Jump to content
Dogomania

W obronie praw zwierząt - STOP dla kopiowania


LALUNA

Recommended Posts

Co do mimiki, to w naturze nie istnieje coś takiego jak kłapciaste ucho - wilki mają uszy stojące, więc jeżeli coś może przeszkadzać w komunikacji to właśnie, niecięte ucho... Ja mam rasę niekopiowaną więc doskonalone wiem jak to wygląda.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 720
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

z tym że wilki mają uszy postawione naturalnie a psy kopiowane nie a to jest różnica jednak, a jeśli już się odwołujesz do wilków to jakoś jeszcze nie widziałam żeby wilk urodził się bez ogona :P i jeszcze jedno- skoro w naturze nie występuje kłapciaste ucho to jak wytłumaczysz to że psy jednak rodzą się z kłapciastymi?? może im ktoś doszywa zanim się urodzą??

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Przy uchu niecietym pies ma nieporownanie wieksze mozliwosci przekazywania informacji.
To, ze wilki maja uszy stojace, nie zmienia faktu, ze ucho ciete wlasnie przeszkadza w komunikacji i absolutnie jej nie ulatwia.

To tak, jakby twierdzic, ze amputacje dloni ulatwiaja poslugiwanie sie jezykiem migowym....

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']To, ze wilki maja uszy stojace, nie zmienia faktu, ze ucho ciete wlasnie przeszkadza w komunikacji.
Przy uchu niecietym pies ma nieporownanie wieksze mozliwosci przekazywania informacji.
To tak, jakby twierdzic, ze amputacje dloni ulatwiaja poslugiwanie sie jezykiem migowym....

Zofia[/QUOTE]
z tym to już się absolutnie zgadzam ;) świetnie to ujęłaś :P ja się jakoś wysłowić nie potrafię :P ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Nie napisałam, że trzeba ciąć uszy, ale, że można to zrobić i nic złego się nie stanie. [/QUOTE]
Amber a czytasz ty czasem dział weterynaria?
23.04.07
Dogomaniaczka napisała ze jej pies padł 4 godziny po wybudzeniu z narkozy. Przyjechała zrobic zdjeica rtg.
( dział weterynarze)

27.01.2007
Pies miał zszywana łape pod narkoza nie wybudził sie

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=40001&highlight=znieczulenie+og%C3%B3lne[/URL]

Znajoma przyjechała w tym roku zrobic standardowe przeswietlenie do rodowodu wróciła z martwym psem.

Moze teraz powiesz na jakiej podstawie twierdzisz ze się nic nie stanie po podaniu narkozy?
Tu jeszcze masz jedna strone tym razem serwis weterynaryjny
[URL]http://www.vetserwis.pl/narkoza.html[/URL]

WIesz ile badań trzeba zrobic aby narkoza była bezpieczna?
Poczytaj sobie a potem zastanów sie ile osob kopiujacych uszy robi szczeniaczkowi te wszystkie badania przed podaniem narkozy.
To tylko jeden aspekt kopiowania. Jest jeszcze wiele innych też podanych przez weterynarzy.
Jezeli mówisz ze to nic takiego i nie ma komplikacji to moze podaj jakieś linki do stron weterynaryjnych które potwierdza Twoje słowa. Bo ja znalazłam tylko takie, które zaprzeczaja.

Link to comment
Share on other sites

LALUNA -> ale nie odwracaj kota ogonem, ja pisałam o kopiowaniu jako o niczym złym, a nie narkozie. Narkoza jest niebezpieczna, ale nie stosuje się jej tylko przy kopiowaniu, więc nie wiem po co mnie uświadamiasz - zapewne każdy z nas wie, jakie są negatywne skutki narkozy... niepotrzebnie się rozpisujesz.

[QUOTE] To, ze wilki maja uszy stojace, nie zmienia faktu, ze ucho ciete wlasnie przeszkadza w komunikacji i absolutnie jej nie ulatwia.[/QUOTE]

Nie do końca rozumiem - ucho wilcze nie przeszkadza w komunikacji, ale ucho cięte już tak? A niby jaka jest różnica? O ile mi wiadomo ucho cięte nie zatraciło swojej plastyczności i można je kłaść, stawiać, tulić itp. W przeciwieństwie do ucha kłapciastego, które tak wyraźnej plastyczności nie ma...

