Jump to content
Dogomania

Wyprawki czas!


Skyy

Recommended Posts

Pudlisko :loveu: Podobają mi się pudle, ale u kogoś, jakoś nie jestem do końca przekonana, czy chciałabym mieć takiego psa, to samo z borderami.
Wyżły węgierskie mimo wszystko różnią się od weimarów, choć też mi się podobają, ale osobiście mieć bym ich nie chciała, wolę weimara :D
No właśnie mi bardzo pomogła Gezowa, wytłumaczyła mi wszystko, ostrzegła i w ogóle, za co jej mega dziękuję :loveu: Mam dużo czasu, więc myślę, że dobrze wybiorę miot jak by co. Jeszcze to przemyślę i pod koniec wakacji dopiero podejmę jakąś ostateczną decyzję, żebym zdążyła się też przygotować, książki poczytać, rad posłuchać i w ogóle.
Ja kocham brązowe labki, najlepsze są! Czarne i biszkoptowe nie za bardzo mi się podobają, chyba, że u kogoś, to tak :D

Rosiczka: też nie miałam wątpliwości, no ale chyba u każdego czekającego na szczeniaka jest taki moment, że albo się nie urodzi, albo chwila zwątpienia, czy to dobry wybór :D A chce wybrać w pełni świadomie, dlatego daje sobie jeszcze czas na zastanowienie. Bo wyżeł, czy teraz, czy później, na pewno u mnie będzie, kwestia tylko, co lepsze na pierwszego psa :).

Link to comment
Share on other sites

aegyo red foxy mi się podobają, tylko o nie to trochę trudno u nas ;) tak myślałam, że mniej więcej taki obwód będzie, więc już mogę czegoś szukać, w alternatywie będzie pożyczał obroże od mojego bf bo ma trochę ponad 40 w szyjce :evil_lol:

kesencja a nie myśleliście w ogóle o jakimś innym psie z VII grupy ? Trochę mniejszym i z łatwiejszym charakterem ?

Link to comment
Share on other sites

ja jeszcze nie dojrzałam, żeby kupić sobie psa innej rasy niż labradora - wiem, że tak naprawde bardziej by pasowały do mojego stylu życia i pracy inne psy... ale zakochałam się w labradorach i co mam teraz zrobić? :))
foxy można kupić na łotwie albo w niemczech, ale gra jest nie warta zachodu, bo bardzo odbiegają od naszych norm wyznaczanych wzorcem, i nie są warte swojej ceny... swego czasu chciałam sobie sprowadzić :)

Link to comment
Share on other sites

wcześniej myślałam o aussie albo borderze do sportu... ale znając moje szczęście trafiłby mi się jakiś taki który wogóle nie chciałby współpracować :D Labradory w sporcie mi chodzą, ale nie będą miały takich wyników jak psy do tego przeznaczone... bardziej :P Ostatnio dostał mi się w ręce na szkolenie owczarek belgijski i mimo, że nie lubie generalnie tego typu psów, to ten jest świetny! a został znaleziony w lesie... masakra. Chce kupić pudla brązowego z którym będę startować w różnych konkurencjach sportowych.. to moje marzenie i cel :)) Jaki pies jest do tego lepszy, jeśli nie najmądrzejszy pies świata- pudel? :D

Link to comment
Share on other sites

Po mimo tego że pudle są fajne, to jakoś mi się tak bardzo nie podobają... a sama mam przecież kręcioły :) Mi chyba zawsze najbardziej te pyszczki golone przeszkadzają i te "wymodelowane" fryzurki...

Labradory jak dla mnie trochę zbyt duże "slamazary" ale foxy red są przepiękne !!! I jak kiedyś coś to właśnie takiego bym chciała :)

Link to comment
Share on other sites

Rosiczka, kolor fox redów to dla mnie bajka <3 ale teraz te labradory fox red które są hodowane wyglądają jak szczury nie jak labradory :(( nie mówie, że labrador ma być beczką, ale labrador to labrador a nie chart... eh.
A co do pudli, to akurat ich wygląd jest ostatnim co brałam pod uwage jak wybierałam tą rase, jak mi sie włos nie będzie podobał to zgole na zero i tyle :D

Link to comment
Share on other sites

to prawda kolor bajka. Ale znowu u nas w Polsce często labradory to beczki... i tak źle i tak niedobrze. Ja chyba mam taki stosunek do tej rasy przez ilość tych psów wszędzie, przez gigantyczne hodowle (wręcz masowe) , może też prze reklamę papieru toaletowego :evil_lol: Sama nie wiem....

