Jump to content
Dogomania

W obronie praw zwierząt - STOP dla kopiowania


LALUNA

Recommended Posts

[QUOTE]Nie sterylizowalam swoich suk, bo [B]nie jest mi to potrzebne[/B].
[/QUOTE]
A kopiowanie do czego jest potrzebne? Ładnie omijasz temat. Przecież nikt ci nie zarzuca ze nie sterylizowałaś swoich suk, ale ze kopiowałas i chcesz kopiować psy mimo iż prawo tego nie pozwala.
[QUOTE]A ja mam wątpliwości:roll: [/QUOTE]

Alez watpliwości mozesz mieć, tylko nie kosztem psów.

[QUOTE]Ja nie znam nikogo, kto dobro psa przedkładalby nad swoje:-oSami brutale dookoła, pies się musi przystosować do trybu pracy i życia, na wystawach, testach, zawodach poczekać na opóźniające się skandalicznie sędziowanie (bez względu na pogodę)... zaraz, do wystaw się zapędziłam, a czy słyszałaś jak się drą szczeniaki przy tatuowaniu? Nie wiem czemu związek jeszcze istnieje,,, należy też zakazać szkolenia psów do jakiejkolwiek użytkowości (jakoś to źle brzmi ale wg moich wyliczeń zaraz komp mi się powiesi ;-) ), bo pies nie powinien być narażany w służbach mundurowych, czy nawet dogoterapii;-) A za te 20 psów policyjnych , którym przez obrażenia trzeba było amputować ogony w dorosłym życiu, to w ogóle policję tego kraju należy pozwać z kilku paragrafów... sorry, od początku pies miał być dla człowieka a nie odwrotnie i może chociaż tego nie wywracajmy do góry nogami;-)[/QUOTE]
Wiesz jakos nie skomentuję tego, bo nijak to się ma do obcinania i kopiowania ze względów estetycznych. A w Polsce i tak w więksozsci mają owczarki niemieckie i zapewniam Cie ze mało ich to wzrusza bo i tak profailaktycznie nikt nie bedzie im ciął ogonków. Szczególnie ze do Policji w Polsce biorą dorosłe psy i nie ogon jest wyznacznikiem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 720
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE]A kopiowanie do czego jest potrzebne? Ładnie omijasz temat. Przecież nikt ci nie zarzuca ze nie sterylizowałaś swoich suk, ale ze kopiowałas i [b]chcesz kopiować psy mimo iż prawo tego nie pozwala.[/b][/QUOTE]


Kopiowanie do wyglądu, nie omijam tylko trzeci raz piszę... mam sobie w podpis wstawić?;) , sterylka nawet do tego nie.
Ja już znalazłam sposób na obejście tego prawa:lol: i jeżeli będę kopiować, to zgodnie z prawem:eviltong:

[QUOTE]Alez watpliwości mozesz mieć, tylko nie kosztem psów.[/QUOTE]

Ale przedstawiłaś tylko teorię, niezbitych dowodów nie było. Ja za to mogę Ci udowodnić, że w rodowodach psów (cały czas mówię o dobkach)kopiowanych pewne linie przewijają się zdecydowanie częściej;)


[QUOTE]Wiesz jakos nie skomentuję tego, bo nijak to się ma do obcinania i kopiowania ze względów estetycznych.[/QUOTE]

Ale ma się do określenia kto jest dla kogo i kopiowania, a raczej amputacji z konieczności.

