Marzenuś Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Spoko, już ma nowy. Brat przygotował deskę, którą przełożyłam przez pręty. Taki jakby daszek. A poza tym w sianku są korytarze i legowisko :) Cwaniak sobie wille jakąś szykuje :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 To Ci sie wygodniś trafił :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted September 10, 2007 Author Share Posted September 10, 2007 To dobrze, że Rysio cały:lol:. Domek robi się tak: bierze się pniaczek z drzewa, które świnki mogą skubać (lipa, jabłoń, brzoza), wycina się wzdłuż pasek szerokości 3-5 cm, potem nacina się oba brzegi kory tam, gdzie był ten pasek i przy obu końcach tak, żeby lekko odstawała od reszty pniaka (sama kora, przy brzozie trzeba chyba głębiej - z niej nie robiłem). Odstawić w ciepłe i suche miejsce. Jak kora zacznie odstawać, można ją delikatnie podważać, żeby całkiem odeszła od pnia. Potem włożyć rozpórki, żeby tunele się nie zwinęły, odstawić do wyschnięcia i gotowe. Post 1. już uzupełniam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzenuś Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Sianka u mnie pod dostatkiem :) w ten weekend przywioze następny zapas :) Juz się spokojniejszy wydaje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 W razie czego jak by były świniaczki od Aniuś, do wrocławia mają zapewniony transport :) Musiałek jedzie z warszawy na wystawę samochodem i może zabrać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 [quote name='Korenia']W razie czego jak by były świniaczki od Aniuś, do wrocławia mają zapewniony transport :) Musiałek jedzie z warszawy na wystawę samochodem i może zabrać :)[/quote] O jeny jeny, a kiedy jedzie do tego Wrocławia????? Nie zabrałaby/ ałby pieska, takiego małego i baardzo grzecznego i lubiącego jazdę samochodem???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Widziałyście juz to ogłoszenie?: [URL]http://www.allegro.pl/item240437536_trzy_swinki_wyposazenie_czestochowa.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 [quote name='Neigh']O jeny jeny, a kiedy jedzie do tego Wrocławia????? Nie zabrałaby/ ałby pieska, takiego małego i baardzo grzecznego i lubiącego jazdę samochodem????[/quote] Wystawa jest 29-30 września, napisz PW i się zapytaj :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bajon Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 [quote name='Elurin']To dobrze, że Rysio cały:lol:. Domek robi się tak: bierze się pniaczek z drzewa, które świnki mogą skubać (lipa, jabłoń, brzoza), wycina się wzdłuż pasek szerokości 3-5 cm, potem nacina się oba brzegi kory tam, gdzie był ten pasek i przy obu końcach tak, żeby lekko odstawała od reszty pniaka (sama kora, przy brzozie trzeba chyba głębiej - z niej nie robiłem). Odstawić w ciepłe i suche miejsce. Jak kora zacznie odstawać, można ją delikatnie podważać, żeby całkiem odeszła od pnia. Potem włożyć rozpórki, żeby tunele się nie zwinęły, odstawić do wyschnięcia i gotowe. Post 1. już uzupełniam.[/quote] Proszę koniecznie mnie dopisać jako DT dla jednego ew. dwóch prośków :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 brzuszki Icka i Wani - całe:) tzn. całe mokre bo zasikaliśmy podłoże i trzeba zaraz zmienić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata Hanel Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Na króliczej stronie adopcyjnej jest taka informacja: [B]Zakochana króliczo-świnkowa para pilnie szuka domku[/B] Do warszawskiego TOZu trafiła para: beżowy króliczek i biało-beżowa świnka morska. Zwierzaki mieszkają w jednej klatce, bardzo się kochają i pilnie szukają nowego domku. Maluchy można oglądać w sklepie zoologicznym Marty Filipowicz w Warszawie przy Skwerze Kard. Wyszyńskiego 1 (okolice Skrzyżowania Al. Solidarności i Okopowej). W sklepie Marty przebywa tez kilka innych adopcyjnych króliczków. Zainteresowane osoby proszone są o przyniesienie ze sobą wydrukowanego formularza adopcyjnego. Info jest z 28 sierpnia, więc nie wiem czy jest nadal aktualne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 może ktoś chciałby tę parkę? Z dziewczyn chętnych na dwie dziewczyny na przykład? Zestaw bezyk-bezyk? Nooooooooooooo??