Jump to content
Dogomania

Omar za TM (*), Niko - MA DOM :)


andzia69

Recommended Posts

Ja bym wolała zmianę osoby podejmującej sie wstępnej kwalifikacji - widać moja ocena jest niemiarodajna (np. jeśli chodzi o dom na Sląsku).

Nie wiem nic na temat Nicko w tej chwili, Wiosna skąpi informacji czy jest tak samo, jakaś zmiana...cisza. Nienawidzę sytuacji, gdy się za coś płaci, a hotel ogranicza sie w sumie do brania kasy..nie rozumiem tego i nie jestem w stanie zrozumieć, ze inne psy maja  zdjęcia, opisy, a Nicko? on jest...olany! to oczywiscie moje odczucie i jakoś nie mogę sie tego pozbyć. Dlatego moze waśnie tel. powinien być podany na Wiosnę - bo kto oprocz niej wie o tym psie więcej?

 

Pasja - nie odnawiaj na mnie ogłoszen, nie chcę, zeby potem ludzie gadali, ze cudujemy, zwlekamy i że mają dosć adopcji przez wszelakie organizacje. Ostatnio to nagminne...pierwsze pytania odnośnie np. adopcji szczyli to mam, czy to na umowę i czy organizacja - nei wiem, o co chodzi, ale mogę się domyślać

 

Andzia, ja z kolei nie wiem, o co Tobie w tym momencie chodzi :(

Że to my cudujemy ?

Przecież my staramy się tylko na ile to możliwe w tej sytuacji zminimalizować ryzyko, że Niko znowu trafi w nieodpowiednie ręce i znowu kogoś ugryzie

Choć według Wiosny to, że może na początku próbować, jest raczej nieuniknione i kwestią jest, jak przyszły opiekun sobie z "tym fantem" poradzi :/

Łatwo Ci mówić, bo nie Ty podpisujesz umowę adopcyjną z przyszłym domem i nie Ty bierzesz odpowiedzialność za tą decyzję

Ja chętnie odstąpię komuś ten wątpliwy przywilej jeśli tylko znajdzie się ochotnik ;)

Zwłaszcza, że wiem o Niko niewiele więcej niż każdy obecny na wątku - tyle co usłyszę od Wiosny, a następnie Wam tutaj przekażę

 

Dlatego mimo wszystko zgadzam się z Tobą, że kontakt powinien być na Wiosnę z przekierowaniem ewentualnie na Roberta Starkiewicza (jeśli się zgodził :))

I wcale nie musimy mieszać do adopcji Skarpety czy SMON. Umowę adopcyjną z przyszłym domem Niko może podpisać osoba fizyczna

Link to comment
Share on other sites

A teraz kwestia finansów Niko, które jak wiecie, są ostatnio w kiepskim stanie :(

Gdyby nie pomoc Skarpety Owczarkowej, to nie miałby opłaconego hotelu  w październiku, listopadzie i grudniu :(

Gdyby nie bazarki beli51, betki i Perełki1 oraz pomoc z forum owczarek.pl nie opłacilibyśmy faktur od weta i dziś w jego skarbonce nie byłoby nawet złotówki.

Aby pozyskać dla Niko pieniążki z akcji kalendarzowej na forum owczarek.pl (333,97 zł) na pokrycie części kosztów ostatniej operacji chirurgicznej wyłożyłam różnicę (227,63 zł) z własnych pieniędzy, bo z konta skarpetowego nie mogłam opłacić części kwoty na fakturze (saldo rachunku nie miałoby pokrycia na fakturach). Innej możliwości nie było, a nie chciałam, aby Niko stracił okazję takiego wsparcia finansowego. Mam nadzieję, że jakoś to sobie odbiję ;)

 

