Rudzia-Bianca Posted May 2, 2014 Author Share Posted May 2, 2014 [quote name='Linve']haha ;) :evil_lol:[/QUOTE] I nabija , ech Linve grabisz sobie :mad: Jak tam wizyta Już po ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 2, 2014 Share Posted May 2, 2014 My już po! Juppi szwy wyciągnięte! ale był straszny płacz... ;( strasznie się darła. w nagrodę dostała ucho ;) kołnierz niestety mamy nosić do końca weekendu, na wszelki wypadek jakby miała się zainteresować rankami po szwach. przed chwilką wróciłyśmy z pola, wygrzewała się godzinę przed domem ;) Klatka i paczuszka dla Ciebie są u dziewczyn ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amacariel Posted May 3, 2014 Share Posted May 3, 2014 a ja byłam ostatnio u Chilli :cool3: i wycałowałam sobie tego małego potworka z wielką anteną satelitarną na główce ;) diabeł z niej wcielony :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 3, 2014 Share Posted May 3, 2014 Szczęściara z Ciebie - zazdraszczam! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 3, 2014 Share Posted May 3, 2014 [quote name='amacariel']a ja byłam ostatnio u Chilli :cool3: i wycałowałam sobie tego małego potworka z wielką anteną satelitarną na główce ;) diabeł z niej wcielony :diabloti:[/QUOTE] dobrze, że ciotka przyjechała ;) z Chilli nie ma nudy hahaha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 12, 2014 Author Share Posted May 12, 2014 Zapraszam na bazarek z kolczykami od Linve i kartkami od spółki Rudzia&Bazyl :) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253003-Hand-made-kartki-i-kolczyki-na-Dzie%C5%84-Mamy-do-18-05-godz-23-00-OTWARTE?p=22132394#post22132394http://[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 Ciesze się, ze u Chili dobrze :) Kibicuje jej od początku. Milo widzieć jak się wszystko dobrze układa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 W piątek jedziemy do psiej szkoły z Chilli ;) tak się podpytać co i jak. Mała jest strasznym rozbójnikiem i potrzebujemy paru wskazówek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 No i pięknie! Stawiam, że będzie super wzorową uczennicą i dostanie świadectwo z czerwonym paskiem! :) Jak giczołek, już sprawny w 100%? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 no generalnie, nózia coraz lepiej ;) jedziemy też jutro na kontrolę. Mała trochę oszczędza tę nogę, ale w sumie tylko jak biega. jak chodzimy na smyczy to jest ok. używa czterech łap ;) podpytamy się doktora co i jak. generalnie młoda jest w ruchu non stop ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 zaglądam z radością:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 No i pięknie! Część spacerku (pewnie najlepiej tę końcową, gdy już się trochę wybiega) powinniście z nią chodzić na krótkiej smyczy, zmuszając do obciążania operowanej łapki. To najlepsza "rehabilitacja" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 ale jak tu chodzić na spacery w taką pogodę? ;) mała nawet nie chce wyjść siku, taki ciepłolubny kanapowiec hehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 15, 2014 Author Share Posted May 15, 2014 I znowu będziecie tak blisko i się nie spotkamy buuu Miziaki dla Chilli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 16, 2014 Share Posted May 16, 2014 Melduję się! byliśmy w Wieliczce ;) dr Korta aż się złapał za głowę jak Chilli zobaczył ;) w sensie pozytywnym oczywiście, mówi, że nie wierzy, że ona tak biega i tak szaleje ;) mówi, że normalnie psiaki to chodzą na trzech nogach. Także nie potrzebujemy rehabilitacji, a nawet mamy zalecony codzienny ruch. Michał może będzie z nią biegał. MEGA SIĘ CIESZYMY! a po za tym Chilli była taka pogodna, my się baliśmy, że będzie miała jakąś traumę związaną z tamtym miejscem (że operacja i te sprawy) a ona od razu fik i do doktorka poleciała go wylizać ;) jesteśmy dumni! a powiedzcie jak u Was? jak z pogoda? nie zalewa Was? u nas kiepsko ;/ nie było prądu cały dzień i o noc, zamrażarka mi się rozmroziła i muszę obiad gotować na weekend już ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 18, 2014 Author Share Posted May 18, 2014 Ale cudowne wieści :) Strasznie się cieszę :) A dr Korta fajny gość więc Chilli wybaczyła mu i chciała podziękować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 no fajny, fajny ;) nie dziwie się jej ;p ahhaahah Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Bardzo, bardzo się cieszę! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 [quote name='Nutusia']Bardzo, bardzo się cieszę! :)[/QUOTE] My tez!!! ciekawe co tam u Amy słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted May 19, 2014 Share Posted May 19, 2014 Wspaniałe wieści!:multi: Ehhh, Chilli, narobiłaś nam wszystkim stracha, ale teraz będzie już tylko lepiej :) A ja jestem ciekawa jak tam siostrzyczka, ale nie chcę Darii zamęczyć:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 melduje się po miesiącu nieobecności. Jesteśmy już 2 miesiące po operacji, Chilli już ładnie stawia tą łapkę, ale nasze upadki w momentach zabawy i ekscytacji nadal się utrzymują a wręcz nasilają. dr Korta mówił, że to może być od nogi, ale dzwoniłam do niego parę dni temu i powiedział, że 2 miesiące od operacji to nie ma prawa dochodzić aż do takich upadków. Więc myślawa... co robić, co to jest? obstawialiśmy, że to coś kardiologicznego lub neurologicznego. w końcu to wszystko działo się przy zabawie z innymi psami, a więc może wysiłkowe. Byliśmy wczoraj u Dobrego Weterynarza w Myślenicach. Niunia osłuchowo ok, ale mogą to być rzeczywiście jakież zaburzenia neurologiczne. Pokazaliśmy masę filmików (w końcu zdarza się jej to nawet parę razy dziennie!) opowiedzieliśmy o objawach i lekarki stwierdziły, że to może być padaczkowe... w ogóle od ponad dwóch miesięcy pies nam się ewidentnie zmienia, w sensie zachowania. Mała zaczęła być agresywna w stosunku do wszystkich. (a przecież była takim potulnym barankiem ;() Byliśmy nawet w Psiej Szkole z tym. Ale powiem szczerze, że Chilli tak jakby troszeczkę odwalało. Ona nie jest do końca świadoma przy tych atakach i ostatnio jak do niej podleciałam i chciałam ją ratować to mnie pogryzła... pewnie się przestraszyła bidula. I ogólnie chodzi po ataku nakręcona, pilnuje różnych dziwnych rzeczy(co nigdy się jej nie zdarzało!) i w ogóle nie ostrzega warknięciem tylko od razu atakuje (i to na śmierć i życie)... Ja i mój mąż mamy pogryzione ręce. Przy jakiś wyjazdach do rodziców ona zostaje, bo atakowała rodziców itp Cały czas myślałam, że to coś z nami, ale wczoraj natrafiłam na temat "agresja psa na tle padaczkowym" i naprawdę jakbym czytała o nas. ma któraś z was jakieś doświadczenia z padaczką? jak się leczycie i czy skutecznie? my dostałyśmy luminal. a jeszcze do tego Chilli ma teraz cieczkę, także zabawa pierwsza klasa :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 (edited) O matko, takich wieści to się nie spodziewałam:mdleje: Nie mam żadnych doświadczeń związanych z agresją padaczkową, ale parę razy przewinął mi się wątek na ten temat i z tego, co czytałam, to to ciężka sprawa do zdiagnozowania,w ogóle sprawy neurologiczne są ciężkie do zdiagnozowania, a fakt faktem, że tak nagłe zmiany zachowania i reagowanie w niespodziewanych momentach agresją musi mieć jakieś podłoże...Linve, macie jakiś plan działania? Macie jakieś lekarza-neurologa na oku? Edited June 24, 2014 by paula_t Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 Dzisiaj Michał jedzie do Myślenic to się zapyta czy mamy szukać neurologa. Znacie jakiegoś dobrego w Krakowie? Wetki mówiły, że do pełnej diagnozy to potrzeba rezonansu lub tomografu, ale jak poszperałam w necie to aż się za głowę złapałam. w Brnie 12 000 koron za tomograf ok 1600 zł.... ja studentka ze stypendium 500 zł na miesiąc nie mogę sobie pozwolić na takie drogie badanie ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 O matko... :( Mam bardzo blade pojęcie na temat padaczki. Myślę, że warto się skonsultować z dobrym neurologiem i że nawet bez rezonansu czy tomografii jest możliwość odpowiedniego ustawienia leczenia, żeby ataki się nie powtarzały lub powtarzały niezwykle rzadko. Biedne maleństwo, biedni Wy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linve Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 tak naprawdę wszystko okaże się jak cieczka się skończy, może to rzeczywiście burza hormonów? może to tylko chwilowe. dzisiaj mieliśmy kawalera na spacerze, Chilli dosyć mocno plami ( widać po pościeli ;p - sysysy dzisiaj znowu do prania) u Was jak było z pierwsza cieczką? czy mogłaby być aż tak napięta sytuacja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.