Jump to content
Dogomania

Całkiem łysy Hachiko :)


ŁysaWawa

Recommended Posts

Witam dogomaniaków!
Jestem zupełnie nowa na forum a Hachi jest ze mną od wczoraj :) Posiadam już jednego łysego grzywka który czuł się samotny więc dobraliśmy mu z rodziną nowego koleżkę :lol: Mam nadzieję że spodoba Wam się nasza galeria :oops:
Hachiko ma dwa miesiące i raczej przypomina łysą glizdeczkę niż psa :diabloti:

Mam duże problemy ze wstawieniem zdjęć, jak tylko się uda to zdjęcia się pojawią :oops::shake:

Link to comment
Share on other sites

Kenza, starszego grzywacza adoptowałam z fundacji Viva bo w jakiejś pseudo hodowli przez 4 lata był wykorzystywany tylko i wyłącznie do robienia szczeniąt, nawet na swoje imię nie reagował :( Przykro że tak się dzieje :( Jest bardzo skomplikowanym i spaczonym psem z którym ciężko się dogadać :(

Hachi tak jak pisałam pojawił się wczoraj, Pani która sprzedała mi go za koszty przewozu(100km), szczepienia i odrobaczenia dopuściła swoją rodowodową suczkę do szczeniąt bo tak poradził im weterynarz. Podobno sunie mogą zachorować jeśli chociaż raz nie urodzą. Pokazali mi wszystkie papiery, uważnie je przejrzałam no i dostałam całkowicie łysego grzywka :D Takiego jeszcze w życiu nie widziałam, totalnie wszystko łyse :D Tylko jakaś szczecinka na nosie i na końcówce ogonka z 10 włosków :D


Coś takiego mi się wyświetla jak chcę dodać zdjęcie "[COLOR=#3E3E3E]Post denied. New posts are limited by number of URLs it may contain and checked if it doesn't contain forbidden words" może ktoś coś wie? :([/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ŁysaWawa']Kenza, starszego grzywacza adoptowałam z fundacji Viva bo w jakiejś pseudo hodowli przez 4 lata był wykorzystywany tylko i wyłącznie do robienia szczeniąt, nawet na swoje imię nie reagował :( Przykro że tak się dzieje :( Jest bardzo skomplikowanym i spaczonym psem z którym ciężko się dogadać :(

Hachi tak jak pisałam pojawił się wczoraj, Pani która sprzedała mi go za koszty przewozu(100km), szczepienia i odrobaczenia dopuściła swoją rodowodową suczkę do szczeniąt bo tak poradził im weterynarz. Podobno sunie mogą zachorować jeśli chociaż raz nie urodzą. Pokazali mi wszystkie papiery, uważnie je przejrzałam no i dostałam całkowicie łysego grzywka :D Takiego jeszcze w życiu nie widziałam, totalnie wszystko łyse :D Tylko jakaś szczecinka na nosie i na końcówce ogonka z 10 włosków :D


Coś takiego mi się wyświetla jak chcę dodać zdjęcie "[COLOR=#3E3E3E]Post denied. New posts are limited by number of URLs it may contain and checked if it doesn't contain forbidden words" może ktoś coś wie? :([/COLOR][/QUOTE]
Kenzo,w takim razie,wiem z jakiej hodowli... A Hachi...Sunie,które nie maja miotów-nie chorują z tego powodu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aneta Nowak']Kenzo,w takim razie,wiem z jakiej hodowli... A Hachi...Sunie,które nie maja miotów-nie chorują z tego powodu :)[/QUOTE]
Weterynarz wymienił im listę chorób kiedy tamta Pani chciała zapisać ją na sterylkę. Przestraszyła się kobieta i dopuściła z rodowodowym samcem. I teraz już bez strachu ją wysterylizują, mają spokój ducha a mi się trafił piękny psiaczek :)

Pierwszy dzień glizdeczki w domu :diabloti:
[IMG]http://www.editer.pl/fotka/6cc15dee419445d96e5ec31a2dafefcc_2.jpg[/IMG]

Edited by ŁysaWawa
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...