Jump to content
Dogomania

wojna z allegro


jefta

Recommended Posts

[quote name='Meiram']Dodam jeszcze, że 250zł to uczciwa cena - szczeniak był karmiony, odrobaczany i 2 razy szczepiony, a to wszystko kosztuje.A człowiek, który sprzedawał psa dał mi książeczkę szczepień, karmę i udzielił informacji na temat zwierzaka.[/QUOTE]

W schronie dadza Ci to samo (bez karmy jedynie) za jakas symboliczna oplata, ale nie 250 zl.

Odbije pileczke ta sama metoda: a kim Ty jestes by psy skazywac na pobyt w shcroniskach?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czy Ty się dobrze czujesz? A niby dlaczego ja skazuje psy na pobyt w schroniskach? A może dzieci tez skazuje na pobyt w domach dziecka bo ich nie adoptuje?? Apeluję o nieco powściągliwości i odrobinę logicznego myślenia. Mój pies ma dobre warunki, mieszkam w domu z ogrodem, zwierzak nie kisi się w bloku, ani na uwięzi przy budzie. Jest szczepiony, przebadany i dobrze karmiony. Ale jeśli czujesz wewnętrzny żal, że nie został wzięty z azylu - to przykro mi, ale Twoje odczucia nie są dla mnie wykładnią w podejmowaniu decyzji. Psiak mi się bardzo spodobał i nie miało dla mnie znaczenia czy kosztuje 1 zł czy 250zł ponieważ "rasowość" nie jest dla mnie żadnym wykładnikiem.

Link to comment
Share on other sites

Pozwol, ze odpowiem do bolu szczerze. Nie, nie czuje sie dobrze :diabloti: Jak czytam Twoje posty to mi sie robi na przemian slabo, goraco i zimno.

Dlaczego skazujesz? Bo jak sie domyslam wszystkie psy w schroniskach wziely sie z powietrza albo podrzucili je nam kosmici.

Mysle logicznie, skads te psy sie wziely. Skad? Ktos je na swiat sprowadzil.

A ja kisze swoja suke w bloku- ba jestem z tego dumna. A chodzisz z nim na spacery? Bo, niestety, ogrod sam psa nie wybiega i zsocjalizuje.

Wewnetrzny zal? Tak, jest mi przede wszystkim przykro, ze iles szczeniat nie ma swojego domu, bo jakis pseudochodowca postanowil kolejne mieszance na swiat sprowadzic. A tak, by byl cien sznasy, ze i te maluchy ze schronu znajda swoj domek.

Aha, co do "rasowosci"- dla wiekszosci osob na dogo nie jest. Dla mnie tez nie- mam kundla i jestem z tego dumna

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze: Wszystkie dzieci w domach dziecka też się nie wzięły z kosmosu - tylko jaką ja za to ponoszę winę? I dlaczego miałabym być obarczona za nie odpowiedzialnością? Tak samo jest z psami.

Po drugie: Psiak dziś był na godzinnym spacerze, więc nie cierpi tak straszliwie ze mną jak się spodziewasz.

Po trzecie: Twój żal podszyty jest agresją - a to już jakiś problem...zazwyczaj ludzie spokojnie przedstawiają swoje racje.

Po czwarte: ja wzięłam psa do domu a nie oddałam go do schroniska czy uwiązałam do łańcucha, więc zastanów się zanim kogoś ocenisz przez pryzmat swojej wybujałej emocjonalności.

Link to comment
Share on other sites

[url=http://nasza-klasa.pl/profile/6294364]Logowanie do nasza-klasa.pl[/url]

[url=http://aukcje.nasza-klasa.pl/item711871093.html]Amstaf (711871093) nasza-klasa.pl - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy[/url]

kolejny cymbał napisałam PW znalazłam go , bo jest w znajomych u TZ

Link to comment
Share on other sites

Meiram

Skoro porównujesz dzieci do psów... Jak mogłaś kupić czyjeś dziecko ? :placz: Jak ta sunia i piesek muszą się teraz czuć... stracili swoją pociechę :-(...