Stan finansów Niko na dzień 18.02.2015r
 

WPŁYWY:
- p. Paweł 100 zł
- SKARPETA OWCZARKOWA 200 zł
- p. Mariola i p. Marek 45 zł + 35 zł + 40 zł + 50 zł
- andzia69 135 zł
- mdk8 10 zł
- bazarek betki 90 zł
- bazarek DONnki 250 zł
- bazarek nr 1 Dody_ 103 zł
- bazarki egradski 204 zł
- bazarek fony 155 zł (przekazane przez bela51)
- Beata K. 20 zł
- egradska 70 zł + 20 zł
- bela51 210 zł (z bazarku cegiełkowego)
- Grażyna K. 20 zł
- bela51 15 zł (cd z bazarku cegiełkowego)
- SKARPETA OWCZARKOWA - 200 zł
- bela51 250 zł ( z bazarku beli51 i arim)

- madziakato - 10 zł
- bazarek na FB 1240 zł

- madziakato 10 zł

- mdk8 10 zł

- Grażyna K. 20 zł

- DONnka  20 zł

- bela51 100 zł (z bazarku fony)

- SKARPETA OWCZARKOWA 160 zł

- bazarek na FB 325 zł

- bela51 160 zł (z bazarku fony)

- betka 100 zł (bazarek)

- p. Pawelscy 10 zł

- SKARPETA OWCZARKOWA 360 zł

- bela51 15 zł (w ramach zwrotu kosztów paliwa)

- Perełka1 - 130 zł (bazarek)

- SKARPETA OWCZARKOWA 372 zł

- akcja "Kalendarz owczarkowy`2015 - 333,97 zł

- "Mentor" - 40 zł (z wydarzenia na FB)

- Wojciech K. 50 zł (z wydarzenia na FB)

- Jolanta B. 5 zł

- Grzegorz B. 50 zł (z wydarzenia na FB)

- Agnieszka Cz. 10 zł

 

RAZEM: +5752,97 zł

WYDATKI:
- hotel do 28.02.14r - 100 zł
- hotel za marzec - 465 zł
- badania - 135 zł
- kastracja z USG - 216 zł
- hotel za kwiecień - 450 zł
- hotel za maj - 465 zł
- hotel 01.06. - 18.06. - 270 zł
- Arthroflex - 50 zł
- hotel 20.06. - 30.06. + transport 408 zł

- hotel + odrobaczenie (lipiec) - 412 zł

- hotel (sierpień) - 372 zł

- hotel (wrzesień) - 372 zł

- hotel (październik) + odrobaczenie - 392 zł

- hotel (listopad) - 360 zł

- hotel (grudzień) - 372 zł

- operacja usunięcia jądra z jamy brzusznej - 561,60 zł

RAZEM: - 5400,60 zł

 

Stan konta Argo/Niko wynosi:  352,37 zł

Brakuje 269,63 zł na opłacenie styczniowej faktury z hotelu :(

(faktura opiewa na 622 zł - hotelowanie + wyjazdy do weta)

 

[attachment=9831:Faktura Niko styczeń 2015.pdf]

 

1438afb646e5.jpg

 

0c6c623487cf.jpg

Link to comment
Share on other sites

Andzia, ja z kolei nie wiem, o co Tobie w tym momencie chodzi :(


 

Dlatego mimo wszystko zgadzam się z Tobą, że kontakt powinien być na Wiosnę z przekierowaniem ewentualnie na Roberta Starkiewicza (jeśli się zgodził :))

I wcale nie musimy mieszać do adopcji Skarpety czy SMON. Umowę adopcyjną z przyszłym domem Niko może podpisać osoba fizyczna

 

nie bierz tego do siebie :( mam po prostu dość ludzi, którzy sami nie wiedzą co chcą i jeszcze mają pretensje o jakieś wizyty, umowy itd :(

 

I tu jesteśmy zgodne - kontakt powinien być na Wiosnę - ona jest z psem na codzień i wie o nim najwięcej.

Link to comment
Share on other sites

Jak się Niko czuje?

 

Jestem ciekawa czy u Wiosny ma kontakt z psami,czy ma jakąś koleżankę z którą się bawi?

 

Jakie są relacje między Tobą Wiosna ,a Niko ? Czy były jeszcze jakieś niepokojące sytuacje? 

 

Pozdrawiam

Kasia 

 

Poproszę esemeskiem nr tel. do Pana Starkiewicza i do Wiosny ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jak się Niko czuje?