Link to comment
Share on other sites

To lektura na wieczór
[QUOTE]
[B]Nielegalne upiększanie psów[/B]

[B]Angelika Swoboda[/B]

[B]2006-03-24, ostatnia aktualizacja 2006-03-23 20:33 [/B]


[URL="http://metro.gazeta.pl/"][IMG]http://bi.gazeta.pl/im/7/1908/m1908997.gif[/IMG][/URL]
[B]Obcinanie czworonogom uszu i ogonów to przestępstwo. Do weterynarzy wciąż jednak przychodzą opiekunowie chcący wykonać zabieg, za który można trafić na dwa lata do więzienia [/B]

Brutalnego upiększania psów przez obcinanie uszu i ogonów zabrania ustawa o ochronie zwierząt. Tradycyjnie nikt by nie zawracał sobie tym głowy, gdyby nie obrońcy zwierząt. To oni przypomnieli weterynarzom, że powinni kontrolować przestrzeganie prawa przez właścicieli psów. Ci drudzy jednak, jak się okazuje, nie do końca znają przepisy. Przykładem są państwo S. spod Krakowa, którzy parę tygodni temu wypatrzyli w hodowli na południu Polski pięknego owczarka. Zapłacili za niego 2 tys. zł i szczęśliwi pojechali do weterynarza na szczepienie. Tam dowiedzieli się, że szczeniak pochodzi z nielegalnej hodowli, bo ma obcięte uszka.

- Weterynarz był oburzony. Powiedział, że jest to nielegalne, i poradził, żebyśmy zgłosili się na policję - opowiadają zdziwieni państwo S.

- Według przepisów za obcięcie psu uszu i ogona grozi grzywna, a nawet kara do dwóch lat więzienia. Może ją ponieść zarówno weterynarz, jak i osoby, które zleciły zabieg - wyjaśnia Zbigniew Mozga, weterynarz ze Skierniewic. Karą dla właścicieli może być odebranie psa. - Ale opiekunowie czworonogów, którzy do mnie przychodzą, i tak są często zaskoczeni, gdy odmawiam wykonania zabiegu - wyjaśnia dr Mozga.

Obcięcie ogona trwa najwyżej parę minut, uszu - do godziny. Nielegalny zabieg kosztuje 200-300 zł. Skierniewicki weterynarz wyjaśnia, że nie przeprowadza ich nie tylko dlatego, że są zabronione. Po prostu ich nie pochwala. - Pies każdej rasy bardzo fajnie wygląda z ogonem i uszami, tak jak go natura stworzyła - zachwala lekarz.

Niestety, hodowcy znaleźli też sposób, aby rygorystyczny zakaz ominąć. - W przepisach jest furtka, że można wykonać zabieg dla zdrowia zwierzęcia, i bywa, że jest ona wykorzystywana - przyznaje Cezary Wyszyński z fundacji Viva. - Na szczęście niewiele osób się na to decyduje.[/QUOTE]

[URL]http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,3232549.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

"Tam dowiedzieli się, że szczeniak pochodzi z [b]nielegalnej hodowli[/b], bo ma obcięte uszka"

:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Kto to wymyślił??? Są aktualnie na allegro dobermany, rasowe bez rodowodu, ale z legalnej chodofli bo z ogonem:evil_lol: I tak się tworzy mity, które później krążą wśród ludu:shake:

Sposób opisany w tym czymś, co pewnie miało być artykłem, jest dobry tylko na ogon;) a mój na całość;)

"Tradycyjnie nikt by nie zawracał sobie tym głowy, gdyby nie obrońcy zwierząt. "

Raczej obrońcy rozmnażaczy, bo oni będą dalej kopiować i u nich będą kupować psy ludzie niepodzielający upodobań pana Mozga. Moje szczeniaki będą do namierzenia po tatuażu, ich kundle zawsze przy kontoli będą przybłędami, które się wczoraj przypałętały. No po prostu brawa dla "obrońców zwierząt":angryy: Gdyby ktoś przed rozsyłaniem pisemek o "przestępstwach", pomyślał, że trzeba zacząć od może mniej medialnej, ale dużo ważniejszej sprawy jaką jest znaczenie zwierząt, bo bez tego niczego się nie osiągnie...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]ale dużo ważniejszej sprawy jaką jest znaczenie zwierząt, bo bez tego niczego się nie osiągnie...[/QUOTE]
Zadziwające jest ze to właśnie Ty mówisz.
A co do tatuażu, to trudno namierzyć, moze dlatego ze duzo jest nieczytelnych. Ale kiedys pamiętam szukano psa po tatużu, znaleziono hodowcę, tylko on nie pamietał komu sprzedał, no cóż to taki hodowca co rozmnaza to na co w danym momencie jest popyt. Ktoś już kiedys mówił, ze kopiuje bo nie ma teraz duzej konkurencji i lepszy ma zbyt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ara']