A teraz na serio.
Dogomaniakom nie zależy na rasowości a dobru WSZYSTKICH psów... Pan chodofffca co sprzedał Ci psiaka zrobił to tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Rozumiem, ze wpadki się zdarzają - dogomaniakom również, ale wtedy najczęściej sterylka abrocyjna, lub jak psiak jest wystawowy oddawanie szczeniąt ZA DARMO. Biorąc psa z chodoffli bądź co bądź skazujesz jakiegoś schroniskowca na śmierć ( w końcu nie zależy Ci na rasowości) ;). Pozatym chodoffcy lubia oszukiwać :cool3: Pokażę Ci mój kochany przykład :

Oto Owczarek niemiecki !

[IMG]http://img145.imageshack.us/img145/4827/1002141.jpg[/IMG]

Oczywiście w 100% rasowy jak i jego rodzice :loveu::loveu::loveu:

Czyż nie sądzisz, ze 1000 zł to była odpowiednia suma za psa jakich setki w schroniskach ? ;)
Oczywiście kocham go i życia bez niego sobie nie wyobrażam :)

a i nie masz mieszańca :) a kundelka ;) mieszaniec to pies po RODOWODOWYCH rodzicach, różnych ras :cool3: - jak się mylę niech mnie ktoś poprawi ;)

P.S. czym karmisz swojego piesia ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meiram']Dodam jeszcze, że 250zł to uczciwa cena - szczeniak był karmiony, odrobaczany i 2 razy szczepiony, a to wszystko kosztuje.A człowiek, który sprzedawał psa dał mi książeczkę szczepień, karmę i udzielił informacji na temat zwierzaka...
[/quote]

łooooo normalnie jaki super chodoffca...no nie moge.W zyciu sie nie spotkałam zeby pies miał ksiązeczke,byl odrobacony i szczepiony,do tego cenne rady,to musi byc super gość.
Myśle ze skoro tak profesjonalnie podchodzi do swojej chodofli to mogłas mu dac z 500 na zachęte,zeby juz przy nastepnej cieczce dopuscił swoją suke znowu.Najwyżej jak mu nie pójda wszystkie szczeniaki to zawsze można oddac do schronu,nawet nie musi sie ujawniac-mozna w kartonie podrzucić,albo lepszą metodą jest przerzucanie przez płot.No chyba ze tyłka mu się nie bedzie chcialo ruszyć to zawsze może w pobliskim lesie wywalić

[quote name='Meiram']
...[B]I nie mam problemu z tym, że się zwiększa populacja mieszańców[/B]...a kim Ty jesteś? Generałem od czystek rasowych? ;)[/quote]

powiem ci ze chyba pomyliłaś fora tu się ludzię prężą i wysilają zeby jak najmniej psów do schronów trafiało,zeby takich chodofli jak ta w której kupiłaś kundla za 250 zł. było jak najmniej,a przez takich ludzi jak ty ludzie nie widza w tym nic złego

Link to comment
Share on other sites

I tu się mylisz, mój pies to nie kundel, a mieszaniec. Papiery rodziców psa widziałam. Ale jeśli lepiej się poczujesz to sobie wierz uparcie, że to kundel.

Porównanie do dzieci było przenośnią, która miała pokazać, że nie ponoszę odpowiedzialności za całe zło świata i że obarczanie kogoś nią jest bezczelnością.

Nie wiem na jakiej podstawie oceniacie tutaj też osobowość człowieka, który psów jakoś za płot nie wyrzucił, a po prostu je sprzedał. Łatwo pisać kiedy się człowieka nawet na oczy nie widziało.

Sterylizacja aborcyjna...hm...jednak dobrze, że ten facet nie myśli jak Ty. Nawet nie chcę komentować. Zaczyna się od psów a kończy z takimi postulatami na ludziach. Niestety ale coś w tym jest. Podobnie jak ładnie pisze się "uśpić psa", a nie zabić. W schronisku może i sterylizacja jest jakoś tłumaczona "wyższą ideą i dobrem zwierząt", ale w sytuacji, kiedy są nabywcy na psa...no wątpliwe to etycznie.

