Jump to content
Dogomania

Koks-dla miłośnikow madrych,duzych,czarnych,gładkowłosych psow.Po 5-ciu latach MA DOM


brazowa1

Recommended Posts

gameta tez ma uczulenie,ale na pudlowatego Koksa-nie.Z tym,ze oni sie pudelkow nie czują-to tak jakby mi ktos yorka proponował lub chińskiego grzywacza.Trudno namawiac na imitacje (wybaczcie!!!!!!) pieska,gdy podoba im sie konkretny pies,jakim jest Koks.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 911
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

kochani, miło mi słyszeć ciepłe słowo na temat mojego i mojego ukochanego rozsądnego podejścia do psa, ale kurcze nic nie poradzę na to, że ten pies to mój pies od serca i jestem w nim zakochana i mój facet też - koks pasuje nam idealnie.jest dokładnie taki jaki dla mnie pies powinien być i nie chcę innego . problem to alergia, ale tomek jest takim oto alergikiem na pyłki koty i psy - choć jest teraz okrutny czas pylenia - nie kicha, nie ma astmy, zero objawów - na koty ma wysypkę, zero astmy ( rodzice mają kota i gdy ich odwiedzamy, nie ma żadnych awarii ) - na psy ( bernardyny owczarki ) ma wysypkę, zero astmy - koksa głaskał, koksiu dawał mu buziaki, test samochodowy był - nic. więc co ja się będę strachała lekarzem , który mi mówi, że alergia może wystąpić i jest to ryzyko,każdy może mieć alergię, lekarz powiedziała mi , że ja tez mogę za kilka lat być uczulona. czy prewencyjne działania, typu odkurzanie 3 razy dziennie, wietrzenia mieszkania ( i tak to robię, bo palę i wietrzę non stop chałupę ), dbanie o zbilansowaną dietę, żeby koks nie miał przebojów skórnych, zamykanie sypialni itd - czy to nie wystarczy??? tomek nie jest jak już pisałam typowym alergikiem. założyłam wątek, w dziale alergii, ale zero postów:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f1085/czy-ktos-przechodzil-odczulanie-na-psa-pomocy-137328/[/url]
nie chce psa, bo mam taki kaprys - po prostu potrzebuję kogoś kto mnie zwlecze z łózka przed siódmą rano, i będę mogła z nim pracować w ogródku i dbać o niego, przy okazji zrobić coś dobrego dla drugiej istoty - długo pracowaliśmy na to by mieć większe mieszkanie i móc przygarnąć jakąś psinę - czy los nie mógłby nam odpłacić za ten uczynek obiektywnie niesamolubny , brakiem reakcji alergicznych ?może wzmocnilibyście nas pozytywnymi myślami tam do góry, ażebyśmy mieli odwagę zaryzykować ?dziś odwiedziłam koksa - tak ślicznie dokazywał i bawił się ze swoja ukochaną opiekunką...wracając do domu znowu mieliłam pod czaszka temat - napiszcie szczerze co sądzicie - może ktoś ma jakiegoś znajomego alergologa, który powie mi , że przygarnięcie koksa to nie jest głupota, biorąc pod uwagę, że mój facet nie jest typowym uczuleniowcem, i nie ma nawet silnych objawów alergii na koty, które mają silniejsze alergeny niż psy.pozdrawiam serdecznie wszystkich ewa

Link to comment
Share on other sites

Moje dzieciaki chodzą do fajnej babeczki do przychodni na Majewskich w Gdańsku. No ale ona się zajmuje tylko dzieciakami. Bardzo rzeczowo i realnie podeszła do tematu od początku. Mój TZ ma alergię na wszystkie możliwe pyłki. Ryzyko, że dzieciaki też są alergiczne było powyżej 50%. Ale jednak mamy w domu 2 psy i kota. Podjęliśmy ryzyko, ale kupując pierwszą sukę mieliśmy dla niej zabezpieczony dom "awaryjny". Koks nie może wrócić do schronu i musisz mieć tego świadomość.

Link to comment
Share on other sites

Są podobno testy na konkretny alergen, ale nie mam pojęcia gdzie. Z mojej strony radzę odwiedzać Koksa, wyczesać go (przynajmniej kilka razy, bo pierwsze podejście nie powoduje uczulenia). My testowaliśmy też reakcję dzieciaków trzymając w ich pokoju kocyk suki sąsiadów. Może Wam się uda zabrać coś Koksowi? Byłby test na konkretnego psa... Tylko to też trzeba przez jakiś czas robić. No i trzeba miec świadomość, że na końcu może się okazać, że alergia jest nie na psa, a na jego ślinę albo karmę...

