Jump to content
Dogomania

Psie Wiersze


violka49

Recommended Posts

niestety nie, nie miałam okazji :(
--------
Pies przewodnik niewidomych,
Pies ratownik,
Pies przyjaciel,
Pies stróż...
Bez niego ani rusz!
Więc nie zostawiaj psa pół dnia samego,
To zwierzę stadne nie zapomnij tego!
I dzieci ucz szacunku do zwierzaka,
Bo jak ugryzie, to z twojej winy będzie draka!
Pies potrzebuje ruchu do zdrowego życia,
Więc nie funduj mu swoim lenistwem okazji do tycia!
Nie traktuj psa, jak służącego swego,
Bo zmarnujesz zwierzaka tego!
Przemyśl człowieku drogi,
Nim pies przekroczy domu twego progi
Co dasz mu za jego oddanie?
Gdy nie spełni twoich marzeń, co się z nim stanie?
Porzucenie? Schronisko?
Proszę przemyśl wszystko!
Kochaj, szanuj i dbaj,
To, co w ludziach najlepsze, z siebie daj,
Bo tym się różni świat zwierząt od ludzkości,
Że ci drudzy mają obowiązek odpowiedzialności!
...By żadne zwierzę przez ludzi nie cierpiało
I należny mu szacunek miało...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 121
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

I jak tu nie kochać psa…

Kiedy już do domu wracasz,
pies cię wokół obskakuje
i ogonem caluteńkim
swoją miłość wypisuje.

I jak tu nie kochać psa,
gdy pies taki ogon ma?

Kiedy smutno ci na duszy,
twój pies mordą trąca cię,
łeb ci na kolanie kładzie,
jakby mówił: nie martw się.

I jak tu nie kochać psa,
gdy pies taką mordę ma?

Kiedy nie chce ci się ruszyć,
on ma taki smutny wzrok,
że, chcąc nie chcąc, po smycz sięgasz
i ku drzwiom kierujesz krok.

I jak to nie kochać psa,
gdy pies takie oczy ma?

Kiedy myślisz, że dokoła
nikt pokochać nie chce cię,
Spójrz na niego. To dla ciebie
mocno serce bije psie.

I jak tu nie kochać psa,
Gdy pies takie serce ma?



***

Opowiem ci zagadkę
Na środku drogi siedzi
i z osłupieniem patrzy
Za znikającym autem.
No? Co to jest?
To przecież pies.
Pani drzwi otworzyła
Pies nawet się nie bronił
Pan ostro gazu dodał
Żeby ich nie dogonił
A pies siedzi i patrzy
Niczego nie rozumie...
Są takie sprawy, których
Zrozumieć pies nie umie.
Czy to poważna sprawa?
A może to zabawa?
Pan z panią zaraz wróci
I powie – ech, ty głupi
bałeś się, że zostaniesz?
A skąd, mój stary draniu...


****************

Psia dusza

To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza


*******************************



Modlitwa konia z transportu

Mój wiatronogi Boże koni
Czy Ty naprawdę widzisz wszystko?
Strach, ból i głód i krew i śmierć?
Nie ma nikogo z mojej stajni
i nie znam drogi na pastwisko
Bardzo się boję, Panie mój
Tutaj tak ciasno jest i ciemno
I taki bardzo jestem sam,
Choć tyle koni jedzie ze mną
Boże, z ogonem bujnym, grzywa gęstą
Ja przecież jestem
Przecież byłem
Na Twoje podobieństwo
Nikt by w to teraz nie uwierzył
Nic z tego nie zostało
Czterokopytny Boże, spraw,
By umieranie nie bolało
Jeszcze o jedno Cię poproszę
Nim wszystko będzie końcem.
Niechaj na przekór wyśnię sen
Że galopuję w słońce
I pędzę wprost w promieni blask
Pękają chmury w niebie
A ja nie czuję więcej nic
I mknę i gnam do Ciebie



Te wiersze znajdą się w książcze z której dochód zostanie przekazany na Fundację Zwierzęta Eulalii.
Poszukuję sponsora który zechce pomóc w druku tomiku wierszy.
Jeśli możecie to roześlijcie ten list i wiersze po znajomych a może znajdzie się ktoś zainteresowany .