Link to comment
Share on other sites

Chyba cos Ci sie pomylilo....
My tutaj nie popieramy rozmnazania kundli,pseudo hodoffli i kupowania psa od nich:angryy:
Nie masz rasowego psa,jak by tak bylo rodzice by mieli uprawnienia a Ty bys dostala papiery.
Proste i logiczne....
Ale ze komus sie nie chcialo jechac na Az 3 wystawy to masz kundla 'po rasowych...":roll::angryy:

Zrob chociaz dobry uczynek i wysterylizuj psa jak bedzie w odpowienim wieku do tego...

Swoja droga dziwie sie takim ludzia,po co kupowac kundla za 300 czy 600 zl jak w schronisku jest ich tysiace za darmo:roll::-(
I nieraz ladniejsze niz te 'po rodowodowwych":angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meiram']Po pierwsze: Wszystkie dzieci w domach dziecka też się nie wzięły z kosmosu - tylko jaką ja za to ponoszę winę? I dlaczego miałabym być obarczona za nie odpowiedzialnością? Tak samo jest z psami. [/QUOTE]

No coz, nie wiem czy zauwazylas ale uczlowieczasz psa. Pies nie mysli tak jak czlowiek.

[QUOTE]Po drugie: Psiak dziś był na godzinnym spacerze, więc nie cierpi tak straszliwie ze mną jak się spodziewasz. [/QUOTE]

Nie, to pytanie o spacer, zadalam ot tak, a nie po to by sie dowiadywac, że psiak cierpi. Mialam nadzieje wlasnie, ze wyprowadzasz go na spacery. (I kto tu reaguje agresja na proste pytania?;))

[QUOTE]Po trzecie: Twój żal podszyty jest agresją - a to już jakiś problem...zazwyczaj ludzie spokojnie przedstawiają swoje racje. [/QUOTE]

Agresja? A przepraszam, w stosunku do kogo? Do Ciebie? Nie w Twoim przypadku jest mi po prostu bardzo przykro, ze nie jestes w stanie pojac prostych prawd. Ze nadal twierdzisz, ze dobrze zrobilas.

Taaa, mam problem nieslychany wrecz- psow w Polsce jest za duzo. I jakby na to nie patrzec, przez takie podejscie, jak Twoje zwieksza sie ich ilosc.


[quote]Po czwarte: ja wzięłam psa do domu a nie oddałam go do schroniska czy uwiązałam do łańcucha, więc zastanów się zanim kogoś ocenisz przez pryzmat swojej wybujałej emocjonalności.[/QUOTE]

I wszystkie te pieski od pseudohodowcow trafiaja tak dobrze, jak Twoj. Juz bo uwierze.

Jak rozumiem jestes psychologiem? I udalo Ci sie w ciagu tych kilku minut mnie zdiagnozowac? Jesli nie, to prosze zejdz z mojej psychiki. Wszystko z nia w najlepszym porzadku (gwarnatuje Ci).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meiram']
Sterylizacja aborcyjna...hm...jednak dobrze, że ten facet nie myśli jak Ty. Nawet nie chcę komentować. Zaczyna się od psów a kończy z takimi postulatami na ludziach. Niestety ale coś w tym jest. Podobnie jak ładnie pisze się "uśpić psa", a nie zabić. W schronisku może i sterylizacja jest jakoś tłumaczona "wyższą ideą i dobrem zwierząt", ale w sytuacji, kiedy są nabywcy na psa...no wątpliwe to etycznie.[/QUOTE]

Prosze litosci.... Znow porownujesz psy do ludzi. Po pierwsze psy dzialaja instynktownie. Po drugie za psy odpowiadaja ludzie. Po trzecie pies nie musi miec szczeniat, ba czesto ma to wieksze komplikacje zdrowotne niz nie dopuszczanie po prostu.