"Tradycyjnie nikt by nie zawracał sobie tym głowy, gdyby nie obrońcy zwierząt. "

Raczej obrońcy rozmnażaczy, bo oni będą dalej kopiować i u nich będą kupować psy ludzie niepodzielający upodobań pana Mozga.[/quote]

Rozmnażacze naśladują ,że tak powiem trendy i hodowców,więc wątpię by Twoje czarne przepowiednie się sprawdziły,no chyba,że hodowcy którzy powinni świecić przykładem i to oni przede wszystkim powinni przestrzegać postanowień ustawy o ochronie zwierząt wciąż będą ciąć.
Poza tym.przecietny nabywca szczeniaka niestety nawet nie wie,że takie okaleczanie jest juz w Polsce [B]ZABRONIONE[/B],ale jak ludzie sie dowiedza też spadnie popyt na takie szczeniaki i wtedy hodowcy [B]będą musieli[/B] przestac ciąć bo kaska im poleci.
Przypominam o akcji z ulotkami:lecznice,strony internetowe i wystawy psów.

Co do ulotek to przyszły mi do głowy jeszcze sklepy zoologiczne.

Link to comment
Share on other sites

Laluna, zaklinowałaś się czy co? Jest lista ras, jak namierzysz rasowca bez kagańca, to możesz coś uzyskać, jak psa w typie rasy to możesz go w nos pocałować. Zgodzisz się, że to bubel?
Masz rozporządzenie dotyczące kopiowania, a raczej jego zakazu. Z hodowcami sprawa prosta, szczenię ma tatuaż (nie zakładaj z góry, że nikt nie potrafi zrobić czytelnego), wiadomo u kogo było w pierwszych dniach życia... przychodzi ktoś do rozmnażacza, a on mówi, że znalazł porzuconą sukę z młodymi, kto mu udowodni, że nie? Kolejny bubel...

A teraz pomyśl nad tym co napisałam, refleksje na temat autora zostaw z boku i bądź uprzejma mi udowodnić, że nie mam racji.

A hodowcy niestety trafiają się czasem tak "kompetentni" jak pan weteryniarz z tego pisemka:shake:

"Rozmnażacze naśladują ,że tak powiem trendy i hodowców,więc wątpię by Twoje czarne przepowiednie się sprawdziły"

Rozmnażacze, to ludzie w 99% nieuczciwi. Z tego co wiem od ponad 10 lat rodowody dostają wszystkie szczenięta z miotu, a jednak w rozmnażalniach jakimś cudem nadal można kupić te "ente" z miotu. Czy to uważasz za naśladowanie hodowców? Trendy jest dopuszczanie do rozrodu tylko zdrowych psów, a nie słyszałam, żeby rozmnażalnie dysponowały jakimikolwiek wynikami...

Link to comment
Share on other sites

Czarne Gwiazdy napisał cyt "1. Sznaucerów nie kopiowano, dlatego, ze "ładnie wyglądały", zanim zaczniesz uświadamiać zasiegnij wiedzy.
2. Są rasy, których się nie kopiuje i trzeba im kleić uszy, aby stały.
3. Dlaczego porównujesz psie ucho do ludzkiego nosa? :smile:"

