Jump to content
Dogomania

Drugi york plusy i minusy


Kasia2305

Recommended Posts

[B][/B]Cześć,mam yorka (pies) teraz będzie miał 7 miesięcy strasznie lubi bawić się z psami,wszedzie go pełno takie adhd,pomyślałam skoro tak się chce bawić to czemu by nie dobrać mu partnerki lub kumpla,jednak nie wiem czy jest to dobry pomysł,wiadomo są zawsze plusy i minusy takiego stadka,ja miałam tylko jednego psa w domu i mam,bo staruszek został w domu a ja wzięłam tego gnojka,podczytywałam w internecie tylko to że jeśli będzie parka to trzeba jedno wysterylizować lub wykastrować bo gdyby doszło do cieczki to np drzwi będą obdrapane ale to chyba jak ktoś by zamykał jednego psa w innym pomieszczeniu,ja sobie myślę przecież mogło by się tego pampersa ubrać i tyle,plusów widzę dużo bo mój by miał towarzystwo do zabaw bo ja mu nie wystarczam,nie obawiam się żadnej rywalizacji między nimi.
Może ktoś z Was posiada parkę lub jednej płci psiaki i może coś tu napisać o plusach i minusach ?

I tak na przód chcę napisać żeby zaraz nie było głupich tekstów że chcę założyć hodowlę i zarabiać na szczeniakach. NIE NIE CHCĘ

Link to comment
Share on other sites

Co prawda mam tylko jedna sunie w domu ale mam koleżanki które maja po dwa yorki są to akurat suczki z ich opowiadań i moich obserwacji bardzo są ze sobą zżyte i swietnie sie chowaja razem.Pampers jest zdecydowanie zlym pomyslem, warto pomyśleć o sterylizacji i kastracji chcąc posiadać parkę co prawda są to koszty nie małe ale bardzo często ratują pieskowi życie i pomagają uniknąć rożnego rodzaju chorob zwlaszcza u suczek takich jak ropomacicze,ciąze urojone ktore moga prowadzic do powstawania rożnegorodzaju cyst na gruczołach mlekowych no ale czego sie nie robi dla naszych milusińskich. Pozdrawiam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia2305']właśnie tego się trochę obawiam [B][I]ale nie chcę też kastrować czy sterylizować[/I][/B],Ty masz plusy a jakie są minusy może ktoś się wypowie[/QUOTE]
A czemu? Jeśli masz psy z hodowli to okej, ale jeśli nie planujesz hodowli ani wystaw to możesz spokojnie przeprowadzić ten zabieg. ;)
Będzie mniejsze ryzyko wystąpienia chorób u psów/suczek.

Link to comment
Share on other sites

Yuki jakoś nie jestem przyjaźnie nastawiona do tego aby pozbawiać zwięrzęta "macierzyństwa"
Kurde no ja nie wiem jak to określić ale nie chcę im robić "krzywdy" bo tak to się nazywa w moim przemyśleniu.
Sądze że jak by sunia miała obok psa to ciąży urojonej by nie miała.
Tak sobie już myślałam może chociaż raz im pozwolę a potem na suni zrobię sterylizację co Wy na to ? Z sunią więcej kłopotu bo choroby sutek itp dlatego wybór na nią pada a psiak najwyżej inne "poużywa"

No i zapytam przy okazji jaki wiek najlepszy by był między nimi ?
Lolek w lipcu kończy rok i myślę we wrześniu wziąć sunię co o tym myślicie czy nie za szybko?
I sytuacja opanowania 2 smyczy bądź jedną podwójną

Link to comment
Share on other sites

Kochana czy ty słyszysz samą siebie?
Zobacz ile psów jest w schronisku.
Zobacz ile psów w typie yorkow szuka domu.
Zobacz ile psów bezdomnych wałęsa się po ulicy.
Ja w tej chwili szukam domu dla dwóch zaglodzonych psów i trzech rocznych szczeniaków.
Nie potrzebujemy kolejnych szczeniaków.
Powiesz że znajomi są chętni. Na początku zawsze tak je set. A potem jest szukaniem gwałt nowych domów.
Poza tym, z tego co wiem nie masz uprawnień aby mieć hodowlę, twoje psy również.

Link to comment
Share on other sites

Odpowiedzialny wlasciciel ktory chce posiadac drugiego psa zwlasza płci przeciwnej powinien zadbac o kastrację i sterylizację ,mowisz ze nie chcesz suczki pozbawiac macierzynstwa a piesek najwyżej poużywa na innej, czy tak postępuje odpowiedzialny wlasciciel??? czy pomyslalas o tym ze "ta inna" wyda na swiat kolejne szczeniaki ktore nie beda tak piekne jak yorki na ktore obecnie panuje moda przez co powieksza grono bezdomnych zwierząt ktorych i tak mamy juz w schroniskach całe mnostwo, czy bylas kiedyś w schronisku??? gwarantuję Ci Kasiu że jest to widok ktory pozostaje w pamięci na całe życie,a i jeszcze jedno nie odbieraj tego jako atak na twoja osobę tylko pomoc zyczliwych ci osob ktore kochaja zwierzęta poczytaj trochę na temat sterylizacji i kastracji są to zabiegi ktore czesto ratuja zwierzęciu zycie moze warto spojrzec na to z tej strony?

