Jump to content
Dogomania

Lilo - pies mi przeznaczony


chounapa

Recommended Posts

Póki co, w ciągu 72h będę miała dla niej leki. Jeśli to nie pomoże, behawiorysta ... obecnie na niego nie mam, ale na dniach powinnam też dostać większy przelew. Może coś wymyśli. 

 

Bardzo zły czas na problemy :( ... Po przeprowadzce, jeszcze zarabiamy marne grosze.

 

Klatkę póki co ma ... taką co się nie zamyka. Po fretkach, wywaliłam wielką dziurę, żeby wejście było wygodne... planowałam w niej zacząć trening klatkowy, jednak jedyne miejsce gdzie nie wariuje ze strachu, jest za ciasne, by ją tam wstawić. Chwilami nawet w niej leży, ale zazwyczaj po kilku - nastu minutach usłyszy samochód i spiernicza aż się kurzy. 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
Guest TyŚka

Może to ją wybiło z rytmu? Niemniej jednak pomoc dobrego trenera (nie behawiorysty po pożal się Boże kursikach) może okazać się niezbędna albo chociaż mocno pomocna.

Link to comment
Share on other sites

Albo zwyczajnie czas, obecnie jest lepiej. Zmiany są powolne, ale się poprawia. 
Lilo od początku była psem lękliwym, więc pewnie już tak ten pies ma. Udało nam się wcześniej zwalczyć większość lęków, obecnie wciąż jest nie za wesoło, ale jest lepiej ... Lilo zostaje sama w domu i nie wygryza okna i przestała biegać w panice przy nowych dźwiękach. Chętniej wchodzi do strasznego pokoju i choć nie przebywa w nim za długo, udaje nam się zrobić w nim kilka sztuczek za smaczka.. 

 

Więc postępy są wyraźne. 

 

Muszę z nią jeszcze popracować u dziadków :[ .. Mają wielkie podwórko, na którym mogłaby biegać ile by chciała przez pół dnia codziennie jak tam jesteśmy. Ale ... poluje na kury :( 

Link to comment
Share on other sites

Mąż znalazł w lesie "coś". 

 

"Coś" było straszne i Lilo jakiś czas bała się do tego podejść, ale się przełamała ... wcisnęła nos i zaciągnęła się z całych sił aby napawać się zapachem "cosia". 

kiedy już wyniuchała go dokładnie, trzeba było też dotknąć... pacnęła łapą, niczym kot ... wtedy "coś" się poruszyło! ZABIĆ CHCIAŁO! Lilo zaczęła warczeć i szczekać na "cosia" ... z czasem jednak zauważyła że "coś" jest martwe i od tamtej pory robi wszystko, żeby "cosia" zjeść. 

 

Oto "coś":

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_1861_zps1v21z9jf.jpg.html]th_IMG_1861_zps1v21z9jf.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mąż traci trochę cierpliwość do Lilo, przez co burmuszy się i unika z nią kontaktu ... Jednak, jak się okazuje, mąż po alkoholu to najlepszy przyjaciel psa. Lilo bardzo lubi jak "tatuś" pije piwo, bo wtedy tatuś bardzo lubi samą Lilo, a ja zaczynam mieć podejżenia, że jego gburanie, to tylko maska, mająca mi pokazać jak bardzo jest ... nie wiem ;P

 

IMG_1947_zps8kkjnhau.jpg

 

Lilo, poza domem jest całkiem normalnym i wesołym psiakiem ... Choć ostatnie problemy sprawiły, że spaliłyśmy chyba wszystkie komendy, to wciąż nie jest jakoś specjalnie nieusłuchana ... choć reaguje z opóźnieniem ... A może nabrała złych nawyków od kotów ? 

 

IMG_1964_zpswrynymuh.jpg

IMG_1965_zpschs1cgez.jpg

IMG_1983_zpsgi503rm1.jpg

 

A tak, pies boi się swojego domu:

IMG_1940_zpscdx3vnxy.jpg

IMG_1938_zpsalgj4esw.jpg

 

Behawiorysta będzie w środę, a mąż ma obowiązkową obecność ... ostatecznie jego pożycie łóżkowe zależy od tego, co dowie się od behawiorysty :P . Oby coś z tego wynikło.

