Jump to content
Dogomania

Koks-dla miłośnikow madrych,duzych,czarnych,gładkowłosych psow.Po 5-ciu latach MA DOM


brazowa1

Recommended Posts

koks nie wróci do schroniska, gdyby w najgorszym przypadku alergia wystąpiła, a leki by nie zadziałały - choć z tego co wiem, od jednej z użytkowniczek forum dogomani, są leki które nie wywołują senności i można funkcjonować, więc w najgorszym przypadku, będziemy szukać wśród przyjaciół i rodziny mu domu.na razie jednak jestem skupiona na doświadczeniach ludzi z alergią ich lub domowników, którzy mają psy i dają radę np. ewtos, asztir

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 911
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='brazowa1']Znajdzmy sobie jakies racjonalne wytlumaczenie,na wypadek,gdyby koks wrocil do schroniska.Ktos ma pomysl?[/quote]

Koks nie wróci i już. Po pierwsze nie wolno nam czarno myśleć. Po drugie jak Ewa go nie upchnie w rodzinie to choćby nie wiem co, ale osobiście będę na rzęsach stawać, żeby mu dom znaleźć . Ale to ostateczny scenariusz i nie ma w ogóle co go rozpatrywać.

Link to comment
Share on other sites

Koksiu kochany trzymam kciuki.
Ja Wam powiem jedno...przede wszysktim też miłość i dobre chęci potrafią uczynić cuda. Ja jestem od dziecka alergikiem. Bardzo, bardzo uczula mnie masa rzeczy, zarówno pokarmy, pyłki jak i sierść zwierząt. Dopóki dmuchano na mnie u chuchano to było fatalnie...
A potem dziecko się zerwało z domu, poszło w świat i stwierdziło, że będzie bardzo blisko zwierząt oraz będzie jadło to co chce.
Efekt?
Żyję...bywa, że się zasmarkuję przy jednym psie, a przy innym nie. Nawet jak przy danym się zasmarkuję, to bywa że po kilku dniach mi przechodzi. Rok mieszkałam z kotem i objawy alergii mi po miesiącu przeszły.
Badźmy dobrej myśli, trzymajmy kciuki. Tak jak pisze brązowa, oby nic innego nie wyskoczyło...

Link to comment
Share on other sites

hehe w te fajki to zbytnio nie wierze ;)

nie stresujcie sie dziewoje, wszystko bedzie dobrze, od 2 dni mam sny jak to mu rzucam patyki na plaży :))

nie jestem przecież jakimś mega alergikiem - do sypialni zakaz wstepu i tyle.

jestem przekonany, że bedzie tak jak pisze BetBet, czyli cos tam smarkne i mi przejdzie:)

Link to comment
Share on other sites

Koks odwieziony,wykapany,uff,wszystko Wam opowiem,jak tylko sie wysusze i zjem.Samochodem jezdzi jak stary wyga.Nafocilam jak szalona.
Jednego żeśmy nie przewidzieli-ze jest fretka Melcia,na poczatku bylo ostro,ale potem Melcia sie rozruszala i na koniec nawet leżeli blisko siebie na podłodze.Mam wszystko obfocone.
Wie,ze w domu sie nie sika,ale raz mu cisnienie skoczylo i po prostu wyslal sygnal uspokojenie-po tym,jak w sypialni zobaczyl drugiego psa- w lustrze.Komedia.

Link to comment
Share on other sites

Na razie dobrze się zapowiada, tylko boję się o życie fretki. Z drugiej strony jak na nią nie pojawia się alergia, to na Koksa nie powinna.
Czekam na fotki jak się wysuszysz / zrozumiałam, że Koks był kąpany, a nie Ty /.

Link to comment
Share on other sites

kochani - padam...chciałam mieć mieszkanie na glanc ażeby jutro obczaić ile sierści dziennie gubić będzie koks. emocje niesamowite. moje - a tym bardziej koksa - śpi kamiennym snem na sowim kocyku na kanapie :). jak sprzątałam na kolanach podłogę, miałam telefon od tomka vel afixona :) a koksiu przyszedł do mnie, zamerdał ogonkiem i jak go pogłaskałam - wylizał mi buzie :) dla takich chwil warto żyć :)..melania sponiewierana leży na podłodze w zasięgu wzorku swojego pogromcy. poza tym koksiu oczywiście był mega podniecony i zdenerwowany nową sytuacją, ale zachowuje się pięknie. na pewno danie mu kości zakupionej w zoologicznym, nie było dobrym pomysłem na odwrócenie jego uwagi, gdy jego opiekunka wyszła z mieszkania ( zaczął chodzić w kółko jak w boxie w schronisku ) - zamiast ją gryźć zaczął z nią chodzić po mieszkaniu i szukać dla niej kryjówki, i zaczął delikatnie piszczeć, bo nie mógł znaleźć - nie mamy w domu żadnych zakamarków do kitrania kości na czarna godzinę...w końcu koksiu wskoczył z kością w pysku na swoja kanapę i usiłował kość schować pomiędzy oparcie a siedzisko kanapy :) i zasłaniał kość kantem koca, pyskiem koc na kość wciągając -niesamowite - jednak kość zniknęła z otoczenia koksia :) ...tak czy owak koks jest niesamowity cudowny i och i ach :) zniósł dzielnie kąpiel ( jeszcze raz dzięki Brązowa dzięki dzięki dzięki DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, że nam tak pomogłaś ) i wiele wskazuje na to, że będzie podróżować z nami :)...ech....mamy wyjątkowego psa....a teraz bidulek leży skulony w kłębek na kanapie i wzdycha przez sen - sama słodycz :) pozdrawiam wszystkich serdecznie - jutro o 6stej pobudka:)