Link to comment
Share on other sites

Ejj no ja chciałam aby ktoś kto ma w domu parki dał tutaj plusy i minusy a nie to że tyle psów w schronisku a ja jeszcze chcę rozmnażać. Nie o to chodziło,gdybym mogła to bym oczywiście wzięła psa ze schroniska ale nie mogę no i tu jest ten problem właśnie,nie byłam tam ale na portalach są stowarzyszenia porzuconych zwierząt i jak patrzę to wszystkie bym chciała ale no nie nie mogę i nic na to nie poradzę,za parę lat na pewno wezmę ale nie teraz.
Rozumiem oburzenie i nie odbieram tego jako ataku,żal mi kastrować i sterylizować po prostu bo to tak jak by Was ktoś pozbawił dzieci,a spójrzcie że baby jak rodzą to też porzucają i zabijają swoje,na yorki jest jakiś tam popyt nie oszukujmy się,nie mam w tym interesu aby zarobić. Szczerze wcześniej zanim obecnego psa mam chciałam suczkę myślałam fajnie tak ona by miała cieczkę komuś bym zapłaciła za krycie i o wpadło by parę pln,jednak doszłam do wniosku że lepiej nie bo właśnie choroby sutek itp a mi było by jej szkoda gdyby się męczyła i wzięłam pieska ale on teraz potrzebuje towarzysza .
I tu też zapytam bo czytałam w internecie sunia+sunia= gryzły by się , pies+pies=ściany obsikane bo będą po sobie zaznaczać terytorium , pies+suka= bez kastracji/sterylizacji obdrapane ściany gdy suka ma "te dni" a to trwa nawet miesiąc

I teraz myślę może i psa bym wzięła ale czy nie będą sikać w domu ? Jak lolek był mniejszy i popuścił u mojej mamy w domu to starszt 17letni pies też 2x nasikał w domu co nigdy mu się nie zdarzyło

Link to comment
Share on other sites

Ja miała parę razy parkę szczeniaków.

Ja mam przygarniete trzy suczki, jedna z nich została wyciągnięta ze schroniska. I jakbym miała drugi raz wybierać, to zrobiłabym to ponownie, czyli adoptowała. Gdzieś jest wątek dla yorkow szukających domów. Pies który doznał głodu, bicia, przespał noc na zimnym betonie kocha bardziej właściciela. I jest bardziej przywiazany.

Link to comment
Share on other sites

Ja miała parę razy parkę szczeniaków.

Ja mam przygarniete trzy suczki, jedna z nich została wyciągnięta ze schroniska. I jakbym miała drugi raz wybierać, to zrobiłabym to ponownie, czyli adoptowała. Gdzieś jest wątek dla yorkow szukających domów. Pies który doznał głodu, bicia, przespał noc na zimnym betonie kocha bardziej właściciela. I jest bardziej przywiazany.

Link to comment
Share on other sites

Psy to nie ludzie. Poczytaj o zaletach sterylizacji i zrozum, że to nie jest robienie psu krzywdy, ale wręcz chronienie go przed różnymi schorzeniami oraz frustracją. Sam również jakiś czas temu uważałem, że kastracja to coś nienaturalnego i nie wyobrażałem sobie, żebym miał taką "okropność" wyrządzić swojemu podopiecznemu. Zapoznałem się jednak z materiałami na ten temat dostępnymi w sieci i moja opinia zmieniła się o 180 stopni. Tobie również polecam doczytanie, myślę, że warto dla dobra psiaków.

Pozwolenie im raz i późniejsza sterylizacja to zły pomysł. Kastrować należy zanim jeszcze piesek wie, do czego "to" służy. Jeśli Twój ma 7 miesięcy, to prawdopodobnie niedługo już czas zabrać go do weta na zabieg.

Zajrzyj choćby [URL="http://www.psy.pl/zdrowi******/rozmnazanie/art21,5-zalet-kastracji-.html"]tutaj[/URL]. Ten artykuł jest dosyć zdawkowy, ale może zachęci Cię do dalszych poszukiwań.

Jeśli chodzi o kwestię posiadania dwóch psów, to sam ostatnio miałem kilka pytań w tym temacie i założyłem [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/250561-Wychowanie-dw%C3%B3ch-ps%C3%B3w-du%C5%BCego-i-ma%C5%82ego"]taki temat[/URL]. Znajdziesz tu kilka odpowiedzi na temat doboru płci oraz znaczenia w mieszkaniu.