Link to comment
Share on other sites

no właśnie nad domem awaryjnym pracuję, przed chwilka skończyłam rozmawiać z kuzynką - niestety mają kota. ale nic, nie poddaję się. szukam awaryjnego domu zastępczego. tak, żeby koks w razie jednak pojawienia się alergii miał odpowiedzialnych opiekunów. bardzo bardzo dziękuję za radę.

Link to comment
Share on other sites

Awaryjny dom tymczasowy,to dla dogomanii taki,gdzie awaryjnie pies lub kot może spedzic noc lub dzien.;)
Ewa1141-dla Koksa tylko domu docelowego szukamy.DT tylko w przypadku,gdy jest zagrozone zycie psa,ciezka choroba niemozliwa do leczenia w warunkach schronu lub,gdy jest to szczeniak wymagajacy specjalnego traktowania np:wymaga odkarmiania smoczkiem.Tak ustalił kierownik schroniska,zreszta my w tym wzgledzie sie z nim zgadzamy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewa1411']czyli gdybyśmy wzięli Koksa ryzykując - nie możemy , gdyby okazało się , że jednak jest alergia, mieć dla niego nowego domu ? :([/quote]
aaa,nie doczytalam,ze toczyla sie rozmowa z szuwar.jasne,ze tak,chociaz...jak nas życie uczy,trzeba byc przygotowanym,na to,ze od deklaracji,ze ktos "w razie czego" wezmie psa,do wzięcia w sytuacji podbramkowej-jest ogromna przepaść.I ten ktos po prostu musi lubic psy.

Link to comment
Share on other sites

wiem, wiem, też biorę to pod uwagę - ale tak łatwo się nie poddam - oj nie. jutro zaczynam mailing po bliskich i bliskich znajomych i od strony znajomych mojego TMzeta ( a co to za określenie ? skrót ? :) )..właśnie z moim TMzetem :razz: rozmawiałam, bo powrócił umęczon z pracy, i uznaliśmy, że musimy a) obadać sprawę z alergenem b) szukać awaryjnego domu dla Koksia, gdyby jednak alergia się pojawiła...tak czy owak będziemy szukać i domu i dobrego alergologa - Koks jest tego wart. a jutro przywiozę mu tranik :)

