Jump to content
Dogomania

Moli Photo gallery


NightQueen

Recommended Posts

  • Replies 8.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Aleksandrossa']Halo, jakieś foty by się przydały :mad:[/QUOTE]Toś wymyśl

Toś wymyśliła :evil_lol: nikona w rękach od pół roku nie trzymałam bo zwyczajnie nie mam czasu, mam za dużo na głowie - praca, straż, ratownictwo, dwa psy, a to wszystko nie idzie w parze z aparatem ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Oooooo, NightQueen ja też planuję ratownictwo medyczne! (w 3 gim jestem) :D

Powodzenia! :)

 

Bardzo fajny kierunek aczkolwiek dla dziewczyny bardzo ciężki i perspektywa pracy w zawodzie bardzo mała niestety. Ja na obecną chwilę nie wyobrażam sobie robić nic innego :) ale zanim się zdecydujesz to proponuję się zaangażować w inne organizacje mające coś wspólnego z ratowaniem życia, żeby zobaczyć z czym to się je, tym bardziej z nie jest to kierunek dla ludzi o hmm... słabych nerwach i nie dla wrażliwców :) ja zanim poszłam na studia, miałam już tytuł strażaka - ratownika :)

Link to comment
Share on other sites

Też kiedyś myślałam o tym kierunku, ale faktycznie... baaardzo ciężki ;) Dlatego podziwiam.

łatwo nie jest, wkuwanie na pamięć wszystkich kości, mięśni, narządów, chorób, leków jest męczące, ale do przyswojenia, za to biochemia, biofizyka...gdzie po 40 godzinach wykładów nie wiesz jakie ma to powiązanie z ratownictwem, notatki zawierają 270 stron wzorów i obliczeń, a ty nie wiesz o co chodzi ale masz się tego nauczyć :) ale są też przyjemne aspekty czyli wszelkiego rodzaju zajęcia praktyczne :) nie mniej jednak - przyszłym lekarzom współczuje :P

Link to comment
Share on other sites

łatwo nie jest, wkuwanie na pamięć wszystkich kości, mięśni, narządów, chorób, leków jest męczące, ale do przyswojenia, za to biochemia, biofizyka...gdzie po 40 godzinach wykładów nie wiesz jakie ma to powiązanie z ratownictwem, notatki zawierają 270 stron wzorów i obliczeń, a ty nie wiesz o co chodzi ale masz się tego nauczyć :) ale są też przyjemne aspekty czyli wszelkiego rodzaju zajęcia praktyczne :) nie mniej jednak - przyszłym lekarzom współczuje :P

Nauka o człowieku zawsze mnie interesowała. :) Więc pewnie to ciekawe jest.

No tak.. Zawsze znajdą się takie przedmioty, na które chyba nigdy nie znajdzie się odpowiedzi - po co one są?....

Link to comment
Share on other sites

Nauka o człowieku zawsze mnie interesowała. :) Więc pewnie to ciekawe jest.

No tak.. Zawsze znajdą się takie przedmioty, na które chyba nigdy nie znajdzie się odpowiedzi - po co one są?....

 

Dla mnie nauka o człowieku też jest fajna,taka anatomia jest fajna do nauki i szybko się to zapamiętuje, chociaż np. mięśni jest masa i to o takich wdzięcznych nazwach jak np. mięsień sutkowo-obojczykowo-mostkowy :)

Wczoraj ślęczałam do 2 nad ranem nad filozofią, ooo jak ja jej nie znoszę... a to dopiero pierwsza część i będę się musiała uczyć jej jeszcze raz :)

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie nauka o człowieku też jest fajna,taka anatomia jest fajna do nauki i szybko się to zapamiętuje, chociaż np. mięśni jest masa i to o takich wdzięcznych nazwach jak np. mięsień sutkowo-obojczykowo-mostkowy :)

Wczoraj ślęczałam do 2 nad ranem nad filozofią, ooo jak ja jej nie znoszę... a to dopiero pierwsza część i będę się musiała uczyć jej jeszcze raz :)

Racja, nawet szczerze mówiąc nie umiem sobie wyobrazić ile tego mamy :)

Filozofia? A po co Ci filozofia? :P

 

