Jump to content
Dogomania

Dexter - owca w czarnym psim futrze ^^


Baski_Kropka

Recommended Posts

Morfologię i biochemię zrobiłam :) idziemy zaraz na spacer i odebrać wyniki.

Dex wczoraj był bardzo dzielny, nie trzeba było mu zakładać namordnika, nie trząsł się jak galaretka, łapa też nie chciała mu odpaść :)
Oczywiście w domu, pieczołowicie wymył sobie łapkę w miejscu gdzie krew była pobierana (zgolono mu tam kawałeczek siersci) zresztą całą łapę sobie wymył łącznie z paznokietkami :P
Ale przyznać muszę, że humor miał znacznie lepszy wczoraj niż w poprzednie dni.

Wiem, że on cały czas się zmienia klimatyzuje, dla tego wolałam zrobić te badania niż czekać na poprawę, bo nie jestem jeszcze w stanie ocenić jego zachowania, czy on taki jest czy coś mu dolega. W nagrodę jednak poszliśmy na łąki i pobiegaliśmy po takich ziemnych nasypach, takie górki :P
Powskakiwaliśmy na nasz ukochany fotel i polowaliśmy w trawie na różne szeleszczące odgłosy :)
Nakręciłam filmik, ale się schrzanił coś się przycina czasem w telefonie i dupa... a taki moment ujęłam, jak skacze jak zając w trawę :D

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/tw8CF4XxZJiqCzaXc92Tk5LYFOyWdpkxGF2nzQ_P6A=w271-h480-no[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-tHoHnhUyXzQ/UyvuU5x2nGI/AAAAAAAAARc/Z5iJtD1yDpc/w271-h480-no/WP_20140320_004.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]Baski_Kropka [/B]- dajcie znać, jak tam wyniki :) Ja z suczkami to ciągle tak mam... Zmiany nastroju zależnie od aktualnego stanu hormonów, po cieczce - totalna osowiałość, podczas cieczki - przylepność i niechęć do biegania i oddalania się od stada, dłuższy czas od cieczki - niezależność, zbliża się cieczka - agresja do suk :roll: Przyzwyczaiłam się :diabloti: I tak wolę suki od psów ;) Chibi mam wysterylizowaną, Lukę i Herę nie. Frotek kastrat. I jak na razie, uważam kastrację samców za świetny pomysł, ale już sterylkę suczek to tak średnio...:roll:

Zawsze jest dobrze zrobić badania, przynajmniej będziesz spokojniejsza ;) Moje psy bardzo źle reagują na zmiany temperatur na wyższe, od razu są ospałe i osowiałe, i to wszystkie cztery ;) Stąd mam porównanie i wiem, że jak wszystkie "zaniemogą" to nie kwestia choroby, tylko raczej warunków ;)

Link to comment
Share on other sites

Dobrze,że zrobiłaś te badania wiadomo zawsze lepiej dmuchać na zimne :) koniecznie daj znać jak tam wyniki :D

[url]https://lh4.googleusercontent.com/-tHoHnhUyXzQ/UyvuU5x2nGI/AAAAAAAAARc/Z5iJtD1yDpc/w271-h480-no/WP_20140320_004.jpg[/url] ale fajny ten kaganiec,wygląda na lekki a jednocześnie spełnia swoją funkcję,super!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunshine']Dlaczego uważasz że sterylka suk nie za bardzo? :)[/QUOTE]

Bo jest coś, o czym się nie mówi, czyli zespół pokastracyjny... Różne problemy ze stawami, kośćmi. Mam to na co dzień z Chibi, ma problemy ze stawami, często kuleje, nie mówiąc o tym, że muszę ciągle pilnować jej wagi. Postarzała się. Poza tym suka robi się bardziej "męska", traci miękkie cechy charakteru, które ja akurat u suczek bardzo cenię.
Tylko, że ja mówię o sobie, że ja prędzej psa wykastruję niż sukę wysterylizuję z wyżej wymienionych powodów ;) Ale nic mi do innych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Bo jest coś, o czym się nie mówi, czyli zespół pokastracyjny... Różne problemy ze stawami, kośćmi. Mam to na co dzień z Chibi, ma problemy ze stawami, często kuleje, nie mówiąc o tym, że muszę ciągle pilnować jej wagi. Postarzała się. Poza tym suka robi się bardziej "męska", traci miękkie cechy charakteru, które ja akurat u suczek bardzo cenię.
Tylko, że ja mówię o sobie, że ja prędzej psa wykastruję niż sukę wysterylizuję z wyżej wymienionych powodów ;) Ale nic mi do innych.[/QUOTE]

