ledpen Posted November 5, 2013 Author Share Posted November 5, 2013 [quote name='Majkowska'] Widzę że jesteście z Pszczyny - już wam zazdroszczę, bo macie piękne tereny! Jeździłam z moim psem na szkolenia w tamte okolice, być na tych polach to coś fantastycznego, aż nie chce się wracać :) Ma raj na ziemi ta suka :) A chodzisz z nią może w pola uskuteczniać jakieś działania myśliwskie itd? Jejku , widzę ją w galopie obok mojego pointera - cudny byłby widok :loveu:[/QUOTE] tak tereny Pszczyny są piękne :) są tu konkursy dla psów myśliwskich, są polowania..nie wiemy jeszcze czy będziemy ją szkolić do polowań, żadne z nas się tym nie zajmuje...raczej myśleliśmy o innym sposobie wyładowania energii - bikejoring, fresbee, może agility... a gdzie go dokładnie szkoliłaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 5, 2013 Share Posted November 5, 2013 [quote name='ledpen']wiesz, facet zapewniał, że jest normalnym hodowcą..dlatego się zdecydowaliśmy..na miejscu pokazał rodziców, wszystko było cacy do czasu aż zapytaliśmy o rodowód...przejechaliśmy dużo km więc nie chcieliśmy wracać z niczym...a sunia okazała się kochana pomimo braku rodowodu.. mam dane tego faceta...pewne rzeczy dały nam do myślenia i razem z mężem myślimy o zawiadomieniu odpowiednich służb by faceta przetrzepali...dobro zwierząt przede wszystkim...[/QUOTE] Rozumiem was i wasze odczucia - wiadomo że psiaka się kocha bez względu na papierek. Widzę że rozumiecie sytuację, myślę że dobrze by było kogoś powiadomić, dla mnie samo to że facet ma psy i takie i takie to coś podejrzanego - dziś jest naprawdę banalnie łatwo zrobić hodowlę, dostać oceny do reproduktora/suki hodowlanej, więc jeśli ktoś psy sprzedaje bez rodowodu to śmię podejrzewać że są jakieś głębsze powody do tego że te psy nie zakwalifikowały się do tytułów - bo jeśli nie chciało mu się jeździć to co innego, ale wtedy powinien zdawać sobie sprawę że hodowli się na psach bez "upoważnień" i badań zwyczajnie nie robi. Widzę że jesteś rozsądną osobą, która temat rozumie, więc bez sensu jest to wałkować i tłumaczyć, bo psa już macie i kochacie. Tyle że jeśli faktycznie masz możliwość coś w tej sytuacji zrobić to ani sie nie zastanawiaj - dobro zwierząt najważniejsze :) [quote name='ledpen']tak tereny Pszczyny są piękne :) są tu konkursy dla psów myśliwskich, są polowania..nie wiemy jeszcze czy będziemy ją szkolić do polowań, żadne z nas się tym nie zajmuje...raczej myśleliśmy o innym sposobie wyładowania energii - bikejoring, fresbee, może agility... a gdzie go dokładnie szkoliłaś?[/QUOTE] Ohhh no zazdroszczę Wam tej Pszczyny. Na samą nazwę się uśmiecham. Macie blisko tereny czy gdzieś mieszkacie w bardziej miejskiej częsci? Ja jeździłam w szczere pola, w lasy, nad jeziora...no bosko tam jest. Co do polowania to powiem tak - posiadanie psa myśliwskiego do czegoś zobowiązuje, ale jestem zdania takiego że nie od razu trzeba za strzelbę łapać. Dużo osób załatwia to tak że poprostu z psem trenuje - chodzenie w pola, bieganie, wystawianie itd, wszytsko podobnie jak na polowaniu tyle że nie strzela się do zwierzyny. To mi się właśnie spodobało kiedy zobaczyłam pointery w hodowli z której mam mojego - fantastyczna rozrywka dla psa i dla mnie. On tego zresztą potrzebuje, krzywdę bym mu zrobiła gdybym zabrała mu to jego wąchanie i szukanie :) Osobiście polecam Ci portal Legawce.com - jestem tam już wiele wiele lat, bardzo dużo fajnych artykułów, porad, info o konkursach, szkoleniach itd. Ogólnie społeczność myśliwko-legawcowa, więc jest fajnie. Tam własnie są zloty, spotkania po wystawach, rewelacja :) Ja szkoliłam mojego psa dokładnie za Pszczyną, Wisła Wielka bodajże , u prywatnej osoby - pan ma swoje psy i zajmuje się też szkoleniem. Wiem że padają różne opinie na jego temat, ale osobiście jestem z niego zadowolona. Bardzo mi pomógł prostymi metodami, bez przemocy wobec psa i szkoląc głównie mnie - bo nagle okazało się że pies jest idealny ;) Wybiorę się napewno jeszcze tam , bo mam trochę z psem do powtórzenia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 5, 2013 Author Share Posted November 5, 2013 warując w oczekiwaniu na nagrodę [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/4/z0e0.