Jump to content
Dogomania

Pomaga czy się znęca


ailema

Recommended Posts

  • Replies 146
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dyskusja się rozwija...Myślę, że wszystko jest względne. Są ludzie, którzy biorą tylko chore, nieadopcyjne zwierzęta, ale fakt, że trzeba ustalić sobie jakąś granicę. Z drugiej strony tyle jest tego nieszczęścia zwierzęcego, że trudno się oprzeć pomocy. Myślę jednak, że łatwo odróżnić ewidentną patologię, tylko dlaczego w Polsce nie można szybko tego ukrócić? [B]TO [/B]jest patologia, jeżeli rzekomo zdrowa na umyśle prokurator i zdrowi na umyśle policjanci robią to, co robią (mówię o przypadku p. Antoniny). Zdrowi, normalni ludzie zachowują się, jakby rozumu im zabrakło i zasłaniają się przepisami prawa, które można dowolnie interpretować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Coś w temacie znalazłam: :diabloti:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/396381_482672911756905_1854524961_n.jpg[/IMG][/QUOTE]

A ja uważam, że takie teksty w ogóle nie usprawiedliwiają brania na siebie obowiązków ponad własne siły i możliwości. Społeczeństwo trzeba edukować. Co komu po organizacji czy osobie pomagającej, które same w końcu stają się patologiczne, bo nie mają odpowiednich warunków/podchodzą do adopcji nieodpowiedzialnie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']A ja uważam, że takie teksty w ogóle nie usprawiedliwiają brania na siebie obowiązków ponad własne siły i możliwości. Społeczeństwo trzeba edukować. Co komu po organizacji czy osobie pomagającej, które same w końcu stają się patologiczne, bo nie mają odpowiednich warunków/podchodzą do adopcji nieodpowiedzialnie?[/QUOTE]

:klacz::klacz::klacz::klacz::klacz::klacz::klacz::klacz:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Widziałyscie wczorajszy reportaż: [url]http://uwaga.tvn.pl/65659,wideo,446152,bezradnosc_urzednikow_wobec_znecania_sie_nad_zwierzetami,bezradnosc_urzednikow_wobec_znecania_sie_nad_zwierzetami,reportaz.html[/url] ???

Minęło pół roku i nic nikt nie może zrobić. Pani milicjantka tłumaczy, że w Polsce uważało się, że zwierzę jest rzeczą, więc policjanci też tak myślą!!! A ja myślę, że we władzach i służbach państwowych mamy durnych ludzi, którzy[B] nie myślą.

[/B]W Ameryce na zawiadomienie o zbieractwie przyjeżdża policja i zabiera natychmiast wszystkie zwierzęta, a właściciela kieruje na leczenie psychiatryczne. I wszyscy (zwierzęta i ludzie) mają się lepiej.

Link to comment
Share on other sites

Chyba usunę ten wątek z subskrypcji bo tylko znów dziś nie zasnę :angryy:
Co do policji która nie myśli, są miasta gdzie policja bardzo współpracuje i pomaga, są sprawne akcje, szybkie decyzje,takie miasto to chociażby Poznań, przykre jest to ze niektóre miejsca w Polsce są takie "zacofane", niestety, co najbardziej boli to to że los tych biednych psów jest zależny od takich ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Wiem, że trawa u sąsiada zawsze zieleńsza, ale...