Link to comment
Share on other sites

No, ja tak na świeżutko, bo właśnie jedna z moich kilentek opowiadała kilka dni temu, ma teraz małego psiaka, a przedtem był młodziutki dog.

Pies stracił życie po zabiegu cięcia uszu.
Nie przeżył narkozy.

:cool1:
Państwo teraz wyszukali rasę ktorej się już nic nie tnie.:cool3:

Amber, sądzę że nie myślisz na poważnie o cięciu psu uszu bez narkozy.
A skoro już cięcie, to pod narkozą - a jeśli tak, to decydujemy się na podanie jej BEZ POTRZEBY - bowiem NIE MA ŻADNEJ - oprócz ludzkich dziwactw - POTRZEBY do obcięcia psu kawałka ucha.

P.S.
[QUOTE]Jak już napisałam - nie ma co mówić o pozytywnych aspektach kopiowania[/QUOTE]

- aaa ja to w sumie chcę o nich usłyszeć...

Wiesz, nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi wlaściwie.

Na ogół niestety nieświadomii nabywcy szczeniąt sądzą, że "musza" psa poddać zabiegowi - albo że "muszą" kupować psiaki bez ogonów - albo że to "nic takiego".
Najczęściej wmawiają im to betonogłowi hodowcy....

Ten topik powstał nie po to ,żeby robić akcję typu "greenpeacowego" - tylko żeby dać ludziom poczytać co nieco na temat tego zjawiska...

Niech poczytają, niech się zastanowią, czy chcą czegoś takiego dla swoich - planowanych, na przykład - psiaków...

W tej sytuacji wchodzenie na topik i marudzenie "a bo to gorszych problemów nie macie" przypomina wypisz, wymaluj stare numery typu "pomaga pan zwierzętom? no wie pan, tyle jest biednych dzieci na świecie!".

Slowem, jak nie mozemy gadać merytorycznie, to wyszukamy coś w tym stylu żeby rozmowcę przedstawić w "odpowiednim" świetle.

Ty uważasz, że histeryzujemy, wolno Ci - ale co z tego wynika?
Po kiego grzyba powtarzasz to już piętnasty raz?
Nie chcesz, nudzi Cię ten topik - omiń go po prostu.... Ewidentnie nie jest przeznaczony dla Ciebie, masz jamniki i dobrze.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]ale nie stosuje się jej tylko przy kopiowaniu, więc nie wiem po co mnie uświadamiasz [/QUOTE]
Właśnie po to Cię uświadamiam ze kazda narkoza to ryzyko.
Teraz zadam Ci inne pytanie. Kupiłas szczeniaczka chciałas mieć z kopiowanymi uszkami. Pies nie przeżył narkozy.
Warto było? Powiedz czy warto ryzykowac życie psa dla swojego gustu?
Czy uwazasz ze gust człowieka jest wart aby ryzykowac życiem swojego psa? Nawet jesli jest to niewielki odsetek. Ale jest. I trafi to na Twojego psa. Czy drugim razem też zaryzykowałabyś przy kolejnym szczeniaczku?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Nie chcesz, nudzi Cię ten topik - omiń go po prostu.... Ewidentnie nie jest przeznaczony dla Ciebie, masz jamniki i dobrze.[/QUOTE]

Hihi, to właściciele jamników (bo napisałeś to tak, jakby to nie były psy, tylko jamniki :lol: ) czy innych ras niekopiowanych nie mogą się wypowiadać? Wiem, że ty byś wolał, żebym zaczęła bić pianę i zaczęła ci pisać o cudownych, leczniczych, aspektach kopiowania, ale takich nie ma i ja dobrze o tym wiem, więc bzdur nie będę tworzyć. Gdyby topic mnie nudził to bym się w nim nie wypowiadała, a co do tego, że nie jest dla mnie - pozwól, że ja o tym zadecyduję :eviltong: . Nie jestem typem pieniacza, po prostu mam swoje zdanie na ten temat - jeżeli uważasz, że moje stanowisko jest "nudne i dziwne" to po co się do niego wciąż odwołujesz?

