halcia Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Ooooo,Basia nawet ostatnio nie pisała...ktos zalatwił jej bana.Mnie dzis straszyła policja...bo okazało sie ze nie mam tablicy rejest.poszłam zgłosic kradziez.A pan mi na to ze moge byc oskarzona za składanie fałszywych doniesien,bo oni moja tablice mają.Ja na to:ze pan nie pozwolił mi dokonczyc ,bo miała powiedzic drugie zdanie ze moze zerwało mi ulewa bo jechałam jak anfibia.Wk...ł mnie powiedziałam ide se usiąść w poczekalni a panowie sie zastanowią czy mi ją oddać czy chcecie mnie wsadzic!Odwróciłam sie i poszłam usiąść...przyszedł za moment pan...grzeczny kazał wszystko spisac..protokuł odbioru,łacznie z nr.homologacji itp...ale dyktował...wziełam i se wróciłam zła jak cholera.Wszyscy żyja jakos normalnie mja na adrenalinie po czubek nosa.Teraz poszły wici"ze Barry grozny"wrrr,kk...m.,.cbrrrr,wrrrrr.U czubkow skoncze!Dobrze ze Jarosław to mnoe odwiedzicie.Bo niedaleko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted August 12, 2014 Share Posted August 12, 2014 Auto mi zdechło.Do tej pory robiłam za pracowników,nie widac ich nawet było na terene schr.od7 do 10.Nie da sie opisac jak wszyscy wszystko olewają.Wczoraj nie nakarmiono psów bo nie było karmy.To kuu..nie widzieli ze sie skonczyła,ze sie konczy????Z,amast tego mogli pomyc wymienic miski,nie wymieniłam sama,a tych wyniesonych z boksu tancowały robaki.Myszy potopione w wodzie do picia tez mijaja obojetnie.Wykastrowała bym wszystkich jak leci.Za chwile poleze na piechote ale wyprowadze 3 i wracam.Bo jak otworze gębe to juz jej chyba nie zamkne!Przechowalnia meneli i nierobów.Kierownik cały dzien papiery z lewej na prawa przekładai naet nie wychodzi.Nieroby doskonale wiedza gdzie sie pochowac.Szkoda moich nerwów które mam juz na granicy wytrzymałosci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neelith Posted August 12, 2014 Share Posted August 12, 2014 Oj przykre to... Trzymaj sie dzielnie! :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted August 12, 2014 Share Posted August 12, 2014 Łaże na piechote do schronu,dalej 2x dziennie ,a dziś, do tego wracałam na bosaka przez miasto,bo psiak ,duuuży nadepnął mi japonki/takie silikonowe ,świetnie sie z węża spłukuje zanim wyjde/i zerwał mi sie przód buta.W tym pie...schronie/bo psy mamy cudowne/ani sznurka,ani niczego czym by mozna połatac,związać... Robie tu za menelice chyba :)A w aucie pękł alternator,,,,jak przerobiłam go na amfibie w czasie oberwania chmury.To było to samo co oglądamy w TV,do połowy auto w wodzie.Ja nudy nie lubie,ale to wszystko + syf w schronie gdzie zapi...za pracowników dało mi w d...ę.Teraz zaczynam dzien od podpi...a pracowników,a dzs nie strzymałam i rano zaczełam od kierownika.Ze tacy sa pracownicy,bo nie czują kontroli.Jesli pan nie wyjdzie zza biurka zawsze tak bedzie!!!!!Bo on mysli ,ze jak kaze to oni robią.Sama za 3 godz robie duzo więcej niz oni we 2 przez 7 godz.Teraz kierownik ma podstawiane garnki z myszami i karme z robolami.Bo z gadania efektu nie widze.Niech mu śmierdzi,moze sie ruszy do nich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Etuś dobrze,choc zdarza sie jej zsiurac na wersalke.Auto tez juz mam.Barry ,wyprowadzany codziennie 3x trzyma,nawet na wybiegu sie nie załatwi.Jestem juz mocno zmęczona,ale musze wytrwac.Rano przepuszczam sama i 7 spacerów +Barrus,a po południu jak sa ludzie,to juz tylko Barrus,bo wymiekłam.Ale jak jestem sama to dalej wszystkie psiaczki przepuszczam +spacery z 7,tylko coraz krótsze.Halina z którą stanowiłysmy duet rano juz 2 tyg "nieczynna"Omdlała w upale,reka na temblaku i