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halo (Alfa i Zuzia) Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 [quote name='ulvhedinn']Widziałyście juz to ogłoszenie?: [URL]http://www.allegro.pl/item240437536_trzy_swinki_wyposazenie_czestochowa.html[/URL][/quote] oo, jakie ładne 3 samiczki! Klatka b.fajna... Ulvehedinn, jakiego masz miłego pieseczka w avatarku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted September 10, 2007 Author Share Posted September 10, 2007 Jestem wściekły!!!:angryy::angryy::mad::mad: Po wizycie u weta... Obaj tri mają rany wielkości 20-groszówki. Przypuszczalnie w te miejsca dostali te cholerne zastrzyki w labo, a rany to reakcja. Do tego jeden ma uszkodzoną łapkę, naderwane ścięgno czy coś takiego, w czasie chodzenia czasem nie przyciąga łapki do przodu i ciągnie taką odwróconą. Prawdę mowiąc labo nie powinno absolutnie tych świnek wydawać, jeśli była taka reakcja na lek. W ranach martwica, na szczęście to powierzchowne. Strupy zostały zdjęte, rany oczyszczone. Znieśli to całkiem nieźle, ale na koniec dostali wit. C w zastrzyku i kompletnie spanikowali...Wyrwali się z nieświnkowym piskiem, biedy malutkie. Na razie jest w miarę dobrze, w piątek kontrola, ale prośki do Poznania nie pojadą w ten weekend. Chłopcy dostali imiona - ten z chorym oczkiem - Ronin, ten z niewładną łapką - Samuraj. To przez te rany na brzuszkach - takie harakiri... Czarnemu jest Zawisza. On jest zdrowy - na szczęście. Teraz chorzy siedzą w osobnej klatce wysłaniej ligniną i przykrytej ręcznikiem i pogadują do siebie. Rokowania są dobre, jeśli nie dostali drugiego zastrzyku do otrzewnej, to wyjdą z tego w ok. 2 tygodnie. Ci dwaj wymagają wyjątkowo cierpliwej i delikatnej osoby opiekuna. Zbyt wiele zła zaznali od ludzi, żeby im szybko zaufać. Zdjęcia wstawię jutro, nie będę chłopców stresował. Swoje już dziś przeszli. Zastanawiałem się, dlaczego to akurat ja dostałem te prośki, i już wiem. Marzenka za daleko od W-wy, lekarka Pucki leży z ciążą, to kto miał je ratować...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzenuś Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Rysiu dziś jest bardzo ciekawski. Kiedy myśli że na niego nie patrze wyłazi spod sianka i mnie obserwuje. Piąty raz dziś przekłada sianko z miejsca na miejsce, takie małe przemeblowanko :) Marchewe wcina aż mu się uszy trzęsą a nawet zrobił dziś coś w stylu trr trr :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzenuś Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Boże, biedne maleństwa :( aż się popłakałam jak to przeczytałam. Znowu biedactwa mieli zastrzyk :( Czemu tak jest? Czemu biedne, bezbronne zwierzęta muszą tak cierpieć ?? Ten wet mówił mi że jeszcze nigdy nie było przypadku żeby któraś świnka miała efekty uboczne bądź żeby odeszła za TM. Niech te maleństwa już wyzdrowieją i wiodą dłuuugie i szczęśłiwe życie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karena Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Dobrze, że maja fachową opiekę. Trzymam za nich kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Szlag mnie trafia........świnki doświadczalne sobie znale:xźli....... A jak tak na razie nieśmiało powiem, że ten nasz DT to coraz bardziej zaczyna się skłaniać na stronę DS...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Elurin - mnie juz u weta ta a łapka jedna powłóczona zwidziała się, jeszcze jak były w pudełku - ale myślałam, ze sie pomyliłam :( Elurin - to który jest zdrowy? Ten czarny? Musisz powiadomić o tym tego weta, który wydał świnki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted September 10, 2007 Author Share Posted September 10, 2007 Jutro powiadomię, oj, powiadomię...:mad::mad::mad: Zdrowy jest Czarny, tak. I najodważniejszy. Pucka, jakie to był kolby, te Versele Laga? Bo moim strasznie smakują, a nie pamiętam smaku. Ty masz pudełko...o ile już nie wywaliłaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 Tak sobie myślę, że jak powiadomisz weta, a on labo, to mogą usypiać te prosiczki, które mają jakiś 'ubytek'... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 wywaliłam - idę pogrzebać w śmieciach :) alfo - ale to chyba sens tych badan burzy - jesli jest cos nie tak . Elurin - kolby pomarańczowe :smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasadzkas Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 śmieciara, śmieciara :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted September 10, 2007 Author Share Posted September 10, 2007 Pucka - dziękuję Ci w imieniu stada:lol:, teraz wiem, jakie kupić. Korenia - Pucka ma rację, w końcu założenie było, że prośki "z czymś" są usypiane, a wydawane te zdrowe, bez efektów ubocznych. Ja teraz nie wiem, czy ci dwaj nie będą mieli jakichś problemów zdrowotnych czy co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pucka69 Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 ale cel był szczytny za to!!! lepiej powiedz o czym rozmawiałyśmy tuż po obiedzie i kto zaczął ten temat??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.