Wiem, że wygląd to wygląd, a liczy się charakter etc. Może ja po prostu znalazłam swoją rasę :) I żadna inna nie jest jej w stanie dorównać :D

Link to comment
Share on other sites

[B]kesencja [/B]oj tak, Gezowa lubi ludziom "pomagać". :evil_lol: Mi też tak "pomogła" przez co ewentualne psie plany zostały sprecyzowane i sobie obserwuję rasę... A miałam sobie dać spokój z jakimikolwiek psimi planami.

[B]Gezowa [/B]lab ważący 15kg? Ciągle widząc labki-beczki na ulicy nie mogę sobie wyobrazić przedstawiciela tej rasy ważącego tyle co bc, albo nawet i mniej. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Gezowa, wiem, że niektórym nie podobają się masywne laby, ale laby o jakich mówisz po prostu labami nie są bo nie trzymają się wzorca - suka labradora zależnie od wielkości powinna ważyć od 28-35 kg. Jeśli ktoś chce z laba zrobić charta, to dlaczego po prostu charta nie kupić? ;) W każdej rasie znajdą się ludzie, co swoje psy utuczą bo tak lubią, a że labradorów jest mega dużo to i dlatego wydaje się, że duża grupa labów jest gruba. Moja suka na ten przykład ma 55 cm i waży 32 kg. W tym momencie wygląda jak przecinek dla wszystkich co laby hodują... ale dla pana kowalskiego i tak jest gruba! Bo składa się w 80% z klatki piersiowej ( którą laby mają ogromną teraz) a ludzie nie odróżniają klatki piersiowej od brzucha...
ale fakt faktem, że niektóre samce chodzące po ringach to troche przeginka... po 50 kg albo i lepiej... psy w młodzieży ważące po 48 kg... ale takie byki wbrew pozorom wcale nie są u nas pożądane :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne'][B]kesencja [/B]oj tak, Gezowa lubi ludziom "pomagać". :evil_lol: Mi też tak "pomogła" przez co ewentualne psie plany zostały sprecyzowane i sobie obserwuję rasę... A miałam sobie dać spokój z jakimikolwiek psimi planami.

[B]Gezowa [/B]lab ważący 15kg? Ciągle widząc labki-beczki na ulicy nie mogę sobie wyobrazić przedstawiciela tej rasy ważącego tyle co bc, albo nawet i mniej. :lol:[/QUOTE]
Do usług :diabloti:
[quote name='aegyo']Gezowa, wiem, że niektórym nie podobają się masywne laby, ale laby o jakich mówisz po prostu labami nie są bo nie trzymają się wzorca - suka labradora zależnie od wielkości powinna ważyć od 28-35 kg. Jeśli ktoś chce z laba zrobić charta, to dlaczego po prostu charta nie kupić? ;-) W każdej rasie znajdą się ludzie, co swoje psy utuczą bo tak lubią, a że labradorów jest mega dużo to i dlatego wydaje się, że duża grupa labów jest gruba. Moja suka na ten przykład ma 55 cm i waży 32 kg. W tym momencie wygląda jak przecinek dla wszystkich co laby hodują... ale dla pana kowalskiego i tak jest gruba! Bo składa się w 80% z klatki piersiowej ( którą laby mają ogromną teraz) a ludzie nie odróżniają klatki piersiowej od brzucha...
ale fakt faktem, że niektóre samce chodzące po ringach to troche przeginka... po 50 kg albo i lepiej... psy w młodzieży ważące po 48 kg... ale takie byki wbrew pozorom wcale nie są u nas pożądane :smile:[/QUOTE]
Chart ma inny charakter, psychikę. Mi się nie podobają zwaliste laby i przy wyborze psa nie obchodzi mnie to, że jest niewzorcowy :D Idąc tym tokiem myślenia to niedługo bordery użytkowe nie będą wzorcowe, bo ważą 13-20kg, a showek ze 30 ;). U whippetów z kolei dużo, naprawdę DUŻO showów jest przerośniętych. I na to nie patrzą już "bo ładny, to można". Super akcja była na klubówce chartów - sędzia latał z miarką i wszystkim za dużym wpisywał bdb i heja :D Z tym, że co z tego? On jeden, a cała reszta ma to w D i mamy whippety wzrostu saluki :grins:
Ja nie jestem antyshow'owa, jestem naiwna i liczę, że ta dziwna moda z przerostem średnich psów i skarłowacaniem małych kiedyś minie. Minie moda na fałdy, przez które psy nie mogą się normalnie poruszać. Minie moda na za krótkie kufy, przez które psy nie mogą normalnie żyć i funkcjonować... Minie moda na kątowanie "na ONka", która jest widywana nawet u whippetów... :roll:
Ja wybierając bordera kierowałam się akurat zdrowiem i charakterem. Na trzecim miejscu była jego postura. Nie chciałam zwalistego showa o wadze 28kg i kupie futra. I strasznie nie podoba mi się to, co dzieje się z linią "show" w rasach, które ją mają. Psy, które są przeciętne eksterierowo, ale mają super charakter są pomijane i zapominane. Jak żyję, nigdy nie spotkałam normalnego, pięknego whippeta, który byłby super w pracy i nie miał ani jednej schizy. Nigdy. Może oczekuję niemożliwego? Nie wiem. Wiem jednak, że ludzie w pewnym momencie po prostu zbyt dosłownie wzięli do siebie "psie pokazy piękności", bo "piękność" to pojęcie względne i w wielu, naprawdę wielu rasach to zwykła krzywda i tworzenie mutantów, kalek.

