t_kasiek Posted June 27, 2007 Share Posted June 27, 2007 też się doczekam na domek z ogródkiem !! trzeba wierzyć ...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted June 29, 2007 Share Posted June 29, 2007 [SIZE=6]i co tam u beniusia słychac [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted June 30, 2007 Share Posted June 30, 2007 [quote name='PaulinaT']Tak mi smutno... czemu ja nie mam domku z ogródkiem?? :shake:[/QUOTE] Domek z ogródkiem wcale nie gwarantuje że będziesz mogła przygarnąc wszystkie psy które chwycą Cię za serce :-( . Ja mam dom, ale przydałoby się jeszcze dwie rzeczy: czas i kasa. Sama chetnie bym go zabrała, ale niestety nie spełniam tych dwóch warunków :placz: . Szczególnie z czasem kiepsko. I często mam wyrzuty sumienia, że można by było pomóc, tylko jak wszystkie obowiązki pogodzić? Benio jest śliczny i cały czas kibicuję Wam serdecznie. Wiadomo już co z jego oczami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted June 30, 2007 Share Posted June 30, 2007 No szukamy domku bernardunku !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted July 1, 2007 Author Share Posted July 1, 2007 Oprócz diagznozy oczu postaramy się jeszcze zrobić mu kompleksowe analizy - krew mocz, żeby się upewnić co do jego zdrówka. Swietny jest Benek - taki klocek-miś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 1, 2007 Share Posted July 1, 2007 To kiedy bedzie TEN dzień? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted July 1, 2007 Share Posted July 1, 2007 kiedy pieskio wybiera się do doktora ?? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 sahara - wiem to wszystko, wiem sama utrzymuję pokaźne stadko i mocno odczuwam je po kieszeni :shake: czasu tez by sie przydało - 30-sto godzinna doba już by byla całkiem ok ;-) ale gdy pojawia się pies taki jak Benio - wtedy jest to pierwsza myśl jaka powstaje w mojej głowie :niewiem: A Benio i jego dostojność, kalectwo i zły los jaki go spotkał bardzo mnie dotknęły. Tak jakoś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 wzystkich dotyka co kochaja psy ........a ja podziwiam te osóbki co maja jak to okresiłas pokazne stadko .....ja mam 3 .....do tego 2 sie nie toleruja .....jeden ma 15 lat ledwo łazi drugi 9 wziety z ulicy jakies 8lat temu i 3 kupiony beniu z dysplazją i to beniu z tym staruszkiem porazka nie moga sie widziec ....nie ma takiej opcji aby beniu go dojrzał bo odrazu jest atak ......zdarzyło sie to juz pare razy moze z 3 i wiecej juz zdarzyc sie nie moze .. [SIZE=5]kto pokocha neszego benia .......ktos oferował benoiwi domek na okres leczenia ...............tylko co z tym leczeniem :placz::placz::placz:nic nie wiadomo [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted July 3, 2007 Author Share Posted July 3, 2007 Okazuje się, że nie jest łatwo zgrać wszystko, łącznie z transportem Benia do weta ustaleniem wizyty. Doszła moim zdaniem konieczność badania moczu (przynajmniej), Beniu ogromnie duzo pije, bardzo siusia - litrami. Obawiam się czy....ale trzymajcie kciuki oby nie.:shake: To już by za wiele było na tego kochanego miśka. Takiego pełnego uroku psa nie widziałam dawno. Pogoda ducha na niewidzącym pysiu. Słodycz sama. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 no to czekamy na możliwość wizyty....oby jak najszybciej.... no a poza tym co w wątku Benia tak cicho !!! przecież trzeba mu szukać domku !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 hopaj hopaj na 1 stronkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 Paulino, jak zobaczyłam Benia to bardzo, bardzo chciałabym go mieć u nas. Tęsknimy za dużym Misiem. Rok temu pożegnaliśmy naszego ukochanego Dragona. Chorował bardzo długo. Brakuje nam dużego przytulaka, ale wiem, że byłoby to nie w porządku wobec niego. Bo nie mam czasu żeby się nim zająć. Z Drugiej strony lepiej w kochającym domu, niż w schronisku. To rodzi ogromną frustrację :-( Będę mu kibicować wiernie, i naiwnie liczyć, ze może wygram w lotto. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 Brakuje nam dużego przytulaka, ale wiem, że byłoby to nie w porządku wobec niego. Bo nie mam czasu żeby się nim zająć. Z Drugiej strony lepiej w kochającym domu, niż w schronisku. To rodzi ogromną frustrację :-( Będę mu kibicować wiernie, i naiwnie liczyć, ze może wygram w lotto. :lol: no wiesz tu nie ma co porównywac brak czasu ..gdyby pies miał kochajacy dom ...to brak czasu jest niczym gdyby miał [COLOR=Red]bude kawała miejsca do biegania miskę pełna i wode czysta ..