kuleje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 halciu czytam w miarę możliwości Twoje posty - jestem od trzech dni u wnusi więc sama będę pisała niewiele .;) Zyczę Ci siły i wytrwałości - do września już niedaleko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Dzieki,wytrwam,choc coraz ciężej fizycznie i psychicznie.Tylko te mordki zadowolone dają kopa do roboty.Bo głupota ludzka powala na kazdym kroku.Teraz 2 dni burz przed nami to moze uda sie odpocząc,choc moi ulubiency burz sie boją.Biedaki.Ecia poprzedniej nocy rzygała i chyba sama to "załatwiłam".Stosuje żel p/bólowy na stawy w paluchach,bo popuchnięte od szarpania bramek i zasuw.Jest ostrzezenie"dokładnie wymyc rece"....a ja na szybko pomieszałam jedzenie w misce...i to pewnie to.Dzis juz nad ranem szalała,czołgała sie po mnie,rozdawała mokre krokodylki.To jest takie ADHD,wulkan energii 10 min i nagle pada i spi :)A spi strasznie mocno.A jak skacze czy biega to strasznie szybko :)Tyle,ze nie mamy czasu na zaglądanie do sklepów.Spacery tylko na terenie osiedla,ogromnie ciekawe....od kooo do koooo i innych zapachów których nie ma na ogrodzie.No i lgnie i ciągnie do kazdego małego napotkanego psa :)Poznaje sie i za chwile pędzi dalej.Dalej nosze po schodach na rekach.Za chwile spacerek i schron. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 (edited) Żyjemy,Ecia głownie spi...chyba ,że spacery :).Lecimy na szmateksie ,bo przyjechałam na tydzien,dwa ,a siedze 2 miesiace.Ciuchów brakło/ głownie cieplejszych,jesiennych/nie schną ,bo na bieżąco jestem przemoknięta.Król załatwia sie tylko poza schronem i nie ma wyjscia,wychodzimy.Dobrze,ze jak ma faze uporczywego stania,to pod bramą,czy na łace.Ulice mamy nawyk pokonywac biegiem.Etus juz nie budzi sie tak wczesnie rano,spi przytulona,jak jej za ciepło,przechodzi na drugą wersalke,ale nad ranem wraca.Mało czasu na pieszczoty,ale wynagrodze jej jak wrócimy.Ma ciepło,sucho i spokojnie.Wie tez ze sa stałe godz.mojego powrotu.Wtedy podskoki i wielkie szczekanie. no i...rano rzyganko w mocno żóltym kolorze.Nie je.Co jakis czas raz na 2-3 tyg nie chce jesc rano.Ale takie rzyganko pierwszy raz.....Martwie sie.Spi,ale w deszczowy dzien zawsze śpi.. Edited August 27, 2014 by halcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted August 28, 2014 Share Posted August 28, 2014 Jak dziś Ecia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted August 28, 2014 Share Posted August 28, 2014 Juz dobrze,widocznie tak ma,ze co jakis czas cos...bez wyraznego powodu.Dzis normalnie,długi spacer,apetyt,szczekanie po powrocie.Gorzej w schronie,psy nauczyły sie trzymac/czysto w boksach/co bedzie jak wyjade???I te spacerujące i te przepuszczane staraja sie trzymac do oporu..do 9.30-10 przepuszczam wszystkie,8-10 spacery,po południu to samo.Częśc na szczescie wyjedzie,a ta reszta?Zal mi ich..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 [IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/p480x480/10645137_335903686571763_3748278553607548534_n.jpg?oh=ea6372355dfbe1a9b7ef9678ffe528cf&oe=54694470&__gda__=1416731950_ea2c123e772eda39f3c4d4364cec13ba[/IMG] 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 To nasze przygotowania :)Trzeba polubic klate,miec dobre skojarzenia :)Wiec tam sobie przesiadujemy,cieszymy sie sobą,pieścimy...i chyba juz lubimy klate.Schronisko chetnie by exportowało nas oboje,jednego sie boją i drugiego tez,bo dużo widzi :)i nie przechodzi obojętnie wtedy.Bo pomocy wielogodzinnej tam sie nie widzi,tylko trącanie i uwagi... Nie mówiac o tym...ze nagle wolontariusze określili psa jako niebezpiecznego.Ja sie z nim czuje bezpieczniej niz z ludzmi.Jestem go pewna,ludzi nie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 halciu, piękne to zdjęcie. Wy oboje tacy szczęśliwi i uśmiechnięci w tej klacie. Udało mi się wreszcie odszukać watek Eci na tej nowej Dogomanii.