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/557/z0e0.jpg[/IMG][/URL] z moją ukochaną... [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/845/i2fd.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/3667/i2fd.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 ale dostała kość :) futerko pięknie błyszczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 Ale ogromna "kosteczka" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 no takie małe cudo, będzie miała co męczyć zamiast butów, mebli etc :) na początku miała problem, żeby się z nią przemieszczać, ale już opanowała system :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 A pogryzła wam coś? Mój Waldek jak był mały to pół domu rozwalił jak wychodziliśmy :D Na szczęście klateczka załatwiła problem - teraz jak wychodzimy to nie schizuje się tylko idzie sobie spać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 [quote name='Majkowska']A pogryzła wam coś? Mój Waldek jak był mały to pół domu rozwalił jak wychodziliśmy :D Na szczęście klateczka załatwiła problem - teraz jak wychodzimy to nie schizuje się tylko idzie sobie spać ;)[/QUOTE] naszczęście bez większych szkód :) dobiera się do papci, klapek, porywa buty, czasem przyłapuję ją jak obgryza dywan lub ścianę (narożnik nieotynkowany), więc by jej te głupoty wybić z głowy kupujemy jej takie kości sprasowane z wapniem..bardzo lubi je gryźć..nie wiesz że masz psa w domu :) mąż teraz zaszalał i kupił jej mega wielką :D my też mamy klatkę, o czym wspomniałam w poście "kto ma wyżła??Pochwalcie się" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 ja miałam tylko szycie kanapy, i zrobienie nowego smietnika a tak po za tym to jeszcze można dorzucić parę pościeli i jego własny koc:lol: Ale już jest lepiej. Ma nie tyle co więcej ruchu ale częstsze spacery no i przez to że tak niszczył zabawki chodzi na agillity;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 ja się tak zastanawiam, jak tu szczeniakowi spożytkować nadmiar energii, bo na rower jeszcze za młoda, na bieganie ponoć też...co polecacie by ją rozładować? póki co na psim parku może się wyszaleć np. z hartami :D i to pomaga :) co wy robiliście w wieku szczenięcym, oprócz dłuuugich spacerów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 W chowanego;) Mój Brako szaleje jak się tak z nim bawię. Gania, szuka, wzrok wytęża i jest mega zadowolony. Jak nie to to może jakaś zabawa na posłuszeństwo w szukanie piłki albo rzucasz piłkę i ona ma czekać i leci po komendzie. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/143765-Zabawy-dla-szczeniaka[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 [quote name='ledpen']naszczęście bez większych szkód :) dobiera się do papci, klapek, porywa buty, czasem przyłapuję ją jak obgryza dywan lub ścianę (narożnik nieotynkowany), więc by jej te głupoty wybić z głowy kupujemy jej takie kości sprasowane z wapniem..bardzo lubi je gryźć..nie wiesz że masz psa w domu :) mąż teraz zaszalał i kupił jej mega wielką :D my też mamy klatkę, o czym wspomniałam w poście "kto ma wyżła??Pochwalcie się"[/QUOTE] o buty... Mój też miał manię obuwniczą. Kurcze ile nam butów skroił. Zazdroszczę spokoju i nie życzę nikomu tego co ja przeżyłam z moim - codzień niespodzianka, pies zagrażał sobie a do pracy trzeba bylo chodzić. A nie wolicie naturalnych kości? Ja Waldkowi kupowałam ( a właściwie dostawałam ) takie wielkie gnaty cielęce. Fantastyczna sprawa, godziny żucia, obrywania resztek mięsa, potem piłowania kulki chrząstki , a na koniec wyjmowanie szpiku. Zostawała tylko ta rurka twarda