weronika7 Posted January 7, 2014 Share Posted January 7, 2014 orientuje się ktoś ile białka powinna mieć karma dla dorosłych psów ras mini? czy 28%to nie za dużo:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maartaa_89 Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 [quote name='weronika7']orientuje się ktoś ile białka powinna mieć karma dla dorosłych psów ras mini? czy 28%to nie za dużo:roll:[/QUOTE] za duzo, wybierz te o zawartosci ok 24 % Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika7 Posted January 8, 2014 Author Share Posted January 8, 2014 ciężko trafic na dobrą karmę i jeszcze w miare dobrą cenowo ,ww karma to sam's field fresh chicken&potato adult mini ,przed nią jadły brita premium ale po sam'sie jest równica ogromna DUŻO lepsza sierść(różnice widoczne po 3tyg jedzenia) i mniejszcze kupy mimo tego że karma z ziemniakami.Ale ciągle martwi mnie to biało a karma dla szczeniąt ma aż 30% Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 [quote name='weronika7']ciężko trafic na dobrą karmę i jeszcze w miare dobrą cenowo ,ww karma to sam's field fresh chicken&potato adult mini ,przed nią jadły brita premium ale po sam'sie jest równica ogromna DUŻO lepsza sierść(różnice widoczne po 3tyg jedzenia) i mniejszcze kupy mimo tego że karma z ziemniakami.Ale ciągle martwi mnie to biało a karma dla szczeniąt ma aż 30%[/QUOTE] Jeśli Twój pies nie ma problemów z alergią, ma zapewnioną odpowiednią dawkę ruchu, a dana karma widzisz, że mu służy, to tak byś się tą zawartością białka nie sugerowała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 Najważniejsze jest z czego jest to białko. Psy jako mięsożercy powinny otrzymywać w pożywieniu głównie białko pochodzenia zwierzęcego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 [quote name='Delph']Najważniejsze jest z czego jest to białko. Psy jako mięsożercy powinny otrzymywać w pożywieniu głównie białko pochodzenia zwierzęcego.[/QUOTE] Weronika napisała, że karmi psa karmą "sam's field fresh chicken potato adult mini". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 Tak, widzę, ale napisałam ogólnie, w razie jakby autorka zdecydowała się na zmianę karmy, żeby wiedziała jak szukać. Bezzbożówka z dużą zawartością mięsa może mieć nawet 38% białka i pies to przyswoi bez problemu. Natomiast karma z dużą zawartością składników roślinnych, czyli gdy białko pochodzi od roślin, nie jest już tak łatwo przyswajalna i może okazać się większym obciążeniem dla organizmu. W dużym uproszczeniu nie wystarczy patrzeć na cyferki, tylko trzeba sprawdzić skład. Sam's field wyglądałby dobrze, gdyby nie ta kukurydza. Ale fatalnie nie jest, jak pies dobrze wygląda i się czuje, to nie ma co kombinować. Za dużo białka na pewno nie ma, jak pisałam dopiero 38% to jest dużo. Chyba że pies ma problem z nerkami na przykład lub inne schorzenie wymagające zmniejszonej zawartości białka w pożywieniu, ale to już inna bajka i wtedy wchodzimy w karmy weterynaryjne, lecznicze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 Producent zapewnia, że karma zawiera minimum 43% kurczaka plus wątróbka z kurczaka - to źródła białka zwierzęcego. Ale ten kurczak jest na pierwszym miejscu listy składników dlatego, że to świeży kurczak - przed odwodnieniem. Można więc chyba podejść do tego tak, że uśredni się zawartość białka w świeżym kurczaku do, powiedzmy, 18% (filet z piersi /o ile tam jest ;)/ ma więcej, nóżki mniej), tę wątrobę dodać pi razy oko, bo producent nie podaje ile procent jej jest, powiedzmy że razem z kurczakiem niech będzie 55% (65% procent wg producenta to już ten świeży kurczak razem z owocami i warzywami). Czyli - jeśli dobrze to rozumiem - do wyprodukowania 100 gram karmy użyto ok. 55 gram świeżego kurczaka i wątróbki. 