A tak przechodzac do "uspienia"- to ja wole w syt. skrajnych uspic psa (czy jak wolisz zabic). Jest to przyklad wtedy najwyzszej milosci do niego bez egoizmu, jakim bylo by meczenie go kolejnymi dniami bolu i cierpienia.

A nie jest watpliwym etycznie, skazywanie kolejnych psow na pobyt w juz przepelnionych schronach? No bo ktos tam chce miec szceniaki...

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze: Nie planuje aby moja suczka miała mieć szczeniaki. A nawet gdybym tak planowała to nie bardzo rozumiem czyja to sprawa? Ale nie planuje tego, nie zamierzam być hodowcą.

Po drugie: Wyjaśniam po raz kolejny, że przykład z dziećmi jest przenośnią. Dobitną, to fakt, ale i mnie tu dobitnie skrytykowano za to, że kupiłam psa mieszańca - jakby to było coś złego.

Po trzecie: Chyba ciężko niektórym zrozumieć, że ktoś może nie chcieć psa z azylu, tylko chce mieć go od małego, dlatego kupuje szczeniaka. Poza tym argument, że w schroniskach bywają ładniejsze psy jakoś do mnie nie trafia. Co mnie to obchodzi? Mi podoba się mój pies, dlatego go kupiłam. Nie biorę psa dla idei...

Po czwarte: To czy wszystkie psy z hodowli czy pseudohodowli trafiają do domów, to nie jest moja sprawa. Nie ponoszę odpowiedzialności za decyzje innych ludzi. Ponoszę odpowiedzialność za swoje decyzje i o mojego psa dbam.

Po piąte: Moze ktoś nie popierać rozmnażania kundli - mi dopóki takie zwierzaki trafiają do domów, to zupełnie nie przeszkadza, a żyje w kraju demokratycznym i mam prawo głośno wypowiadać swoje poglądy.

Po szóste: Na zaczepne pytanie czy jestem psychologiem, odpowiem, że nie, choć psychologie na moich studiach miałam, logike też... ;)

Po siódme: Pies nie musi mieć szczeniąt...nie nie musi, choć to przecież naturalne, że je ma. Ale skoro już są, to należy im zapewnić dom, a nie oddać do schroniska. W moim odczuciu facet sprzedający psy zapewnia im dom. Nie zakradł się z kartonem do azylu i nie podrzucił ich. Była bym więc bardziej powściągliwa w ocenie.

Po ósme: Jeśli zabicie psa jest przejawem najwyższej miłości to ten rodzaj idealizmu jest mi obcy. Wiem, że w życiu są skrajne przypadki i wiele rzeczy potrafię zrozumieć, ale nie pisz mi o miłości, to wybór mniejszego zła, ale ZŁA jednak i trzeba umieć z taką świadomością żyć. A nie wciskać kit o wyższej miłości. Można to zrobić w skrajnej sytuacji, w skrajnych sytuacjach człowiek bardzo wiele może zrobić - ale trzeba umieć spojrzeć prawdzie w oczy. To nie miłość, to bezradność i niemożność udzielenia pomocy prowadzą do tzw. sterylizacji. Miłość to nie tylko motylki i całuski - to odpowiedzialność za życie i ludzkie i psie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meiram']Po pierwsze: Nie planuje aby moja suczka miała mieć szczeniaki. A nawet gdybym tak planowała to nie bardzo rozumiem czyja to sprawa? Ale nie planuje tego, nie zamierzam być hodowcą. [/QUOTE]

No pewnie, ze niczyja. A potem zdziwienie skad psy w schronach. W Twoim przypadku, to co najwyzej pseudo...

[QUOTE]Po drugie: Wyjaśniam po raz kolejny, że przykład z dziećmi jest przenośnią. Dobitną, to fakt, ale i mnie tu dobitnie skrytykowano za to, że kupiłam psa mieszańca - jakby to było coś złego. [/QUOTE]

Bo jest- tego nie zmienisz.