Link to comment
Share on other sites

Nikt tu nie ma do ciebie pretensji o to ze nie wezmiesz psa ze schroniska, tylko czytajac twoje posty niektóre twoje wypowiedzi są co najmniej niepoważne, cytuję:Tak sobie już myślałam może chociaż raz im pozwolę a potem na suni zrobię sterylizację co Wy na to ? Z sunią więcej kłopotu bo choroby sutek itp dlatego wybór na nią pada a psiak najwyżej inne "poużywa". Apropo adopcji yorków nie oszukujmy się jeśli chodzi o psy rasowe badź w typie rasy to zawsze jest las rąk chętnych do adopcji,jesli chcesz miec koniecznie drugiego yorka to nikt ci tego nie zabrania jednak zrób to z głową jesli chcesz parke to idz do weta zapytaj o sposoby zapobiegania ciazy inne niz sterylizacja przygotuj sie na przyjecie nowego domownika.

Link to comment
Share on other sites

Ja może dodam jeszcze...
potrzeby fizjologiczne psów i ludzi to nie to samo!
Psy "nie używają" (jak to określiłaś) dla przyjemności, dla nich to po prostu [U]instynkt. [/U]Suczki nie muszą mieć małych. Nawet na dogo jest pełno tematów o tym, poszukaj.
Mam w domu parkę yorków, kupiłam drugiego właśnie po to, żeby dotrzymywał towarzystwa pierwszemu. I ja niestety popełniłam błąd. Mój pierwszy york powinien być psem jedynakiem. Chodzi mi tutaj o jego charakter do pracy, ćwiczeń. O wiele więcej nauczyłabym go w sytuacji gdyby był sam jeden. Niestety zaprzepaściłam to kupując drugiego. Pomimo, że różnica wieku pomiędzy nimi to zaledwie 3 miesiące i są ze sobą od samego początku to widzę, że żyją "obok siebie". Rywalizują pomiędzy sobą o człowieka, nie bawią się wspólnie, mają różne charaktery. Chłopak (starszy) chętnie popracowałby, natomiast dziewczynka najchętniej siedziałaby na rękach. A ja nie rozdwoję się :) i zawsze mam wrażenie, że robię krzywdę drugiemu.
PS. Sunia jest wysterylizowana, umarłabym ze strachu gdyby coś jej się stało podczas ciąży i porodu. Wolałam sterylkę niż męczenie suni zalotami samca przez cały czas trwania cieczki.

Link to comment
Share on other sites

Więc tak nie mogę wziąć ze schroniska innego psa bo mój ma uczulenie na sierść a york nie uczula bo zanim wzięliśmy obecnego to jeździliśmy do mojej ciotki która ma yorka.
Z tym że sobie poużywa to napisałam tak w skrócie i nie miało być w tym słowie nic negatywnego dla waszego odczucia.

Co myślicie w takim razie pies+suka oboje byli by wysterylizowane lub pies + pies bez kastracji
czy przy dwóch psach będą te problemy podsikiwania ?

A tam wyżej ktoś pisał że są yorki w schroniskach,ja nie trafiłam oczywiście bym wzięła od razu takiego psiaka regularnie zaglądam na te strony

Link to comment
Share on other sites

Ja na twoim miejscu wzięłabym sukę (oczywiście obowiązkowa sterylizacja). Sama niedawno miałam dylemat, czy mieć parę mieszaną czy jednej płci, ale po zapoznaniu się z różnymi opiniami ludzi i swoim doświadczeniem przygarnęłam psa do mojej suczki. Między samcami może dochodzić do walk o dominację, para mieszana lepiej się dogaduje (chociaż nie mówię że musi dojść do walk, zależy od danych osobników).

Link to comment
Share on other sites

Wszyscy piszą o psach w schroniskach, a nikt nie napisał o zdrowiu... Ile wiesz o rasie psa, którą posiadasz? Zdajesz sobie sprawę, jak ogromną gamą potencjalnych problemów genetycznych, rozwojowych i związanych z samym rozrodem obciążone są yorki, choćby z powodu mikroskopijnych rozmiarów? To nie są wiejskie kundelki, które dopuścisz jakkolwiek i na ogół wyjdą zdrowe. Yorki borykają się z masą problemów zdrowotnych, od problemów z oczami, rzepkami kolanowymi, przez niezarastające ciemiączka, po wrodzone wady serca i układu krążenia, niewydolność nerek u bardzo młodych psów... Odsetek problemów w czasie ciąży, przy porodzie, cesarek, tężyczki poporodowej u yorków jest znacznie większy niż u większych ras psów - a wszystkie te rzeczy mogą zabić Ci sukę razem z miotem. Hodowla yorków jest trudna i rozród naraża sukę na znacznie większe ryzyko niż w przypadku np. labradora czy owczarka.