Ale wydaje mi się, problem z stawami i kośćmi też dotyczy samców po kastracji, a nie tylko suki :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

A ja dorzucę kilka moich uwag także związanych ze sterylką, sukę wzięłam 14 dni po sterylce czyli organizm był podczas rozregulowania . Z czasem zaczęła nie sikać a zaznaczać, agresja nieco bardziej dominuje z moim drugim psem zaczęły się walki gdzie wcześniej była w 100 % uległą suczką. Prawda taka że sterylizowana suczka zaczyna produkować testosteron gdzie żeński hormon przed zabiegiem minimalizował go.
Ogólnie to i tak sobie chwalę zabieg ponieważ po co mamy się wszyscy męczyć z cieczkami skoro i tak tych dzieci by nie miała ;)
W zachowaniach do domowników nic nie uległo zmianie dalej jest przytulaśna i kochana .
Co do stawów ... obiło mi się o uszy ale to raczej kwestia większych lub mniejszych skłonności do tego typu problemów u pieska.

Link to comment
Share on other sites

Jak dla mnie i sterylka i kastracja są bardzo dobrymi zabiegami,ja wysterylizowałam swoją po pierwszej cieczce jedyną zmianą jak do tej pory jest to,że szybciej i gęściej odrasta jej sierść tendencja do szybszego nabierania masy,no i to,że czasami faktycznie zdarza jej się zaznaczać teren (ludzie mają wątpliwości czy to aby na pewno suczka jak Molka idzie i nagle bach noga idzie do góry :diabloti:) zobaczymy co będzie potem ale wiadomo wszystko ma swoje plusy i minusy u nas nie było się za bardzo nad czym zastanawiać mieszkam na dużym osiedlu gdzie większość ludzi ma psy więc przechodzenie cieczki było naprawdę dużą udręką :) Ja słyszałam też opinie,że suki po sterylizacji czy samce po kastracji krócej żyją nigdy jakoś tego bardziej nie analizowałam ale z drugiej strony pies zachoruje na nowotwór sutków czy prostaty czy na ropomacicze i może odejść znacznie wcześniej. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica'][B]Baski_Kropka [/B]- dajcie znać, jak tam wyniki Ja z suczkami to ciągle tak mam... Zmiany nastroju zależnie od aktualnego stanu hormonów, po cieczce - totalna osowiałość, podczas cieczki - przylepność i niechęć do biegania i oddalania się od stada, dłuższy czas od cieczki - niezależność, zbliża się cieczka - agresja do suk Przyzwyczaiłam się I tak wolę suki od psów Chibi mam wysterylizowaną, Lukę i Herę nie. Frotek kastrat. I jak na razie, uważam kastrację samców za świetny pomysł, ale już sterylkę suczek to tak średnio...

Zawsze jest dobrze zrobić badania, przynajmniej będziesz spokojniejsza Moje psy bardzo źle reagują na zmiany temperatur na wyższe, od razu są ospałe i osowiałe, i to wszystkie cztery ;) Stąd mam porównanie i wiem, że jak wszystkie "zaniemogą" to nie kwestia choroby, tylko raczej warunków [/QUOTE]
Hejo!
Wyniki wyszły w miarę OK. Tj, nerki i wątroba bez szwanku, w jak najlepszym zdrowiu. Jednak cukier zaniżony i białych krwinek za mało (jeśli dobrze wszystko zapamiętałam) Oznacza to, że ma obniżoną odporność i organizm jeszcze się regeneruje po schronisku.
Zmieniamy dietę na energetyczną, kupujemy kerabol i specjalne kapsułki na poprawe odporności :) I ot na tyle.

Chyba te jego humory są spowodowane nieco gorszym samopoczuciem w brzydką pogodę.