[QUOTE]Czy drugim razem też zaryzykowałabyś przy kolejnym szczeniaczku?[/QUOTE]

Nie mnie to oceniać, bo ja nie mam psów kopiowanych - jednak uważam, że tę decyzję należy pozostawić w gestii osoby, która jest zdecydowana przeprowadzić taki zabieg.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Przy uchu niecietym pies ma nieporownanie wieksze mozliwosci przekazywania informacji.
To, ze wilki maja uszy stojace, nie zmienia faktu, ze ucho ciete wlasnie przeszkadza w komunikacji i absolutnie jej nie ulatwia.

To tak, jakby twierdzic, ze amputacje dloni ulatwiaja poslugiwanie sie jezykiem migowym....

Zofia[/quote]
[CENTER][SIZE=3][COLOR=red][B]Genialne skojarzenie![/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER]

[CENTER][SIZE=3][COLOR=red][B]Szczerze gratuluje![/B][/COLOR][/SIZE]

[SIZE=3][COLOR=red][B]:multi: [/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Amber cały czas piszesz coś co zaprzecza Twoim poprzednim wypowiedziom. Jesteś za kopiowaniem ale nie widzisz w nim pozytywnych aspektów to tak jakbym powiedziała że dobrze jest czytać ale nie widzę w tym niczego dobrego ;/ a pytanie czy zaryzykowałabyś było skierowane do Ciebie a nie do osoby zdecydowanej przeprowadzić ten "zabieg" więc odpowiedz. wyobraź sobie taką sytuację, rozważ ją i odpowiedz. ja bym nie zaryzykowała. człowiek nie może ot tak sobie decydować o życiu i śmierci a decydując się na bezsensowny "zabieg" pod narkozą tak właśnie się dzieje...

Link to comment
Share on other sites

[quote]Nie mnie to oceniać, bo ja nie mam psów kopiowanych - jednak uważam, że tę decyzję należy pozostawić w gestii osoby, która jest zdecydowana przeprowadzić taki zabieg.[/quote]

Łatwo przyszło łatwo pójdzie. Ale to nie sa rozważania typu jaką sobie fryzurkę zafunduje. To jest decyzja obarczona ryzykiem śmierci i chorób, stresu i bólu zwierzecia.
A oceniać to mozesz tak samo jak oceniłaś ze rzeczy podawane tutaj sa nieprawdziwe. A przecież nie masz ani ras kopiowanych, ani nie masz żadnych publikacji medycznych które by podważyły te publikacje. Wiec tym bardziej mozesz postawić sie w tej sytuacji i powiedzieć czy to ryzyko które ponosi zwierze jest warte własnych upodobań. Czy ta cena nie jest zbyt wysoka dla psa.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

I w dalszym ciagu nie doczekalam sie jednego rzeczowego - oprocz przyzwyczajen do obowiazujacej mody, ktora jest raz taka a raz inna - argumentu za tym, ze ciecie uszu i ogona niesie za soba jakas korzysc dla psa.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
....
A co do samego topicu to przeczytałam cały. Moje stanowisko jest takie - to nie jest jakiś straszny zabieg, który powoduje ogromne cierpienia psa, więc nie widzę powodu żeby się tak tym ekscytować i mówić o bestialstwie czy znęcaniu.[/quote]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Twoim zdaniem nie jest straszny i nie powoduje cierpienia psa, zabieg który:[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]1. realnie, może zagrażać jego zdrowiu a nawet życiu /narkoza/,[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]2. nie jest wykonywany dla ratowania zdrowia psa, zwyczajnie jest zbędny,[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]3. w wielu rasach, na dzień dzisiejszy jest odejściem od wzorca, a za chwilę uniemożliwi jego wystawianie,[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]4. jest zabroniony z mocy USTAWY /art. 27 UOZ/[/FONT][/COLOR]
[B][COLOR=black][FONT=Verdana]5.[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=black][FONT=Verdana] [B]wykonywanie tego zabiegu zagrożone jest konkretną karą /art. 37 UOZ/ i to niemałą, bo: [/B][/FONT][/COLOR]
[B][COLOR=black][FONT=Verdana]- karą grzywny do 5000zł lub aresztu do 30 dni, [/FONT][/COLOR][/B]
[B][COLOR=black][FONT=Verdana]- możliwością orzeczenia przepadku użytych narzędzi lub [/FONT][/COLOR][/B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]przedmiotów [/FONT][/COLOR][/B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]służących do popełnienia wykroczenia, [/FONT][/COLOR][/B]
[B][COLOR=black][FONT=Verdana]-przepadku psa, możliwości [/FONT][/COLOR][/B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]orzeczenia [/FONT][/COLOR][/B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]nawiązki do 1000 zł ?[/FONT][/COLOR][/B]

