Jump to content
Dogomania

Przepisy na gotowanie dla psa


entka

Recommended Posts

  • 4 weeks later...

Większość z was pisze, że gotuje ryż i mięso oddzielnie. Ja gotuję najpierw razem mięso i warzywa, a później do tego dorzucam ryż. Przez to mam wrażenie wszystko jest bardziej aromatyczne. Ale nie wiem, może robię błędnie, choć wydaje mi się, że to nie powinno mieć znaczenia.
Mam pytanie, jeśli dajecie psom takie warzywa jak brokuły, szpinak, buraki czy z owoców np. jabłka, to w jakiej formie? Brokuły gotowane czy starte surowe? Buraki i szpinak mogą być takie tarte już jak w mrożonkach Hortexu np? A jabłka to rozumiem, że surowe, ale przetarte?
Ja do tej pory ciągle gotuję z dodatkiem "nieśmiertelnej" marchewki. Ale moja psica niespecjalnie lubi marchewkę, zresztą wydaje mi się, że jest wybredna, dlatego chciałabym jej trochę urozmaicić menu.

Link to comment
Share on other sites

Możesz dać i na surowo, i gotowane. Sprawdź, które pies lepiej przyswaja. Jeśli ma tendencję do tycia, to - mówi się - że lepsze surowe, bo gotowanie na ogół podnosi indeks glikemiczny.
Warzywa i owoce trzeba rozdrobnić tak mocno, jak tylko urządzenia kuchenne pozwalają ;) Zarówno te surowe jak i gotowane.
Mrożonki hortexu są pod tym względem bardzo wygodne, choć czasem jest kłopot z ich porcjowaniem (a trudno dać całą na raz) - szczególnie szpinak to taka decha, że żeby odłupać kawałek, to trzeba mrożonką walić o parapet, albo siekierką w mrożonkę.
Teraz już bardzo rzadko gotuję, ale jak gotowałam to też na ogół ryż razem z mięsem i warzywami - robi się z tego taka papka z której już w sumie nie tak dużo wody można odcedzić, a wywar z mięsa czy warzyw też przecież jest wartościowy. Choć najlepsze jest gotowanie na parze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda_W.']Większość z was pisze, że gotuje ryż i mięso oddzielnie. Ja gotuję najpierw razem mięso i warzywa, a później do tego dorzucam ryż. Przez to mam wrażenie wszystko jest bardziej aromatyczne. Ale nie wiem, może robię błędnie, choć wydaje mi się, że to nie powinno mieć znaczenia.
.[/QUOTE]
ja też gotuje razem mięso, ryż i warzywa

Link to comment
Share on other sites

Również gotuję wszystko razem. Mięsko + warzywa, a ryż na koniec. Zawsze dziewczyny mają coś innego,. Marchewka, pietruszka i seler to taka baza, do której dodaję raz buraczki, innym razem kalafior, ostatnio dolałam swojskiego przecieru pomidorowego. Mają, albo: "kalafiorową", "pomidorową" "barszczyk ukraiński", zmieniam, żeby się im nie nudziło i witaminy przy okazji różne z tych warzyw "wyciągną". Brokuły, jabłko miksuję malakserem i dodaję na surowo. Do każdej gotowanej porcji, teraz w okresie linienia dosypywałam pokrzywę + siemię lniane.

Link to comment
Share on other sites

A powiedzcie (bo macie doświadczenie) jakie proporcje i ile czego dawać (wagowo, mniej więcej). Gdzieś wyczytałam, że 1/3 mięsa, 1/3 wypełniaczy (ryż, makaron, itp.) i 1/3 warzyw/owoców. I że pies powinien jeść 2 dag mięsa na kilogram wagi. Powiedzcie jak Wy to dzielicie, dawkujecie!

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że trudno tak wszystko wyliczyć wagowo. Te 2 dag mięsa na kilogram wagi psa to według mnie stanowczo za dużo (wynikałoby z tego, że jamnik ważący 8 kg miałby zjeść ponad półtora kilograma mięsa dziennie :O). Ja daję wszytko na oko i nie zawsze tyle samo. Najwięcej jest mięsa (na ogół gotowany kurczak, czasem podroby), trochę ryżu i odrobina warzyw, owoców i ziół (koperek, natka pietruszki lub bazylia), do tego witaminy i minerały (mniej niż zalecana dawka na opakowaniu).
Najlepiej samemu się przekonać ile pies potrzebuje jedzenia, ugotować na początek więcej i zobaczyć, ile musi zjeść, żeby się najeść (np. pół swojej miski). Chyba, że to pies z rodzaju "zje wszystko dopóki miska nie będzie pusta" :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bobryna']Te 2 dag mięsa na kilogram wagi psa to według mnie stanowczo za dużo (wynikałoby z tego, że jamnik ważący 8 kg miałby zjeść ponad półtora kilograma mięsa dziennie :O).[/QUOTE]
To 2 dag, a nie 20 ;). Czyli 8 kilowy jamnik miałby zjeść dziennie 16 dag mięsa. Kilogram to 100 dag.