[QUOTE]

Szanowny Panie,

o tym jak dramatyczna jest sytuacja zwierząt domowych w Polsce wiedzą wszyscy, którzy interesują się ich losem i nie uciekają przed tą świadomością.
Dramatyczny przypadek – poszukiwanie ratunku dla okaleczonego, wygłodzonego, trzymanego w klatce psa sprawił, że trafiliśmy do Fundacji „Zwierzęta Eulalii” prowadzonej przez Eulalię Wojnicz z Mrągowa. Przebywa tam, pod opieką tej niezwykłej Osoby, ponad 180 zwierząt o losach dramatycznych – na szczęście z dobrym zakończeniem. Tych, które nie doczekały ratunku nikt nie zliczy.
W środku Europy w XXI wieku dzieją się rzeczy haniebne. Czas wielki, żeby w miarę możliwości coś w tej sprawie zrobić. A jeżeli zrobić, to – jak mówi profesor Bartoszewski – dlaczego nie ja, dlaczego nie my?
Jednym z projektów, które w ramach Fundacji chcielibyśmy zrealizować jest wydanie tomu wierszy o zwierzętach (głównie o psach) autorstwa Barbary Borzymowskiej i z jej świetnymi ilustracjami. Ponieważ byłaby to publikacja przeznaczona głównie dla dzieci i młodzieży – a jest to grupa, której edukacja jest szczególnie istotna i rokująca nadzieję – chcielibyśmy, aby miała ona charakter „słodko-gorzki”. I to zarówno w warstwie treściowej jak i graficznej. Obok wierszy radosnych budzących uczucia ciepłe i empatię u młodych czytelników, takich do których chciałoby się powracać, znalazłyby się tam wiersze poruszające i dramatyczne. Wiele z nich trafiło na liczne internetowe strony poświęcone zwierzętom i żyje swoim własnym życiem. Chcielibyśmy ponadto, aby książka zawierała prozatorskie opowiadanie o Dżoku – psie, któremu w Krakowie wystawiono pomnik. Zaznaczam, że mamy pełną zgodę autorki na wykorzystanie jej utworów.
Pierwsza książka pani Borzymowskiej (która jest psychologiem ludzkim i zwierzęcym) zawierająca jej wiersze i zatytułowana „I jak tu nie kochać psa”, z której wiele utworów znalazłoby się w projektowanym tomie, została wydana w nakładzie 5 tysięcy egzemplarzy i jest obecnie niedostępna.
Pragniemy aby nowa publikacja zrealizowana była na bardzo wysokim poziomie edytorskim i wydana w twardej oprawie, w formacie A4, objętości około 120 stron i nakładzie nie mniejszym niż 3 tysiące egzemplarzy. Aby ten cel osiągnąć zmuszeni jesteśmy poprosić o pomoc sponsorów.


Część nakładu książki zostałaby przekazana nieodpłatnie do placówek edukacyjnych, w szczególności ognisk dla dzieci i młodzieży jako nagrody w konkursach o tematyce zwierzęcej, część sprzedawana jako cegiełki na potrzeby przebywających w Fundacji zwierząt.
Mamy wielką nadzieję, że uznają Państwo nasz projekt za wartościowy i zadeklarują finansowe wsparcie, bez którego jego realizacja nie będzie możliwa.

Firmom dostrzegającym konieczność kształtowania godnego człowieka stosunku do zwierząt oferujemy pakiet sponsorski o wartości 5000 lub 7000 złotych w ramach którego gwarantujemy:
• zamieszczenie logo sponsora na tylnej okładce książki (miejsce zależne od wysokości udziału sponsorskiego)
• zamieszczenie noty informacyjno-reklamowej o sponsorze na jednej stronie książki (miejsce zależne od wysokości udziału sponsorskiego) lub jednej stronie przymocowanej wstążeczką zakładki na kartonie
• przekazanie sponsorowi 100-200 egzemplarzy książki (liczba zależna od wysokości udziału sponsorskiego)
• otrzymanie atrakcyjnego graficznie podziękowania w formie oprawionego w ramkę obrazka z ilustracją z książki
• zamieszczenie logo sponsora na stronie internetowej Fundacji
• zamieszczenie logo sponsora na materiałach informacyjnych Fundacji
• zamieszczenie logo sponsora w siedzibie Fundacji, jeżeli zostanie dostarczone w postaci flagi lub tablicy

Chcąc przybliżyć Państwu nastrój książki załączamy kilka wierszy, które się w niej znajdą.
Wierzymy, że podzielą Państwo naszą wiarę, że warto poruszać sumienia, a dzieci od najmłodszych lat uwrażliwiać na krzywdę zwierząt. Jeśli nie teraz – to kiedy?
Serdecznie prosimy o pomoc w realizacji tego celu.

Z poważaniem i z nadzieją –


Jolanta Lipska
wolontariuszka Fundacji „Zwierzęta Eulalii”



[url]www.eulalia.pl[/url] [/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Fragment książki Coelho o niebie jest prześliczny, wzruszający... i prawdziwy.