[CENTER][B][COLOR=red][FONT=Verdana][SIZE=3]Łącznie nawet 10.000 zł /dziesięć tysięcy złotych/![/SIZE][/FONT][/COLOR][/B][/CENTER]

[CENTER][B][COLOR=red][SIZE=2]Gdzie usiłowanie, podżeganie i pomocnictwo do tego czynu [/SIZE][/COLOR][/B]
[B][COLOR=red][FONT=Verdana]jest również karalne - dla hodowcy.[/FONT][/COLOR][/B][/CENTER]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Twoim zdaniem, ustawodawca się pomylił...? Ty wiesz lepiej...?[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]No comment.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber'] W przeciwieństwie do ucha kłapciastego, które tak wyraźnej plastyczności nie ma...[/quote]
Plastyczność ucha kłapciastego:

niezadowolenie (czemu ta siostra na mnie siada?:mad: ):

[IMG]http://i166.photobucket.com/albums/u82/hiro_dog/05.jpg?t=1182538064[/IMG]

zainteresowanie:

[IMG]http://i166.photobucket.com/albums/u82/hiro_dog/08.jpg?t=1182538055[/IMG]


zmęczenie:

[IMG]http://i166.photobucket.com/albums/u82/hiro_dog/DSC_0011.jpg[/IMG]

niezadowolenie:

[IMG]http://i166.photobucket.com/albums/u82/hiro_dog/DSCF1647.jpg[/IMG]


złość:

[IMG]http://i166.photobucket.com/albums/u82/hiro_dog/060.jpg[/IMG]

wściekłości zdjęcia nie posiadam, bo moje psy nie chcą się wściekać:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Hihi, to właściciele jamników (bo napisałeś to tak, jakby to nie były psy, tylko jamniki :lol: ) czy innych ras niekopiowanych nie mogą się wypowiadać? [/QUOTE]

Ależ mogą, moga, jak najbardziej - to w końcu forum dyskusyjne.

Ale właśnie w Twoim wykonaniu jest bezustanne podkreślanie "no, ja nie mam ras kopiowanych więc mnie to w sumie nie dotyczy" - więc skoro tak bardzo Cię nie dotyczy, co Cię w tym całym temacie tak irytuje?

BTW wciąż zastanawiam się o co chodzi z tą oceną topiku jako "przesadnego".
Co to, konkretnie, moze znaczyć?
:lol:

Ludzie na Dogomanii piszą tematy o puszczanych przez psy bąkach (autentyk! :lol: ), pisza o ubrankach dla yorkow, piszą o reakcjach przechodniów na ich psy... - no ale to nie "przesada".

Wiec moze to jak piszą o psach skatowanych, psach do oddania, psach w schroniskach - to jest przesada? Bo nieestetyczne? I nieprzyjemne?
E, też chyba nie...
:evil_lol:

A topik w ktorym zamieszczono opisy - bardzo konkretne, z podaniem źródeł - badań naukowych na temat nie tak znowu błahy przecież, i dotyczący sporej ilości psów i ich wlaścicieli - z uporem jest nazywany "przesadnym".
Hm. Hm. Hmmmm.

Na dodatek na realne argumenty slyszymy ciągle "a ja uwazam że to nic takiego".
No O.K., można i tak.