Odniose sie do tego co napisałes i juz spadam :-) Zauwaz Krzysztofie ,ze ja nikogo nie uswiadamiałam w swoim poscie i nie pouczałam tylko pisałam o osobistych doswiadczeniach.Nawet to zaznaczyłam ,ze ja i ,ze moje psy .
Rozumiem ,ze sa duze emocje w zwiazku z tym tematem ale wydaje mi sie tez ,ze szukanie nieprawdy tam gdzie jej nie ma mija sie z celem.
Napisałam kopiowanie ,bo jest to termin powszechny i zrozumiały.Nie ma co sie nadymac i odsyłac mnie do zrodeł historycznych.
Porownuje ludzki nos do psiego ucha poniewaz w obu jest sluzowka.
Zreszta bywa ,ze mam okazje wyrwac czasem komus włos z ucha i to bardzo boli.Nie wiem wiec dlaczego psa miałoby bolec mniej.
A wogole to było tylko tak na marginesie z tymi uszami.Poprostu moje psy przy nie cietych uszach nie choruja i tyle.
Nie wiem czy warto wprowadzac sie na taka orbite z powodu tego ,ze ktos ma inne zdanie.
Ja nikomu ciac ogonow i uszu nie zabraniam przeciez ,sama jednak takiego psa nie kupie i odradzam znajomym .I tyle.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Jest lista ras, jak namierzysz rasowca bez kagańca, to możesz coś uzyskać, jak psa w typie rasy to możesz go w nos pocałować. Zgodzisz się, że to bubel?[/QUOTE]
U nas straż miejska nie pyta się o rodowód, ale daje mandat jak pies spuszczony bez kagańca niezaleznie czy rasowy czy nie.

[QUOTE]Z hodowcami sprawa prosta, szczenię ma tatuaż (nie zakładaj z góry, że nikt nie potrafi zrobić czytelnego), wiadomo u kogo było w pierwszych dniach życia... przychodzi ktoś do rozmnażacza, a on mówi, że znalazł porzuconą sukę z młodymi, kto mu udowodni, że nie? [/QUOTE]
Hodowcy tez nikt nie udowodni ot pojechał do znajomej za granicę i akurat suka sie oszczeniła. A że było można to uciachał.

Nie wiem co chesz udowodnić. Ze zawsze mozna złamać zakaz. Przecież wprost napisałaś ze sama go obchodzisz bo amputujesz ze względów zdrowotnych.
Wiesz tak naprawdę nic nie dadza zakazy, dopóki ludzie nie bedą uswiadomieni i nie zrobią tego z przekonania ze jest to złe. Bo okalecza, bo depcze czyjes prawa. I im wiecej będzie takich ludzi, tym wiecej będzie poszanowania praw zwierząt. Mam nadzieje ze coraz wiecej ludzi nie bedzie okaleczać swoich psów a hodolwe które okaleczają bedą obchodzić dalekim kołem. Oczywscie zdaje się sobie sprawe, że zawsze znajdzie się osoba która zechce kupić psa w hodowli bez rodowodu tak samo znajdzie się, która kupi sobie psa z takich hodowli które okaleczają psy.

A co do okreslenia nielegalna hodowla. Moze powinien powiedzieć ze kupli Państwo psa z hodowli łamiacej ustawę o ochronie ziwerząt. I takie hodowle faktycznie powinny byc zawieszone w ZK.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarne Gwiazdy']No i ja się odniosłem do tego stwierdzenia. Uważasz to zdanie za prawdę?[/quote]
Mogę sie domyslać, śledząc historię powstania sznaucera miniaturowego od pinczera małpiego. Jednak nic nie uzsadniania twierdzenia ze ta rasa musi mieć kopiowany ogon i ucho bo ... No własnie: Bo dlaczego ?
Oczywiscie mogę byc za aby robiono wyjątki dla psów pracujących w policji, dla pśów polujących z certyfikatem uzytkowym. Ale i tak by Cię to nie urządzało, prawda? Bo trudno podkleic sznaucera miniature u przeciętnego hodocy chcacego kopiować pod jakis ważny powód aby uzasadnić kopiowanie.