18% (uśrednione białko) z 55 to 9,9. Czyli 100 gram karmy zawiera ok. 10 gram białka pochodzenia zwierzęcego - dobrze liczę? Jeśli dobrze liczę (?), to teraz trzeba by sprawdzić dzienne dawkowanie dla danego psa i policzyć, ile tak naprawdę tego białka dziennie dostaje w stosunku do swojej masy. W zależności od opracowania i autora prawidłowa dzienna podaż białka mieści się w widełkach 2,5-5 gram na kilogram masy ciała dziennie dorosłego psa, nieciężarnego, niekarmiącego, nie "zawodowego" sportowca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika7 Posted January 10, 2014 Author Share Posted January 10, 2014 filodendron-dzięki za wyczerpującą odpowiedz :lol: zdecydowałam się karmić dalej tą karmą bo psy ją bardzo lubią nawet niejadek dojadł się smaku.Łupieżu nie ma ,nie drapią się a nawet jeden który miał problemy z zaciekami teraz ma sucho pod oczkami wiec moze to po karmie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta_f Posted June 29, 2017 Share Posted June 29, 2017 Dzień dobry! Mam pytanie odnośnie karmy dla psa i zawartego w niej białka. Behawiorystka poleciła dla naszej suczki karmę, która ma nie więcej, niż 18% białka. Czy możecie mi wskazać coś godnego uwagi? Szukam w internecie, ale wszędzie trafiam na karmy, której mają o wiele więcej białka w składzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted June 29, 2017 Share Posted June 29, 2017 Wolfsblut Cold River - 18,5% białka, Bozita Robur Light&Sensitive - 19%, Bosch Specjal Light -13% Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amartyno Posted June 30, 2017 Share Posted June 30, 2017 Często karmy dla seniorów mają mniej białka, np. UniqNordicGold Mimer, która jest holistyczną karma (17% białka). Można też do karmy wmieszać gotowane warzywka takie jak marchew, burak, szpinak czy dynia, co obniży % białka w posiłku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted June 30, 2017 Share Posted June 30, 2017 Mam 12-letnią sukę, która całe zycie je mięso oczywiście z dodatkami i jest chuda mimo sterylki. Pies jest mięsożercą i białko mu nie szkodzi, podobno bardziej węglowdany, którymi podobno żywi się rak. Suka znajomej po operacji guza śledziony dostaje teraz wyłącznie surowe mięso i jest zadowolona, świetnie się czuje a operacja była w ostatniej chwili, ratująca życie. Więc lepiej mięso niż karmy pełne zbóż. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amartyno Posted July 1, 2017 Share Posted July 1, 2017 16 hours ago, dwbem said: Pies jest mięsożercą i białko mu nie szkodzi, podobno bardziej węglowdany, którymi podobno żywi się rak. Oczywiście, ale czasami behawioryści zalecają dietę niskobiałkową dla agresywnych lub niespokojnych psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta_f Posted July 1, 2017 Share Posted July 1, 2017 8 godzin temu, amartyno napisał: Oczywiście, ale czasami behawioryści zalecają dietę niskobiałkową dla agresywnych lub niespokojnych psów. Dokładnie, nasza psina ma właśnie lęk separacyjny, a do tego działa ciągle jakby na wysokich obrotach, dlatego behawiorystka zaleciła odstawienie mięsnych smaczków dawanych w formie nagrody podczas treningów i zmianę karmy na niskobiałkową. Dziękuję wszystkim za wskazówki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted July 1, 2017 Share Posted July 1, 2017 A od kiedy behawioryści, najczęściej domorośli, znają się na żywieniu psów. To ich legendy, że mięso powoduje agresję. Mam od 35 lat rottweilery, szkolone na obronne, które całe życie jadly surowe mięso i nigdy nie były agresywne, przeciwnie - były łagodne, dobroduszne, opiekuńcze w stosunku do słabszych. Zachowanie psa zależy od człowieka a nie od jedzenia mięsa, które powinno być podstawą w zywieniu psów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted July 1, 2017 Share Posted July 1, 2017 Dwbem, jest zależność między dostarczaniem organizmowi białka a zachowaniami agresywnymi o podłożu lękowym lub na tle nadmiernej pobudliwości. Takie psy powinny jeść karmę z zawartością 16-20% białka. Dieta ta nie jest zalecana dla szczeniąt i karmiących suk (za N. Dodmanem) Nie znaczy to oczywiście, że psy jedzące mięso lub karmy z większą zawartością białka są agresywne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta_f Posted July 1, 2017 