A ja na początek wstawiam mój wiersz, który był już chyba wszędzie :lol: Nie chciałabym wyjść tutaj na jakąś chwalipiętę, ale dodam, że wierszyk ten wysłałam na konkurs poetycki PP, no a rezultat był... bardzo dobry :) Żeby nie było, że "skądś skopiowałam", jak to już gdzieś przeczytałam ;)


[I][U]"Przywróć mi nadzieję"[/U]
[SIZE=1] dla Mony[/SIZE]

Jedno mam marzenie, jeden ciągle sen,
Lecz jego spełnienie zasnuwa wciąż cień...
Kryształem płaczę, bez ustanku czekam,
Nie potrafię przestać szukać człowieka,
Który nie zważa na przeciwność losu.
Czekam tak długo, brakuje już czasu.
Gdy ktoś przechodzi, proszę z całej siły,
Lecz łapy zapał do skoków straciły,
Już jedynie ogon macha bez przerwy,
Jakby nie zatracił młodzieńczej werwy.
Oczy moje patrzą najszczerzej na świecie,
Staram się cieszyć, choć serce ból gniecie.
Myślę: "Raduj się jak szczenię w swawoli,
Nie zważaj, że samotność wielce boli,
Jeśli będziesz piękna, żwawa, szczęśliwa,
Nie będzie nikt uczuć przed tobą skrywał!
Może ktoś pogłaszcze, może przytuli,
Może znów ludzie okażą się czuli,
Może ktoś uchwyci smutne spojrzenie
Spełni się twoje największe marzenie!"
Mimo nadziei nic się nie udaje.
Ludzie sierść głaszczą, świat się pięknym staje,
Lecz odchodzą i szept słyszeć się daje.
Nadzieja odchodzi, ból pozostaje...[/I]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2]"Filutek"
Biegał, skakał, hasał
mój Czarnulek kochany.
Cieszył się i smucił ze mną.
Mój najlepszy przyjaciel.
Był przy mnie, gdy go potrzebowałam
jak brat, jedyne oparcie.
Jeden dzień, chwila jedna
zabrały mi go.
Już go więcej nie widziałam,
nie mówiłam "chodź na spacer".
Każde miejsce w domu,
każda rzecz związana z nim bardzo była.
Gdzie On teraz jest?
Gdzie jest mój Pies?

ten wierszyk napisałam po śmierci mojego pierwszego Psiaka.
[*]
Śpij spokojnie, Filutku...
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Napisałam go dla Maksia:-( Za TM :( Nie jest i nie był moim psem moze ktoś czytał o nim watek.

Została tylko modlitwa
Ostatnie złożenie rąk
By ocalić mu życie....
Lecz Bóg zabrał go
Takie jest przeznaczenie
Ktoś zaplanował to
By własnie za Mostem Teczowym
Zabrac od Maksia to zło
Wszystkie cierpienia i bóle
Troski i smutne dni
By teraz byl juz szczesliwy
Gdy wreszcie spokojnie śni:-(

Link to comment
Share on other sites

Ha, to i ja przypomnę sobie dawne dzieje. Kilka lat temu zaprzyjaźniłem się z psem, tym z awataru, ale nie mogłem go mieć... pies był na "tymczasie" musiałem poszukać mu domu. W tym czasie swoje tęsknoty wyraziłem wierszem:

Do Mofa

Poczekaj piesku lat twych z dziesięć,
I moich - oby jak najdłużej...,
I może się spotkamy w Niebie,
Spoczniemy każdy po swych burzach.

Choć najważniejsza jest rodzina,
I Tam też przy niej moje miejsce,
W harmonii pełnej akceptacji,
Też w końcu z nami znajdziesz szczęście.

Nie zaznasz więcej zimna budy,
Ni twardych desek samotności,
Niebiańskie goniąc wciąż patyki*,
Niebiańskie ogryzając kości.

I Ali**, Mirus***, Ty i może,
Jakiś malamut****, jakiś ON*****,
Razem buszować tam będziecie,
Zgodnie machając wciąż ogonem.

A jeśli wcześniej Armagedon
Przyjdzie nam przeżyć będzie raźniej
Jeśli wygranej dobra strzegąc
Razem staniemy - ramię w łapę.

I kiedy moje dwa molosy,
Stanęłyby u boku mego,
Może powstrzymać Złego ciosy,
Sam charkot, z głębi gardła psiego******.

I jeśli spełnić mi Pan raczy -
Behawiorystom wszelkich nacji,
Pokażę w końcu co to znaczy
Miłość bez żadnej dominacji*******.