Makuszyński opowiadal o dziecku ktore na opis żyrafy stwierdziło "Takiego zwierzęcia nie ma!".
Dzieciaczka zaprowadzono do ZOO, a tam, przed wybiegiem żyrafy, dziecko patrząc na rzeczoną żyrafę powiedziało równie stanowczo:
"No, mówiłem przecież że takiego zwierzęcia nie ma!".
:lol: :lol: :p

Link to comment
Share on other sites

witajcie moi drodzy!pewnie mnie pamietacie....
chce wam tylko powiedziec-ze wasze bicie piany na temat niekopiowania-nie przekona nikogo-i nie spowoduje zmiany jego zdania-prawda jest taka-ze poki "jednak sie tnie"-mimo zakazow,nakazow,kar i grozb-sa tacy-ktorzy nadal beda TO robic .....
napisze tylko tyle-czytalam tamten watek,czytam i ten-macie racje-naprawde ja macie i z narkoza i z widzimisie hodowcow,i z cala reszta-ale mowcie co chcecie-pies kopiowany jest o wiele piekniejszy i szlachetniejszy niz klapouch-takie jest moje zdanie-miec mi je wolno i go nie zmienie!!!!!!!!!!!!!!
poki bedzie tylko mozliwosc-mysle ze znajdzie sie wielu-ktorzy beda mieli i wystawiali psy-wylacznie kopiowane!
zejscia smiertelne po narkozie przy cieciu uszu.....-sa tak samo czeste jak krwiaki w uszach niekopiowanych....
z ta cienka skora na kikucie ostrej kosci-laluno-przesadzasz-od lat mam psy kopiowane i nie jest prawda ani kikut,ani ostry,ani lysy na koncu-absolutnie nie-tak samo jak nie jest prawda nadwrazliwy kikut ogona-nie spotkalam sie z tym jeszcze(co nie oznacza ,ze sie to nie zdarza-mysle ze rownie czesto jak krwiak ucha i zejscie smiertelne po narkozie ,lub w jej trakcie)
mam czasem ochote powiedziec-ze dobrze byloby-zeby kopiowac mogli ludzie ,ktorzy tak samo jak wiekszosc przyszlych wlascicieli amstaffow-po odpowiednich egzaminach kwalifikacyjnych.....-mysle ze wtedy watek ten moze nigdy by nie powstal....-kto wie?
mysle ze tak naprawde-zadne z was nie bylo przy takim zabiegu-wykonanym na tyle profesjonalnie-by uwierzyc-ze nie ma sensu robic z tego powodu hallo!ale-ja sie z wami klocic nie bede-uznaje wasze racje-pozostajac przy swoim zdaniu na temat kopiowania i uszu i ogonow.....
a co do tych wygietych koncowek obcietego ucha laluno-to nie byl blad w sztuce kopiowania a blad w sztuce stawiania ucha obcietego.......:)
i naprawde-nawet jesli pani mrzewinska pisze ,ze ucho ciete to problem z komunikacja-to mam wrazenie ,ze sama nie wie co pisze....(w koncu i owczarki niemieckie i owczarki malinois-to przodownicy pracy......sportowej na calym swiecie-border collie,groenendale...itd,itp-maja stojace uszy-czyzby mialy w zwiazku z tym problemy z komunikacja-jesli tak-to czemu maja tak swietna genetykepozwalajaca im tak swietnie pracowac...pewnie dlatego-ze maja stojace uszy-niekopiowane....-ehhhh-zycze milej nocy.....:)

Link to comment
Share on other sites

[quote]tak samo jak nie jest prawda nadwrazliwy kikut ogona-nie spotkalam sie z tym jeszcze[/quote]
Widzisz jak mało o tym wiesz. :shake: A nawet w ksiązce o sznaucerach B Szczerbicka i Krassowska o tym pisały.

[QUOTE]z ta cienka skora na kikucie ostrej kosci-laluno-przesadzasz-od lat mam psy kopiowane i nie jest prawda ani kikut,ani ostry,ani lysy na koncu[/QUOTE]
Powiedz to mojej znajomej co ma bouvierke. Dotykałam, widzialam.