 

Jestem ciekawa czy u Wiosny ma kontakt z psami,czy ma jakąś koleżankę z którą się bawi?

 

Jakie są relacje między Tobą Wiosna ,a Niko ? Czy były jeszcze jakieś niepokojące sytuacje? 

 

Pozdrawiam

Kasia 

 

Poproszę esemeskiem nr tel. do Pana Starkiewicza i do Wiosny ;)

 

 

czy ktoś umie odpowiedzieć na te pytania Pasji?...i ja tu psa oglaszac :(

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy ja mogę sobie pozwolić i zadzwonić do Wiosny ,żeby porozmawiać na temat Nikolca?

 

Głównie chodzi mi o to jak on się zachowuje? Jaki jest w tej chwili ? Jak reaguje na sunie?

 

Nr kontaktowy poproszę smskiem do osoby do kontaktu w sprawie ogłoszeń.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj rozmawiałam z wiosną na temat obecnego zachowania Niko, ale nie dałam już rady tutaj napisać. Rozliczam bazarek na fb, który tak jak pisała bela51 zakończył się sukcesem. Mam do ogarnięcia ponad 50 licytacji i około 20 przesyłek. Wieczorem napiszę, co mi przekazała wiosna

 

Edit.

No więc tak ...

Niko już całkiem doszedł do siebie po operacji :) Znowu chodzi na spacery, w czasie których może sobie trochę pobiegać. Dzięki temu jest spokojniejszy i lepiej się zachowuje.
W okresie, gdy miał ograniczaną ilość ruchu był "nabuzowany" i zdarzyło się parę razy, że próbował znowu "dziabnąć" Tomka (drugiego opiekuna). Na szczęście miał kaganiec i do "rozlewu krwi" nie doszło :/ Teraz jest już znacznie lepiej.

Apetyt chłopakowi dopisuje. Nie ma żadnych oznak chorobowych.

Co do stosunku do innych psów, to wiosna twierdzi, że dla Niko każdy samiec to konkurent, z którym rywalizuje o uwagę człowieka. Suki tratuje, że tak powiem konsumpcyjnie. Albo próbuje kryć albo przegania. Nie umie bawić się z psami. Wiosna nie wykluczałaby jednak adopcji do domu, gdzie jest inny pies lub lepiej suka, ale pod warunkiem, że przyszły właściciel będzie umiał odpowiednio zorganizować dla nich przestrzeń i swój czas tak, aby możliwa była całkowita izolacja zwierząt od siebie.

Wiosna uważa, że Niko powinien zamieszkać w kojcu z ocieplaną budą lub ewentualnie w jakimś oddzielnym pomieszczeniu tak, aby miał tam "święty spokój" (minimum bodźców). Według Niej Niko nie nadaje się do zamieszkania w domu, gdzie będzie non stop wśród ludzi. Powinien wychodzić na spacery wyłącznie w kagańcu. Dobrze byłoby, gdyby miał również możliwość swobodnego wybiegu. Właściciel powinien mieć świadomość, że Niko może próbować go ugryźć jeśli z jakiegoś powodu "się nabuzuje". Według wiosny Niko nauczył się w taki właśnie sposób rozładowywać napięcie i często nie ma znaczenia, co człowiek w tym momencie robi. Z punktu widzenia Niko liczy się tylko to, że jest w pobliżu i można na nim rozładować napięcie. Tak więc przyczyny ataków Niko nie zawsze leżą w samym człowieku tylko również w tym, co dzieje się w jego otoczeniu i może go "nakręcić". Gdyby udało się nauczyć Niko inaczej rozładowywać napięcie nie byłoby problemu... Tylko czy znajdzie się ktoś, kto wie, jak to zrobić i zechciałby spróbować ??? Gdzie go szukać ??? Znowu zaczynam wątpić w sens tradycyjnego ogłaszania Niko, ale innej drogi póki co nie widzę ...

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj rozmawiałam z wiosną na temat obecnego zachowania Niko, ale nie dałam już rady tutaj napisać. Rozliczam bazarek na fb, który tak jak pisała bela51 zakończył się sukcesem. Mam do ogarnięcia ponad 50 licytacji i około 20 przesyłek. Wieczorem napiszę, co mi przekazała wiosna

 

Edit.