*. Ulubiona zabawa Mofa
**. Mój pierwszy własny pies - bokser
***. Pies Mojej Żony - wyżeł pierzasty - [IMG]http://forum.**********/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] później nasz wspólny
****. Ulubiona rasa Grześka naszego młodszego syna (starszy woli koty)
*****. Owczarek niemiecki. Długowłosy jest wymarzoną rasą Mojej Żony
******. Przynajmniej Ali przerażająco ryczał w walce - Mofa z tej strony nie znam - ale sądzę, że molosy albo walczą cicho (Kubuś), albo bardzo głośno
*******. jestem przeciwnikiem bezkrytycznego stosowania teorii dominacji

Link to comment
Share on other sites

Był też na molosach konkurs na wiersz - wziąłem udział z takim wierszykiem:

Gdyby mój molos piórem władał,
Cóż by zapisał w swym kajecie?
Czy by kunsztowne wiersze składał,
czy raczej takie... "ecie-pecie"

czy pisałby o uczuć głębi
mężnego serca co udziałem,
czy o mądrości co się kłębi
pod ciężkim, pomarszczonym czołem.

czy poparłby socjalizację
raczej łagodną ludzkich stworzeń,
czy zaciskową i kolczastą
radził stosować im obrożę,

czy ludzkie szczenię doskonałe*
byłoby jego ideą złudną,
czy ciągnące za ogon małe
gnojki radziłby trzymać krótko?

czyby z Fiszerem albo Fennel,
poszedł na ostrą polemikę
czy się klikerem posługując
próbował zmieniać ich psychikę?

niektórzy pewnie myślą sobie
piszący molos? Toż to kpina!
Zwariował w końcu stary mmiodek,
I z Mofa zrobić chce - szekspira!?

Ale wiem jedno - rzecz zbadana,
Chociaż kroniki o tym milczą,
Że jedna Fila napisała
Telenowelę brazylijską!


* - Mowgli ?

Link to comment
Share on other sites

Super ten wiersz:loveu: Naprawde mi sie spodobał

A tu mam znów coś dla Maksia

Był młody jak dziecko
A słaby jak róży pąk
Jedyne czego pragnął
To dotyk ludzkich rąk
By znów być szczęśliwym i merdać ogonkiem
Być zdrowym, silnym i kochanym ON-kiem
Marzenia się spełaniają pomyślał gdy umierał
Bo wiedział ze za Mostem Bóg będzie go wspierał
I szepnie mu do ucha: Zapomnij o tym co było
Bo teraz Twoje marzenie właśnie się spełniło.


I biega teraz Maksiu za Tęczowym Mostem
Wreszcie zdrowy, silny, wesoły
Nic go już nie zaboli i nie zada cierpienia
bo czeka na nas i mowi: Do zobaczenia!!

Link to comment
Share on other sites

[B]'Przepraszam'[/B]


Czasem się budzę
w nocy,
ciemnej jak kawa
bez mleka.
Oddycham szybko,
ciało mam bezwładne,
zamykam oczy,
próbując zasnąć.
Kołdra wydaje się
za ciężka.
Poduszka -
za twarda.
Materac -
nabity gwoździami.
Znów próbuję zasnąć.
Znów przychodzi
codzienny koszmar.
Jego cichy jęk,
lekka plama krwi
na aswalcie.
Leży bezbronne ciałko.
Przychodzą
myśli samobójcy.
Przychodzi
wyrzut sumienia.
Przychodzi o Nim
Wspomnienie.
Nasze wspólne chwilę,
patyki, piłeczki, skoki,
kąpiele w jeziorach
i biegi za rowerem.
Przychodzą
Szczenięce Lata.
Pierwsze szczekanie,
pierwsze komendy.
Pierwsze spanie
w moim łóżku.
I znów
powrót.
Głupiej chwili nieuwagi.
Nie dająca mi zasnąć.
Czasu nie cofnę.
Nie potrafię.
Przepraszam.
Kochałam tak bardzo,
a teraz nie potrafię
przywrócić Ci życia.
Zamykam oczy.
Pościel się porusza.
Nowy pies.
Nie taki jak ty.
Chociaż wiecznie porównywany.
Uratowany
przed psim obozem
koncentracyjnym.
Nie zapomnę o Tobie,
bo nie mam jak.
Rany są głębokie,
zaschnęły tylko z zewnątrz.
W środku cały czas,
ktoś sypie na nie sól.
Ale On...
Uratowałam Go.
Nie potrafiłam skazać
na śmierć.
Jedną już uczyniłam.
Twoją.
Przepraszam.