[QUOTE]Po trzecie: Chyba ciężko niektórym zrozumieć, że ktoś może nie chcieć psa z azylu, tylko chce mieć go od małego, dlatego kupuje szczeniaka. Poza tym argument, że w schroniskach bywają ładniejsze psy jakoś do mnie nie trafia. Co mnie to obchodzi? Mi podoba się mój pies, dlatego go kupiłam. Nie biorę psa dla idei... [/QUOTE]

No pewnie, co Cie obchodza inne psy. Najwazniejszy jest Twoj.

[QUOTE]Po czwarte: To czy wszystkie psy z hodowli czy pseudohodowli trafiają do domów, to nie jest moja sprawa. Nie ponoszę odpowiedzialności za decyzje innych ludzi. Ponoszę odpowiedzialność za swoje decyzje i o mojego psa dbam. [/QUOTE]

Ponoszi, tak jak kazdy z nas, przede wszystkim finansowa. Czesc Twoich podatkow idzie wlasnie na utrzymanie takich psow.

[QUOTE]Po piąte: Moze ktoś nie popierać rozmnażania kundli - mi dopóki takie zwierzaki trafiają do domów, to zupełnie nie przeszkadza, a żyje w kraju demokratycznym i mam prawo głośno wypowiadać swoje poglądy. [/QUOTE]

Super- tylko miej w nich choc troche racji.

[QUOTE]Po szóste: Na zaczepne pytanie czy jestem psychologiem, odpowiem, że nie, choć psychologie na moich studiach miałam, logike też... ;)[/QUOTE]

No prosze, ja tez. I czego to dowodzi?

[QUOTE]Po siódme: Pies nie musi mieć szczeniąt...nie nie musi, choć to przecież naturalne, że je ma. Ale skoro już są, to należy im zapewnić dom, a nie oddać do schroniska. W moim odczuciu facet sprzedający psy zapewnia im dom. Nie zakradł się z kartonem do azylu i nie podrzucił ich. Była bym więc bardziej powściągliwa w ocenie. [/QUOTE]

Wlasnie, to ze ma jest nienaturalne. A teraz tego dowiode: zgodzisz sie chyba ze mna, ze pies pochodzi od wilka? Zostal udomowiony jakies kilkadziesiat tys. lat temu. W sforze wilkow, na czele stala (stoi) para alfa i tylko ona sie rozmnaza. Reszta sfory to jej potomstwo. Czesc samic w ogole nie bedzie miec potomstwa, czyli nie rozmnozy sie. Wiec gdzie tu naturalne, by kazdy pies mila szczeniaki?

[QUOTE]Po ósme: Jeśli zabicie psa jest przejawem najwyższej miłości to ten rodzaj idealizmu jest mi obcy. Wiem, że w życiu są skrajne przypadki i wiele rzeczy potrafię zrozumieć, ale nie pisz mi o miłości, to wybór mniejszego zła, ale ZŁA jednak i trzeba umieć z taką świadomością żyć. A nie wciskać kit o wyższej miłości. Można to zrobić w skrajnej sytuacji, w skrajnych sytuacjach człowiek bardzo wiele może zrobić - ale trzeba umieć spojrzeć prawdzie w oczy. To nie miłość, to bezradność i niemożność udzielenia pomocy prowadzą do tzw. sterylizacji. Miłość to nie tylko motylki i całuski - to odpowiedzialność za życie i ludzkie i psie.[/QUOTE]

Chyba eutanazji- jesli piszesz o zabiciu psa.

A jednak moim zdaniem milosc, bo w imie tego, ze tak bardzo kocham tego psa jestem w stanie poprosic o to by mogl w spokoju odejsc (nie patrzac egoistycznie, ze ja pozniej tez bede cierpiec).