No więc tak ...

Niko już całkiem doszedł do siebie po operacji :) Znowu chodzi na spacery, w czasie których może sobie trochę pobiegać. Dzięki temu jest spokojniejszy i lepiej się zachowuje.
W okresie, gdy miał ograniczaną ilość ruchu był "nabuzowany" i zdarzyło się parę razy, że próbował znowu "dziabnąć" Tomka (drugiego opiekuna). Na szczęście miał kaganiec i do "rozlewu krwi" nie doszło :/ Teraz jest już znacznie lepiej.

Apetyt chłopakowi dopisuje. Nie ma żadnych oznak chorobowych.

Co do stosunku do innych psów, to wiosna twierdzi, że dla Niko każdy samiec to konkurent, z którym rywalizuje o uwagę człowieka. Suki tratuje, że tak powiem konsumpcyjnie. Albo próbuje kryć albo przegania. Nie umie bawić się z psami. Wiosna nie wykluczałaby jednak adopcji do domu, gdzie jest inny pies lub lepiej suka, ale pod warunkiem, że przyszły właściciel będzie umiał odpowiednio zorganizować dla nich przestrzeń i swój czas tak, aby możliwa była całkowita izolacja zwierząt od siebie.

Wiosna uważa, że Niko powinien zamieszkać w kojcu z ocieplaną budą lub ewentualnie w jakimś oddzielnym pomieszczeniu tak, aby miał tam "święty spokój" (minimum bodźców). Według Niej Niko nie nadaje się do zamieszkania w domu, gdzie będzie non stop wśród ludzi. Powinien wychodzić na spacery wyłącznie w kagańcu. Dobrze byłoby, gdyby miał również możliwość swobodnego wybiegu. Właściciel powinien mieć świadomość, że Niko może próbować go ugryźć jeśli z jakiegoś powodu "się nabuzuje". Według wiosny Niko nauczył się w taki właśnie sposób rozładowywać napięcie i często nie ma znaczenia, co człowiek w tym momencie robi. Z punktu widzenia Niko liczy się tylko to, że jest w pobliżu i można na nim rozładować napięcie. Tak więc przyczyny ataków Niko nie zawsze leżą w samym człowieku tylko również w tym, co dzieje się w jego otoczeniu i może go "nakręcić". Gdyby udało się nauczyć Niko inaczej rozładowywać napięcie nie byłoby problemu... Tylko czy znajdzie się ktoś, kto wie, jak to zrobić i zechciałby spróbować ??? Gdzie go szukać ??? Znowu zaczynam wątpić w sens tradycyjnego ogłaszania Niko, ale innej drogi póki co nie widzę ...

 

 

 

 

Czyli przez ten czas jeszcze nikt nie nauczył go rozładowywać tych emocji? Nie umie sobie radzić z nimi? Pytam ,bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.....Jak należałoby z Niko pracować ,żeby nauczył się odpowiednio te emocje rozładowywać? 

 

No to poproszę smskiem numerek :) ;)

Link to comment
Share on other sites

Czyli przez ten czas jeszcze nikt nie nauczył go rozładowywać tych emocji? Nie umie sobie radzić z nimi? Pytam ,bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.....Jak należałoby z Niko pracować ,żeby nauczył się odpowiednio te emocje rozładowywać? 

 

No to poproszę smskiem numerek :) ;)

 

Wiosna mówi, że z Niko jest o tyle trudno, że w jego przypadku, ze względu na stan łap, odpadają najczęściej wykorzystywane w takich razach sposoby związane z aktywnością fizyczną takie jak bieganie czy intensywne ćwiczenia.
Wysyłam numer smsem
 

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że pies ten byłby spokojniejszy, gdyby był bardziej aktywny, gdyby miał większy wysiłek, i fizyczny, i umysłowy. Po takim treningu nie miałby sił rozmyślać kogo tu dosięgnąć zębami, leżąc padnięty, czułby się zrelaksowany i byłby może spokojny. Może coś związane np. z tropieniem byłoby dobre dla niego / myślę o zabawach, niekoniecznie o profesjonalnym tropieniu na jakiś długich odcinkach /, to bardzo wyczerpuje. Moje psy po takich zabawach leżą ledwie żywe, a są bardzo naładowane przed, bo to chodzące ADHD przecież. Ale nie wiem ile czasu opiekunowie są w stanie mu poświęcić. To nie jest stary pies i na pewno energia go rozpiera, a nie może znaleźć ujścia i stąd pewnie takie jego reakcje.

