Jump to content
Dogomania

ETKA wygrała los na loterii i zostaje na zawsze u Halci!!!


Sabina02

Recommended Posts

Etka ma u Halci naprawdę cudowny dom :)  I nie ma w tym ani odrobiny przesady. Halcia  swoje życie podporządkowała  praktycznie Eci, poświęcając jej cały swój czas i rezygnując niemal z wychodzenia z domu aby nie zostawiać suni samej.   Etunia wymaga bowiem pomocy w  codziennych czynnościach jak np.wchodzenie na tapczan - chociaż  Pańcia zastosowała dla niej ułatwienia w postaci poduch.    Za to na spacerze  Etka  zasuwa jak mała wyścigówka i trudno za nią nadążyć. :)  Moja obecność na Etuni nie zrobiła żadnego wrażenia - dla niej ważna jest tylko Jej Pańcia.  Ale pozwoliła się wygłaskać i  podobno  jadła z większym niż zwykle apetytem kiedy u nich byłam. Może potraktowała mnie jako konkurencję do miski :)  Miałam też  okazję podziwiać  spacerki  dookoła wyspy ;)   Karolcia obiecała pomoc we wstawieniu fotek :) 

ps

Wizyta nie była p.o. tylko czysto towarzyska :)

Link to comment
Share on other sites

Dzieki Luiza,Elficzkowa :)Dzis np Etka chciała chyba wyjsc przed 6,otworzyłam nasz pokoj na ogród,wyszła..za chwile słysze jakis suwania,łomoty,...wyskoczyłam a Etus taranuje przejscie za duzym pojemnikiem ogrodowym w kącie domu/czyli wbiła sie za kosz i próbowała sie "przebic" do wyjscia,choc mogła obok swobodnie.Potem nadałam kierunek do domu,wlazła między otwartą moskitiere a mur i znowu usiłowała taranowac zdziwiona ze drogi nie nie ma.Tak samo w Mielcu,zamiast łazic gdzie wygodnie,włazi tam dzie trudno,pod stól pod taborety i miota tym wszystkim.I to cały nieprzewidywalny Etus ,który robi sobie utrudnienia.Tak samo jak przestała teraz szczekac gdy pancia wraca/dopołudnia/a np głosnym auuuuu/wyjącym/ domaga sie pomocy przy wejsciu na sofe.Ja jestem i cały czas pilnuje,no ale czasem człowiek musi skorzystac z WC,zrobic kawe,a tu pomoc natychmiast potrzebna!Kiedys w nocy,nie domknełam naszych drzwi,słyszałam,ze Etka poszła do duzego pokoju.Za chwile głosne przerazające auuuuu,ja pędze,a tu tylko trzeba było dupke podniesc na sofe,a panci z tyłu czuwającej nie było.Takie mamy rozrywki :)Wyjde na papierosa na ogród,2 x kontrola,a potem auuuu,pomogę wejdzie,i z nim dojdę do cygara juz jest kontrola,bo zeszła sama :)

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Niestety nie umiem wstawić fot Etki.  Wysłałam prośbę do zaprzyjaźnionej dogomaniaczki o pomoc w tej sprawie. Liczę, ze się odezwie :) 

Na fb miał wkleić orzechowski wolontariat  - na razie nic nie ma.

 

Link to comment
Share on other sites

Metodą prób i błędów wstawiłam dwie fotki :).  Niestety robione telefonem  nie oddają urody Etki. Faktycznie futerko jest znacznie bardziej czarne i lśniące a pyszczek bielszy, do tego kruczoczarne paznokietki.  

Link to comment
Share on other sites

Dama w upały jest pojona na chama łyżeczką,bo od dawna wrócił problem,ze nie pije wody.Wode dolewam do jedzenia,ale teraz w upały to wg mnie za mało.A dama nie pije sama.Odchylam fafułe i wlewam,wtedy łyka :)ona mnie egzaminuje,czy co?Radze sobie,ale ona beze mnie nie wiem.Az mnie to ciekawi,ale sprawdzac nie będe :)No i troszke capimy moczem,bo po sioo,damie opada w to pupa,bo te nózki są sprawne jak pędzi przed siebie,szczegółnie w strone domu.Ale skoki,stanie,jedzenie normalne  na stojąco nie wychodzi

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No cóż, damom też czasami wpadki się zdarzają. Co nie oznacza, że damami być przestają. Czy Cię egzaminuję ? Po prostu Cię kocha, a od tych których kochamy zwykle wymagamy więcej. Bo czyż komuś innemu pozwoliłaby odchylać swoje fafule ?! Dogadujecie się wspaniale.  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,02_BY_orig.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dzis chłodniej Etuska odżyła.Wypchałam na ogród/ja tez:cygar kawa/i Etce pozamykałam drzwi do domu,zeby sobie połaziła.Była tak zadowolona z ochłodzena ze brykała jak szczeniak z podskokami.Wczesniejsze dni....masakra.Etus ledwo przytomny,ja cały czas z miska pod ręka moczyłam jej pysio,kark,uszy.Momentami tak rozdrazniona,ze stawała z mokrą paszcza nade mną i wyglądała jak sowa przed atakiem;czupryna mokra,zjeżona,uszy położone płasko przy głowie,oczka lekko wyłupiaste,pychol wsciekły i burczy,szczeka z pretensjami"pancia zrób cos z tym upałem"...no ale ja pyskata odpowiadałam'Etka to nie moja wina,też ledwo żyje"...przyglądała sie i dochodziła do wniosku ,ze chyba tak.wtedy przytulała sie i było jeszcze bardziej gorąco :) Wychodziłysmy tylko sioo,a i tak ledwo szła,zataczała sie potykała..Wstawałysmy bardzo rano,zeby chwile pouprawiac jogging wokół domu,zeby Etusi znowu nogi sie "nie zastały"Te cholerne upały jeszcze 2 tyg,wg prognoz