[QUOTE]2. Są rasy, których się nie kopiuje i trzeba im kleić uszy, aby stały.[/QUOTE]
A jakie rasy miałeś na myśli?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Czasami się to może zdarzyć np. u owczarków, ale to raczej sporadycznie ;-)[/QUOTE]
No a ja bym chciała usłyszec zdanie Czarnych Gwiazd bo pisał o tym jakby to było wiecej ras i występowało masowo.
Na dolnym ślasku mamy dosć dużo hodowli Owczarków niemieckich i ja nie widze aby był to jakis powszechny problem. I nikt sobie w umowie nie zastrzega ze szczeniaki musza miec klejone uszy bo nie staną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nikador']Rozmnażacze naśladują ,że tak powiem trendy i hodowców,więc wątpię by Twoje czarne przepowiednie się sprawdziły,no chyba,że hodowcy którzy powinni świecić przykładem i to oni przede wszystkim powinni przestrzegać postanowień ustawy o ochronie zwierząt wciąż będą ciąć.
Poza tym.[B]przecietny nabywca szczeniaka niestety nawet nie wie,że takie okaleczanie jest juz w Polsce ZABRONIONE[/B].[/quote]
Nawet ci, którzy mienią się [B][I]wieletnimi "dzialaczami ZK", [/I][/B]ważne [B][I]przepisy często znają głównie ze słyszenia.[/I][/B] I to po jednym rządku z pojedyńczych artykułów. Pytanie, dlaczego tak jest? Wie ktoś?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]U nas straż miejska nie pyta się o rodowód, ale daje mandat jak pies spuszczony bez kagańca niezaleznie czy rasowy czy nie. [/QUOTE]

Ale o czym Ty piszesz?:crazyeye: Według mojej wiedzy psa z listy nie masz prawa spuścić ze smyczy?


[QUOTE]Hodowcy tez nikt nie udowodni ot pojechał do znajomej za granicę i akurat suka sie oszczeniła. A że było można to uciachał.[/QUOTE]

To poza unię się wyjeżdża "bez śladu"?:hmmmm:Tak poważnie pytam, bo z tego co słyszałam, to wjazd ze zwierzęciem do takich krajów jest związany z formalnościami, które albo taką wersję potwierdzą, albo nie...

[QUOTE]Przecież wprost napisałaś ze sama go obchodzisz bo amputujesz ze względów zdrowotnych.[/QUOTE]

Zacytuj proszę gdzie tak napisałam:lol:


[QUOTE]A co do okreslenia nielegalna hodowla. Moze powinien powiedzieć ze kupli Państwo psa z hodowli łamiacej ustawę o ochronie ziwerząt.[/QUOTE]

A sprawdził, że hodowca się faktycznie na wyjazd nie porwał?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Ale o czym Ty piszesz?:crazyeye: Według mojej wiedzy psa z listy nie masz prawa spuścić ze smyczy?[/QUOTE]
Psa z poza listy też nie mozesz spuścić ze smyczy. Proponuję abys poczytała rozporządzenia w danym mieście, coby nie zaśmiecać topicu o kopiowaniu bo zchodzimy z własciwego tematu.

[QUOTE]To poza unię się wyjeżdża "bez śladu"?:hmmmm:Tak poważnie pytam, bo z tego co słyszałam, to wjazd ze zwierzęciem do takich krajów jest związany z formalnościami, które albo taką wersję potwierdzą, albo nie...[/QUOTE]
Wyobraź sobie że nie wbijają do psiego paszportu że wyjechał za granicę.
A właściciel nie ma psa wbitego w paszport.

[QUOTE]Zacytuj proszę gdzie tak napisałam:lol: [/QUOTE]

Nie muszę, a Ty doskonale wiesz gdzie napisałaś. No chyba ze juz zmieniłaś swój post.:p