Trochę zboczyłam z tematu :diabloti: Ja mam mentalność sportowca i zwykłego właściciela psa, który planuje w przyszłości hodowlę. Mnie po prostu nie jara bieganie po ringu ze zwalistym, 57cm whippetem na sznurku, który jest "piękny" i zgarnia wszystko jak leci. Z wieloma takimi psami, które poznałam, nie potrafiłabym po prostu żyć. Albo schizowe, albo flegmatyczne. Pi#dy a nie psy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]kesencja [/B]aż tak mi nie pomogła. Aczkolwiek przez nią zaczęły mi się whippety podobać, ale aktualnie ich charakter niezbyt mi odpowiada, bo poszukuję czegoś innego. ;) Plus dodając do tego te wszystkie zawirowania w rasie to sobie (na razie) odpuszczę, może kiedyś.

[B]Gezowa [/B]kiedyś Ci się zrewanżuję, przysięgam! :evil_lol:

Skoro mówimy o labach - sam ich charakter jest według mnie OK, jedyne co mi w nich "przeszkadza" to ich taka flegmatyczność, a także wygląd, bo często lab to po prostu beczka. I nie chodzi mi w tym momencie o dużą klatę piersiową, bo taką klatę laby mają, ale o duży brzuch, który z "naturalną" dużą klatą tworzy piękną beczkę. Mimo, że ogólnie rzecz biorąc laby lubię to nie chciałabym mieć takiego psa. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aegyo']

[b]Kasencja[/b], [b]Skyy[/b] a wy ile jeszcze na swojego malucha musicie poczekać?[/QUOTE]

Miot planowany jest na wiosnę/lato 2015. Szczeniak w tym momencie za rok powinien być już ze mną!

Link to comment
Share on other sites

W pewnym sensie macie racje, ale w pewnym sie z wami nie zgodze, pozwolicie :D To tylko kwestia ludzi, jak prowadzą i hodują swoje labradory. Ale naprawde zdecydowana większość psów które w tym momencie są hodowane i które wygrywają na światowych ringach wcale nie jest ani gruba ani beczkowata. Wiadomo, że kilka jest ale to dlatego, że jacyś sędziowie jeszcze je preferują, ale tendencja jest jednak taka, że sędziowie i hodowcy wybierają psy " po środku". Ostatnio byłam na trzech zawodach z trzema labradorami i każdy był inny jeśli chodzi o charakter - jeden mega powolny i ciężko było do niego dotrzeć, drugi całowita odwrotność - ADHD które trzeba było odpowiednio ukierunkować - no i trzeci mój, czyli według mnie przykład, że lab też może:
[URL]https://www.youtube.com/watch?v=ACU1_sCByv0&list=UU-q4ItNks_7RWg6CIUrmAIQ[/URL]
Zauważe tutaj, że to moja suka która była na 20-stu wystawach i z tego 17-ście razy była na lokacie - kiedy w stakwach w labach jest często po 10 psów w klasie :) - to tak apropos tego, że na wystawach preferuje się te grube osobniki ;)
Warto zauważyć, że w hodowli labów też większość psów które się hoduje jest gruntownie przebadana, co nie jest takie częste w innych rasach. Jest wiele hodowli które bada swoje psy, ale nie jest to jeszcze standardem. Labowi do hodowlanki wystarczy dysplazja bioder i heja, można rozmnażać, ale teraz nikt nie pokryje psem jeśli nie jest przebadany conajmniej na HD, ED, PRA, EIC i Miopatie ! a często też ma zbadane klinicznie co roku oczy, badanie na nerkopleksje i HNPK. suki zazwyczaj mają HD, ED, PRA i EIC... więc to nie jest tak, że hoduje się je tylko patrząc na to jak wyglądają... to tak odnosząc się do twoich słów o pomijaniu wartościowych psów :) A jeśli pies jest np. agresywny i ludzie to na wystawach widzą... to też to się szybko roznosi, bo labów dużo to i po co kryć repem który ma coś nie tak z charakterem ;)