ze środka ;) Polecam naprawdę ;) Fajnie że macie klatkę,gdzieś mi mignęła chyba na foto - ułatwia to życie, gdybym wiedziała żę aż tak to bym napewno zainwestowała przy pierwszym psie. A jak mała zostaje sama w domu? I generalnie jak wyglądają wasze spacery? Też się chciałam pochwalić w tym temacie ale stwierdziłam że to temat tylko dla niemców więc się z moim anglikiem wtryniać nie będę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 psychicznie możecie popracować pies się męczy dość szybko ;) zabawki typu kong gdzie w zabawkę wciskasz jedzenie a pies główkuje jak się go niego dobrać . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 [quote name='ledpen']ja się tak zastanawiam, jak tu szczeniakowi spożytkować nadmiar energii, bo na rower jeszcze za młoda, na bieganie ponoć też...co polecacie by ją rozładować? póki co na psim parku może się wyszaleć np. z hartami :D i to pomaga :) co wy robiliście w wieku szczenięcym, oprócz dłuuugich spacerów ;)[/QUOTE] a mieszkacie w bloku czy w domu? ogród macie? wyżły lubia to do czego sa stworzone - praca nosem. mozesz jej chowac przedmioty i uczyc ja szukać schowanych lub np wybierać ten konkretny spomiędzy kilku - tak się bawiłam z Waldkiem. My mamy też w domu wypchanego lisa, którego mu chowam. Lis pachnie intrygująco także Waldek dostaje obłędu, a szczęście jak go znajdzie - nieopisane :) W domu można też uczyć wszelkich sztuczek, komend - też bardzo fajna zabawa, a pies w domu skupia się lepiej, więc to dobre na początek. I u nas jest jeszcze piłeczka - zabawa na wiele godzin. Ale tego nikomu nie polecam, bo bywa uciążliwe ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 [quote name='Majkowska']a mieszkacie w bloku czy w domu? ogród macie? [/QUOTE] mieszkamy w bloku [quote name='Majkowska'][COLOR=#000000]W domu można też uczyć wszelkich sztuczek, komend - też bardzo fajna zabawa, a pies w domu skupia się lepiej, więc to dobre na początek.[/COLOR][/QUOTE] komend jest uczona odkąd do nas trafiła, czyli już od miesiąca, umie już: siad, waruj, na miejsce (do klatki), łapa, nie rusz, zostań, czekaj, stój i ostatnio łapie poproś choć ma problem z utrzymaniem równowagi :D [quote name='Majkowska'][COLOR=#000000]I u nas jest jeszcze piłeczka - zabawa na wiele godzin[/COLOR][/QUOTE] też miała piłeczkę (tenisową), bawiła się tak energicznie że ostatecznie przepołowiła się na pół :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 [quote name='agutka']psychicznie możecie popracować pies się męczy dość szybko ;) zabawki typu kong gdzie w zabawkę wciskasz jedzenie a pies główkuje jak się go niego dobrać .[/QUOTE] psychiczne zabawy ją zdecydowanie nie męczą, stara się oczekując nagród za poprawne wykonanie ;) nad kongiem się zastanowię, może to ją zajmie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 A ile i jakie ma spacery? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 [quote name='Majkowska']A ile i jakie ma spacery?[/QUOTE] ma około 7 spacerów, co do ich długości to różnie bywa: zwykle ok. 20 min i 2 ok. 1 godz. tak wygląda sytuacja w tygodniu gdy nie pada dodatkowo wychodzę z wózkiem z dzieckiem i psem na dłuższy spacer ok. 2 godz. albo do psiego parku ok 1-2 godz. i spacer ok. 30 min. w weekendy jest lepiej bo mąż ma wolne i wtedy całą rodziną wychodzimy na dłuższe spacery, później jedno z nas zostaje z dzieckiem a to drugie idzie "poszaleć" z ledą. mąż chce z nią biegać ale póki co jest za młoda, do bikejoringu też musi podrosnąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 O , w jakim wieku masz dzieciątko? I jak ogarniasz spacer z wózkiem? Ja mam 4 msc coreczkę i powiem szczerze czasem jest to sztuka :D I po takich spacerkach ona nadal ma energię którą trzeba spożytkować? Ruch ma, więc powinna się na spacerach wyżyć :) Fajnego masz męża że tak sie angażuje w psa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 6, 2013 Author