Link to comment
Share on other sites

aha...no bo TZ to za nic nie mogłam rozszyfrować :)
artykuł po angielsku daje nam nadzieję. piszą tam, że miłośnicy zwierząt, z których któreś jest alergikiem, muszą znaleźć specjalistę, który rozumie ich zaangażowanie w życie ze zwierzęcym towarzyszem. Dobry alergolog może opracowywać plan pomocny w dawaniu sobie rady z alergią, który nie
dopuści do wydarzeń alergicznych. Połączenie medycznej kontroli przejawów alergii z dobrym sprzątaniem, dezynfekowaniem strefy zwierzęcia i ostrożność ( mycie rąk, hugging/nuzzling ( to nie wiem co znaczy) są zazwyczaj skuteczne.
więc, po głaskaniu/zabawie, nie pocierać nosa ani oczu czy twarzy dłońmi - od razu je umyć - to stanie na przeszkodzie rozprzestrzenianiu alergenów do nosa, oczu i buzi, stąd znacznie zredukuje szansę na uczuleniowe wydarzenie. nie zaszkodzi też umyć twarz w tym samym czasie. czesać zwierze najlepiej na świeżym powietrzu, po zabawie, jeśli w domu - potem dokładnie odkurzyć i zmyć podłogę.
zamykać sypialnie, w niej suszyć pranie itd - musi być to miejsce gdzie pies nie będzie wchodzić, bo tam tomek spędza najwięcej czasu :)
Co więcej, czas radosnego podniecenia albo stresu prowadzą u psa do podniesionego zrzucania, tak więc czyścić psa w odpowiedzi.
Kąpanie ulubieńców co tydzień mogą redukować poziom alergenów na futrze aż 84 % - gdyby koks się duzo denerwował, jelsi byłoby ok, to wystarczy 2 razy w miesiącu, raz w miesiącu.
myc mydłem, białym octem i gliceryną lub szamponem dla niemowląt, woda destylowaną ( no tu to nie wiem, czy jednak nie lepiej kupić jakiś dobry szampon dla psów antyalergiczny czy coś...nie wiem czy akurat mydło/biały ocet i gliceryna to dobry pomysł...co sądzicie? )...hymmm - nie mam pewności czy częste mycie psa to dobry pomysł - za częste mycie może mu wysuszyć skórę....raz w miesiącu powinno wystarczyć, jeśli będzie jadł tak, żeby skóra była si.
piszą, żeby wyczyścić futro zwierzęcia za wanną i smarować łagodnym mleczkiem nawilżającym albo odżywką...mam nadzieję, że są takie dla psów - przecież nie będę w niego wcierać balsamu dove! psy mają chyba inne ph skóry niż człowiek....czy autor tego artykułu nie przesadza? ( amerykanin więc pewnie tak )..ale radzi tez by myc skórę zwierzęcia woda destylowaną, co wydaje się być rozsądne. i są podobno specjalne ręczniczki dla czyszczenia psa, który żyje z alergikiem pod jednym dachem( zaraz to sprawdzę ). po zabawie, przed wejściem do domu, można koksa taką ściereczką szuruburu, i ona usunie luźne futro i wydzielinę zdenerwowania wraz z jakimikolwiek zewnętrznymi alergicznymi substancje, które mogą jeździć autostopem na futrze zwierzęcia.
często odkurzać, ścierać kurze wilgotnymi szmatkami, może jakimiś elektrostatycznymi, wietrzyć mieszkanie...na szczęście nie mamy w domu dywanów.
dbać żeby nie było sierści na ciuchach mojego TŻta:)
myc zabaweczki koksa, aby nie było na nich śliny, w której jest białko
w sypialni do której koksiu nie miałby wstępu, można umieścić tez filtr powietrza, na wszelki wypadek.
zakaz włażenia na fotel tomka, na kanapę owszem, bo nikt na niej nie siada :)
kupić filt powietrza jakiś, oczyszczający
na podłogach mam drewno więc to duży plus - dywany trzymają alergeny kurz itd
łapki w błocie maksiowe czyścić przed wejściem do domku :)
piszą, że ubranie psiowe to dobry pomysł - hymmm...Koksiu w stylowym garniaku w weekendy, a w tygodnu jakis psi dresik :)hy hy hy - nie, no myśle, że to nie będzie konieczne ;)
dbać o system immunologiczny tomka - tran, witaminki , actimele , idealna ukochana, zero stresu :) - wszystko aby był silny albowiem stres i zmęczenie, znużenie osłabiają organizm.
ważne: karmić Koksa niezbędnymi witaminami, substancjami odżywczymi i kwasem tłuszczowy uzupełnionymi o kwasy Omega 3 i 6 - dzięki nim psia skóra trzymać wilgoć. To często redukuje zrzucanie.
nie karmić psa karmą ze zwykłych sklepów bo zawiera wypełniacze, które mogą być sprzeczne z psowatym trawieniem i prowadzą do podniesionego zrzucania i złuszczania skóry.Również, unikać napełnionych się jedzeń zboże i pszenicą.
dobry weterynarz powinien zbadać koksia - czy nie ma jakichkolwiek problemów skórnych - hormony, tarczyca , albo świerzb, albo bakteryjne zapalenie skóry, albo pchły - zbadać.
czy tomkowa alergia się objawi jest zależne od urażających alergenów a raczej ich ilości , która jest w środowisku w tym samym czasie; w połączeniu, mogą przewyższać próg jednostki alergii, uruchamiając reakcje alergiczne. tak więc jeszcze raz wizyta u alergologa.
piszą też, że udane zarządzanie łączy dobrą higienę, sumienne sprzątanie, stopień czystości powietrza, rozsądne ulubione obchodzenie się ze zwierzęciem, i rozważne wykorzystanie bezpiecznych, skutecznych leków.
radzą, żeby znaleźć specjalistę od alergii, który rozumie twoje zaangażowanie w życie z twoim ulubieńcem. Twój specjalista opracuje plan pomocy, który da sobie radę z alergia/astma i nie dopuści do uczuleniowych wydarzeń.
Reakcje na alergeny przenoszone przez wiatr skłaniają się ku szczytowi między 4 a.m. do 10 a.m.,więc przed porą do spania, dom musi być czysty i wywietrzony.
Nauki wskazują, że immunoterapia może poprawiać się ale zazwyczaj nie eliminować uczuleniowy przejawy. Kot i immunoterapia psa alergenu wydaje się pracować lepiej w przypadkach gdzie pacjent ma tylko sporadyczne, nieuniknione wystawienie, a nie w przypadkach gdzie zwierzę zostaje w domu cały czas - ale tomka nie ma w domu cały czas - bo pracuje, plus koks będzie wychodził często na 15minuotwe spacery, a gdy kondycja mu się po prawi, będą godzinne spacery 3 razy dziennie - o 7mej, potem o 16stej i o 22giej.
sprzątanie domu 3razy dziennie ( i tak to robię - tak, mam manię czystości i z racji tego że sprzątam często, choć tomek jest uczulony na kurz i roztocza, nie ma kurzy w domu a roztocza np. na pościeli nie dają mu się tak we znaki, bo sypialnia i pościel są wietrzone.a w domu nie ma dywanów, a jedynym materiałem zbierającym kurz są długie zasłony w sypialni - wietrzone, bo okno jest otwarte praktycznie cały dzień ).
nie rozumie jednego zdania: Note: Parents who smoke wipe out the anti-allergy benefits their infants receive from early pet exposure, according to Medical College of Georgia researchers. - czyli że powinnam na wszelki wypadek rzucić palenie? mogę to zrobić...miałabym dla kogo :)
Pracownicy naukowi użyli danych, w który rzeczoznawcy budowlani pobrali próbki kurzu z łóżek, sypialni i pokoju dziennego podłogi i pokój dzienny kanapy w 831 jednostkach mieszkaniowych w 75 losowo wybranych lokalizacjach USA.psie i kocie alergeny zostały wykryte w 100 procent i 99.9 procent domów, odpowiednio, nawet chociaż tylko 49.1 procent domów w rzeczywistości miało takie zwierzę.
Allerpet Allergy Relief i Outright Allergy Relief: są to produkty, które okazały się pomocne przez redukowanie zdenerwowania i moc jego alergenów. Zwykle, te nietoksyczne płyny są stosowane lokalnie: wcierać i ścierać,i zmiękczać skórę zwierzęcia tak aby zdenerwowanie nie przenosiło się do powietrza.
musze więc tego poszukać , kupić na ebayu czy coś.
co sądzicie a tym artykule? mądry on czy brednie?

