Jump to content
Dogomania

Szczeniak na raty


Recommended Posts

  • Replies 479
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='belfast']Ja sądzę, że pies to nie telewizor :) Jak ktoś nie ma całej kwoty to bierze kredyt i potem go spłaca.[/QUOTE]

Belfast tak pies to nie telewizor, ale czasami ludzie nie przykładają do zakupu psa nawet tyle uwagi co przy sprzęcie RTV- porównywanie, sprawdzanie opinii itp...:roll: A pies żyje kilkanaście lat nie jeden telewizor tyle nie wytrzyma.

Link to comment
Share on other sites

Nie widzę niczego złego w rozłożeniu płatności za psa na raty. Jeżeli jest TEN miot a nie ma wystarczających funduszy w portfelu to warto porozmawiać z hodowcą. Oczywiście lepiej jest uzbierać na psa i zapłacić na miejscu ale czasami tak po prostu się nie da, a często koszt psa to czyjaś miesięczna pensja.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Gdzieś na samym początku tematu ktoś wspomniał o dobrym systemie płacenia za szczeniaka rat jeszcze przed jego urodzeniem, aby całość była już kompletnie spłacona w chwili, w której szczeniak byłby już gotowy do nowego domu. Jaką umowę powinno się podpisać z hodowcą, w razie, gdyby żaden szczeniak z miotu nie spełniał moich oczekiwań? Co takowa umowa powinna zawierać?

Link to comment
Share on other sites

Płacenie za coś, czego się nie widziało na oczy - zwłaszcza, gdy chodzi o żywe stworzenie - jest moim zdaniem mocno ryzykowne.
Nie możesz psa zarezerwować? Z tego, co wiem, na to nie trzeba umowy, ewentualnie wpłacić zaliczkę.
Życie trzeba sobie ułatwiać, a nie komplikować. Podpisywanie umowy, gdy nie wiadomo czy piesek spełni Twoje oczekiwania, może mocno i niepotrzebnie skomplikować życie.

Link to comment
Share on other sites

inna rzecz , płacenie za coś czego jeszcze nie ma ;) to już też mało mądre.
bo różnie się może zdarzyć ... nie urodzi się zwierzak płci czy kolorze jaki oczekujemy.

Dlatego najlepiej uzbierać odpowiednią kwotę , oczywiście wyrazić wcześniej chęć posiadania psa w tej czy innej hodowli.
Zapytać jakie hodowca preferuje warunki rezerwacji gnojków , jakie są orientacyjne ceny za szczylka i czy jak nam zbraknie kilku stówek czy da się dopłacić w dalszym terminie.

Sztuka dyplomacji płynąca z dwóch stron , bardzo pomaga w rozmowie. Użalanie się że szczeniak drogi i transport jeszcze do tego - serio jest nie smaczny. Hodowcy nikt nie pytał i nikt nie dawał na krycie i odchowanie maluszków.

Jak zacząć rozmowę , po prostu uczciwie - mówimy że marzymy o takim psie , zbieramy kasę i pytamy jakie hodowca preferuje warunki zapłaty czy przewiduje raty.

Przykra sprawa jest taka , że przez ogromną ilość ludzi nieuczciwych - hodowcy nie koniecznie chcą rat. Wiem że cierpią uczciwi.

Ja osobiście wiem że zakup malca , to spore obciążenie jednorazowe budżetu domowego i nie zawsze można od tak wyjąć i wybulić.
Ale niestety już nigdy nie sprzedam psa na raty. Polecam bank , tam przynajmniej pożyczkodawca dysponuje organem ścigania nieuczciwych.

Już nie idzie o kasę serio , tylko osoba która uchyla się od spłaty rat , uchyla się całkiem od kontaktu. Jednak tu nie kasa jak pisałam ważna , jednak człowiek chciał by wiedzieć co słychać u jego wychowanka ... a ten mały problem braku odwagi by zadzwonić powiedzieć NIE MAM , oddam kiedyś tam bo to i tamto ... burzy relacje. Zaczynają się uniki , nie odbieranie maili i telefonów. To jest przykre dla obu stron.

Piszę to po to , by ew zrozumieć stanowisko hodowcy .. gdyby nie przystał na system ratalny.

