Jump to content
Dogomania

Bez szansy na dom... ale z maleńką szansą na lepsze jutro...


Mortes

Recommended Posts

Moi Drodzy dostałam sms-a od Hałabajówki w którym pisze że u nich dopiero od wczoraj jest słońce . Wcześniej ciągle padało. Gizmuś bardzo lubi słońce i jakby poweselał . Według Hałabajówki Naj jest bardzo fajna ale jesli adopcja to tylko do świadomego przeżyć psa , domu bez dzieci . Hałabajówka widzi możliwośc rozdzielenia Gizmusia i Naj . Hałabajówka napisała że jak będzie ładna pogoda w weekend to porobi psiakom zdjęcia .

 

A ja wczoraj przelałam 300 zł na konto Hałabajówki dla Gizmusia i Naj za kolejny okres czyli od 19 czerwca do 19 lipca .

Dziś póżnym wieczorem zrobię rozliczenie :)

 

Tereso niestety rzadko kto na dogomanii podpisuje umowy z fundacją jesli chodzi o opieke nad powierzonymi psiakami . My z Krzysiem też tego nie zrobiliśmy :( Ufaliśmy że psiaki będą dobrze zaopiekowane a my bedziemy mieć kontakt z Fundacją . Pewnie jestem naiwna ale ciągle wydaje mi sie że dogomaniacy to taka wielka psia rodzina...zresztą od lat pomagam bezdomniakom , umieszczałam je w hotelikach , domach tymczasowych , u prywatnych ludzi i nigdy nie było problemu , nigdy też nic nie podpisywałam . Umawialiśmy sie ustnie co do opieki i kontaktów. 

No cóż ...człowiek uczy sie całe życie ...  na przyszłośc zastanowię się jakby miała taka umowa wyglądać i czy faktycznie z kazdym  ją podpisywać ...:( No i czy ewentualnie fundacja może coś takiego podpisać ...w końcu podobno powierzony pies fundacji jest jej własnością ( dowiedziałam sie o tym dużo póżniej jak Gizmo i Naj trafili do fundacji)  Czyli pies w hotelu czy DT jest ciągle " nasz " i za niego płacimy a pies w Fundacji jest już " nie nasz " ale też za niego płacimy ... Jakoś tak to zrozumiałam :(

Link to comment
Share on other sites

Moi Drodzy dostałam sms-a od Hałabajówki w którym pisze że u nich dopiero od wczoraj jest słońce . Wcześniej ciągle padało. Gizmuś bardzo lubi słońce i jakby poweselał . Według Hałabajówki Naj jest bardzo fajna ale jesli adopcja to tylko do świadomego przeżyć psa , domu bez dzieci . Hałabajówka widzi możliwośc rozdzielenia Gizmusia i Naj . Hałabajówka napisała że jak będzie ładna pogoda w weekend to porobi psiakom zdjęcia .

 

A ja wczoraj przelałam 300 zł na konto Hałabajówki dla Gizmusia i Naj za kolejny okres czyli od 19 czerwca do 19 lipca .

Dziś póżnym wieczorem zrobię rozliczenie :)

 

Tereso niestety rzadko kto na dogomanii podpisuje umowy z fundacją jesli chodzi o opieke nad powierzonymi psiakami . My z Krzysiem też tego nie zrobiliśmy :( Ufaliśmy że psiaki będą dobrze zaopiekowane a my bedziemy mieć kontakt z Fundacją . Pewnie jestem naiwna ale ciągle wydaje mi sie że dogomaniacy to taka wielka psia rodzina...zresztą od lat pomagam bezdomniakom , umieszczałam je w hotelikach , domach tymczasowych , u prywatnych ludzi i nigdy nie było problemu , nigdy też nic nie podpisywałam . Umawialiśmy sie ustnie co do opieki i kontaktów. 