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Hej,miałam wczoraj właśnie pisać,ze Etka mi młodnieje,ale bałam sie chwalic i faktycznie dzis pomimo,ze chłodniej ma gorszy dzień.Ale ogólnie nie jest zle,na spacerek chodzi dosc powoli ,ale wraca biegusiem,jakby dom miał jej zginąć. Szczególnie jak sie załatwi robi sprint w kierunku domu.Czasem pomyli w która strone,ale ponieważ zawraca,to przewaznie dobrze,tylko np minie dom :)

Za to ostatnim czasem była o dziwo samodzielna jak nigdy.Rano przed 6 jak chciała sioo,przechodziła mi po twarzy,/bo śpimy pyszczkami przytulone/wychodziła na ogród sama,robiła okrążenie i wracała spac do łóżka :)Ja tylko pupe macałam,czy było siku :)Kiedys było chłodniej i okno było ustawione  uchylnie,wtedy wstała,sprawdziła i kucneła na dywanie siurneła i wyłazi na łózko.Ona nie daje mi 5 min jak sie cos chce.Wszystko jest na juz :)I tak,znosze,wysadzam na sofe,ale jak sie dobrze rozchodzi na spacerku to na łozko sama wskoczy,tam ma podwyższenia.Czyli ze snu jest zle,bo zastana,musze pionizowac,podtrzymywac,pilnowac by sie nie wywróciła,ale jak juz przejdzie pare metrów,to jest dobrze,a potem jak wraca,to szybciutko.Apetyt jest,karmie 4x.Tącholerną trzemieline na wszelki wypadek obskubuje z owoców zanim dojrzeją.Przynajmniej od strony kostki brukowej.

 

 

Link to comment
Share on other sites

A jak się układają relacje Etki z Almą :) ?  Poprosiłabym o fotkę, chociaż jedną, malutką :) 

U nas po okresie poprawy u kotusia, wyraźne pogorszenie ; brak apetytu, chudnięcie. :(

 

Link to comment
Share on other sites

Tym razem nijak,Etus przespała dzien,a Alma jest od wczoraj.Alma zmartwiona przygladała sie jak trzeba Etusie ustawiac po spaniu,ustawiac jej nózki,podtrzymywac.Stwierdziła tylko,ze szkoda ,ze Etusia nie moze chodzic o kulach jak ciocia.../"bo nie ma jak"/Almie żal,i troche sie chyba "boi " takiej mało stabilnej Etusi.Ale jak Etka miała lepszą chwile po południu i chciałam wyjsc na spacer.Alma od razu sie zgłosiła do wyprowadzania.Poszłysmy obydwie,ja do pomocy i Alma ładnie prowadziła i dawała Etusi robic sławetne kółka,bo ona na drodze tez czasem łapie takie krązenie dookoła niewiadomo czego.Idzie,idzie i zaczyna robic kólka,na szerokosc drogi.Fotki na razie nie mam,a wczoraj Alba przygotowała super teatrzyk multi-kulti jak zasmiewali sie znajomi i oczywiscie o zwierzątkach

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak 2/3 zycia upływa jej na łózku.Na spacerku nóżki szybko przerabiają kroczki,ale gdy sie schyli do jedzenia nózki rozjeżdzają sie na "żabe"i upada rozpłaszczona. Nie pomagają chodniczki ani żadne podpórki.Wiec od dawna karmimy sie na sofie i nie denerwuje sie ona ani ja.Jeszcze czasem jest wersja na stojąco,ale trzymam miske wysoko,by nie musiała sie schylać.wtedy jako tako,ale często wytrącała mi miske z reki,bo gwałtownie ruszała na jedną runde,by za chwile wrócic do miski.

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za zaglądanie.Etus tez mnie od poczatku tresował głownie na obecnosc przy niej.Robi to subtelnie cichutko..np pancia sie kąpie na górze,kiedys ja brałam ze sobą i tam sobie spacerowała co chwile zaglądajac do łazienki.Teraz sie boje ,bo idzie przed siebie jak taran,boje sie,ze zleci ze schodów.Wydaje sie,ze np spi.Wracam,Etka wisi przednimi łapkami na sofie/nie daje rady wskoczyc/ale tez nie ustąpi,by połozyc sie na dywaniku,kocu,czy legowisku.Tu zaplanowała,tu spędza dzien,i czeka na pancie az ta pomoże.Czyli pewnie pół godz kąpieli.Wczoraj myslałam ze dostane zawału.Ok 22 miałam wykapac wnuczke i przeczytac bajke,a Etus spała.Schodze 25 min pozniej,,a Ania mówi,ze Etka sie platała pod domem.I wyszło na to,ze kapneła sie,ze nie ma nie koło niej,pociagnęła łapka drzwi naszego pokoju i poszła szukac.Raz ze zmarzła,dwa...córka zostawiła brame otwarta jak jechała oddac auto,wiec mogła "uciec"/tu po ciemku nie znalazłabym czarnego małego psa/,bo ona nie ma orientacji kierunku jak wołam,nawet gdyby słyszała.Dobrze,ze Etki spacery z jej wyboru odbywają sie tylko wokół domu.I to był tez jakis bunt,poszukiwanie,bo zawsze wieczorem jestem koło niej.I tak pomimo ze mam na oku non-stop,jedna zmiana harmonogramu i mogła byc tragedia. Etus od 20 spi zawsze jak zabita!A tak skonczyło sie tylko podsiusianiem łózka .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...