ewa1411 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 koks nie wróci do schroniska, gdyby w najgorszym przypadku alergia wystąpiła, a leki by nie zadziałały - choć z tego co wiem, od jednej z użytkowniczek forum dogomani, są leki które nie wywołują senności i można funkcjonować, więc w najgorszym przypadku, będziemy szukać wśród przyjaciół i rodziny mu domu.na razie jednak jestem skupiona na doświadczeniach ludzi z alergią ich lub domowników, którzy mają psy i dają radę np. ewtos, asztir Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa1411 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 pisząc o skupieniu na cudzych doświadczeniach mam na myśli korzystanie z rozsądnych rozwiązań, które przeszły juz test u innych - czuje sie odpowiedzialna za los koksa i nie dopuszczę do tego, zeby los znowu go skrzywdził Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa1411 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 i jestem mega mega zdenerwowana przed jutrzejszym dniem, choć godzinowo to już dziś! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='brazowa1']Znajdzmy sobie jakies racjonalne wytlumaczenie,na wypadek,gdyby koks wrocil do schroniska.Ktos ma pomysl?[/quote] Koks nie wróci i już. Po pierwsze nie wolno nam czarno myśleć. Po drugie jak Ewa go nie upchnie w rodzinie to choćby nie wiem co, ale osobiście będę na rzęsach stawać, żeby mu dom znaleźć . Ale to ostateczny scenariusz i nie ma w ogóle co go rozpatrywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2009 Author Share Posted May 16, 2009 dokladnie,nie rozpatrujmy,bo zwariowac mozna i tyle.Potem sie okaze,ze alergii nie ma ,a pojawia sie inne "psoproblemy"-jak to w zyciu i z psami bywa,prawda? Koks dzis idzie do domu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Koksiu kochany trzymam kciuki. Ja Wam powiem jedno...przede wszysktim też miłość i dobre chęci potrafią uczynić cuda. Ja jestem od dziecka alergikiem. Bardzo, bardzo uczula mnie masa rzeczy, zarówno pokarmy, pyłki jak i sierść zwierząt. Dopóki dmuchano na mnie u chuchano to było fatalnie... A potem dziecko się zerwało z domu, poszło w świat i stwierdziło, że będzie bardzo blisko zwierząt oraz będzie jadło to co chce. Efekt? Żyję...bywa, że się zasmarkuję przy jednym psie, a przy innym nie. Nawet jak przy danym się zasmarkuję, to bywa że po kilku dniach mi przechodzi. Rok mieszkałam z kotem i objawy alergii mi po miesiącu przeszły. Badźmy dobrej myśli, trzymajmy kciuki. Tak jak pisze brązowa, oby nic innego nie wyskoczyło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa1411 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 nie wyskoczy! dziś dziś koksiu idzie do domku !!!!!!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2009 Author Share Posted May 16, 2009 zawsze coś wyskakuje! nie ma psow idealnych! idealne staja sie w 16 roku zycia,kiedy juz laża noga za noga,sa niekumate i nic nie chca :diabloti: awlasciciele zdaża zapomniec jak sie z nimi,przez pierwsze 10 lat meczyli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa1411 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 uwaga...odpalam ostatnia fajkie z paczki ukochanych pall malli cieńkich miętowych....:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
afixon Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 hehe w te fajki to zbytnio nie wierze ;) nie stresujcie sie dziewoje, wszystko bedzie dobrze, od 2 dni mam sny jak to mu rzucam patyki na plaży :)) nie jestem przecież jakimś mega alergikiem - do sypialni zakaz wstepu i tyle. jestem przekonany, że bedzie tak jak pisze BetBet, czyli cos tam smarkne i mi przejdzie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 afixon witaj! mi często samo wapno w tabletkach pomaga i już:) łaaaa to już dziś:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Ej no co jest? Gdzie są foty Koksa? Ja tu na rzęsach staję, internet zdobywam wielkim kosztem i nie ma co oglądać?!?!?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Gdzie ten Koks jest :???: czekamy z niecierpliwością w ten deszczowy sobotni wieczór. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 I tak koloru nie zmieni -zostanie czarny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Pewnie koks w kąpieli:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2009 Author Share Posted May 16, 2009 Koks odwieziony,wykapany,uff,wszystko Wam opowiem,jak tylko sie wysusze i zjem.Samochodem jezdzi jak stary wyga.Nafocilam jak szalona. Jednego żeśmy nie przewidzieli-ze jest fretka Melcia,na poczatku bylo ostro,ale potem Melcia sie rozruszala i na koniec nawet leżeli blisko siebie na podłodze.Mam wszystko obfocone. Wie,ze w domu sie nie sika,ale raz mu cisnienie skoczylo i po prostu wyslal sygnal uspokojenie-po tym,jak w sypialni zobaczyl drugiego psa- w lustrze.Komedia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Na razie dobrze się zapowiada, tylko boję się o życie fretki. Z drugiej strony jak na nią nie pojawia się alergia, to na Koksa nie powinna. Czekam na fotki jak się wysuszysz / zrozumiałam, że Koks był kąpany, a nie Ty /. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2009 Author Share Posted May 16, 2009 dostalam SMSa,ze Koks spi kamiennym snem. Melcia coz....wszystko zalezy od Koksa,na ile bedzie nia zainteresowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Przyjemna jest świadomość, że opuścił budę, nie czuje wilgoci, pewnie jak się obudzi będzie przez moment zdezorientowany. Oby wszystko się dobrze ułożyło, Koksa zawsze będę miło wspominać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa1411 Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 kochani - padam...chciałam mieć mieszkanie na glanc ażeby jutro obczaić ile sierści dziennie gubić będzie koks. emocje niesamowite. moje - a tym bardziej koksa - śpi kamiennym snem na sowim kocyku na kanapie :). jak sprzątałam na kolanach podłogę, miałam telefon od tomka vel afixona :) a koksiu przyszedł do mnie, zamerdał ogonkiem i jak go pogłaskałam - wylizał mi buzie :) dla takich chwil warto żyć :)..melania sponiewierana leży na podłodze w zasięgu wzorku swojego pogromcy. poza tym koksiu oczywiście był mega podniecony i zdenerwowany nową sytuacją, ale zachowuje się pięknie. na pewno danie mu kości zakupionej w zoologicznym, nie było dobrym pomysłem na odwrócenie jego uwagi, gdy jego opiekunka wyszła z mieszkania ( zaczął chodzić w kółko jak w boxie w schronisku ) - zamiast ją gryźć zaczął z nią chodzić po mieszkaniu i szukać dla niej kryjówki, i zaczął delikatnie piszczeć, bo nie mógł znaleźć - nie mamy w domu żadnych zakamarków do kitrania kości na czarna godzinę...w końcu koksiu wskoczył z kością w pysku na swoja kanapę i usiłował kość schować pomiędzy oparcie a siedzisko kanapy :) i zasłaniał kość kantem koca, pyskiem koc na kość wciągając -niesamowite - jednak kość zniknęła z otoczenia koksia :) ...tak czy owak koks jest niesamowity cudowny i och i ach :) zniósł dzielnie kąpiel ( jeszcze raz dzięki Brązowa dzięki dzięki dzięki DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, że nam tak pomogłaś ) i wiele wskazuje na to, że będzie podróżować z nami :)...ech....mamy wyjątkowego psa....a teraz bidulek leży skulony w kłębek na kanapie i wzdycha przez sen - sama słodycz :) pozdrawiam wszystkich serdecznie - jutro o 6stej pobudka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 Niesamowite doswiadczenie,moc obserwowac psa,ktory po latach wychodzi do domu.Czlowiek mialby po długim wiezieniu problemy,aby ogarnac sytuacje,a co dopiero pies. Na krotkim,ostatnim schroniskowym spacerze byl bardzo podekscytowany.Moze cos czul, a moze po prostu byl zdenerwowany tym,ze nie dostal obiadu jak inne psy :evil_lol: Koks stanal na wysokosci zadania-do samochodu wsiadł sam,bez zachety-wskoczyl za mna.Jazde zniosl bez jęczenia,piskow,chcial nas tylko lizac po twarzach,nie wiercił sie,a co najwazniejsze-ciagle sluchal,co sie do niego mowi-usiadl na komende,a w koncu sie połozyl i przysypiał-albo zna samochod i jezdził albo ma tak mocna bańke,ze nowe doswiadczenia przyjmuje na klate i nie panikuje.Nie usiłowal wyjsc oknem ;),a gdy wysiadalismy,czekal az wyjde pierwsza,bez taranowania i zbytniej ekscytacji. A potem-wielkie emocje.Koks wszedl do klatki,na schody,do mieszkania...balam sie,ze