To wszystko jest problemem nawet dla doświadczonych hodowców znających kilkadziesiąt pokoleń swoich psów wstecz, ryzykują oni za każdym dopuszczeniem suki - i w głowie mi się nie mieści, jak ktoś może chcieć tak ryzykować tylko "dla macierzyństwa", rozmnażając psy bez rodowodu, badań na choroby typowe w rasie (również badania DNA), ot tak dla funu - jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy, to że Ty po prostu nie masz pojęcia, z jakim ryzykiem wiąże się rozmnażanie tak zminiaturyzowanych ras. Ja po studiach z hodowli zwierząt podchodziłabym do tego z duszą na ramieniu, a Ty sobie piszesz, że ot tak, raz by se poużywały... A jak wydasz 600 zł na cesarkę, połowa szczeniąt zanim dojedziecie do weta udusi się w macicy, a suka potem jeszcze przy laktacji dostanie tężyczki i zejdzie z tego świata? To nie są jakieś marginalne przypadki; doświadczeni hodowcy znają takich historii na pęczki; w klinikach wet. to codzienność.

Szczęścia ani zdrowia suce szczeniakami nie dasz - to nie są ludzie, instynkty macierzyńskie płyną u nich z hormonów, natomiast w pełni zaspokaja je szczęśliwe życie u boku człowieka, w swoim stadku, bez potomstwa. W naturze dzikie psowate też nie rozmnażają się jak popadnie - u wilków młode ma tylko para alfa, reszta sobie nie "używa", nie rodzi. To zupełnie naturalne. Nienaturalne to jest wmawianie, że suce szczeniaki są potrzebne do szczęścia. Do szczęścia to jest jej potrzebny ciepły dom, jedzenie, opieka wet, spacery, zajęcie i miłość. Widziałaś kiedyś jak wyniszczona jest większość suk po wykarmieniu miotu? Jaką mają zniszczoną sierść, spadek masy mięśniowej, powyciągane sutki, czasami zapadnięty grzbiet? Ile tygodni wracają do formy, szczególnie po dużym miocie? Samice rodzą dla przedlużenia gatunku (a świat na nadmiar yorków nie cierpi, uwierz) - nie dla własnej zdrowotności ;)

Tyle o suce. A samiec? Myślisz, że jak raz pokryje sukę, to się zaspokoi? O nie nie :diabloti: wtedy dopiero się zacznie. Popytaj hodowców, jak pobudliwe stają się psy, które kryły... Najprawdopodobniej pies po dopuszczeniu do suki zacznie za sukami ganiać jak szalony ;) i zacznie się piszczenie po nocach, ucieczki, brak apetytu w okresie cieczek ;) już tak łatwo psa nie opanujesz jak w sąsiedztwie będzie suka z cieczką - bo on już będzie wiedział, o co chodzi :diabloti:

Owszem, można mieć w domu niesterylizowaną parkę i nie doczekać się szczeniąt, ale nie jest to łatwe i przyjemne, i w przypadku zwierząt nieprzeznaczonych do hodowli bym się na to nie zdecydowała. Od razu pozbądź się złudzeń, że pampers zapobiegnie pokryciu suki :) Znam sytuację, gdzie pies pogiął metalową klatkę i z niej wylazł, żeby dobrać się do suki - podarcie/przesunięcie pampersa to żaden problem. Najlepiej chyba w takiej sytuacji na czas cieczki oddawać samca do rodziny na "wakacje".

Ja mam samca i sukę - samiec jest wykastrowany i nie mam problemu przy cieczkach, suka go nie interesuje, pies się nie męczy. U samca zabieg jest też krótszy i prostszy niż u suki, pies szybciej wraca do formy (mój dzień po kastracji był "jak nowy"). Sterylizacja suki jest lepsza o tyle, że za jednym zamachem pozbywasz się problemu z cieczkami również na spacerach, eliminujesz ryzyko guzów sutka, ropomacicza.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ja też zdecydowanie widzę plus gdy w domu są dwa yorki i mogą stanowić dla siebie towarzystwo.

Zdecydowanie też polecam kastracje i sterylizację, które jak już pisano wyżej nie tylko chronią przed problemami zdrowotnymi, ale też pozytywnie wpływają na psychikę, ponieważ zwierzę wykastrowane/wysterylizowane nie przeżywa stresu związanego z niemożnością zaspokojenia naturalnych instynktów.

Lepeij chyba się dogada piesek z suczką, ale może też być drugi piesek jesli z charakteru będzie spokojniejszy i bardziej uległy od pierwszego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...