Link to comment
Share on other sites

Ja jak najbardziej rozumiem stanowisko hodowcy, jego wkład w prowadzenie hodowli i opieki nad urodzonymi szczeniętami do czasu ich wydania. Ogólnie już mówiąc sądzę, że płacenie za szczeniaka w ratach (jeszcze przed jego urodzeniem, aby całość była już opłacona przy jego odbiorze) nie jest czymś złym ani w żaden sposób "nie krzywdzi" hodowcy. Sądzę, że takie płacenie może i faktycznie jest ryzykowne, jak wspomniałaś [B]Vectra[/B] oraz Ty, [B]Szamanka[/B], ale właśnie dlatego pytałam o umowę, którą w takim razie powinno się podpisać dla bezpieczeństwa i komfortu dwóch stron, co było już niejednokrotnie napisane w tym temacie. Na swój sposób jest to dokładnie to samo co wpłacanie zaliczki za już urodzone szczenię - większość umów, które się podpisuje rezerwując szczeniaka mówi, że jeżeli właściciel się rozmyśli, zaliczka mu przepada. A co jeżeli się rozmyśli, gdy rosnący jeszcze przed odebraniem szczeniak nie spełnia oczekiwań właściciela? Faktem jest, że możliwie wtedy można byłoby się dogadać z hodowcą, wyjaśnić sytuację, ale nie zawsze to wychodzi. Ludzie są różni. Sądzę, że na jedno wychodzi.

Odnośnie nie uczciwości i tego, co napisałaś, [B]Vectra[/B] - o nie odbieraniu telefonów, uników przed rozmową z hodowcą to właśnie dlatego piszę o spłaceniu rat jeszcze przed urodzeniem szczenięcia, żeby właśnie takich sytuacji uniknąć.

I nie, nikt się nie użala, tylko na dzisiejsze "standardy ekonomiczne", ciężko może być człowiekowi wyłożyć kilka tysięcy euro na raz - za szczeniaka oraz jego transport z drugiego końca świata. Oczywiście nasuwa się pytanie, "po co w takim razie Tobie taki drogi pies i jeszcze z drugiego końca świata?", ale niektórzy mają naprawdę wielkie ambicje i nadzieje, które chcą możliwie zacząć realizować w jak najlepszy sposób.

Wszystko okaże się z czasem. ;)

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, że strony dogadują się w sprawie rat, jak szczeniak jest do odebrania np. za tydzień, a kupujący ma tylko część potrzebnej kwoty.
Ale nie wiem po co płacić hodowcy w ratach całą kwotę jeszcze przed odebraniem szczeniaka i to hodowcy na drugim końcu Świata? [B]Paatrycja[/B], możesz mi powiedzieć dlaczego nie możesz zapłacić zaliczki jak szczeniak się urodzi, a resztę zbierać do skarpety czy na koncie i przy odbiorze/przed wysłaniem szczeniaka do Ciebie zapłacić całą resztę? Dla mnie Twój sposób to komplikowanie sobie życia ;)

Ok, sama zapłaciłam za szczeniaka całą kwotę jak się tylko urodził, choć hodowca prosił tylko o zaliczkę, ale hodowca to mój dobry znajomy, poza tym czekałam na szczeniaka ponad rok, więc kasa już dawno czekała na koncie i nie było dla mnie różnicy czy czeka u mnie czy już u hodowcy. Tylko tak jak mówię - to mój dobry znajomy i gdyby się okazało, że szczeniak nie spełnia moich oczekiwań, to nie było by problemów z tym co dalej. A tu chodzi o zapłatę całej kwoty (pewnie niemałej) w ratach obcej osobie przed odbiorem szczeniaka zamiast uzbierać i zrobić jeden przelew.

Link to comment
Share on other sites

Dwa , to osobiście nie spotkałam jeszcze przypadku , by hodowca z innego kraju , sprzedał do pl psa na raty.
Osobie nie znanej i świeżej ;)

ale trzeba próbować i być dobrej myśli.


Ja jutro jadę po psa do Holandii i mimo że dobra znajoma hodowczyni , mam już jedną suką od niej ;)
przywilej taki mam , że mogę zapłacić za malca przy odbiorze ... poprzednią suką by zarezerwować , musiałam najpierw zapłacić całość.

Jeszcze w kwestii prawnej , to zaliczka jest zwrotna , zadatek NIE.
dlatego uważajcie na co się umawiacie ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Tusia&NN[/B], tak jak pisałam nie co wyżej w temacie, pytam tylko i wyłącznie orientacyjnie. Jak najbardziej mam zamiar wpłacić zaliczkę i zanim odbiorę szczeniaka wpłacić całość i nie uważam, żeby płacenie za szczeniaka w ratach było utrudnianiem sobie życia. ;)

[B]Vectra[/B], nie mieszkam w Polsce, ale to chyba bez różnicy.