[QUOTE]"W Ameryce na zawiadomienie o zbieractwie przyjeżdża policja i zabiera natychmiast wszystkie zwierzęta, a właściciela kieruje na leczenie psychiatryczne. I wszyscy (zwierzęta i ludzie) mają się lepiej."[/QUOTE]

- te zwierzęta które pakowane są do komory gazowej? :cool1: Psy od zbieraczy najczęściej stwarzają spore problemy behawioralne. Tam naprawdę nikt się nie obcyndala. Dostają igłę albo idą do gazu. Sad but true.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Wiem, że trawa u sąsiada zawsze zieleńsza, ale...
- te zwierzęta które pakowane są do komory gazowej? :cool1: Psy od zbieraczy najczęściej stwarzają spore problemy behawioralne. Tam naprawdę nikt się nie obcyndala. Dostają igłę albo idą do gazu. Sad but true.[/QUOTE]


Cóż, wiele krajów usypia niechciane zwierzęta, te które nie zostały zaadoptowane (nawet znamy to z filmu "I kto to mówi 2"). Ale jest policja dla zwierząt, a u nas w tym temacie nie tylko policja ale i prokuratura i urzędnicy zachowują się jak opóźnieni w rozwoju.

Link to comment
Share on other sites

to tutaj można by porównywać - ilośc zgłoszeń, umorzeń, spraw, wyroków. cholera wie tak naprawdę, bo media to jedno (zwłaszcza, że lokalne sprawy raczej nieczęsto ląduja za oceanem), a statystyka policyjna i procesowa to drugie. nie znam, nie znam porównań takich.

ale że my zdecydowanie nie w czołówce, to jasne jak słońce dla wszystkich tutaj.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Polska to jest chory kraj, układy, znajomości, machlojki, kogo obchodzą psy u osoby chorej psychicznie?

Na pewno nie tych tępych urzędników i policjantów.

Jeśli ta policjantka uważa, że wszyscy traktują zwierzęta jak rzeczy, to gratuluję:angryy: Co za mega kretynka!!!

Przecież te biedne psy już dawno powinny być stamtąd zabrane!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabi79']Jeśli ta policjantka uważa, że wszyscy traktują zwierzęta jak rzeczy, to gratuluję:angryy: Co za mega kretynka!!![/QUOTE]
Dlaczego kretynka? Ja to zrozumiałam tak, że stwierdziła fakt i próbują zmienić mentalność policjantów, bo ci faktycznie uważają psa za rzecz i nie biorą na poważnie takich zgłoszeń, albo przymykają na to oko.

Link to comment
Share on other sites

Albo psów się po prostu boją. Moja mama miała wątpliwą przyjemność spotkać policjanta, który psów się bał - zaczął wymachiwać pałką na sam widok 2 psów, idących spokojnie przy właścicielkach. Nawet jego kolega z patrolu był w szoku, co tamten wyprawiał :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='4Łapki']Albo psów się po prostu boją. Moja mama miała wątpliwą przyjemność spotkać policjanta, który psów się bał - zaczął wymachiwać pałką na sam widok 2 psów, idących spokojnie przy właścicielkach. Nawet jego kolega z patrolu był w szoku, co tamten wyprawiał :shake:[/QUOTE]
Kiedyś u mnie w kamienicy zawołali policję, bo pijaczka utknęła w windzie z ogromnym psem, myśleliśmy, że umarła. Policjant bał się wejść, powiedziałam, że ja wejdę i zawiozę psa do mieszkania. On wtedy: robi to pani na własną odpowiedzialność. A kiedy zawiozłam psa i babkę, założyłam psu kaganiec, to policjant powiedział, że już tu nie ma co robić i poszedł.
Ale raz spotkałam takiego fajnego, co wcale się nie bał (nota bene tego samego psa), kiedy ta sama babka miała wypadek samochodowy.
A zakończenie historii policja+pies+pijaki jest taka, że kobieta zamordowała męża(70 ciosów nożem), pies na Paluchu, pan w grobie.

Link to comment
Share on other sites

to ja mialam sytuacje ze na moich oczach i mojej mamy pod samochód policjantów wbiegł mały pies, zatrzymali sie bo widzieli nas, ale psa sie bali wyciągnac spod samochodu, zeby mu pomóc. W sumie miał tylko złamaną łapkę w tym wypadku ale ciekawe czy jakby nas tam nie było to czy by zareagowali w ogóle:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...