hehehe ale dyskusja się wywiązała :D Generalnie chodzi mi o to, że wiadomo, że nie będzie tak, że wszystkim będzie się podobać to samo, dlatego mamy tyle ras! :) Ale warto też zwrócić uwage, że dużo rzeczy naprawde idzie ku lepszemu, niż myśleć, że ciągle tylko złe rzeczy się pogłębiają

Edited by aegyo
Link to comment
Share on other sites

Nie no, jasne, każdy ma swój gust i swoje zdanie ;) Ja mówię bardziej po tym co widziałam na wystawach. Z reguły były to psy wyglądające tak: [url]http://bellamare.pl/en/images/stories/trace/445.jpg[/url]
I super, że są badane, chociaż jakiś plus, naprawdę. U whippetów mało kto zrobi ekg, a później psy z wadą serca padają w wieku 7miu miesięcy... Albo biorą leki do końca życia. I każdy ma to gdzieś. Miot wnętrów, tylko jeden pies (na 5) urodził się z jajkami. Co z tego, że charakter zryty, co z tego, że flegma 100%... Moja koleżanka ma z tego miotu psa. I tyle pracy ile włożyła w niego, żeby był chociaż odrobinę normalny i chętny do pracy - szok. Do tego ma podobno spondylozę i jakiś syf, który spowodował, że kuleje i na przednie łapy... jakby już siadający zad mu nie wystarczył. Nie wiadomo do końca co to jest, ale ostatnio pojawiła się teoria, że albo to genetycznie na niego przeszło, albo da się wyleczyć/załagodzić znacznie objawy. Mowa o dwuletnim psie. Co na to hodowca? W pierwszej chwili chciał zamieść wszystko pod dywan, bo braciszek wystawiany jest i zgarnia wszystko co najlepsze, gdziekolwiek się nie pojawi.
I to nie tylko na wystawach... Są też zryte psychicznie wyścigowe whippety, nie mówię, że nie. I tutaj pojawia się mentalność charciarza:
- "Chcę psa od X"
- "Ale one mają zryty charakter" - ktoś uprzedzi.
Na co pada odpowiedź: "No i co z tego? Ale za#ebiśćie biegają".
I czasami się zastanawiam czy tylko u charciarzy są takie osoby, które nie patrzą przyszłościowo na rasę, ale na chwilowy fejm. I to nie jest jeden czy dwa przypadki. To jest 90% hodowców. Charta nikt nie chce, bo widzi histeryka, ale to nic, zrobimy reklamę, żeby się ładnie sprzedawał. Wciśniemy laikowi psa z lękiem separacyjnym i bez socjalu, z którym sobie nie poradzi i go odda prędzej czy później, ale zarobimy przynajmniej!
Swego czasu miałam ogromne ambicje, żeby naprostować pod względem charakteru tą rasę... Pokazać, że to nie jest "a bo one takie są". Przebadam go, ekg, prześwietlę biodra dla świętego spokoju... i zobaczymy.

I patrząc na sytuację u whippetów czy borderów... brak badań, schizowe, wycofane psy, lękliwe - bojące się własnego cienia... histeryczne... To wszystko człowiek i jego pogoń za niespełnionymi marzeniami. Przerośnięte ambicje przelewane na psa. Za brzydki? Oddać, sprzedać, łotewer, nie jest potrzebny. Wnętr? Ukryć jego istnienie, oddać, sprzedać, nigdy go nie było, bo to hańba dla rozchwytywanego ojca miotu! Nie, nie przesadzam, nie koloryzuję. Takie rzeczy MAJĄ miejsce. Cytat: "Wnętr zabiera miejsce psu wystawowemu". To jest po prostu okropne i najgorsze jest to, że ludzie ślepo biorą psy od takiego "hodoffcy", bo ma je ładne. I trochę mnie śmieszy nagonka na jedną "pseudohodowlę" ale zarejestrowaną w ZKwP, podczas gdy sami podobnie przedmiotowo traktują psy...