[/COLOR].takiemu psu juz nie sa az tak bardzo potrzebne spacerki bieganie to nie szczeniaczek .......ale to wszystko co pisałam wyzej + miziznako za uchem i pobrzuszku to szczy jego marzeń wciąż nie spełnionych marzeń ..... ja tez bardzo bardzo mu kibicuje sama mam takiego niedzwiadka takze chorego jak juz wielkorotnie pisałam ma dysplazję ...bardzo przzywałam ta jego chorobę i zabieg:placz::placz::placz: a dzisiaj mam najwspanialszego psa na świecie jest za mną tak głupi ......przed chwika byłam u sasiadki na kawce przewył całe 1.5 godz jest tak za kazdą razą kiedy wychodze z domu moge isc tylko rano do pracy wtedy jest ok a po powrocie mam szlaban na sklep sasiadki czy nawet pójscie za dom kiedy on mnie straci z pola widzenia ....bo do póki mnie widzi to jest ok ..........rok temu miałąm złamaną nogę i gips 3m-ce siedziałam całymi dniami sama w domu i kto mi wtedy kibicował ?kto przychodził sie przytulać?kto dawał ucho do mizianka ? kładł łebek na mój i tak ciężki gips i smacznie spał ...........mój mały misio.....tak sobie czasami myslę ze to jest jego rewanż ... sorki za te chwilkę refleksji nawet sie troszkę wzruszyłam pomyśl a moze I TOBIE nasz beniu by sie zrewanżował za serduszko :shake::placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted July 3, 2007 Author Share Posted July 3, 2007 Anetta - dzięki za wsparcie dla Benia. I za ciepłe słowa o miśku Twoim, sama też jakos tak nosem ciągnę. Bo żal mi Benka - ale mieszkam w bloku na 7 piętrze, mam narwana i poważnie chorą dużą sukę - i z całą pewnością nic więcej, a na pewno nie Benek. On jest ...ach, co Wam będe mówić. Jest superasny. Taki taranik cudowny który zamiera pod dotykiem ręki i głaskaniem. Szkoda Sahara, że nie jesteś gotowa na niego - Tobie oddałabym psa bez mrugnięcia okiem, bo Cie poznałam. Nadal marzę o tym, że Beniu opuści kiedyś schronisko, że zdążę, bo jesli nie, to...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajunia Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 Goga, zdazysz, na pewno zdazysz. I nie tylko jemu, ale jeszcze masie innych psow. Uwierz starej ciotce. Ja rowniez caly czas kibicuje Berniowi, choc sorry, ale nic nie pisze. Ale sledze watek. Gdy tylko beda jakies wyniki po badaniach, to postaram sie tez pomoc w szukaniu domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 SAHARA nie namawim bo to powazna sprawa ale przemysl to dobrze moze taki beniu zagoi :placz::placz:rane po starcie miska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiaap Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 Oj... co tam z tym Benia siusiankiem? Mam nadzieję, że nic poważnego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Anetta - bardzo mi przykro z powodu choroby twojego miśka. Wiem jak trudno jest patrzeć na chorobę zwierzaka i wiedziec, ze niewiele można pomóc. Ale jest, korzysta z życia, bawi się i cieszy i to najważniejsze! U mnie na szczęście wszystkie potffory sie dogadują bez problemów, także z psami (2) mojej mamy relacje sa doskonałe. Nie wiem czyja to zasługa - tak się jakos udało wszystko poukładać. Ale mieć 2 psy, kóre się nie tolerują... oj to musi bardzo trudne być... :shake: Sahara - doskonale rozumiem Twoje stanowisko, trzeba mierzyć siły (i możliwości) na zamiary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 [QUOTE]no wiesz tu nie ma co porównywac brak czasu ..gdyby pies miał kochajacy dom ...to brak czasu jest niczym gdyby miał [COLOR=red]bude kawała miejsca do biegania miskę pełna i wode czysta ..[/COLOR].takiemu psu juz nie sa az tak bardzo potrzebne spacerki bieganie to nie szczeniaczek .......ale to wszystko co pisałam wyzej + miziznako za uchem i pobrzuszku to szczy jego marzeń wciąż nie spełnionych marzeń .....[/QUOTE] Widzisz, problem w tym, że my często wyjeżdżamy na kilka dni. A pozostałych członków rodziny nie mogę obciążać jeszcze bardziej. Jak wyjeżdżamy to jedną sukę zabieramy ze sobą. Zostają dwie psice, cztery papugi, dwie kocice, żółw.A teraz jeszcze mały jeż :lol: . Jeżeli Benek potrzebował by podawania leków, określonej diety itd to ja nie mogę podjąć się takiego obowiązku :placz: Supergoga, doceniam Twoje zaufanie, ale faktycznie to nie jest dobry moment na następnego psa. Chociaż serce boli bardzo. Mój tz też jest nim zauroczony, ale..... resztki rozsądku jeszcze się w nas kołaczą. Będę w miarę możliwości obserwować wątek. I grać w lotto :evil_lol: . Dzisiaj 8 milionów ;) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 heh zycze powodzenia na te miliony i wtedy:multi: benia zabierasz miliony do sahary pędem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 [quote name='ANETTTA']heh zycze powodzenia na te miliony i wtedy:multi: benia zabierasz miliony do sahary pędem[/QUOTE] nie dziękuję [img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/love/2/49.gif[/img] A tak na poważnie, kiedy będzie coś wiadomo o Beniowym zdrowiu? I gdzie będzie badany, wysyłacie go do dr Garncarza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 [B]sahara[/B] - rozumiem Cię...choć z drugiej strony żałuję, że nie możesz go wziąć :( Benio SZUKA DOMKU !!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 Sahara - i jak twoje lotto?? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 5, 2007 Share Posted July 5, 2007 doopa blada :angryy: :angryy: :angryy: [img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/angry/2/img/018.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/angry/2/img/018.gif[/img][img]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/angry/2/img/018.gif[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.