I mozemy się łapać tak w nieskończoność za słówka. Tylko wiesz co, nic to nie zmieni sytuacji psów okaleczanych przez kopiowanie. Nie sądze abym Cię przekonała, tak samo jak nie przekonają Cię testy szwedzkie ze pies komunikuje sie uszami i ogonem i są to ważne organa w komunikacji psa ze światem.
Ale wystarczy mi ze wiele osób przeczytajac te artykuły medyczne, weterynaryjne zrobi z nich własciwy użytek. I kiedy ktoś będzie im wpierać że psa prawie nic nie boli, że jest to profilaktyka i inne takie bzdury, nie uwierzą. Dzięki temu nie kupią psa kopiowanego i sami nie będą kopiowac. A gdy coraz wiecej bedzie takich ludzi, będziemy mieli lepszą opnię w innych krajach. Bo teraz mamy nie najlepszą. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Psa z poza listy też nie mozesz spuścić ze smyczy. Proponuję abys poczytała rozporządzenia w danym mieście, coby nie zaśmiecać topicu o kopiowaniu bo zchodzimy z własciwego tematu. [/QUOTE]

Rozporządzenie w moim mieście dopuszcza spuszczanie psa ze smyczy o ile nie należy do [b]ras[/b] z listy. Jeżeli kupisz rasowego rottka, który zdał (a raczej rodzice zdali) testy ukierunkowane na socjalność, to masz go prowadzać na smyczy i w kagańcu, jak kundla od rozmnażacza, to powiesz, że to mieszaniec beaucerona i ciekawe kto Ci udowodni, że nie. Rozporządzenia zamiast problemy chociaż w małym stopniu rozwiązywać promuje zwierzęta rasopodobne... chociaż intencje zapewne były inne. Czy dowód, że zły przepis może być jeszcze gorszy niż jego brak uważasz za zaśmiecanie wątku? Bo w przypadku kopiowania jest podobnie i


[QUOTE]Wyobraź sobie że nie wbijają do psiego paszportu że wyjechał za granicę.
A właściciel nie ma psa wbitego w paszport.[/QUOTE]

Ale fakt swojego wyjazdu ma wbity? Jak nie wyjechał osobiście lub jego znajomy w tym czasie, to ma problem... możemy się tu rozpisywać długo i namiętnie nad manewrami, które hodowca może zrobić... a rozmnażacz po prostu powie "wczoraj znalazłem" i ma z głowy:roll:



[QUOTE]Nie muszę, a Ty doskonale wiesz gdzie napisałaś. No chyba ze juz zmieniłaś swój post.:p [/QUOTE]

Nie napisałam. Żaden mój post w tym wątku nie był edytowany. Czekam na cytat lub sprostowanie.

[QUOTE]Tylko wiesz co, nic to nie zmieni sytuacji psów okaleczanych przez kopiowanie. [/QUOTE]

A szkoda, lepiej byłoby, żeby te psy o których pisala cytowana przez Ciebie weterynarz były albo kopiowane przez specjalistów, albo niekopiowane.

[QUOTE]Nie sądze abym Cię przekonała, tak samo jak nie przekonają Cię testy szwedzkie ze pies komunikuje sie uszami i ogonem i są to ważne organa w komunikacji psa ze światem.[/QUOTE]

Kłania się czytanie ze zrozumieniem;) Wyhodowanie psow o długim, ciężkim, przylegającym uchu uważam za pomyłkę, typ ucha występującego u dzikich psowatych faktycznie ułatwia komunikację. Albo Ci wkleję:evil_lol: "Zofio, ja bym powiedziała, że akurat cięte ucho daje psu więcej "porozumiewawczych" możliwości niż np. wzorcowe, ciężkie i przylegające u dobka ale ogon u dobka w sumie jest fajny i do tego wniosku doszłam właśnie po spotkaniu z Tobą (dziękuję raz jeszcze ) i obejrzeniu tych testów(ja również polecam)" Wiesz, konsekwencja fajna rzecz, ale Ty chyba powoli przekraczasz cienką linię, która dzieli ją od odporności na wiedzę;)


[QUOTE]I kiedy ktoś będzie im wpierać że psa [b]prawie[/b] nic nie boli, że jest to profilaktyka i inne takie bzdury, nie uwierzą. Dzięki temu nie kupią psa kopiowanego i sami nie będą kopiowac. [/QUOTE]