pierwsze co zrobi,to nasika,ale on WIE,ze w domu sie nie sika,musi to wiedziec,skoro ogrodek oblal na wszystkie strony od pierwszego wejscia,a mieszkanie oszczedził,mimo,ze emocje byly ogromne.Momentalnie zostal zapoznany z Melcia i stali sie nierozłaczni. [B]zapoznanie z Melcia (Ponko,wybacz i nie zabij!:oops:)[/B] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/126/8d1f52519d13882cmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/122/2c7c8efe3bc43517med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/121/b82c6d46635a9016med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=be57138dbdfad496"][IMG]http://images50.fotosik.pl/126/be57138dbdfad496m.jpg[/IMG][/URL] Przemierzal mieszkanie,merdal ogonem,rzucal Melcia i usilowal wciskac ja wszystkim naokolo.Nie wlazil na blaty,na okna,lazienka byl mniej zainteresowany :evil_lol:,troche zbyt interesowal sie koszem na bielizne,wiec kosz zostal wyeksmitowany. Kapiel byla przyjeta mniej euforycznie.Nie chcial wskoczyc do wanny,wiec na raczki i hop!Tylko raz chcial wyskoczyc,ale po nieudanej probie,stał grzecznie przez 40 minut i potulnie znosił namydlanie,spłukiwanie,namydlanie ,spłukiwanie...pod koniec oparl sie pyskiem o ręce Ewy i zaczynał drzemać.Jest teraz cudownie pachnacy i lsniacy. Przemierzal mieszkanie z Melcia w pysku,kladl sie,podrzucal ja,na chwilke sie kladl i odpoczywal,ale kazdy nasz ruch prowokowal go do aktywności-generalnie zachowywal sie,jak wiekszosc psow w nowym miejscu. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/121/b759f04436f43694med.jpg[/IMG][/URL] Zna kanape.Na "hop" i klepniecie wskoczyl z takim impetem,ze zadem uderzyl mnie w brzuch-troche sie zgiełam.Zaczal sie tarzac i juz wolał lezec na miekkiej kanapie,niz na ziemi.Zadziwiajace-tyle czasu w budzie,a jak pieknie pamieta roznice. Wyszedl z Tomkiem na "sik",pieknie przywital sie z nami po powrocie.Gdy na chwile wyszlysmy z Ewa,bylysmy przekonane,ze to Koks szczeka za nami.Czekałysmy,az przestanie.Bardzo dobrze,ze ten jakis tam pies szybko sie zamkna,bo bysmy sobie postały-to nie był Koksiu :diabloti: Dostal pierwszy posiłek w domu ,zjadl z apetytem,nie dla niego głodowki ze stresu:) Jestem bardzo ciekawa,co pomysli,gdy sie obudzi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/126/09ee0f68d5b4caedmed.jpg[/IMG][/URL] chwila odpoczynku [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/126/06ec1b3fb96ca9aamed.jpg[/IMG][/URL] Melcia długo nie pozyje :shake: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/122/e357d788badad571med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/126/0afd05054b9fa981med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/122/9753f2a0311337a6med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 kuchnie znamy i doceniamy [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/126/f6d020f317bbe57bmed.jpg[/IMG][/URL] kanape także [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/126/473d064508ddea85med.jpg[/IMG][/URL] niech mi ktos powie,ze to nie jest krew dobermana! (a Nadzieja Dobermana,kiedys mi mowila,ze nie! :p:mad:).Na fotkach ujawnia mu sie czekoladowe podpalanie na lapach i pysku-fajne to robi wrażenie. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/122/799eb11a95dece7dmed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 Dobranoc Koksiu.Masz miłym i dobrym psem,wszycy zyczymy,aby to byl twoj dom na zawsze i abys zapomnial o latach bezdomnosci.Teraz masz byc juz tylko szczesliwy. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/121/3b9ebbd4c508f5d9med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/122/a063dd2399f5c421med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/121/67e8ec780a8a83d3med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=11c521556195078c"][IMG]http://images41.fotosik.pl/122/11c521556195078cm.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Cudowny, jaki wspaniały domowy Koks. Musi być taki szczęśliwy, tak bardzo mu pasuje pokój, kanapa, super że ma dom :lol: i własną fretkę, Brązowa :mad: Koksiu żyj długo i zdrowo ! Dzięki rodzinie, że go pokochała :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.