Mój samiec, silna osobowość, też nie toleruje samców. Jak pisałam wcześniej, adoptowaliśmy sunię i zaakceptował on ją od razu, fakt, że była ona uległa - teraz " włazi mu na głowę ". Włażenie zaś na siebie niekoniecznie oznacza chęć krycia, a może być właśnie oznaką nierozładowania.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że pies ten byłby spokojniejszy, gdyby był bardziej aktywny, gdyby miał większy wysiłek, i fizyczny, i umysłowy. Po takim treningu nie miałby sił rozmyślać kogo tu dosięgnąć zębami, leżąc padnięty, czułby się zrelaksowany i byłby może spokojny. Może coś związane np. z tropieniem byłoby dobre dla niego / myślę o zabawach, niekoniecznie o profesjonalnym tropieniu na jakiś długich odcinkach /, to bardzo wyczerpuje. Moje psy po takich zabawach leżą ledwie żywe, a są bardzo naładowane przed, bo to chodzące ADHD przecież. Ale nie wiem ile czasu opiekunowie są w stanie mu poświęcić. To nie jest stary pies i na pewno energia go rozpiera, a nie może znaleźć ujścia i stąd pewnie takie jego reakcje.

Mój samiec, silna osobowość, też nie toleruje samców. Jak pisałam wcześniej, adoptowaliśmy sunię i zaakceptował on ją od razu, fakt, że była ona uległa - teraz " włazi mu na głowę ". Włażenie zaś na siebie niekoniecznie oznacza chęć krycia, a może być właśnie oznaką nierozładowania.

 

 

dokładnie, nawet jeśli łapy Niko nie pozwalają na długotrwały, ciągły wysiłek, rozwiązania są, tylko czy hotel będzie miał chęć zapewnic taką rozrywkę psu?

 

a tak po fakcie, pytanie z innej beczki, w jaki sposób zachowanie Niko było korygowane? i w jakich okolicznosciach próbował ''dziabnąć'' opiekuna?

 

cały czas śledze wątki Niko.. i cały czas myślę o umieszczeniu tego psa u osoby która pracuje z psami na co dzień, żadnego behawiorysty i tym podobnych. Osoby która określiłaby problem i pracowała nad tym psem.. to wymaga czasu i wiedzy. Z drugiej strony znowu zmiana miejsca.. ale ja nie widze innego rozwiązania. Jeżeli Niko nie trafi na silnego człowieka, majacego cierpliwość i czas żeby z tym psem pracować ( a takich prawie nie ma) to przy następnej próbie adopcji wydaje mi sie że to się skończy tak jak poprzednio... to jest ''młody'' elastyczny pies jak na owczarka przystało, wiele rzeczy można jeszcze naprawic tylko trzeba wiedzieć jak..

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

dokładnie, nawet jeśli łapy Niko nie pozwalają na długotrwały, ciągły wysiłek, rozwiązania są, tylko czy hotel będzie miał chęć zapewnic taką rozrywkę psu?

 

a tak po fakcie, pytanie z innej beczki, w jaki sposób zachowanie Niko było korygowane? i w jakich okolicznosciach próbował ''dziabnąć'' opiekuna?

 

cały czas śledze wątki Niko.. i cały czas myślę o umieszczeniu tego psa u osoby która pracuje z psami na co dzień, żadnego behawiorysty i tym podobnych. Osoby która określiłaby problem i pracowała nad tym psem.. to wymaga czasu i wiedzy. Z drugiej strony znowu zmiana miejsca.. ale ja nie widze innego rozwiązania. Jeżeli Niko nie trafi na silnego człowieka, majacego cierpliwość i czas żeby z tym psem pracować ( a takich prawie nie ma) to przy następnej próbie adopcji wydaje mi sie że to się skończy tak jak poprzednio... to jest ''młody'' elastyczny pies jak na owczarka przystało, wiele rzeczy można jeszcze naprawic tylko trzeba wiedzieć jak..