Bo kopiowanie prawie nie boli. Nie zamieściłaś tu materiałów o zabiegach kopiowania wykonywanych przez specjalistów, odrąbanie ogona, czy obcięcie uszu nożyczkami do nich nie należy, twoje twierdzenia, że jest inaczej to delikatnie mówiąc mijanie się z prawdą. Niech nie kupują i nie kopiują, nie mam nic przeciwko:eviltong:



[QUOTE]A gdy coraz wiecej bedzie takich ludzi, będziemy mieli lepszą opnię w innych krajach. Bo teraz mamy nie najlepszą. :shake:[/QUOTE]

Na przykład za zachodnią granicą? Tam gdzie urządzono tzw. psi holokaust?

Link to comment
Share on other sites

Oj Ara, Ara w Polsce nie jedno miasto i nie jedno rozporządzenie. Dlatego odesłałam Cię abys poczytała rozporządzenia róznych miast.
Ara napisała:
[quote]Kopiowanie do wyglądu, nie omijam tylko trzeci raz piszę... mam sobie w podpis wstawić?;-) , sterylka nawet do tego nie.
Ja już znalazłam sposób na obejście tego prawa:lol: i jeżeli będę kopiować, to zgodnie z prawem:eviltong: [/quote]

[quote]Ale ma się do określenia kto jest dla kogo i kopiowania, a raczej amputacji z konieczności.[/quote]
[quote] żeby było weselej, nie dam sobie ręki uciąć, czy moje szczeniaki będą kopiowane[/quote]

[quote]moja suka ma w miarę długo cięte ucho a kleiłam ją przez miesiąc[/quote]
Nic dodać nic ująć.
A ja Ci przypomnę co napisał Pan Artur Dobrzyński:
[quote] "[FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione".... umozliwił mi konstruktywną rozmowę z Rzecznikiem Odpowiedzialnośći Zawodowej Izby lekarsko-Weterynaryjnej, której wynikiem było uznanie obcinana uszu i ogonów za czynność sprzeczną w zapisie Ustawy. Zabieg ten w żaden sposób przcież nie ratuje życia, ani zdrowia a jeszcze bardziej nie ma nic wspólnego z ograniczeniem populacji. Niestety dopiero kilka lat poźniej Krajowy Lekarz Weterynarii podzielił to stanowisko. [COLOR=red]W dniu dzisiejszym mam nadzieję, że nikt nie ma wątpliwości, że wykonywanie tego zabiegu jest zabronione i grozi odpowiedzialnością karną.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/FONT][/quote]

Co do sprawdzania czegokolwiek w paszporcie, to ZKwP nie bedzie tego robić i nie będzie donosic o czym chyba wszyscy wiedzą. Chcoiaż szkoda ze nie odmawia przeglądu miotom kopiowanym. Bo takie zasady powinien wprowadzić.
Ara napisała:
[quote]Na przykład za zachodnią granicą? Tam gdzie urządzono tzw. psi holokaust?[/quote]
Wiesz zanim zaczniemy sie przyglądać innym proponuje zaczać od siebie.
Ligota, psy VV i wiele innych w naszych schronach. I zacznijmy od tego aby uszanować Ustawe o ochronie zwierząt. A jak wszyscy bedą tego przestrzegac to bedziemy innym wytykać.
Ara napisała:
[quote]że akurat cięte ucho daje psu więcej "porozumiewawczych" możliwości [/quote]
Chętnie sie przekonam o Twojej wiedzy. Jakie możliwosci porozumiewawcze ma pies z kopiowanym uchem. Wymień te emocje które moze pokazać kopiowane ucho.