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 O matko,czy Wam wszystkim wcieło dogomanie?Ledwo odnalazłam cokolwiek...Najpierw miałam ostrzezenia a potem zablokował mi strone/sam komputer/Przekleiłam fotke wypoczywającej Etusi w goscinie.Etunia wchodzi do czyjegos domu,cichutko,grzecznie,...rozgląda sie za sofką,wersalką,wskakuje,chwile słucha rozmów i zasypia :)Wszyscy oceniają ja jako niesamowicie grzeczną sunie.Barruś wyjechał,klata była spawana w schronisku z drzwi do boksów :)Barrunia wszedł ze mną i tam pozegnaliśmy się.Wczesniej niestety dziabnął Pana który specjalnie po niego przyjechał,no i sie poryczałam z nerwów.Byc moze było za szybko głaskanie,byc moze zazdrosc o mnie.Dzieki temu podrózował w kagancu,ale obszernym jak na krowe.Mogł,ziac,oddychac swobodnie.Mam kontakt z domem Barrego,mam fotki.Bedzie dobrze,u Barrunia trzeba sobie zapracowc na zaufanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 Nie ze mną te numery...nie potrafie,jakies cuda mi wyskakuja zamiast kopiuj.Czasem mam dzien/bez metody na chybił -trafił/ze mi sie cos uda.Przewaznie mam te dni,ze nie wychodzi ...wrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 O matko,czy Wam wszystkim wcieło dogomanie?Ledwo odnalazłam cokolwiek...Najpierw miałam ostrzezenia a potem zablokował mi strone/sam komputer/ Ja też nie ogarniam... Piękne zdjęcie Etki, widziałam już na fb i polubiłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted October 7, 2014 Share Posted October 7, 2014 Zostałam upomniana,ze wiadomosci sa stare :) Zawiadamiam ,ze Etulek, małe ADHD,albo skacze albo śpi..ze zdecydowaną przewagą tego drugiego.Mały zmarzluszek czasem w nocy złazi do swego legowiska,ale zaraz wraca pod kołdre,bo jej zimno.Ja spie przy uchylonym oknie.Ma pledzik w legowisku,ale cieplej jej jak jest przytulona.Rano musze wyjsc z uparciuchem na ogród,bo bez panci nie wylezie.Nieraz nie chce mi sie ubierac,to wynosze w szlafroku na trawe,siusia i wiejemy do domu.TZ dalej dokładnie olewa,nie ma dla niej znaczenia.Ale na spacerach w Mielcu jak ktos sie schylał pogłaskac nie p[rzejawiała paniki.Lezie tez do kazdego psa obwąchać,obejrzec i za chwile traci zainteresowanie nim.A żaden pies jej nie odgonił,wręcz usiłował iść za nią,czyli dama się podoba.Rzadziej teraz wchodze ,bo ciężko mi sie odnależć w tej nowej formie dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Bardzo się cieszę, że wszystko u Was w porządku. . :smile: Ogromnie ucieszyły mnie też pomyślne wiadomości i piękne zdjęcia z domu Barrego . :) :Cool!: Zasmuciły mnie wieści od Sabinki. :-( .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted October 25, 2014 Share Posted October 25, 2014 U Etusi wszystko w prządku,regularnie raz w m-cu wet wyciska gruczoły odbytowe,wtedy wiem jaka Ecia jest silna,bo pomimo,ze trzymam z całej siły...ledwo daje rade tak fika i wyrywa ze stołu.Teraz dodatkowo miała obcięte pazurki.W nocy uprawia skoki,bo nie może sie zdecydowac,czy spac ze mną czy w wygodnym legowisku obok łózka :)Tam ma dodatkowo miękki kocyk by mogła sie zagrzebac,bo robi sie z niej zmarzluch.Duzą część dnia,większosc w zasadzie przesypia,co nie znaczy,ze nie pilnuje mnie.Jesli zmienie pomieszczenie biegnie za mną natychmiast.Musi mnie mieć w zasięgu wzroku :)Jest grzeczniutka,kochana,troche ostatnio wybrzydza z jedzonkiem,ale miesko,ryż,marchewka jest chętnie zjadana.Sucha karma domieszana do tego...róznie,czasem tak,czasem