 

 

I jak tu się nie zgodzić? No jak???

Link to comment
Share on other sites

Widzę ,że ogłoszenie Nikolca mają dużo wejść ,czy ktoś dzwonił Wiosno?

 

Wiosna nie dzwoniła do mnie, więc chyba nie ...

 

Fajne zdjęcia są na stronce hotelu, piękny pies

 

Zdjęcia fajne, takie "z klimatem" ;) ale trochę mało i niezbyt nadają się do ogłoszeń

 

0b187a6a05ac.jpg    a001a6f93bf5.jpg

 

Rozliczenie bazarku trochę się ślimaczy ...

Brakuje nam jeszcze wpłat od 11 osób
Mam nadzieję, że do 20 marca uda się zamknąć rozliczenie, bo 21-go chciałabym otworzyć kolejny bazarek, tym razem skarpetowy

Link to comment
Share on other sites

dokładnie, nawet jeśli łapy Niko nie pozwalają na długotrwały, ciągły wysiłek, rozwiązania są, tylko czy hotel będzie miał chęć zapewnic taką rozrywkę psu?

 

a tak po fakcie, pytanie z innej beczki, w jaki sposób zachowanie Niko było korygowane? i w jakich okolicznosciach próbował ''dziabnąć'' opiekuna?

 

cały czas śledze wątki Niko.. i cały czas myślę o umieszczeniu tego psa u osoby która pracuje z psami na co dzień, żadnego behawiorysty i tym podobnych. Osoby która określiłaby problem i pracowała nad tym psem.. to wymaga czasu i wiedzy. Z drugiej strony znowu zmiana miejsca.. ale ja nie widze innego rozwiązania. Jeżeli Niko nie trafi na silnego człowieka, majacego cierpliwość i czas żeby z tym psem pracować ( a takich prawie nie ma) to przy następnej próbie adopcji wydaje mi sie że to się skończy tak jak poprzednio... to jest ''młody'' elastyczny pies jak na owczarka przystało, wiele rzeczy można jeszcze naprawic tylko trzeba wiedzieć jak..

 

Kamilko, wszyscy mamy na ten temat informacje z drugiej ręki, bo nikt z nas nie widział ataków Niko

Pierwsze ataki, te w domach adopcyjnych, wskazywały, że Niko mógł odbierać sytuacje jako zagrażające jego Panu: rzucił się w momencie, gdy ktoś pochylił się nad "jego" Panem, gdy ktoś stojąc blisko "jego Pana" podniósł ręce do góry (dziewczyna odrzuciła długie włosy). Za każdym razem dostawał wtedy areszt domowy i eksmisję, a następnie był zabierany w inne miejsce. W tych okolicznościach nie można chyba mówić o korygowaniu.

Inaczej było w hotelu, w którym jest teraz: pierwszy raz rzucił się i ugryzł w trakcie zabawy, gdy za bardzo "nakręcił się" na aport, a kolejne razy to były już tylko próby ataków (od pierwszego ugryzienia Niko jest wyprowadzany z kojca tylko w kagańcu ) w sytuacjach, w których był "nabuzowany" i nie potrafił rozładować napięcia. Skacze wtedy na człowieka i próbuje gryźć. Jak w hotelu korygowano takie zachowanie ? Tak po prawdzie, dokładnie nie wiemy ...

Link to comment
Share on other sites

Tak tylko zerkałam ,że miał ponad 600 wejść i około 32 odsłon telefonu i pomyślałam ,że pewno ktoś dzwonił.....może...

To ogłoszenie Niko z nr telefonu Pani X ,jak coś, będziemy przekierowywać do Pana Starkiewicza,jak wyrazi zgodę na rozmowę ;)

 

http://olx.pl/oferta/owczarek-wyzwanie-kontaktowy-odwazny-adopcja-CID103-ID9dU7l.html

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...