Link to comment
Share on other sites

W środę, był u nas behawiorysta. Większość tematów które poruszył, zdążyłam już przeczytać ... Jednak pomógł mi to zrozumieć, wcielić w życie w praktyce a nie tylko teorii. 

 

Jak "kontrolowana ekspozycja na stres" różni się w wykonaniu osoby która nie wie jak się do tego zabrać, a osoby doświadczonej .. nawet sobie nie wyobrażałam. 

 

Od środy pracujemy w sposób, w jaki zalecił. Robię co robiłam, jednak inaczej ... Inaczej się do niej odnoszę, inaczej ją wypraszam z ukrycia, inaczej ją traktuję i efekt jest ogromny już od pierwszego dnia. Nie, nie przestała się bać, jednak po jakimś czasie przestaje dygotać, a wczoraj nawet udało jej się usnąć na chwile bez ukrycia. 

 

Druga, ważna kwestia, to mąż. To, co ja przeczytałam w internecie, w ogóle nie było dla niego do przyjęcia. Ot, "ktoś coś napisał, a Ty wierzysz". Przez co, dawaliśmy psu sprzeczne sygnały. Kiedy przyszedł behawiorysta, z efektami w pracy, doświadczeniem, bogatym wachlarzem przykładów ze swojej pracy.. Przyszedł "autorytet". Mąż ma zmienić swoje podejście i ja też z resztą. Mąż świetnie sobie z tym póki co radzi i widzę, że w końcu próbuje mi z nią pomóc. 

Podsumowując: 
Nie oddam psa, nie muszę pilnie robić ogrodzenia, by pozbyć się problemu zamiast go zwalczyć. Jestem pełna nadziei że w końcu jej się zacznie poprawiać. 

 

A tu, wczorajsza wieczorna sesja. Lilo robiła wszystko, by nie położyć głowy .,.. jednak ta opadała, opadała, aż opadła.

https://www.youtube.com/watch?v=wFvk5JgWF6M&feature=youtu.be

Jeszcze się chowa nieprzypilnowana, ale przypilnowana z czasem się uspokaja. 

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2090_zpstz7jpjgk.jpg.html]IMG_2090_zpstz7jpjgk.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2066_zpszuq8ep1l.jpg.html]IMG_2066_zpszuq8ep1l.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2068_zpsrvxrrkfw.jpg.html]IMG_2068_zpsrvxrrkfw.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2073_zpsvbhnvjme.jpg.html]IMG_2073_zpsvbhnvjme.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2075_zpsjprju2hl.jpg.html]IMG_2075_zpsjprju2hl.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2082_zpse6xnipng.jpg.html]IMG_2082_zpse6xnipng.jpg[/URL]

 

Niedzielny spacerek.

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Śliczne dziecko ma Lilu :)

Trzymamy kciuki za pracę z młodą, fajna jest, trafiła dobrze, więc musi ciągle iśc ku lepszemu!

Link to comment
Share on other sites

Jest ! Jest ! JEST przełom ! 
Lilo się odblokowała! A ja ? Poryczałam się na noc ze szczęścia, dając sobie upust tych wszystkich niefajnych emocji, które się zebrały.

 

Wczoraj odwaliła straszny numer.

Debil wybiegł mi pod nogami z domu. Zawołana, wyszła sobie na chodnik i w długą... Im szybciej ją goniłam, tym szybciej spieprzała, przebiegła między rozpędzonymi samochodami na drugą stronę i leci dalej ... odwracała się co chwilę, patrzyła czy gonię, zboczyła odwrócona z pobocza i w ostatniej chwili odskoczyła od samochodu kolejnego debila, który na bank celowo jechał przy samej krawędzi ( musiał ją widzieć, jechał z góry i widok miał dobry ) ... zastanawiałam się tylko czy zdążę ją dorwać zanim na zawał padnę .. 