Choc po czesci jest w tym tez bezradnosc

Link to comment
Share on other sites

Odnoszę wrażenie, że Ty masz bardzo interesujący system moralny...kupno mieszańca to zło, ale zabicie psa to rodzaj wyższej miłości... - powiem Ci, ze fascynujący tok myślenia. Naprawdę długo trzeba nad sobą pracować aby doznać takiej iluminacji... A przy okazji masz skłonność do obarczania wszystkich naokoło odpowiedzialnością. Zarzucasz mi, że nie obchodzą mnie inne psy, jedynie mój...a ja tego nie powiedziałam, powiedziałam, że nie obchodzi mnie to czy w schronisku są ładniejsze.A jeśli część moich podatków idzie na schronisko, to powiem Ci że chętnie w formie darowizny przekazałabym i caly podatek gdyby to było możliwe. Nie sugeruj mi jednak, że jakiś pies w tym schronisku jest z mojej winy - jak widzisz ja nie zamierzam suczki dopuszczać i zakradać się do azylu z kartonem szczeniąt...;) A czy rozmnażanie się jest nienaturalne? - kolejna ciekawa teoria w Twoim wydaniu. Zaznaczam, że nie twierdziłam, że każda suczka musi rodzić - ale znów nieuważnie czytasz. A z tą miłością przy zabijaniu zwierząt to gratuluje Ci tego jak to sobie zracjonalizowałaś. Ale pamiętaj, że miłość i strzykawka z trucizną nie mają ze sobą wiele wspólnego. To dramat i mniejsze zło, nic więcej. A ten pseudoaltruizm w Twoim wydaniu jest właśnie klasycznym egoizmem...pozbywasz się problemu, popłaczesz trochę po tym ale jest PO SPRAWIE. No i wyjaśnisz sobie i otoczeniu, że TAK BYŁO LEPIEJ.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, dyskusja z Toba to jak gorchem o sciane. Mam wrazenie, ze w kolko pisze to samo.

Zeby jeszcze Ci dac do myslenia: jestem za usypianiem slepych miotow, za sterylkami aborcyjnmymi.

Juz mi sie koljeny raz nie chce tlumaczyc tego, ze kazdy kto kupuje psiaka z pseudohodowli ponosi odpowiedzialnosc za psy w schronach.

A ja jestem jakas dziwna- wolalabym, zeby moje podatki n ie musialy tam trafiac, zeby nie bylo takiej potrzeby.

I chwala Ci za to, ze nie zamierzasz rozmnazac. Naprawde.

Nie, ja nie pisze ze rozmnazanie jest nienaturlane. Ja pisze, ze nie ma potrzeby rozmnazac psow.

Aha, w ramach egozimu wiozlam psa do weta zeby go uspic, bo nie bylismy w stanie mu juz pomoc. Baaa i to nie jednego. Myslisz, ze to przyjemne uczucie prosic o smierc dla kogos kto jest dla Ciebie czlonkiem rodziny? Ale przeciez ja tego nie przezywam... Nie skadze. Gratuluje podejscia- serio. No i przeciez zrobilam to po to by moc wyjasnic to otoczeniu i troche samemu poplakac. Nie zycze Ci tego, ale mam nadzieje ze nigdy nie bedziesz musiala podjac takiej decyzji. To jak to boli, jest koszmarem. Nie wiem, czy zdjaesz sobie sprawe jakim.

Aaa- za eutanazja ludzi (jesli juz im nie mozna pomoc, bo sa umierajaco chorzy) tez jestem. Tylko prosze nie nazywaj mnie morderca