zostaje.Tz upiera sie,ze Ecia jest głucha,a nieraz nawet jak orzecha gniotłam butem na spacerze,to odskakiwała przestraszona .Więc to tak troche wybiórczo..Spi tez niby mocno....a wstane cichutko i Etke juz mam obok :) Wiem o Nelci Sabinki,smutne to.Wkurza mnie to nowe dogo i rzadko wchodze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orzesz Posted October 26, 2014 Share Posted October 26, 2014 Halciu... próbowałam do Ciebie pisać już kiedyś i dzisiaj, ale pojawia mi się komunikat, że użytkownik Halcia nie może otrzymywać wiadomości. Cieszę się, że u Etki wszystko dobrze. Ja też mam tak jak Etka, słyszę to co chcę słyszeć i widzę to co chcę widzieć. W pewnych sytuacjach najlepiej "rżnąć głupa". Bystra dziewczynka... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barb Posted October 26, 2014 Share Posted October 26, 2014 Fajnie, że jest info o Eci. Ja też nadal nie ogarniam nowego dogo. Np. nie mogę wklejać emotek, używać mulicytatu, wstawiać fotek. jak chcę napisać post to musze zrobić to w formule więcej opcji odpisywania. Może to zależy od przeglądarki ? W domu mam operę, w pracy explorera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted November 28, 2014 Share Posted November 28, 2014 Kombinowałam jak koń pod góre,cały czas miałam tylko "raportuj" na dole...i nic nie mogłam wpisac.Po dobrym juz wkurzeniu sie....wyszło na to,ze mam sie zalogować/wczesniej byłam zalogowana na stałe/.Etka czuje sie dobrze,oczywiscie najlepiej na spacerku albo przytulona do mnie.Woli teraz sypac w legowisku,choc w nocy robi mi pare nalotów 'kontrolnych"czyli..wskakuje na łózko,bodzie mnie głową,wtyka w twarz mokry nos,potem próbuje sie umościc...i nagle zeskakuje i idzie do "siebie"obok łozka.I tak ćwiczy pare razy,nie wiem o co chodzi,to tak jakby sprawdzanie czy jestem,albo radocha z tego ze jestem :)Nie wiem,nie ma jak zapytac :)Tzn pytac moge,gorzej z odpowiedzią.Udziergałam kaftanik na zmarzluszka.Niedługo bedzie rocznica od zadomowienia sie Etuni,ale niewiele sie zmieniło.Jak sie rusze pędzi za mną,jak bardzo sie chce sikac,pędzi do pokoju TZ :)/co prawda ostatnio tylko raz,ale pogoniła do jego pokoju sie wysikać.Jakąś swoją filozofie ma.Na ogród tez sama nie wyjdzie musi byc smycz i ja.Czasem rano ją wypycham jednymi drzwiami,z prędkoscią swiatła okrąza dom i jest pod innymi.tak,ze pomimo ogrodu,wygody nie ma,trzeba ubrac i wyjść.To wszystko wynagradza czułosciami,wręcz nachalnymi czasem :)Tz ma dalej w nosie i już.Apetyt ma w normie,wage trzyma cały czas 9,8,bo raz w m-cu wchodzi na wage u weta :) A....orzesz,miałam pewnie zapchaną skrzynke,czyli ponad 50 starych wiadomosci.Teraz troche pokasowałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 20, 2014 Share Posted December 20, 2014 Nie wiem,czy tu ktokolwiek jest jeszcze na watku,ale chciałam zawiadomić,ze Etuni wczoraj minął rok,odkąd jestesmy razem.Kondycje ma świetną,zdrówko i apetyt dopisuje.Jest grzecznutka,duza pieszczocha/sama sie domaga liżąc i szturając noskiem/.Często robi to w nocy,szczególnie nad ranem...ma potrzebe okazania czułosci.Mysle ze czuje sie wyspana i temperamencik znajduje ujscie w wylewnych czułosciach.Nie ma szans schowac sie pod kołdre,bo i tak mnie odkopie i wyliże tyle, ile uzna za stosowne.Z tym,ze ona za chwile pada i zasypia,a ja sie kręce wybudzona :)Cudowna pełna miłosci psina.Pozdrawiamy.Wg papierów Etuni do pełnoletnosci brakuje ok 2 lat :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted December 20, 2014 Share Posted December 20, 2014 no to zyczymy jeszcze wiele lat spędzonych razem w tak dobrej formie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.