Kończę temat i pozdrawiam. ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dla mnie kupno psa na raty to najlepsze rozwiązanie. Jeżeli mogę kupić[B] ładnego psa rasowego[/B] z odroczoną formą płatności lub na raty to wolę taką opcję niż kupić jego tanią namiastkę z pseudochodowlii. Zresztą nie zawsze stać każdego z nas na wydanie 3 a nawet 5 tysięcy złotych jednorazowo na psa - raty są dobre - jednak tylko nieliczni hodowcy są skłonni przystać na taką opcję ( no chyba że bierzesz kredyt w banku) a to już niestety inna bajka... :(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Donatka112']Dla mnie kupno psa na raty to najlepsze rozwiązanie. Jeżeli mogę kupić[B] ładnego psa rasowego[/B] z odroczoną formą płatności lub na raty to wolę taką opcję niż kupić jego tanią namiastkę z pseudochodowlii. Zresztą nie zawsze stać każdego z nas na wydanie 3 a nawet 5 tysięcy złotych jednorazowo na psa - raty są dobre - jednak tylko nieliczni hodowcy są skłonni przystać na taką opcję ( no chyba że bierzesz kredyt w banku) a to już niestety inna bajka... :([/QUOTE]
Ja też nie jestem w stanie wydać od razu 3,5 tys na psa, dlatego sobie odkładam i kupię go jak uzbieram pieniądze :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='bakbalbina']a tyle jest biednych szczeniaków za darmoszkę![/QUOTE]
Na pewno masz rację ale rozmawiamy tutaj o psach rasowych które kosztują naprawdę duże pieniądze. Według mnie zakup na raty jest moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem jednak nie wszyscy hodowcy chcący sprzedać psa godzą się na to.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Kurcze,ja nie rozumiem...Krzyczy się wszem i wobec,że pies to nie rzecz,to żywe stworzenie... A z drugiej strony..raty,które,przynajmniej mi,kojarzą się z zakupem rzeczy...Z drugiej strony(od strony nabywcy)-ja bym miała opory zapytać czy jest możliwość rozłożenia płatności na raty.. A Wy nie?

Edited by Aneta Nowak
literówki
Link to comment
Share on other sites

Jestem hodowca i niestety w naszym kochanym kraju, naszym kochanym rodakom nie sprzedalabym szczeniecia na raty... Polacy zbyt czesto sa nieuczciwi :(
Zdazyło mi sie sprzedac szczenie na raty-ale do zagranicznego hodowcy /dla osoby prywatnej która deklaruje ze bedzie psiaka wystawiac tez bym sie nie odwazyła, nawet za granice .Hodowca to co innego.
Sama tez osobiście kilka psów z zagranicy zakupiłam na raty,ale tylko dzieki temu iz jestem juz znana osoba w tym kręgu...
Bywa ,iz trafia sie naprawde fajny szczeniak czy tez starszy juz psiak, z ciekawej linii, którego warto zakupic do swojej hodowli ale czesto tez jednoczesnie koszt kupienia takiego malucha za granica plus koszt sprowadzenia go do naszego kraju okazuje sie naprawde wysoki...wtedy, jesli jest mozliwośc zabrania szczeniecia juz, a splacenia reszty naleznosci nieco póxniej-jest to bardzo fajne rozwiazanie :)

Wracając do szczeniat tu, w Polsce.
Sama w sobie sprzedaz na raty nie jest czymś uchybiającym -oczywiście ,ze pies nie jest rzeczą,ale tu nie chodzi o to ;)
I w Polsce bywa tez tak, ze trafia sie bardzo ciekawe skojarzenie i fajny szczeniak, fajnie rokujacy. A rzeczywistośc nie zawsze pozwala w tym akurat momencie byc gotowym finansowo na zakup, tym bardziej ze ceny za szczenieta poszczególnych ras potrafia się diametralnie róznic.
We Francji na przykład, bardzo czesto płaci sie za malucha czekiem bądz czekami-w ten sposób mozna sie umówic własnie z hodowca na system rat.Nabywca płaci częsc pięniedzy w momencie rezerwacji, zwykle potem nastepna częsc w momencie odbioru a jesli sie zgodzili na wieksza ilośc rat-w momencie odbioru wystawia po prostu czek z konkretna data w przyszłości.
U nas czeki raczej nie funkcjonuja.Ale mozna by sie zastanowic nad wekslem .
Prawidłowo wystawiony ma moc prawną i chyba móglby stanowic zabezpieczenie dla hodowcy,ze nabywca splaci cała sume.
Moze wypowie sie w tej kwestii ktos mający obeznanie z wekslami ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aneta Nowak']Kurcze,ja nie rozumiem...Krzyczy się wszem i wobec,że pies to nie rzecz,to żywe stworzenie... A z drugiej strony..raty,które,przynajmniej mi,kojarzą się z zakupem rzeczy...Z drugiej strony(od strony nabywcy)-ja bym miała opory zapytać czy jest możliwość rozłożenia płatności na raty.. A Wy nie?[/QUOTE]