Link to comment
Share on other sites

Niesamowite doswiadczenie,moc obserwowac psa,ktory po latach wychodzi do domu.Czlowiek mialby po długim wiezieniu problemy,aby ogarnac sytuacje,a co dopiero pies.
Na krotkim,ostatnim schroniskowym spacerze byl bardzo podekscytowany.Moze cos czul, a moze po prostu byl zdenerwowany tym,ze nie dostal obiadu jak inne psy :evil_lol:
Koks stanal na wysokosci zadania-do samochodu wsiadł sam,bez zachety-wskoczyl za mna.Jazde zniosl bez jęczenia,piskow,chcial nas tylko lizac po twarzach,nie wiercił sie,a co najwazniejsze-ciagle sluchal,co sie do niego mowi-usiadl na komende,a w koncu sie połozyl i przysypiał-albo zna samochod i jezdził albo ma tak mocna bańke,ze nowe doswiadczenia przyjmuje na klate i nie panikuje.Nie usiłowal wyjsc oknem ;),a gdy wysiadalismy,czekal az wyjde pierwsza,bez taranowania i zbytniej ekscytacji.
A potem-wielkie emocje.Koks wszedl do klatki,na schody,do mieszkania...balam sie,ze pierwsze co zrobi,to nasika,ale on WIE,ze w domu sie nie sika,musi to wiedziec,skoro ogrodek oblal na wszystkie strony od pierwszego wejscia,a mieszkanie oszczedził,mimo,ze emocje byly ogromne.Momentalnie zostal zapoznany z Melcia i stali sie nierozłaczni.

[B]zapoznanie z Melcia (Ponko,wybacz i nie zabij!:oops:)[/B]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/126/8d1f52519d13882cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/122/2c7c8efe3bc43517med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/121/b82c6d46635a9016med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=be57138dbdfad496"][IMG]http://images50.fotosik.pl/126/be57138dbdfad496m.jpg[/IMG][/URL]



Przemierzal mieszkanie,merdal ogonem,rzucal Melcia i usilowal wciskac ja wszystkim naokolo.Nie wlazil na blaty,na okna,lazienka byl mniej zainteresowany :evil_lol:,troche zbyt interesowal sie koszem na bielizne,wiec kosz zostal wyeksmitowany.
Kapiel byla przyjeta mniej euforycznie.Nie chcial wskoczyc do wanny,wiec na raczki i hop!Tylko raz chcial wyskoczyc,ale po nieudanej probie,stał grzecznie przez 40 minut i potulnie znosił namydlanie,spłukiwanie,namydlanie ,spłukiwanie...pod koniec oparl sie pyskiem o ręce Ewy i zaczynał drzemać.Jest teraz cudownie pachnacy i lsniacy.
Przemierzal mieszkanie z Melcia w pysku,kladl sie,podrzucal ja,na chwilke sie kladl i odpoczywal,ale kazdy nasz ruch prowokowal go do aktywności-generalnie zachowywal sie,jak wiekszosc psow w nowym miejscu.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/121/b759f04436f43694med.jpg[/IMG][/URL]

Zna kanape.Na "hop" i klepniecie wskoczyl z takim impetem,ze zadem uderzyl mnie w brzuch-troche sie zgiełam.Zaczal sie tarzac i juz wolał lezec na miekkiej kanapie,niz na ziemi.Zadziwiajace-tyle czasu w budzie,a jak pieknie pamieta roznice.
Wyszedl z Tomkiem na "sik",pieknie przywital sie z nami po powrocie.Gdy na chwile wyszlysmy z Ewa,bylysmy przekonane,ze to Koks szczeka za nami.Czekałysmy,az przestanie.Bardzo dobrze,ze ten jakis tam pies szybko sie zamkna,bo bysmy sobie postały-to nie był Koksiu :diabloti:

Dostal pierwszy posiłek w domu ,zjadl z apetytem,nie dla niego głodowki ze stresu:)
Jestem bardzo ciekawa,co pomysli,gdy sie obudzi....

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/126/09ee0f68d5b4caedmed.jpg[/IMG][/URL]

chwila odpoczynku
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/126/06ec1b3fb96ca9aamed.jpg[/IMG][/URL]

Melcia długo nie pozyje :shake:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/122/e357d788badad571med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/126/0afd05054b9fa981med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/122/9753f2a0311337a6med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

kuchnie znamy i doceniamy
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/126/f6d020f317bbe57bmed.jpg[/IMG][/URL]

kanape także
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/126/473d064508ddea85med.jpg[/IMG][/URL]

niech mi ktos powie,ze to nie jest krew dobermana! (a Nadzieja Dobermana,kiedys mi mowila,ze nie! :p:mad:).Na fotkach ujawnia mu sie czekoladowe podpalanie na lapach i pysku-fajne to robi wrażenie.
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/122/799eb11a95dece7dmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dobranoc Koksiu.Masz miłym i dobrym psem,wszycy zyczymy,aby to byl twoj dom na zawsze i abys zapomnial o latach bezdomnosci.Teraz masz byc juz tylko szczesliwy.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/121/3b9ebbd4c508f5d9med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/122/a063dd2399f5c421med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/121/67e8ec780a8a83d3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=11c521556195078c"][IMG]http://images41.fotosik.pl/122/11c521556195078cm.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Cudowny, jaki wspaniały domowy Koks. Musi być taki szczęśliwy, tak bardzo mu pasuje pokój, kanapa, super że ma dom :lol: i własną fretkę, Brązowa :mad:
Koksiu żyj długo i zdrowo ! Dzięki rodzinie, że go pokochała :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...