olgkowal Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Witam :) W ubiegłym tygodniu zabrałam pieska ze schroniska, lekarz wet upierał się przy kastracji więc postanowiliśmy wykonać zabieg bezpłatnie w schronisku, nigdy przedtem nie zdecydowaliśmy się na takie "okaleczenie naszych poprzednich pupilków więc jest to dla mnie nowość, jednak ja jako laik w tych sprawach zauważyłam pewne niedociągnięcia. Pies został nam przewieziony do domu tuz po zabiegu, lekarz zalecił podawanie jednego apapu na dzień aby uśmierzyć nieco ból a o kołnierzu i wizycie kontrolnej nie było mowy. Po wybudzeniu pies wygryzł sobie wszystkie szwy, byliśmy w schronisku lekarz obejrzał Demona i powiedział że tak ma być.... Nie wiem czy tak powinno być skoro psiak ma otwarta ranę liżę się non stop i preferuje spędzanie czasu na dworze. Jak myślicie czy powinnam zgłosić się do innego lekarza? Jest już 5 dni po zabiegu, może psiak rzeczywiście się wyliże? Pozdrawiam Olga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Radzę pójść do innego weterynarza, by obejrzał ranę i powstrzymać psa od lizania rany (kołnierz można kupić w zoologu). Psiak się nie "wyliże" bez odpowiedniej opieki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 jeny który lekarz zaleca podawanie apapu!paracetamolem mozna psa podtruc(a kota nawet zabić),jak pisała 4łapki-jedż z psem do weta,pewnie potrzebne będa antybiotyki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ley Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Moja sunia byla tez w schronisku lodzkim operowna. Dwa dni pozniej pokazalam ja swojej wetce, zlapala sie za glowe. Pytala sie, co za rzeznik ja ciachal. Dostala zaraz antybiotyki a przemywanie rany trwalo jeszcze piec dni.No i oczywiscie zaplacilam extra za popaprana robote 100 lub 150. Juz nie pamietam kwoty. A teraz, po dwoch latach prawie nie ma sladu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 paracetamol nie jest dobry dla zwierząt,mozna co prawda podawać ibuprofen ale w określonej ściśle dawce.generalnie oba wymienione są/moga byc niebezpieczne u psów,jest masa leków weterynaryjnych tańszych i droższych która jest przynajmniej "bezpieczniejsza ",żaden weterynaryjny lek p/zapalny i p/bólowy nie zawiera w składzie paracetamolu-oczymś to świadczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Też mnie to zastanowiło, bo u nas na działkach jeden z działkowiczów podtruwał koty Apapem właśnie. Znalazłam coś takiego: [url]http://www.weterynariaradomsko.pl/zatrucie-lekami-u-psow.html[/url] Jednak sama nie ryzykowałabym podawania ludzkich leków zwierzętom - widziałam tego skutki. Zresztą, leki przeciwbólowe, leki w ogóle w za dużych dawkach mogą zaszkodzić poważnie również człowiekowi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Ja dostaje na bole dla psow Cimalgex 8 mg lub wieksze w zaleznosci od wielkosci psa i dzialaja wspaniale. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.