Ara napisała:
[quote]Bo kopiowanie prawie nie boli. [/quote]

No tak, a to pewnie oparte na dowodach pewnego filozofa.
Przypomnę w takim razie ten dowód
Berek napisała:
[quote]Ktory to z oświeceniowych filozofów z calej siły kopnął psa - ten zaskowyczał, przyjaciel filozofa krzyknął na niego z oburzeniem, na co mu tamten odrzekł ze spokojem:

[B]"nie martw się, TO skamle, ale TEGO nie boli...".[/B] [/quote]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Elitesse na przykład jako argument - za cięciem??? zamieszcza zdjęcia ssących szczeniąt - ale nie wspomina że dokladnie to jest omawiane w pierwszym artykule,[/QUOTE]

[B]Elitesse wkleja zdjecie szczeniat dzien po kopiowaniu zeby przeciwstawic sie tendencyjnym zakrwawionym fotkom pokazujacym kopiowanie jako rzez[/B] !!

ale czego ja sie moge spodziewac po ludziach ktorzy kazde zdanie tak przekreca zeby wyszlo na ich :roll:

jestem w ciazy, lekarz zabronil mi sie denerwowac :shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][B]Elitesse wkleja zdjecie szczeniat dzien po kopiowaniu zeby przeciwstawic sie tendencyjnym zakrwawionym fotkom pokazujacym kopiowanie jako rzez[/B] !![/QUOTE]

Elitesse oprócz obrazków jest jeszcze tekst pisany. Moze bys skorzystała. Niekiedy samo przeglądanie obrazków niewiele daje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Elitesse oprócz obrazków jest jeszcze tekst pisany. Moze bys skorzystała. Niekiedy samo przeglądanie obrazków niewiele daje.[/quote]

ale komentowane jest zdjecie i dorabiane sa do niego z nieba wziete ideologie

a obraz to pierwsze co dostrzega ludzkie oko - ciekawe dlaczego tyle wiec krwi w niektorych filmach i na niektorych zdjeciach ??

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przypuszcza się także że ssanie matki ma działanie uśmierzające ból, akt ssania stymuluje wydzielanie endorfin redukujących nieco ból."

[/SIZE][/FONT]- no tak, ale lepiej udac że tego fragmentu nie ma, nie istnieje, zignorujmy go to przestanie istnieć. :shake:
[/QUOTE]

od momentu kopiowania do momentu oddania szczeniat matce w moim przypadku mija ok godziny do poltorej wiec nie ma tu mowy o kojacym dzialaniu ssania

Link to comment
Share on other sites

Nie Eliteese, są tam artykuły tłumaczone, podpisane, podparte dowodami medycznymi, badaniami. Jest też podane źródło. Kiedy nie byłopodane źróło, mało komu chciało sie poszukać. Okazało sie ze nie są to żadne wymysły ale opublikowane podparte badaniami. Nawet badania w medycynie ludzkiej potwierdzają badania wterynaryjne. Nie wietrz ogólnego spisku ze uczelnie, weterynarze robiący badania i w dodatku lekarze którzy te same wnioski wysnuli na podstawie badań w medycynie ludzkiej razem zmówili sie i sfałszowali wszystkie badania aby byc w opozycji do hodowców którzy wmawiają ze cicecie uszu zapobiega infekcjom i amputowanie ogonka prawie nie boli i jest to zabieg profilaktyczny. TAkie myślenie jest bardzo naiwne.
Ale mozesz mnie przekonać. Podaj mi jakiekolwiek badania medyczne że kopiowane uszy są mniej narażone na infekcje, ale badania ze sznacuery, yorki muszą mieć obcięte ogony bo im się łamią. No chociaż jeden przykład takich badań. Tylko jeden.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Sama sobie wystawiasz opinię kochana Elitesse.
Wejście na [B]inne sprawy dotyczące psów w potrzebie[/B] to dla Ciebie taki kosmos???:shake:[/QUOTE]

moze zapytaj sie mnie ilu potrzebujacym sznaucerom znalazlam domy ??
bez obrazania nikogo, bez wyzywania itp czasem tak mozna ale na DGM w wielu wypadkach to sie nie udaje
zrazila mnie ta dogomaniacka kilka skladajaca sie w duzej mierze z osob duzo krzyczacych a nicnierobiacych

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...