[quote name='junoo']daj znać jak wyszły badania
nakufnik bardzo stylowy [/QUOTE]
Wyniki jak wyżej, nie najgorzej, ale odporność do poprawy. Jeszcze jest obniżona :)
Nakufnik jest super :D Ale chce jeszcze kupić taki w którym będe podczas trenowania i szkolenia mogła dawać mu smaczki :) Mam już na oku, jak kupie dam znać :D

[quote name='marta1624']Ślicznie w tym kagańcu wygląda [/QUOTE]
Ładnemu we wszystkim ładnie :P :P :P

[quote name='kalyna']Ale mu ładnie w tym kagańcu
Moje mają koszyki na grzyby


Myślałaś nad karmą dla psów aktywnych?
my obecnie mamy brit care activity, jak na razie to bardzo smakuje [/QUOTE]
Myślałam, kupuję w przyszłym tygodniu, własnie Brita Care. Mam nadzieje, że się sprawdzi :)

[quote name='marta.k9080']naprawdę gustowny kaganiec pasuje do Dexa [/QUOTE]
Nie jest taki toporny i masywny fajni się sprawdza :)

[quote name='Molowe']Dobrze,że zrobiłaś te badania wiadomo zawsze lepiej dmuchać na zimne koniecznie daj znać jak tam wyniki :D

[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-tHoHnhUyXzQ/UyvuU5x2nGI/AAAAAAAAARc/Z5iJtD1yDpc/w271-h480-no/WP_20140320_004.jpg[/URL] ale fajny ten kaganiec,wygląda na lekki a jednocześnie spełnia swoją funkcję,super![/QUOTE]
Jest lekki z jakiegoś tworzywa plastiko kauczukowego, jest elastyczny troszkę, ale nie można go formować :P tylko tyle ze dopasowuje się do psa i nie gniecie :)
Wyniki jak na początku, są nie najgorsze :)

[quote name='zmierzchnica']Bo jest coś, o czym się nie mówi, czyli zespół pokastracyjny... Różne problemy ze stawami, kośćmi. Mam to na co dzień z Chibi, ma problemy ze stawami, często kuleje, nie mówiąc o tym, że muszę ciągle pilnować jej wagi. Postarzała się. Poza tym suka robi się bardziej "męska", traci miękkie cechy charakteru, które ja akurat u suczek bardzo cenię.
Tylko, że ja mówię o sobie, że ja prędzej psa wykastruję niż sukę wysterylizuję z wyżej wymienionych powodów Ale nic mi do innych.[/QUOTE]
Hmm, o tym faktycznie nie słyszałam, ale u moich psów żadnych zmian nie było. Jedynie Kropka faktycznie zaznacza jak pies, ale w kuckach :P
[quote name='rashelek']Mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i jutro jednak będzie ładnie
Przywieź jakieś fotki z weekendu! [/QUOTE]
Nie ma dzisiaj najgorzej, JESZCZE nie pada.
Fotek kilka mam, Dex był przeradosny. Bardzo ładnie bawił się z Kropą, jest delikatny dla małych psów. Kropka go mordowała :D :D :D
[quote name='kalyna']Ale wydaje mi się, problem z stawami i kośćmi też dotyczy samców po kastracji, a nie tylko suki [/QUOTE]
A co do kastracji. Ja troszkę żałuję, że Dex wykastrowany, bo jednak u lękliwych psów dodatkowo wpływa to na pewność siebie... :/
[quote name='sunshine']No bo ja mam suczkę i nic a nic się nie zmieniła i bardzo sobie chwalę sterylkę. Żadnych problemów, ale ma 4,5 roku pożyjemy, zobaczymy jak będzie przyszość wyglądała [/QUOTE]
U nas kastracja konieczna była w wypadku Baskiego z powodu problemów z prostaty, a u Kropki z powodów ciąż urojonych... nagminnie... :/

[quote name='agutka']A ja dorzucę kilka moich uwag także związanych ze sterylką, sukę wzięłam 14 dni po sterylce czyli organizm był podczas rozregulowania . Z czasem zaczęła nie sikać a zaznaczać, agresja nieco bardziej dominuje z moim drugim psem zaczęły się walki gdzie wcześniej była w 100 % uległą suczką. Prawda taka że sterylizowana suczka zaczyna produkować testosteron gdzie żeński hormon przed zabiegiem minimalizował go.
Ogólnie to i tak sobie chwalę zabieg ponieważ po co mamy się wszyscy męczyć z cieczkami skoro i tak tych dzieci by nie miała
W zachowaniach do domowników nic nie uległo zmianie dalej jest przytulaśna i kochana .
Co do stawów ... obiło mi się o uszy ale to raczej kwestia większych lub mniejszych skłonności do tego typu problemów u pieska.[/QUOTE]
No tak, u nas jak pisałam Kropa też zaczęła zaznaczać. Ale z charakteru zero zmian... cały czas rozwrzeszczana paskudnica :D