No cóż ...człowiek uczy sie całe życie ...  na przyszłośc zastanowię się jakby miała taka umowa wyglądać i czy faktycznie z kazdym  ją podpisywać ... :( No i czy ewentualnie fundacja może coś takiego podpisać ...w końcu podobno powierzony pies fundacji jest jej własnością ( dowiedziałam sie o tym dużo póżniej jak Gizmo i Naj trafili do fundacji)  Czyli pies w hotelu czy DT jest ciągle " nasz " i za niego płacimy a pies w Fundacji jest już " nie nasz " ale też za niego płacimy ... Jakoś tak to zrozumiałam :(

 

Umowa zawarta ustnie również ma moc prawną.

Moim zdaniem jeśli gdzieś umieszczasz psa i za niego płacisz, to jest Twój, a tylko opiekę powierzasz komuś. Jeśli fundacja bierze sobie psa i go utrzymuje to jest jej. Inna sprawa, że płacenie fundacji według jakiegoś cennika jest dla mnie co najmniej dyskusyjne, to bardziej mi podchodzi pod działalność komercyjną.

Link to comment
Share on other sites

Cóż mi pozostaje w tej sytuacji ...? Przepraszam ... tylko tyle mogę napisać ... tak bardzo chciałam wyciągnac Gizmusia z tego ohydnego schronu że może nie pomyślałam , nie przewidziałam ... takich problemów ...ale na tamtą chwilę liczyło się tylko wyciągnięcie Gizmusia i Naj . Jeszcze raz przepraszam Was Kochani . Jesli ktoś czuje się urażony tą sytuacją na wątku to ja to zrozumiem ...

 

Tym bardziej szczerze i serdecznie dziękuję za wpłaty Wasze Kochani dla Gizmusia i Naj :)

 

Doszły wpłaty od :

 

* Yolanowi - czerwiec - 25 zł : )

* Ajula - czerwiec - 10 zł : )

* Aimez_Moi - 20 zł : )

* Ania75 - czerwiec - 10 zł : )

* Bric-a-brac - maj, czerwiec- 20 zł : )

* Amiga - 20 zł : )

* Teresa 118 - czerwiec - 100 zł : )

* Natie - czerwiec - 15 zł : )

* Konfirm13 - 20 zł : )

* Karokaro - czerwiec - 20 zł : )

 

Na miesiąc czerwiec mamy zebrane 260 zł . Z czego 10 zł od Cioci Bric-a-brac za maj wkładam do skarbonki. Czyli dobieram na ten miesiąc ( od 19.06.15 do 19.07.15 ) 50 zł . Przelw na 300 zł juz zrobiony. Czyli mamy uregulowane do 19 lipca 2015 r

 

 

Przypominam że aktualne rozliczenie jest w poście 2 :)

 

Jeszcze raz pięknie dziękuję ... :)

Link to comment
Share on other sites

Iza, przecież to nie Twoja wina, że nie ma informacji o psiakach. Ja pamiętam okres na dogo, kiedy wątek Hałabajówki tętnił życiem, były i zdjęcia i opisy. Wtedy pewnie większość z nas oddałaby tam psa bez mrugnięcia okiem. Teraz się niestety zmieniło, a my nie mamy na to żadnego wpływu.

Link to comment
Share on other sites

Iza, przecież to nie Twoja wina, że nie ma informacji o psiakach. Ja pamiętam okres na dogo, kiedy wątek Hałabajówki tętnił życiem, były i zdjęcia i opisy. Wtedy pewnie większość z nas oddałaby tam psa bez mrugnięcia okiem. Teraz się niestety zmieniło, a my nie mamy na to żadnego wpływu.

 

 

dokładnie ..... Iza przecież nikt do Ciebie nie ma pretensji

Link to comment
Share on other sites

No niestety nic nie zamierzam zrobić :(  W związku z ograniczonymi wiadomościami z fundacji o psiakach pojechałam w pażdzierniku ( 728 km pociągiem , busem , pieszo )  do Hałabajówki . Zobaczyłam psiaki , żyją , nieżle się mają ...a że informacje o psiakach są że tak powiem ...szczątkowe to nic na to nie poradzę .  A poza tym nie znajdę miejsca ( hoteliku, fundacji?) gdzie mogłabym umieścić ich razem za 300 zł miesięcznie ( a raczej za 270 zł , bo od jednej deklarowiczki pieniązki już od roku nie wpływają) .