Share Posted July 1, 2017 3 godziny temu, dwbem napisał: A od kiedy behawioryści, najczęściej domorośli, znają się na żywieniu psów. To ich legendy, że mięso powoduje agresję. Mam od 35 lat rottweilery, szkolone na obronne, które całe życie jadly surowe mięso i nigdy nie były agresywne, przeciwnie - były łagodne, dobroduszne, opiekuńcze w stosunku do słabszych. Zachowanie psa zależy od człowieka a nie od jedzenia mięsa, które powinno być podstawą w zywieniu psów. Dwbem, w moim przypadku nie chodzi o agresję. Absolutnie ani my, ani nasza behawiorystka nie jesteśmy na "nie", jeśli chodzi o jedzenie mięsa przez psy. Wręcz przeciwnie. Chodzi bardziej o to, że zasugerowano nam przetestowanie karmy z niską zawartością białka, żeby sprawdzić, czy będzie to miało przełożenie na zachowanie naszej suczki, która jest bardzo niespokojna. I nie jest to raczej wynikiem braku aktywności fizycznej czy tego, że się nudzi, ale być może złej diety. Psiak jest u nas od dwóch miesięcy i dopiero się poznajemy. Zmiana karmy nie powinna jej zaszkodzić, a warto znaleźć złoty środek :) Pozdrawiam. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted July 2, 2017 Share Posted July 2, 2017 Mam psy od blisko 50 lat i to ras obronnych - owczarki niemieckie i od 35 lat rottweilery. Całe życie karmię je mięsem i nie miałam nigdy problemów z zachowaniami agresywnymi ani lękowymi. Nie wiem skąd ta teoria, że większa ilość białka powoduję pobudliwość i agresję. To dzikie drapieżniki by się już wymordowały bo one jedzą przede wszystkim mięso. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rugitus Posted October 28, 2017 Share Posted October 28, 2017 Dnia 2.07.2017 o 19:01, dwbem napisał: Mam psy od blisko 50 lat i to ras obronnych - owczarki niemieckie i od 35 lat rottweilery. Całe życie karmię je mięsem i nie miałam nigdy problemów z zachowaniami agresywnymi ani lękowymi. Nie wiem skąd ta teoria, że większa ilość białka powoduję pobudliwość i agresję. To dzikie drapieżniki by się już wymordowały bo one jedzą przede wszystkim mięso. Posiadasz psy od tak wielu lat..czy są to psy wybierane przez Ciebie? Może kupione od znanych osób? z Hodowli? Wiele psów zarówno tych rasowych jak i tych mniej..a właściwie multirasowych ma problemy z emocjami, z agresją, nadpobudliwością, z lękami..czasami podłożem jest dieta, alergia, czasami otoczenie w którym przebywała suka w ciąży, czasami poważne "skrzywienie" w szczenięctwie, czasami choroba.. powodów jest masa jak i rozwiązań do wyboru...Bardzo mnie cieszy, że tak wiele lat towarzyszą Tobie psy, ale zamykanie się w szufladce jest smutne..a porównywanie swoich psów w taki sposób do piesków innych Kochających Właścicieli płytkie.. NIKT nie stwierdził,że piesek jedzący Mięso jest zły! Czasami natomiast wpływając na zmianę strategi zachowań, potrzebna jest zmiana również wielu innych czynników. Im więcej Człowiek poznaje, tym bardziej otwarty umysł posiada... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted October 28, 2017 Share Posted October 28, 2017 Bez żadnych podtekstów.. Czy macie więcej informacji (wyniki badań, metoda analizy, dobór próby itp) o tej korelacji między białkiem a zachowaniem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted October 29, 2017 Share Posted October 29, 2017 Moje psy faktycznie były i są z dobrych, uczciwych hodowli ale to nie znaczy, że nie znam innych, kundelków, po przejściach i wiem, że z nimi jest trudniej. Ale znam adoptowaną, zdziczałą i przerażoną rottweilerkę wziętą z pola, którą mądrzy ludzie doprowadzili do normy i sunia stała się normalną, odważną, kochającą ludzi i łagodną dla psów sunią. A oni prowadzą domowy hotelik dla psów więc suka nie mogła być agresywna. Wręcz przeciwnie - matkowała małym pieskom, z dużymi doskonale się dogadywała. Dlatego uważam, że to przede wszystkim czlowiek a nie dieta decyduje o tym, jakim taki pies się staje. Oczywiście wymaga to dużo cierpliwości i serca ale w 99% można. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.