No ale kurde, to nie temat o whippetach :lol: Mniejsza! Żeby nie było 100% offtopu - jadę w sobotę po obrożę i smycz... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Gezo[/B] myślę, że tak jest w każdej rasie. A im bardziej w danej rasie się "siedzi" tym bardziej pewne rzeczy się przeżywa... Ja trochę zaczynam się podejścia mojej Kanadyjskiej znajomej hodowczyni, ona zawsze mówi " że ma swoje psy i swoje życie więc nie ma czasu przeżywać psów innych osób, ani tego co robią". Świata i tak się nie zmieni, hodowcy będą hodować tak jak będą.... jedyne co można robić to samemu podwyższać sobie "normy' możliwe że ktoś to zauważy. Doceni, raczej nie w tym świecie :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Gezowa [/B]ja bardzo lubię jak Ty gadasz o whippetach, więc pisz o nich ile chcesz, mnie osobiście bardzo to ciekawi. W pełni zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o labradory - zdjęcie, które wstawiłaś idealnie obrazuje to o czym myślałam, tj. "naturalna" duża klata + wyhodowany przez właściciela okrąglutki brzuch.
Tak na prawdę w wielu środowiskach hodowców wiele spraw zamiata się pod dywan, żeby broń Boże jakiś fejm nie poczuł się urażony. Jeśli wyrazisz niepochlebną opinię na temat jakiegoś reproduktora, który aktualnie jest rozchwytywany to najczęściej takie komentarze są usuwane. Piesek wygrywa wystawy, więc jest OK. A to, że coś jest z nim nie tak - czy to pod względem psychicznym czy fizycznym - to co z tego?
Mnie powoli zaczyna martwić to co dzieje się w "moich" rasach, ale jeszcze za krótko przyglądam się im na wystawach, żeby wysuwać wnioski, którymi mogłabym się podzielić. Jednak na pewno martwi mnie coraz krótszy pysk u bokserów, te psy to wulkany energii, a niedługo staną się kalekami na równi z mopsami... Na razie jeszcze nie jest [I]aż tak[/I] źle, ale obawiam się, że jeszcze kilka lat i kolejne kaleki na czterech łapach będą gotowe. Jednak tak jak mówi [B]Rosiczka [/B]kilka osób nie wiele zmieni, ale mimo to są one potrzebne, bo wówczas będą jeszcze ludzie, którym zależy na czymś więcej niż fejmie i tytułach wystawowych, ale zależy im na najważniejszym - zdrowiu i psychice rasy. Poza tym, jeśli komuś zależy tylko na tytułach i fejmie to po co zostawał hodowcą? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[B]Gezowa, [/B]ujełaś w swoim poście całą smutną prawde o hodowcach. Bo tacy znajdą się wszędzie... zresztą nie oszukujmy się, jak się w to wchodzi to najpierw jest super, a potem się odkrywa, jak to wszystko wygląda naprawde - a wygląda nie najlepiej.
Co do psa na zdjęciu które wstawiłaś, to akurat jest długa historia - ten psiak to TRACE, to nie jest polski pies, to pies mieszkający na stałe w ameryce, w polsce nie jest ani wystawiany ani dopuszczany do hodowli - kryje tylko w stanach. Więc nie ma wpływu na nasze europejskie labradory - a w stanach hoduje się zupełnie inaczej niż u nas i tam jest wielkim fejmem :)
U nas przykładem psa który wygrywa prawie wszystko gdzie pojedzie jest : [url]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10553530_10204439303286050_3101162547318527522_n.jpg?oh=9f6acd9c55ec9b4d36e2b18f6186d062&oe=5448124A[/url]

Ja jestem człowiekiem który lubi sobie porozmawiać z kimś kto ma podobne zainteresowania do mnie... obgadać swoje wątpliwości i sukcesy i takie tam... ale okazuje się, że takich znajomych nie ma co szukać wśród innych hodowców... większość jest miła i pogada ale potem nie wiadomo co pójdzie w świat...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...