To jak ja - się zastanawiam po co mi statystyka, logika, czy mikroekonomia, a czeka mnie jeszcze makro (rzyg) :P

Link to comment
Share on other sites

Racja, nawet szczerze mówiąc nie umiem sobie wyobrazić ile tego mamy :)

Filozofia? A po co Ci filozofia? :P

 

To jak ja - się zastanawiam po co mi statystyka, logika, czy mikroekonomia, a czeka mnie jeszcze makro (rzyg) :P

 

 

filozofia - matka nauk, jest na każdych studiach bez względu na kierunek :)

 

dla mnie w tej sesji jest najgorsza biofizyka, to już wolę się tej filozofii uczyć :)

Mikro i makroekonomię miałam już kiedyś i dla mnie była nawet ok ;) logika i statystyka jest mi obca ale sądzę żeby mi się nie spodobała :P

Link to comment
Share on other sites

filozofia - matka nauk, jest na każdych studiach bez względu na kierunek :)

 

dla mnie w tej sesji jest najgorsza biofizyka, to już wolę się tej filozofii uczyć :)

Mikro i makroekonomię miałam już kiedyś i dla mnie była nawet ok ;) logika i statystyka jest mi obca ale sądzę żeby mi się nie spodobała :P

Do mnie jeszcze filozofia nie dotarła :P I wcale nie tęskno mi za nią.

O jejku jak widzę słowo fizyka albo chemia to automatycznie się krzywię, zdecydowanie to nie na mój umysł.

Ekonomia to dla mnie nuuuuda , może dlatego, że miałam doktorka który nawijał przez 1,5 godz o du.pie maryni a na kolokwium wymagał kilkadziesiąt stron z książki o których na zajęciach nie wspominał.

Hahaha, logika jeszcze nie była zła, chociaż i tak zbędna :D

 

Może jak cudem znajdziesz chwilkę to pofoć z wielką chęcią pooglądam jakieś Twoje zdjęcia (znaczy Twojego autorstwa :D )

Link to comment
Share on other sites

Dziwie się że nie masz filozofii, wszyscy których znam, nie patrząc na kierunek mieli z nią do czynienia :)

 

Ja mam takiego wykładowce z biofizyki, w efekcie czemu nikt nic nie wie i wszyscy idą na egzamin tylko po to żeby zobaczyć jak wygląda :P i jakimś cudem liczymy na cud że zdamy (wiem - mało prawdopodobne :P)

 

Zdjęcia... Nikona używałam ostatnio dobre 1,5 roku temu :P teraz jedynym czym robię zdjęcia to telefonem bo mam pod ręką. Przypuszczam że już nawet nie pamiętam jak się robi zdjęcia nikonem, ale chodzi za mną myśl, żeby wreszcie się z nim przeprosić :D

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dora zjadła sfermentowany winogron, zatruła się... Przez 5 dni nie jadła nic, wciąż wymiotowała.... Nerki przestały pracować, ale cały czas próbowaliśmy, litry kroplówek, godziny spędzone w klinikach, niezliczone ilości zastrzyków... próbowaliśmy ją ratować, czasami wydawało się że jest już lepiej, bo była w stanie pomachać ogonem, ale zaraz po ty następowało pogorszenie i  tak cały czas :( Ale wciąż miała ten swój uparty wzrok... chciała żyć... bardzo chciała :( wyniki badań krwi wychodziły coraz gorzej, ale to właśnie przez jej upór nie mogliśmy podjąć decyzji, sami weterynarze mieli dylemat, bo ona się nie poddawała i walczyła. Ale ostatecznym momentem było jak zaczęła wymiotować już brązowawą mazią i krwią, to był znak że wysiadał żołądek od ciągłych wymiotów - rozkładał się, wątroba przestawała pracować, nerki nie pracowały nadal, a Dora zaczęła odczuwać ból :( piszczała, sapała, oddech miała płytki, ale wzrok nadal kontaktowy, ale to już nie miało znaczenia bo nie było ratunku, a nawet jeśli by to przeżyła to ze względu na tak ogromne uszkodzenie nerek byłaby kaleką do końca życia... Pomogliśmy jej odejść, tak żeby już nie czuła bólu...

 

 

DSC_9674_zps987ef6ea.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...