Kolejna sprawa to to że Gizmo i Naj nie są jedynymi psiakami " moimi" u Hałabajówki ( mam ich 7)  . Jesli ktoś ma dobry pomysł gdzie umieścić 7 psiaków z czego  wszystkie praktycznie nieadopcyjne   to chętnie wejdę we współpracę  ( nadmieniam że 4 z tych siedmiu sa u Hałabajówki bezpłatnie czyli całkowicie na utrzymaniu fundacji)

 

Rozumiem że Deklarowiczki mogą się czuć niezbyt komfortowo w zaistniałej sytuacji ( ja sama żle sie z tym czuję)  dlatego jeszcze raz napiszę : zrozumiem każdą Waszą decyzję ...

 

Nie obiecuję na razie na 100% ale być może Krzysiu wybierze się w odwiedziny do psiaków  ( w te wakacje) ale na razie nie wiemy jeszcze czym miałby jechać , no i kasy nie mamy :(  Nie rozmawialiśmy też jeszcze o tym z Hałabajówka .

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Iza, na pewno musisz sie pocieszyć, że maja u Hałabajówki lepiej niz w tym strasznym schronisku. Pan który miał mi przywieźć Maksia od niej powiedział, że jest tam czysto, psiaki zadbane, nie stłoczone, wybiegane, zadowolone., i tak musisz myśleć.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Iza, na pewno musisz sie pocieszyć, że maja u Hałabajówki lepiej niz w tym strasznym schronisku. Pan który miał mi przywieźć Maksia od niej powiedział, że jest tam czysto, psiaki zadbane, nie stłoczone, wybiegane, zadowolone., i tak musisz myśleć.

Dzięki Olena :)

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem z Koszalina - postaram się wybrać "w odwiedziny" ...... zobaczymy może uda mi się porobić zdjęcia naszych dzikusków

Aniu z nieba nam spadłas :) W końcu jesteś deklarowiczką więc myslę że nie bedzie problemu :) Zaraz napiszę do Hałabajówki i dam znać co Ona na to :)

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem z Koszalina - postaram się wybrać "w odwiedziny" ...... zobaczymy może uda mi się porobić zdjęcia naszych dzikusków

A dlaczego miało by się nie udać?  :) Myślę, że i bez zapowiedzi można tam pojechać, wszak zawsze ktoś tam jest, otworzy bramę i poopowiada o psiakach.

Link to comment
Share on other sites

Skontaktowałam się z Hałabajówką - jesteśmy umówione na wizytę po 15 lipca - ona wtedy ma urlop i będzie jej łatwiej być na miejscu (bo nie zawsze tam jest, nie raz są pracownicy, którym dzikuski nie ufają) - mam nadzieję zobaczyć jak najwięcej :)

Link to comment
Share on other sites

Skontaktowałam się z Hałabajówką - jesteśmy umówione na wizytę po 15 lipca - ona wtedy ma urlop i będzie jej łatwiej być na miejscu (bo nie zawsze tam jest, nie raz są pracownicy, którym dzikuski nie ufają) - mam nadzieję zobaczyć jak najwięcej :)

Wizyta zapowiedziana u psa, psów jest nic nie warta, a już podwójnie nic niewarta, jeśli wieści o psach brak lub są szczątkowe. W każdej dobrze sformułowanej umowie adopcyjnej lub umowie o dt (która zawsze powinna być, gdziekolwiek by się nie wydawało psa) powinien znajdować się punkt o możliwości niezapowiedzianej wizyty w miejscu przebywania psa. Ja przynajmniej ZAWSZE to sobie gwarantuję wydając psa. Również wizyty poadopcyjne u psów wydanych ze schroniska inspektorzy kontrolują BEZ UPRZEDZENIA. Mówię na przykładzie schroniska krakowskiego. Nie wiem na podstawie jakich umów wylądowały tam te psy (czy tylko schroniskowych czy jeszcze innych) w każdym razie pisząc "mam nadzieję zobaczyć jak najwięcej" dajesz dowód sporej naiwności, skoro wizytę umawiasz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...