Nigdy nie próbowałam, ale już nie raz spotkałam się z ofertami psów na raty...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']Jestem hodowca i niestety w naszym kochanym kraju, naszym kochanym rodakom nie sprzedalabym szczeniecia na raty... Polacy zbyt czesto sa nieuczciwi :(
Zdazyło mi sie sprzedac szczenie na raty-ale do zagranicznego hodowcy /dla osoby prywatnej która deklaruje ze bedzie psiaka wystawiac tez bym sie nie odwazyła, nawet za granice .Hodowca to co innego.
Sama tez osobiście kilka psów z zagranicy zakupiłam na raty,ale tylko dzieki temu iz jestem juz znana osoba w tym kręgu...
Bywa ,iz trafia sie naprawde fajny szczeniak czy tez starszy juz psiak, z ciekawej linii, którego warto zakupic do swojej hodowli ale czesto tez jednoczesnie koszt kupienia takiego malucha za granica plus koszt sprowadzenia go do naszego kraju okazuje sie naprawde wysoki...wtedy, jesli jest mozliwośc zabrania szczeniecia juz, a splacenia reszty naleznosci nieco póxniej-jest to bardzo fajne rozwiazanie :)

Wracając do szczeniat tu, w Polsce.
Sama w sobie sprzedaz na raty nie jest czymś uchybiającym -oczywiście ,ze pies nie jest rzeczą,ale tu nie chodzi o to ;)
I w Polsce bywa tez tak, ze trafia sie bardzo ciekawe skojarzenie i fajny szczeniak, fajnie rokujacy. A rzeczywistośc nie zawsze pozwala w tym akurat momencie byc gotowym finansowo na zakup, tym bardziej ze ceny za szczenieta poszczególnych ras potrafia się diametralnie róznic.
We Francji na przykład, bardzo czesto płaci sie za malucha czekiem bądz czekami-w ten sposób mozna sie umówic własnie z hodowca na system rat.Nabywca płaci częsc pięniedzy w momencie rezerwacji, zwykle potem nastepna częsc w momencie odbioru a jesli sie zgodzili na wieksza ilośc rat-w momencie odbioru wystawia po prostu czek z konkretna data w przyszłości.
U nas czeki raczej nie funkcjonuja.Ale mozna by sie zastanowic nad wekslem .
Prawidłowo wystawiony ma moc prawną i chyba móglby stanowic zabezpieczenie dla hodowcy,ze nabywca splaci cała sume.
Moze wypowie sie w tej kwestii ktos mający obeznanie z wekslami ?[/QUOTE]
No OK,odpowiedź z punktu widzenia hodowcy,siedzącym w srodowisku danej rasy.
A mi bardziej chodzi o ..kupowanie psa na raty przez laika(no,np ja..chcę psa danej rasy,ale hdować-rozmnażać nie zamierzam,o wystawach też w momencie kupna nie myślę. W środowisku nie siedzę). Nie chodzi mi o sam fakt uczciwosci co do spłaty,tylko o te nieszczęsne raty..No kurde-pies nie jest "dobrem podstawowym"..jakoś dziwnie mi wygląda dyskusja "a można płatność rozłożyć?"/I nie chodzi mi również o zaliczke+płatność przy odbiorze reszty/Tylko o większą ilość rat....No bo jak to rozwiązać..teoretycznie szczeniak powinien *wg regulaminu) wydany byc z metryką(a spotkałam się,ze do czasu spłaty metryka zostaje u hodowcy). No i jak taki laik ma zaczac ta rozmowę(w sumie kij jak ja zacznie,bardziej chodzi mi..o opór przed takim pytaniem). Pytam czysto hipotetycznie-nie szukam "instrukcji" :D.
Dafinka-widziałam nie raz możliwość płacenia w ratach. Ale-po pierwsze:nie były to tzw pety(chodzi mi,ze nie szły w ręce wystawcy),a i gość z ulicy też o ratach mógł zapomnieć. Po drugie-z reguły raty to było:zaliczka+pewna kwota w jakims okresie odchowywania miotu+reszta przy odbiorze.

Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że także miałabym opory przed poproszeniem hodowcy o możliwość zapłaty w ratach. Według mnie zdecydowanie bardziej komfortowa dla obu stron jest sytuacja, gdy ma się odłożoną przynajmniej orientacyjną kwotę.W przypadku 'mojej' rasy jest to obecnie minimum 2500-2700 zł ( za szczenię wystawowe).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...