Link to comment
Share on other sites

Nie zamierzam nazwać Cie mordercą. Nie zarzuciłam Ci też braku uczuć, podejrzewam, że bardzo się emocjonalnie angażujesz - może za bardzo i wpadasz w histeryczność i idealizujesz świat. Wyobraź sobie, że w swoim życiu widziałam człowieka chorego na śmiertelną chorobę i ta osoba była mi bliska - nie pomyślałabym jednak o eutanazji. Problem eutanazji polega na tym, że to sam chory musi chcieć naprawdę odejść.Ale nie o tym rozmawiamy na tym forum. Nie musisz mi również życzyć śmierci zwierzęcia bo przeżyłam śmierć 2 ludzi bardzo bliskich i umiem z tym żyć. Wbrew temu co myślisz dopuszczam myśl o uśpieniu psa - natomiast mam świadomość, że to zabicie a nie miłość. I ja podobnie wolałabym aby nie było schronisk - ale to bardzo rozległy i złożony problem, który nie sprowadza się do kupna mieszańca. Bardzo to upraszczasz, ale daje Ci to poczucie, że "złapałaś winnego za rękę". Tyle, że moja ręka karmi akurat małego psiaka, który mógł trafić gorzej. Dla mnie bardzo dziwne jest to z jaką dozą złości się spotkałam na tym forum. Po pierwsze: nie wyrzuciłam psa do lasu, po drugie: nie katuje mojego psa, po trzecie: zwierzak ma dobre warunki, po czwarte: być może właśnie go uchroniłam przed schroniskiem - choć nie podejrzewam tego sprzedawcy o taki krok, bo był bardzo związany z sunią. Ale ja z tym człowiekiem rozmawiałam, wiec nie teoretyzuje czy dla pieniędzy to zrobił i czy przypadkiem wyszło. Wiem, że zadbał o psiaka jak umiał. I w sytuacji jak już go zastała nie utopił ani nie wywalił tylko szukał dla psa domu. A że wziął za to te 250zł - wydaje mi się, że akurat za szczepienie i wykarnienie mu się zwróciło, nie zarobił na tym majątku. I po piąte: ciesze się, że tak się angażujesz w los psów ze schroniska, nie zapędzaj się jednak w swoich ocenach, bo jedynie zniechęcisz do siebie innych.

Link to comment
Share on other sites

Jesli Ci to pomoze- uznaj mnie za niezrownowazona histeryczke. Nie bede plakac z tego powodu, bo Twoje zdanie na moj temat mnie nie za bardzo interesuje tak naprawde. A i rozmowa w tym temacie nie dotyczy mojej psychiki, tylko psow.

Juz ktorys raz porownujesz psy do ludzi. A psy nimi nie sa. Opieka nad chorym psem nie jest tez taka jak nad chorym czlowiekiem- dla ludzi istnieja szpitale, dla psow niby tez, ale w przewazajacej czesci jestes skazana tylko na siebie.

Dziwisz sie, ze spotykasz sie z takimi opiniami? Wsrod ludzi, ktorzy wiekszosc swojego czasu wolnego poswiecaja walce z bezdom,nosci psow i znecaniem sie nad nimi, a Ty najspokojnie w swiecie oznajmiasz, ze kupujesz psa z pseudo.

A u mnie na targu ludzie kundelki darmo oddaja. To sa dopiero altruisci.

Coz, co do zniechecenia innych do mnie, to ja nikogo nie zmuszam do kontaktow ze mna. Nie chce, niech sie nie kontaktuje. Lepszy jeden prawdziwy przyjaciel niz 5 falszywych.

Link to comment
Share on other sites

Coś z histeryczki masz w sobie - niestety ale nie umiesz panować nad emocjami. Wspomniałam o ludziach, bo powiedziałaś że jesteś zwolenniczką eutanazji...więc czym się denerwujesz tak? Sama sprowokowałaś mnie do wypowiedzi na ten temat. Tak ludzie i zwierzęta różnią się to banalna oczywistość - ale nie oznacza to, że zwierzętami można manipulować - aborcja, eutanazja (chyba że naprawdę bardzo skrajny przypadek). Sterylizacja w schroniskach ma sens, ponieważ już i tak stała się krzywda. - tu się zgadzam. Ale zabranianie ludziom sprzedania szczeniaka jak mu się suka oszczeni, albo sugerowanie mu aborcji to wybacz ale dla mnie jest postępowanie niewłaściwe. Gdyby ktoś oszukiwał i sprzedawał kundelka jako rasowca to jasne, że jest to naganne. Ale nie w przypadku, kiedy ktoś robi to uczciwie. Nie wszyscy ludzie chcą brać zwierzaka ze schroniska - motywacja w tym przypadku może być bardzo rozległa. Ale trzeba ją uszanować, bo nie ma przymusu aby psy brać z azylu. Wielu ludzi nie chce brać psa ze schroniska bo np boją się, że taki pies po przejściach może być agresywny lub nietypowo reagować na różne bodźce. A w kwestii kontaktów - nie jestem ani Twoim przyjacielem, ani wrogiem, a mówię o tym, że swoją "żarliwością" zniechęcasz, bo wykrzywiasz obraz rzeczywistości. Traktujesz wiele spraw w tonacji czarne-białe, a życie to masa odcieni szarości. A fałszu mi nie zarzucisz, ponieważ nie próbuje Ci się przypodobać potakiwaniem, tylko wyrażam swoją opinię.