[quote]sportowej na calym swiecie-border collie,groenendale...itd,itp-maja stojace uszy-czyzby mialy w zwiazku z tym problemy z komunikacja-jesli tak-to czemu maja tak swietna genetykepozwalajaca im tak swietnie pracowac...pewnie dlatego-ze maja stojace uszy-niekopiowane....-[/quote]

Oj Lutomskak ale Ty oblatana w tych rasach i wzorcach. Tylko szkoda ze nie wiem co chciałas powiedzieć. Przecież nikt tu nie twierdzi ze rasy stojące nie kopiowane nie umeija sie porozumiewac. Ograniczenia dotyczyły kopiowanych uszu, a nie stojących naturalnie.

No to zgaduj zgadula. Co to za rasa te dwa czarno - białe. Dodam ze pracujaca, zgodna ze wzorcem i zaliczone PIP. Uszy kłapciate i napewno nie stojące.
[IMG][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/206/bcym5.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Lutomskak to mi tera namieszała. Skoro nie mają uszu stojacych to nie mogą byc border collie. Kto mi powie co ta za rasa bo teraz już sama nie wiem. Border collie, nie border collie

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Black]Quelthalas -> naprawdę nie musisz mi wklejać fotek kłapciastych psów, gdyż sama takie posiadam i dobrze wiem jak takie ucho się zachowuje. Nie piszę, że nie wyraża niczego, tylko jest mniej plastyczne od stojącego.

Co do cięcia, to gdybym miała rasę kopiowaną to zapewne bym skopiowała, gdyż sama musiałam usuwać mojej suce podwójny kieł pod narkozą i jakoś przeżyłam (zarówno ja jak i suka). Ale to takie gdybanie, gdyż nie zanosi się, żeby musiała kiedykolwiek na taki zabieg się decydować. Jeszcze raz napiszę, że to, że jakiś tam pies się nie wybudził to nie znaczy, że każdy ma z zabiegu rezygnować. Na każdym spacerze coś może przejechać czy zagryźć psa (bo słyszałam, że psu koleżanki się to przytrafiło - analogicznie) i co? Mam nie wychodzić na spacery?

ravik -> ty jak zwykle wylatujesz z tymi przepisami, które i tak nie mówią wprost o zakazie, a poza tym uważam, że przepis zakazujący cięcia (którego w PL nie ma) to jeden z tych głupich zakazów, typu wyrzucanie przeterminowanej żywności zamiast podarowanie jej domom dziecka czy prowadzanie w kagańcach psów agresywnych, ale tylko tych posiadających rodowód... Takie bla, bla, bla... Nie jestem typem człowieka, który zgadza się ze wszystkim co (nie)mądrzy panowie zatwierdzą na papierku. Zatwierdzili? Niech im będzie, ja tak mogę robić (bo trzeba), ale zgadzać się z tym nie będę.

Berek -> ale ja nie twierdzę, że bólu nie ma, uważam tylko, że jest on niewspółmierny do waszych wręcz histerycznych apeli. Psie uszy i ogony cięło się od wieków, tnie się nadal, jest to chwilka, a później pies żyje długo i szczęśliwie.

[/COLOR][QUOTE]I w dalszym ciagu nie doczekalam sie jednego rzeczowego - oprocz przyzwyczajen do obowiazujacej mody, ktora jest raz taka a raz inna - argumentu za tym, ze ciecie uszu i ogona niesie za soba jakas korzysc dla psa.[/QUOTE]

Dla psa nie niesie żadnych - oprócz tego, że wygląda stokroć lepiej niż w stanie "naturalnym" (tak jakby jakaś rasa psa była naturalna...)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Co do cięcia, to gdybym miała rasę kopiowaną to zapewne bym skopiowała, gdyż sama musiałam usuwać mojej suce podwójny kieł pod narkozą i jakoś przeżyłam (zarówno ja jak i suka). Ale to takie gdybanie, gdyż nie zanosi się, żeby musiała kiedykolwiek na taki zabieg się decydować. Jeszcze raz napiszę, że to, że jakiś tam pies się nie wybudził to nie znaczy, że każdy ma z zabiegu rezygnować. Na każdym spacerze coś może przejechać czy zagryźć psa (bo słyszałam, że psu koleżanki się to przytrafiło - analogicznie) i co? Mam nie wychodzić na spacery?
[/QUOTE]
Ale czy to ze skoro i tak wypadki się zdazaja znaczy że bedziesz puszczac psa luzem na ulice? :razz:

Amber a czy dopuszczasz do siebie że to co pisza weterynarze w tych publikacjach jest prawda?

