się nam później nowotwór.
Generalnie, jeśli pies nie jest sprzedawany jako pies do hodowli, to lepiej psa wykastrować, dla niego zdrowiej, a ty masz spokój bo pies nie zmienia się w niewolnika hormonów w trakcie cieczek na dworze.

Edited by Jetrel
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...