Link to comment
Share on other sites

Ewa, jesteś niezwykła babeczka :lol:
Podziwiam cię za determinację w dążeniu do posiadania wymarzonego psa i poświęcenie w walce z alergią.
A już za deklarację rzucenia :sg168: to doprawdy - WIELKI SZACUN!

No niech wam się uda!

[B]TZ [/B]- to czasami tymczasowy żywiciel - tak po dogomaniacku :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

napisałam mejla do użytkownika ewtos z forum:[url]http://www.dogomania.pl/forum/f25/antyalergia-pomocy-129935/[/url]
i do Asztir z
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f1144/dzieki-wielkie-za-pomoc-128650/#post11558391[/url]
ażeby przeczytali to forum i w razie czego opisali swoje doświadczenia
tak kurde, rzucę! za ta kasę będę filtrować powietrze, kupować dla Koksa i Tomka witaminy i żonglować na jednej nodze filtrami powietrza:)
czego się nie robi z miłości :cool3:
swoją drogą, palę paczkę dziennie 8,20 x 30 = 246 zł!
nigdy nie miałąm motywacji żeby rzucić bo lubię :oops:
a teraz koksiowe treningi tez by mi zmocniły kondychę :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='deedee77']Cóż "lekka" przesada....
Ale też rozwiązanie gdy rzeczywiście okaże się że uczula.
Znajomo brzmi ta historia:lol:
Powodzenia![/QUOTE]

a z czym lekka przesada?
znajomo brzmi ta historia? czyli, że ktoś już miał taką sytuację jak my? mogłabyś napisać coś więcej ? co zrobiono, jak się to potoczyło ?
będę bardzo wdzięczna
pozdrawiam
ewa

Link to comment
Share on other sites

Hugging/nuzzling restriction czyli nie przytulamy i nie dajemy buziaczkow.

Z tym paleniem chodzi o to ze jesli ktos w domu pali to znosi to dobry wplyw jaki na ksztaltowanie ukladu immunologicznego malego dziecka moze miec zwierze pod tym samym dachem.

A sama strona PAW ( i organizacja) jest raczej powazna i dosc wiarygodna jako zrodlo informacji, tak mi sie wydaje. Nie wszystko oczywiscie trzeba zaraz zastosowac.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...