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Na ogol wiem co pisze. Chocby dlatego, ze testujac i egzaminujac pare tysiecy psow roznych ras moglam widziec, jak czytelne informacje przekazuje ucho stojace normalnie, takze jak wyraznie przekazuje informacje ucho klapciate - nie kopiowane, i jak wyraz zwierzecia jest zmieniony, jesli ucho jest ciete. To samo dotyczy ogona.

BTW, po pracy ogona doskonale widac np przy pracy wechowej, czy pies ma jednostajnie ta sama ilosc zapachu, czy nagle sytuacja sie zmienila, czy zaczyna lokalizowac zgube, czy jest niepewny, slabnie natezenie zapachu.
Jesli dla czlowieka widac to drukowanymi literami, to co dopiero dla innych zwierzat.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Psa samochód może przejechać jak będzie na smyczy bo kierowca nie zauważy go przy cofaniu :eviltong: . Tak samo z zagryzieniem... Chodzi o to by nie popadać w paranoję.

[QUOTE] Amber a czy dopuszczasz do siebie że to co pisza weterynarze w tych publikacjach jest prawda?[/QUOTE]

Że boli? Ależ oczywiście, że boli (to w końcu ucięcie kawałka ciała), ale nie jest to katowanie zwierzęcia przez całe jego życie jak robią niektórzy, tylko dość prosty zabieg po którym podawane są leki przeciwbólowe, żeby bólu nie było... Nie żyjemy w średniowieczu...

Link to comment
Share on other sites

Mrzewinska -> Jeżeli jest to prawda, to i tak nie zakłóca to w bardzo wyraźny sposobu komunikacji. Kłócić się nie będę, ale jakoś ten argument nie przekonuje mnie w wyraźny sposób. Pies całym ciałem pokazuje swoje nastroje, więc to, że kopiowane ucho trochę gorzej (a przecież nie w ogóle) oddaje sygnały, to jeszcze nie jest żaden problem. Gdyby tak było to kopiowane psy nie mogły by w ogóle funkcjonować, a mają się zupełnie tak samo dobrze, jak te "naturalne".

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

No coz, dla mnie obcinanie kawalkow ciala, bardzo silnie unerwionych i waznych dla zwierzat, w imie wydumanej mody jest wlasnie paranoja.
Rowna tej, jaka bylo krepowanie stop Chinek, lub celowe okaleczanie dzieci, aby skuteczniej mogly uprawiac zebractwo.
A klocic sie nie mam w zwyczaju. Przedstawiam swoje poglady, mozna je uznac, mozna nie, to juz nie moj problem.
Ciesze sie, ze moje poglady sa zgodne i z obowiazujacym w Polsce prawem, i ze zdaniem wspolczesnych, nie sredniowiecznych weterynarzy.
Zofia

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Na ogol wiem co pisze. Chocby dlatego, ze testujac i egzaminujac pare tysiecy psow roznych ras moglam widziec, jak czytelne informacje przekazuje ucho stojace normalnie, takze jak wyraznie przekazuje informacje ucho klapciate - nie kopiowane, i jak wyraz zwierzecia jest zmieniony, jesli ucho jest ciete. To samo dotyczy ogona.
[/QUOTE]
Jeszcze dodajmy sedzia uzytkowy, szkoleniowiec, ceniony wsód zawodników, autorka ksiazek o szkoleniu psów, współpracujaca z GKszP w sprawie testów psychicznych dla psów, propagatorka testów szwedzkich i kynolog znany i ceniony o olbrzymim doswiadczeniu i wiedzy.
To tak w skrócie bo pewnie możnaby było długo.
Wiec pisanie ze Zosia nie wie co pisze o komuniakcji przez Lutomskak która takich osiągniec i wiedzy szkoleniowej nie tylko nie ma ale i nigdy nie bedzie miec jest poprostu smieszne i nie na miejscu :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...