kropi124 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Witam! Ok. godziny 14 wychodziłam z Barym na spacer. Gdy schodziliśmy przypomniało mi się o zamknięciu domu i spuściłam go ze smyczy aby poczekał ( Barko słucha się pod tym względem i nie wyszedł z klatki) gdy zamykałam dom usłyszałam sąsiada jak woła swojego psa. Gdy zleciałam na dół Aro- pies nieszczepiony i bardzo agresywny gryzł już mojego. . Ja biegiem wystartowałam do psów aby je odciągną i kopnełam tamtego żeby uciekł. Tamten głupi człowiek wyskoczył go mnie z japą żebym zostawiła psy, ale gdybym ich nie oddzieliła to by zagryzł mi psa. Mój pies ma wielką ranę ok. 3 cm na lewym uchu do mięsa, na prawym wyrwaną sierść, w pysku na dziąśle dziurę. Tamten pies jest nieszczepiony, ugryzł dużo osób w tym dzieci, jest wypuszczany w kantarze chociaż jak twierdzi właściciel to jest kaganiec. Dodam jeszcze że pogryzienia przez owego psa były zgłaszane już na SM i policję, lecz nie widac żadnych skutków z ich strony. Mój natomiast jest wychowany, nie ugryzł żadnej osoby, psa czy dziecka nawet kota itp. Jest szczepiony i wychodzę z nim na spacer na smyczy. Co powinnam w tej stytuacji zrobic?? Wiem że bez mandatu się nie obejdzie, ale boje się że nie zrobią z tym psem nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 puscilas psa bez smyczy, bez nadzoru na klatce schodowej zeby sobie sam poszedl... Roznica jest taka, ze tamten pies byl z wlascicielem.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle301 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Róznica polega przede wszystkim an tym, że pies nie ma ustawowo nakazanych szczepień - czyli mandacik 500 zł dla tamtego. Brak kagańca to kolejny mandacik. Oczywiście zwrot kosztów leczenia twojego psa.teraz musisz iśc do weta po obdukcję. Złożyc na policji donieisenie ale przypilnować aby spisali zeznania. Masz adres i dane właściciela - wygrałaś. Potem lub od razu tel do Sanepidu - oni ci powiedzą co z tym fantem zrobić... nie gadaj z facetem, nie zdradzaj swoich zamiarów... data obdukcji musi być wcześniejsza aniżeli data szczepienia p/wściekliźnie.I nie idź na ugodę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 plus samemu przygotowAC SIE NA 500 ZL mandaciku z apuszczenie psa luzem i przyzwolenie do ataku. w tej sytuacji nie wiadomo ktory peis zaczal a wiadomo przynajmniej ktory mial bliko wlasciciela. szczepienia i owszem. mozna zglosic. ale sytuacje sprowokowala autorka postu i powinna przepraszac, za to, ze jej pies wlecial w drugiego. Biegl/szedl sam.. O czym my tu mowimy?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 marmara- tamten pies latał luzem bez właściciela. Dopiero gdy ja zaczęłam krzyczeć i odciągać swojego wielki właściciel zainteresował się tym. Jego pies rzuca się na każdego psa, człowieka. I źle przeczytałaś! Mój pies nie wyleciał! To tamten kundel ruszył w jego stronę z atakiem. I jeszcze jedno nigdzie nie jest napisane że ja póściłam psa żeby sobie poszedł!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 oba byly bez smyczy. nie jestes bez winy. Zadanie ew. zwrotu kosztow za weta byloby smieszne. Policja, ok. sama tez m,andat przyjmij. i na tym sie skonczy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 ja niczemu nie zaprzeczam że nie ma w tym teże mojej winy Ale mam dość już tego że policja nic nie robi po tym jak ludzie zglaszają non stop że pies taki i taki się na nich rzucił. Liczba osób, które ten pies pogryzł jest duża. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewee Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Przeczytaj jeszcze raz pierwszy post ...spuściłaś psa ze smyczy ..potem " zleciałaś na dół " bo ktoś gryzł Twojego psa . . Jeśli Twój pies " nie wyleciał tylko grzecznie stał obok Ciebie ..to po co w takim razie Ty "zleciałaś na dół " W tej sytuacji to równie dobrze sąsiad może oczekiwać że zapłacisz za leczenie jego psa i nie wiem czy nie miałby racji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 tyle że mój pies nie umie się obronić w takiej sytuacji, po całym tym zdarzeniu byłam i pytałam się o to czy nic się nie stało ich psu I odpowiedz padła : Oni się chyba nie lubią. Aro nic nie ma. A mój pies ma rany na uchu i w pysku. Po co zleciałam na dół? To jest pytanie retoryczne. A ty byś nie zleciała jak bys słyszała ze coś jest nie tak? Nie mieszkam w ogromnym bloku, bo wchodze po schodach i koniec. Tamten pies latał po podwórku jak zawsze bez kagańca i opieki. Mam przy bloku szopki gdzie zamykałam rower i psa nie było w tym czasie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 psa nie bylo, zostawilas swojego luzem i wrocilas sie do mieszkania.. no nie badz smieszna obwiniajac w tej sytuacji tego "glupiego sasiada z agresywnym psem"! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 którego psa nie było?? Plączesz strasznie w tym wątku. Może poczekam na mądrzejsze wypowiedzi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 ja placze? to Ty zostawilas swojego boorka bz opieki myslac, ze "droga wolna, zadngo innego psa nie ma" i wrocilas sie do mieszkania. Tak, mozesz zglosic na policje czy TOZ zeby sprawdzili szczepienia u psa. Mozesz tez a nawet powinnas przeprosic sasiada, ze zostawilas psa bez opieki i sie psy pozarly.... Bylo pilnowac swojego psa... A nie "myslec" bo jak widac to myslenie nie za bardzo sprzyja bezpieczenstwu Twojego psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 (edited) ale mój pies stał grzecznie pod schodami, zawsze tak robi!!!! Chcesz przyjedz poznasz psa i mojego i tego kundla. Wiem i jestem świadoma swojego czynu ale ty nie rozumiesz że ten pies zagraża innym ludziom jak i zwierzętom. Ja tego psa znam od szczyla i sąsiada też. Ten człowiek szczuł psa na wszystko w wieku szczenięcym, jest kryminalistą ćpającym i naprawde mam dosyć widoków gdzie ten pies rzuca się zajadle na innych. Mój pies nie umie się obronić pod względem własnie takiego ataku. Jest to jedna wielka ciapa. Z chęcią bym ci nagrała tego psa z czyjąś pomocą ale strach do niego podejść. Jesteś strasznie niesprawiedliwa, wiem że ja też popełniłam błąd ale ciekawa jestem jak ty byś zareagowała gdyby pod twoim domem grasowal pies agresywny i bez opieki. Edited October 21, 2013 by kropi124 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Sąsiad owszem, jest winny ale ty tesz nie jesteś bez winy. Twoim obowiązkiem jest nadzorowanie psa, zostawiłaś go bez tego nadzoru i masz nauczkę. Możesz zgłosić to na SM i być przygotowana że ty również dostaniesz mandat, albo możesz wziać rachunek od weta i PRÓBOWAĆ odzyskać pieniądze o ile sąsiad jest głupi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Obawiam się, że nie doczekasz się mądrzejszych wypowiedzi. Twój pies był bez kagańca, bez smyczy i bez nadzoru. Pies sąsiada był bez szczepień ( nie wierzę - skoro tyle osób pogryzł to na bank jest szczepiony, chyba że sąsiad to idiota czekający na pozwy za "serię bolesnych zastrzyków"), bez kagańca, bez smyczy ale pod nadzorem. Twoje pretensje do całego świata z powodu niewielkich skaleczeń własnego psa ( gdzie Ty na uchu mięso widziałaś???) są identyczne jak pretensje właścicieli rozjechanych psiaków. " Panie, ten debil kierowca tak pędził, że mi psa rozjechał!" - " Pies był na smyczy a samochód jechał po trawniku, tak?" - " Nie, mój piesek zawsze chodzi przy nodze a tym razem na sekundę zeskoczył na jezdnię i nic by się nie stało, ale ten debil kierowca..." Weź kropi124 i ogarnij się jeżeli chcesz mieć psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 Ludzie pod jakim nazdorem???!! Przestańcie mnie tylko obwiniać bo jak umiecie czytać ja już napisałam że jestem także winna tego!!!! Nigdzie nie napisałam ze nie przyjmę mandatu czy też jestem bez winny! Pieniądze nie są mi potrzebne!! Zadałam pytanie oczekując co zrobić w przypadku takiego psa, którego właściciel jest taki i taki!!! Policja nic nie robi a to jest już kolejne wydarzenie gdzie tamten pies się rzucił! Pies nie ma szczepienia na nic! Ponieważ boją się tego człowieka, nie bez powodu siedział w więzieniu. Jest zagrożeniem dla wszytskich! Wypuszczają go w nocy ok.23 i rano pod moim oknem go wołają o 6 rano. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Nic nie zrobisz, ewentualnie kup wiatrówkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 takiego drastycznego podjęcia nie chcem wolałabym żeby się ktoś zajął sie tym zwierzecime bo widocznie musi dojść naprawdę do powarznej tragedii z tym psem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle301 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Szereg odpowiedzi na poziomie... dla dogo bardzo charakterystyczne. Kropi.... oczywiście mozesz narazic się na mandat - jednak twój mandat może być maks 250... tyle nie dostaniesz. Zbierz tych wszystkich pogryzionych, oraz ludzi będących świadkami ataków, włascicieli innych psów. Pod taką presją policja musi ruszyć dupy. Dobrze by było gdyby część z tych osób znała twojego psa takze. I podstawa to obdukcja pisemna od weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 dziękuje isabelle :) Już nie jednokrotnie spotkałam się z chamstwem na tym forum. To co opisałaś byłoby dobre.:lol: W sumie jak to przeczytałam to mi się przypomniała historia z moją sąsiadką co nie dawno urodziła i karmi piersią a ten pies rzucił jej się do gardła. Jest drobną osobą, ale siłę to ona miała żeby tego psa jakoś odciągnąć. No obdukcja tutaj nie była potrzebna o do weta mamy ok. 6 km. Mój brat tez podsunął mi pomysł aby tego psa złapać i w tedy zadzwonić na policję ze się rzuca i zebrać świadków. Tylko że u nas policja ma to gdzieś.... Wielokrotnie zgłaszano to ale przyjechali obejrzeli podwórku i odjechali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle301 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Realne zagrozenie dla dzieci trzeba zgłaszać... obdukcję zrób - tylko taki opis na piśmie jest ważny. Na gębę nic nie załatwisz. I zrobić zdjęcia należy. A w przyszłości zaopatrz się w gaz albo pałke teleskopową/paralizator i nie zostawiaj psa samego bodaj na sekundę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 "panie weterynarzu, zrob pan obdukcje mojemu psu bo bylam tak nieodpowiedzialna, ze zostawilam go bez opieki i scial sie z psem sasiada, ktory nie byl zapiety na smyczy". Smiechu warte... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted October 21, 2013 Author Share Posted October 21, 2013 [quote name='marmara_19']"panie weterynarzu, zrob pan obdukcje mojemu psu bo bylam tak nieodpowiedzialna, ze zostawilam go bez opieki i scial sie z psem sasiada, ktory nie byl zapiety na smyczy". Smiechu warte...[/QUOTE] Chyba powinno być "[...] który nie ma szczepień, jest agresywny i bez jakiejkolwiek opieki przez połowe dnia"" Zdjęcia mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle301 Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 marmara - z całym szacunkiem - popierdzieliło Cię? Idziesz do weta, mówisz co i jak, i ża potrzebujesz na piśmie opisu tego co wet widzi i co stwierdził, wraz z dalszymi zaleceniami. Dodatkowo prosisz o rachunek. Marmara może ma weta debila który się wyśmiewa...albo wogóle do weta nie chodzi. Normalny wet zadawał pytań nie będzie - widzi stan po ataku innego psa i już. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wasylek Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 Nie rozumiem czemu co niektórzy w tym wątku naskoczyli tak na Kropi124.... Przecież jeśli umie się czytać ze zrozumieniem to już z pierwszego postu wynika że autorka uznaje swoją winę Chodzi tylko o to że ten pies stwarza realne zagrożenie dla wszystkich i dziewczyna chce coś z tym zrobić ale takie podejście jak ma Marmara odepchnie wszystkich którzy próbowaliby załatwić sytuację :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.