taki jakiś minie wyszedł ...... -.-

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moniek193']Super ten wiersz:loveu: Naprawde mi sie spodobał

A tu mam znów coś dla Maksia

Był młody jak dziecko
A słaby jak róży pąk
Jedyne czego pragnął
To dotyk ludzkich rąk
By znów być szczęśliwym i merdać ogonkiem
Być zdrowym, silnym i kochanym ON-kiem
Marzenia się spełaniają pomyślał gdy umierał
Bo wiedział ze za Mostem Bóg będzie go wspierał
I szepnie mu do ucha: Zapomnij o tym co było
Bo teraz Twoje marzenie właśnie się spełniło.


I biega teraz Maksiu za Tęczowym Mostem
Wreszcie zdrowy, silny, wesoły
Nic go już nie zaboli i nie zada cierpienia
bo czeka na nas i mowi: Do zobaczenia!![/quote]

[I]Monia, śliczny! Nie wiedziałam, że masz taki talent.[/I]

[I]klamerka - Ech..... Nie wiem co powiedzieć..... :-( Cudny.[/I]

Link to comment
Share on other sites

[B]Deszczowe szczenię[/B]

[I]W pochmurny dzień
wszystkich dopada leń
lecz cztery czekoladowe łapy
rwą się do wspólnej współpracy
niewielki pies i deszcz
aż przechodzi dreszcz
deszcz stukając w szyby
czekolady się domaga
a cóż ona na to?
uszy podnosi
tak jakby prosi
ale czy aby napewno?
wtem pies daje głos
zimnym nosem trąca dłoń
jakby chciała powiedzieć chodź
deszcz zza okna daje znać
aby czekoladę oddać
cóż zrobić
taka to już dobrana para
czekoladowego szczeniaka
i deszczowego kompana.
[B]
by Iss[/B]
[/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Cześć może to nie jest wiersz ale znalazłam cos podobnego w necie do histroii ;D Postanowiłam ją spisać i pokazać wam..Naprawde smutna..Ja sie rozryczałam za każdym razem jak to czytam :placz:

"Tęczowy Most"

Właśnie ta strona nieba nazywana jest TĘCZOWYM MOSTEM,
Kiedy ochodzi zwierzę,które było szczęgólnie bliskie komuś,
Kto pozostał po tej stronie.....Udaje się na tęczowy most :(
Są tam łąki i wzgórza,na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się,i biegać razem :((Mają tam dostatek,jedzenia,wody i słońca ;(
Jest im ciepło i przytulnie.Wszystkie zwierzęta które były chore i stare
powracają w czasy młodości no i zdrowia ;(
Te które były ranne lub okaleczone,są znów całe i silne,
takie,jakimi je pamiętamy wspominając dni które przeminęły.....Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone,z jednym małym wyjątkiem:
Każde z nich tęskni do tej jedynej wyjątkowej osoby,która pozostała po tamtej stronie.Biegają i bawią się razem,lecz przychodzi taki dzień,gdy jedno z nich...Nagle zatrzymuje się i spogląda w dal.Jego lśniące oczy,są skupione,jego spragnione ciało drży.Nagle opuszcza grupę,pędząc ponad zieloną trawą,a jego łapy poruszają się wciąż prędzej i prędzej.To ty zostałeś dostrzeżony,a kiedy ty i twój przyajciel wreszcie się spotykacie,obejmujecie się tak mocno.By nigdy już się nie rozłączyć :( Deszcz szczęśliwych pocałunkow pada na,twoją twarz,twoje ręce znów dotykają ukochany łeb,patrzysz znów w ufne oczy swego przyajciela,który na tak długo opuścił twoje życie,ale nigdy nie opuścił twego serca :) A potem przekraczacie tęczowy most-już razem...a kiedy sie pożegnać trzeba i psu czas iść do PSIEGO NIEBA to nie dlaeko pies wyrusza przecież przy tobie jest Psie Niebo z tobą zostanie jego Dusza!! A to dorzuciła moja kumpelka Saba dziekujemy za te 15 lat które z nami byłaś :((

Tak mi sie to spodobąło ,ze postanowiłam to opublkować zrobibłam napisy muzykę podrzuciła mi kumpelka dała mi foty swojej byłej psinki która zdechła na imei jej było saba nie miałam wtedy youtoube więc on a ten filmik dała na swoej kuzynki konto to z tego wyszło naprawde wzruszające ;(( :placz:

[url=http://pl.youtube.com/watch?v=Q6wmLS6LvWE]YouTube - Tęczowy Most[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...