Link to comment
Share on other sites

Otwórz dziewczyno oczy ;). W schronisku też są szczenięta , tylko trzeba chcieć a nie iść na łatwiznę :p.
Ten dobry pan teraz zaciera ręce z radości i już planuje następne krycie aby zarobić. Gdyby był taki dobry zwyczajnie szczeniaki dawał za darmo w ramach nie dopilnowania !!!
Przez takie osoby jak ty napędza się rozmnażalnie a zapełnia schroniska !!!
Stało jak się stało, czasu się nie cofnie ale może choć trochę zrozumiesz ( albo i nie ) u kogo kupiłaś szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meiram']Coś z histeryczki masz w sobie - niestety ale nie umiesz panować nad emocjami. Wspomniałam o ludziach, bo powiedziałaś że jesteś zwolenniczką eutanazji...więc czym się denerwujesz tak? Sama sprowokowałaś mnie do wypowiedzi na ten temat. Tak ludzie i zwierzęta różnią się to banalna oczywistość - ale nie oznacza to, że zwierzętami można manipulować - aborcja, eutanazja (chyba że naprawdę bardzo skrajny przypadek). Sterylizacja w schroniskach ma sens, ponieważ już i tak stała się krzywda. - tu się zgadzam. Ale zabranianie ludziom sprzedania szczeniaka jak mu się suka oszczeni, albo sugerowanie mu aborcji to wybacz ale dla mnie jest postępowanie niewłaściwe. Gdyby ktoś oszukiwał i sprzedawał kundelka jako rasowca to jasne, że jest to naganne. Ale nie w przypadku, kiedy ktoś robi to uczciwie. Nie wszyscy ludzie chcą brać zwierzaka ze schroniska - motywacja w tym przypadku może być bardzo rozległa. Ale trzeba ją uszanować, bo nie ma przymusu aby psy brać z azylu. Wielu ludzi nie chce brać psa ze schroniska bo np boją się, że taki pies po przejściach może być agresywny lub nietypowo reagować na różne bodźce. A w kwestii kontaktów - nie jestem ani Twoim przyjacielem, ani wrogiem, a mówię o tym, że swoją "żarliwością" zniechęcasz, bo wykrzywiasz obraz rzeczywistości. Traktujesz wiele spraw w tonacji czarne-białe, a życie to masa odcieni szarości. A fałszu mi nie zarzucisz, ponieważ nie próbuje Ci się przypodobać potakiwaniem, tylko wyrażam swoją opinię.[/QUOTE]

Fajnie dowiedziecx sie cos o sobie. No to teraz ja: nie umiesz przyjmowac prawdy.

Denerwuje? A w ktorym momencie? Bo ja tam nerwow nie widze.

Manipulowac? Naprawde mialas wyklady z psychologi? Zwierzeciem mozna co najwyzej sterowac. Za zwierze odpowiada czlowiek i nigdzie nie ma tu mijesca na mapiluacje. Tak po prostu jest i tyle.

Do ostatniej czescie sie nie odniose, bo znow zaglebiasz sie w moja psychoanalize, a to jak juz pisalam jest zbedne na tym watku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Meiram']I pomóż koleżance Błyskotce błysnąć obliczeniami matematycznymi ile to facet zarobił na tym szczeniaku. (po odliczeniu ile na niego najpierw wydał)[/quote]
Licząc razy kilka szczeniąt uzbiera się fajna sumka. Robiąc tak co pół roku, jeszcze lepsza ;).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...