Jump to content
Dogomania

Brit kontra reszta świata


borys2001

Recommended Posts

Witam
Używam Taste of the Wild dla mojej wyżlicy
Jednak jest to bardzo droga karma
Zastanawiam się nad zmianą na Brita Premium Sport, proszę o opinię użytkowników tej karmy
Jakie są wasze doświadczenia z marką Brit , jaki rodzaj Brita używaliście i czy przy niej zostaliście lub jaka używaliście karmę innego producenta z którego zrezygnowaliście na rzecz Brita

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś moje psy jadły BRIT zanim wyszła wersja BRIT Premium. Wtedy też byłam zadowolona.
Teraz gry wyszła karma BRIT Premium, zmieniłam o niej zdanie. Karma nie nadawała się ani dla moich prywatnych psów, ani dla psów ze schroniska które u mnie tymczasowały.
Psy po niej miały mocne wzdęcia, bączyły, miały od lekkiego rozwolnienia po ostrą biegunkę, kupy zbierać trzeba było prawie że z wiadrem, 2 suki dostały łupieżu. Szczerze się cieszę że w końcu całe zapasy tej karmy mi się skończyły na stanie. Nigdy więcej nie kupię produktów Brit Premium.
Brit senior M
Brit XL

Teraz wypowiem się o Brit Care. Karma nadawała się dla mojego psa który ma problemy z przyswajaniem. Kupe miał małą, nie śmierdzącą, ogólny stan psa zadowalający. Jak na karmę dla psów 'specjalnej troski' dość przyzwoita cena.
Prawdopodobnie do niej wrócę kiedyś.
Brit Care Sensitive salmon & potato

Link to comment
Share on other sites

Guest Parysek

Na każdego psa co innego działa i każdy organizm jest inny, tak na prawdę. O wiele lepszy jest Fit min for Life, przynajmniej z analizy składu tak wynika. Moje psy na Fit minie, jak najbardziej okej.

Edited by Parysek
Link to comment
Share on other sites

Mam trzy suki w różnym wieku. Z Brita karmiłam tylko wersją care. Brit Premuim nie znam. Jeżeli chodzi o czteroletnią briardkę, to uwag nie mam, wszystko ok, włos nie najgorszy, choć szału nie było. Raz zjadła, raz pogrymasiła, ale ona tak ma zawsze. Briardka półtorej roku mimo dostawiania zwiększonej ilości karmy, chodziła na brit care głodna, skóra i kości, włos kiepski. U dwuletniej beardetki, która zawsze wybrzydza i jest niejadkiem, brit care był katastrofą. Jadła tyle by nie zdechnąć. Bez dosmaczania, w ogóle by go nie ruszyła. Nawet kupiłam jej karmę brit care dla szczeniąt, bo moja sunia zaczęła przypominać spagetti, niestety efekt był podobny.
Nie mogę się przyczepić co qupek, wszystko było ok. Nigdy żaden z moich psów nie dostał po brit care łupieżu, ani biegunki, żadnych wzdęć czy gazów.
Z Brita uważam za rewelacyjny olej z łososia, który stosuję i nie powoduje zmiękczenia włosa, jak inne rybne oleje (mam psy o koziej strukturze włosa) i uważam smaczki za wspaniałe do ćwiczeń z psem.
Przeszłam z moimi dziewczynami chyba przez wszystkie karmy od tych ze średniej półki po TOTW, Wolfbluta, Acana i Orijeni i uważam, że brit care to nie jest zła karma. Jej akceptacja przez psy, to jak zawsze sprawa indywidualna.
Obecnie kończymy pro plan, który dwójce moim psów nie podpasował i wracamy do nieśmiertelnej Josery.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moje psy jadły "wszystko" z tzw średniej półki i wszystko im podchodziło. A teraz Suka (hovawart) wyraźnie wskazuje, ze najlepiej służy jej Brit Care - a próbowałam z nią tez Hillsa, Acanę, 1 choica i Canidae. I za każdym razem wracamy do Brit care (z łososiem, active, dla dużych - jada każdą). Na niej wygląda najlepiej, produkty "uboczne" OK, żadnych gazów czy brzydkich kup.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

U mnie suczka (4.5 miesięczna) jadła ACANE PUPPY & JUNIOR która była chyba najdroższą karmą w sklepie...dosyć często po niej puszczała bączki (dosyć intensywnie pachnące), do tego miewała zatwardzenia (mimo mieszania z mokrą karmą, dużą ilością wody itd), ogólnie bez entuzjazmu podchodziła do michy...

Teraz zamówiliśmy jej 15kg BRIT PREMIUM JUNIOR M i wszystko zmieniło się jak w kalejdoskopie. Karma sama w Sobie nie śmierdzi jak padlina, pies gdy słyszy, że ją wsypuję do miski to przybiega i wcina całą michę z ogromną ochotę, kupki są jednolite choć delikatnie wilgotne - nie ma problemów z wypróżnianiem, a bączków jest mniej, dużo mniej, co mnie bardzo cieszy.
A cena?
Acana za 15kg 227zł, Brit za 15kg 98zł .... różnica niesamowita i wg. mnie - nie warto przepłacać, bo po 3kg nie zauważyłem niczego, co mogło by mnie niepokoić.

Link to comment
Share on other sites

Po dłuższym stosowaniu moja opinia w porównaniu do ACANY PUPPY & JUNIOR (100 zł vs 227zł)...
Po acanie mała pierdziała, czasem miała biegunki, czasem zatwardzenia, rzadko bekała.
Po bricie - kupka zawsze śliska choć jednolita i brązowiutka, za to bąki i bekanie troszkę częstsze, bączki bardziej śmierdzące :evil_lol:

Acane mała jadła, bo jadła, bez przejęcia za to BRITa wcina aż miło :)

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Po dłuższym stosowaniu TOTW skusiłam się na Brit Care Active... Niestety po jednym dużym worku wracaliśmy w podskokach do TOTW-a.
Psy nie wybrzydzały przy miskach (swoją drogą one nigdy nie wybrzydzają :p), ale kupy były strasznie brzydkie, raz w miarę, ale bez szału, raz woda i dodatkowo 4-5 kup dziennie. Do tego straszne bąki, ale to takie, że nie sądziłam, iż moje psy potrafią tak snuć :p. Po wejściu do domu można było od razu paść z zagazowania :D. Wstyd zapraszać gości do domu.
Od 3 dni jedzą znowu TOTW i wszystko wróciło do normy: zero bąków, malutkie, zwarte kupki, robione 2-3 razy dziennie.
Definitywnie zostajemy przy TOTW.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...