Share Posted November 6, 2013 [quote name='Majkowska']O , w jakim wieku masz dzieciątko? I jak ogarniasz spacer z wózkiem? Ja mam 4 msc coreczkę i powiem szczerze czasem jest to sztuka :D I po takich spacerkach ona nadal ma energię którą trzeba spożytkować? Ruch ma, więc powinna się na spacerach wyżyć :) Fajnego masz męża że tak sie angażuje w psa :)[/QUOTE] syn ma 10 miesięcy :) jest to sztuka, szczególnie wychodząc a raczej zjeżdżając z bloku i podjeżdżając z powrotem...lede mam albo przepasaną albo przypiętą do rączki od wózka - spacerówki..nauczyła się że jak mówię stój to ma stać i np. czekać aż zjadę by potem pokonać kolejny zjazd ;) trzyma się blisko wózka, spogląda na synka, a on na nią...psi park to obustronna radość :) czasem ta energia z niej schodzi..ale zwykle na bardzo krótko...ma dni, że naprawdę świruje i trzeba się nagłowić, co by tu z nią wyczyniać, by energii zużyła a to mój mały Skarb i jego towarzyszka :) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/407/ovdx.jpg/][IMG]http://img407.imageshack.us/img407/8492/ovdx.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 To mądralina :). Waldka ferwor spaceru ponosi i chce lecieć- musimy jeszcze trochę nad spacerami z wózkiem popracować ;) Jak idę z dzieckiem to przeważnie go puszczam luzem. Jaki fajny synuś :) Leżaczek też mi się podoba - ostatnio dostałam obłędu na punkcie gadżetów dla dziecka i chcę mieć wszystko wmawiając sobie ze to dla jej rozwoju :D A jak ich pierwszy kontakt wyglądał? U was najpierw było dziecko tak? U nas odwrotnie - to Waldemar był naszym pierwszym synkiem, a dopiero potem pojawiła się ni stąd ni z owąd jakaś mała pańcia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 synek kawał chłopa ;) a suńcia na fotkach wydawała się większa, przy synku to jeszcze mała kruszynka:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 7, 2013 Author Share Posted November 7, 2013 [quote name='Majkowska'] Leżaczek też mi się podoba - ostatnio dostałam obłędu na punkcie gadżetów dla dziecka i chcę mieć wszystko wmawiając sobie ze to dla jej rozwoju :D [/QUOTE] leżaczek - bujaczek to świetna sprawa :) dziecko może się w nim pobawić, możesz go nakarmić, jest przypięte pasami i bezpieczne :) warto się zaopatrzyć w niego [quote name='Majkowska']A jak ich pierwszy kontakt wyglądał? U was najpierw było dziecko tak? U nas odwrotnie - to Waldemar był naszym pierwszym synkiem, a dopiero potem pojawiła się ni stąd ni z owąd jakaś mała pańcia ;)[/QUOTE] początkowo leda miała świra: wąchała, próbowała podgryzać, skakała, lizała...teraz już się oswoiła i wie, że pewne zachowania są niedopuszczalne, że to mały pan i w hierarchii stada stoi ponad nią...przychodzi się rano witać np. liże mu rączkę, kładzie się przy łóżeczku lub bujaczku...do rzadkości go zaczepia, ale trzeba być czujnym ;) bo to małe adhd w przeciwieństwie do syna - ostoi spokoju :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ledpen Posted November 7, 2013 Author Share Posted November 7, 2013 [quote name='agutka']synek kawał chłopa ;) a suńcia na fotkach wydawała się większa, przy synku to jeszcze mała kruszynka:loveu:[/QUOTE] syn nie wyglada na swój wiek, bo jest długi i te włosy ;) leda jest drobna, na zdjęciach z bliższa wygląda na większą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 no kuś mnie leżaczkiem, pewnie... kuś...:diabloti: Narazie zakupuję małej matę edukacyjną z pianinkiem. Tak strasznie się zajarałam jak zobaczyłam na reklamie że stwierdziłam że to jest konieczność dla jej rozwoju. Zresztą ona bardzo lubi jak coś wydaje dźwięki , więc już nie ma odwołania :loveu: A jak zapatrujesz się na lizanie dziecka przez psa? U nas stale o to dym - ja pozwalam, tż wrzeszczy że zarazki... Ale jak go nie ma w domu to kładę małą na łózku i pozwalam Waldkowi lizać ją ile chce, byleby omijał buzię i usta ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.