Byłam wściekła. Uciekła bez obroży, a ja poleciałam za nią bez niczego. Jak ją dorwałam, przytargałam właściwie za kudły do domu. 

Nie wiem co jej do łba strzeliło, nigdy się tak nie wygłupiła.

 

W każdym razie...w nocy stało się coś pięknego. Pies się odblokował i przez jedną, piękną chwilę była szczęśliwa... 
 

Przez jedną chwilę, miałam w domu normalnego, wesołego psiaka, który bawił się ze mną i z kotem zapominając kompletnie o swoich lękach. Przez jedną chwilę, była szczęśliwa, zadowolona, wyluzowana. Zdemolowała mi łóżko, skakała, cieszyła się, przewróciła mnie i ośliniła. To pierwszy raz, od początku lutego, kiedy Lilo zapomniała że się boi ... pierwszy raz prawdziwej, beztroskiej zabawy od początku lutego.

Lilo usnęła, wyciągnięta wygodnie, spała snem wyjątkowym, bez spięć, lęków, zwijania się w kulkę ... wywaliła się i wyłączyła zmysły by w końcu wypocząć na prawdę...

 

 

Dziś znów się boi. Nie sądziłam nawet że będzie inaczej. Jednak wiem, że to minie, że takie wieczory jak wczoraj będą częściej, że kiedyś jej tak zostanie. Cieszę się jak dziecko! Jestem z niej dumna!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Witam 

czytałam o problemach Lilo i Twój ostatni wpis był tak pełen emocji że aż się łezka w oku kręci...oby więcej takich dni !!!! będę 3mać za was kciuki !!!

Moja mała ma lęki tylko przy zabawkach boi się ich strasznie i kiedyś jak sama z siebie przyniosła węzełek do zabawy to też ryczałam z radości że jednak nic na silę i że jeszcze będzie dla nas nadzieja na zabawy np frisbee (marzy mi się to strasznie ) także wyobrażam sobie Twoja radość i raz jeszcze trzymam kciuki !! :)

Link to comment
Share on other sites

Z Lilo jest coraz lepiej. Choć ostatnio, jak więcej okno otwarte i głosy są intensywniejsze, widzę pogorszenie, to wciąż trzymamy się jednego planu, bo na dłuższą metę efekt jest wielki. 

Ostatnio adoptowałam kolegę, dla mojej ostatniej szczurci. Jak zwykle, pierwszy kontakt obcych szczurów przeprowadziłam w wannie... ale okazało się, że to stado liczy trzech osobników. Panna Lilo nie mogła przepuścić imprezki w wannie:

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2551_zpsd9s7qebn.jpg.html]IMG_2551_zpsd9s7qebn.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2554_zpsb11kkeh7.jpg.html]IMG_2554_zpsb11kkeh7.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2556_zpslza6p2mj.jpg.html]IMG_2556_zpslza6p2mj.jpg[/URL]

[URL=http://s1058.photobucket.com/user/Sylwia_Ptak/media/IMG_2561_zpsijauqtdf.jpg.html]IMG_2561_zpsijauqtdf.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

W samochodzie, domu, pokoju ... jest ogromny problem. O dziwo, odkurzacz i suszarka które zawsze były problemem, przestały przeszkadzać. Za to, wszystko co było "ok" powoduje atak paniki :/ . Jak włączę pralkę albo zmywarkę, jest tragedia. Sama zostawać nie może, z nami jest źle, samej jest okropnie. Boi się dźwięku samochodów, czajnika, pralki, zmywarki .. a czasem czegoś, czego ja nie słyszę. Przechodzi jej dopiero na podwórku ... Klaustrofobii się nabawiła albo nie wiem. Na spacerach, może sobie luzem biegać, czasem szczeknie na kogoś w czapce, jak od zawsze ... i normalny, wesoły pies. Do teściowej domu nawet wchodzić nie chce, a pod domem, w ogrodzie, w najlepsze się z jej suką bawi. 

U nas trochę podobnie - na dworzu kochany, szalony, wesoły pies, a w domu nie może znaleźć sobie miejsca :/ 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...