[quote name='Molowe']Jak dla mnie i sterylka i kastracja są bardzo dobrymi zabiegami,ja wysterylizowałam swoją po pierwszej cieczce jedyną zmianą jak do tej pory jest to,że szybciej i gęściej odrasta jej sierść tendencja do szybszego nabierania masy,no i to,że czasami faktycznie zdarza jej się zaznaczać teren (ludzie mają wątpliwości czy to aby na pewno suczka jak Molka idzie i nagle bach noga idzie do góry ) zobaczymy co będzie potem ale wiadomo wszystko ma swoje plusy i minusy u nas nie było się za bardzo nad czym zastanawiać mieszkam na dużym osiedlu gdzie większość ludzi ma psy więc przechodzenie cieczki było naprawdę dużą udręką Ja słyszałam też opinie,że suki po sterylizacji czy samce po kastracji krócej żyją nigdy jakoś tego bardziej nie analizowałam ale z drugiej strony pies zachoruje na nowotwór sutków czy prostaty czy na ropomacicze i może odejść znacznie wcześniej. :)[/QUOTE]
OoO z tym odrastaniem sierści to ciekawe... :P Baski po kastracji już nigdy nie wrócił do swojego gęstego włosa...wczesniej bywał jak niedźwiedź a po kastracji obrastał połową tego co wczensiej...

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1.0-9/1972334_644786015556586_1973450277_n.jpg[/IMG]
Kropka morderca
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1.0-9/1503918_644907952211059_44356664_n.jpg[/IMG]
Radocha <3
[IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t31.0-8/1523640_644908152211039_748300768_o.jpg[/IMG]

[COLOR=#ff0000]P.S. wrócę do domu zmiejsze zdjęcie!! Złe wstawiłam, a na telefonie już nic nie zrobie :/[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Baski_Kropka']OoO z tym odrastaniem sierści to ciekawe... :P Baski po kastracji już nigdy nie wrócił do swojego gęstego włosa...wczesniej bywał jak niedźwiedź a po kastracji obrastał połową tego co wczensiej...[/QUOTE]

Z powodu zmian hormonalnych bardziej rozrasta się podszerstek przez co pies okrywa się takim jakby puchem trochę przypominający ten szczenięcy,który lata po całym domu,zostaje na ubrania itd przez to pies szybciej nadaje się do trymowania i strzyżenia ale to dotyczy chyba psów z dłuższą sierścią ;)

[url]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1.0-9/1972334_644786015556586_1973450277_n.jpg[/url] jaki odpoczynek :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Molowe']Z powodu zmian hormonalnych bardziej rozrasta się podszerstek przez co pies okrywa się takim jakby puchem trochę przypominający ten szczenięcy,który lata po całym domu,zostaje na ubrania itd przez to pies szybciej nadaje się do trymowania i strzyżenia ale to dotyczy chyba psów z dłuższą sierścią ;)

szkoda że tylko u psów z dłuższą sierscią :( mojej to chociaż podszerstka by się trochę przydało w zimę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agutka']szkoda że tylko u psów z dłuższą sierscią :( mojej to chociaż podszerstka by się trochę przydało w zimę ;)[/QUOTE]

Haha na zimę faktycznie się przydaje gorzej na wiosnę,lato i początek jesieni kiedy kupa futra jest niepotrzebna a wręcz przeszkadza bo gorzej znaleźć kleszcze,dłużej schnie po wszelkich kąpielach,pies przynosi mnóstwo skarbów ze spaceru itd :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']To super :multi:[/QUOTE]

[quote name='marta.k9080']brawo Dex:p[/QUOTE]

[quote name='Molowe']Mądry i zdolny Dex :loveu: :)[/QUOTE]

Nooo trochę nie miał wyjścia, wyszliśmy z dworca to tak lało, i tak mnie buty obtarły, że postawiłam wszystko na jedną kartę wóz albo przewóz, na piechotę nie przejdę w tą pogodę w balerinach 3 km :P Poza tym ciemno było i głodek nas przyciskał już na kolacje :D
No i wsiadł chłopak :P
Bez oporu...dla niego chyba żadna różnica czy autobus czy pociąg, i jedno i drugie połyka ludzi masowo :P
Nawet bilety ze mną kupił zainteresowany ^^

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...