[quote name='Bobryna']Chyba, że to pies z rodzaju "zje wszystko dopóki miska nie będzie pusta" :P[/QUOTE]

Niestety to właśnie żarłok okropny, dlatego podpytuję ;).
Teraz znalazłam takie info: "[FONT=verdana][SIZE=2][I]Zapotrzebowanie bytowe zdrowego dorosłego, 10-kilogramowego niepracującego psa na białko wynosi ok. 4-6 dkg; jest to odpowiednik mniej więcej 10-15 dkg mięsa[/I]", z czego wynika, że pies ważący 50 kg powinien zjeść dziennie 50-75 dag mięsa.[/SIZE][/FONT]
I jeszcze: "[FONT=verdana][SIZE=2][I]Pomocny będzie schemat: 1-2 dkg mięsa na 1 kg masy ciała psa/dobę.
1 dkg/ kg masy ciała - psy duże
2 dkg/kg masy ciała - psy małe[/I]"
Tak rzecze Dorota Sumińska.
[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

A faktycznie, coś mi się pomyliło, zakładałam, że 1 dag to 100 g ;P (a na maturze matematykę się zdawało...). W każdym bądź razie jakoś specjalnie nie odmierzam. Prawdopodobnie te wytyczne są jakoś uzasadnione, chyba nie zaszkodziłoby się do nich zastosować ;)
Ja moim psom gotuję przykładowo 3 ćwiartki z kurczaka, pół torebki ryżu, pół średniej marchewki, kawałek selera lub korzenia pietruszki, po obraniu mięsa i rozdrobnieniu warzyw dodaję witaminy i zielsko, merdam wszystko razem i rozdzielam do misek. Dodam, że jeden pies to jamnik ważący 8kg i on je tylko gotowane (z tego wszystkiego, co ugotuję zjada chyba z połowę), drugi pies waży 24 kg, ale w ciągu dnia oprócz gotowanego je jeszcze dużą garść suchego (gdyby nie dojadała suchym, to więcej żarełka musiałabym ugotować ;P).

Edited by Bobryna
Link to comment
Share on other sites

Jak gotowałam suni z ryż z mięskiem i marchewką, to marchewkę rozdrabniałam, bo pokrojona na kawałki zostawała. Psy są różne, moja jest widzę wybredna i nie zje wszystkiego. Teraz ugotowałam jej ryż z mięskiem, marchewką, pietruszką, dorzuciłam trochę pora (nie do końca jestem pewna czy psy mogą, więc to było troszeczkę) i Frezja zjada to o wiele chętniej. Do tej pory zdarzało się, że stało i stało, prawie nietknięte.
Z kolei pies w domu rodzinnym zjada wszystko, bez wyjątku. Moja babcia gotuje mu też ryż z marchewką, ale jej nie rozdrabnia, bo pies i tak zje ze smakiem :) Uwielbia zresztą surowa marchewkę pochrupać, a moja suszka surowej marchewy nie tknie ;)
Spróbuje poeksperymentować i pododawać jej różne warzywka, przetarte surowe lub ugotowane i zobaczymy co jej bardziej smakuje.
Cieszę się, że znalazłam taki temat, teraz przynajmniej wiem jak urozmaicić psinie menu, ja nie lubię monotonii w żywieniu to i pieskowi dostanie się raz po raz coś innego ;)

Link to comment
Share on other sites

U mnie również dominuje gotowane. Ponieważ pies ma ewidentną nietolerancję pokarmową na kurczka (rozwolnienie na maxa), więc obecnie jest na diecie rybnej-gotowana ryba, warzywa (żeby było łatwiej i szybciej-używam zazwyczaj mrożonki z Hortexu-marchewka z selerem pokrojone w paski) i zamiennie ryż lub ziemniaki. Alternatywą dla ryby jest u nas wołowina, czasem flaki wołowe, oraz jajka i biały ser. Im dieta bardziej urozmaicona, tym lepiej. Do tego irish cal i algolith, oba z beaphara, zamiennie z drożdżami browarniczymi i olejem z łososia.
Kiedyś w Przyjacielu Psie-dobrych kilka lat temu, był taki oto przykładowy jadłospis domowy, akurat miałam spisany na kartce, pod ręką, więc wstawiam:
W maszynce zmielić:
- 1 kg gotowanego mięsa
- 4 jaja na twardo ze skorupkami
- peczek surowej włoszczyzny z nacią
- 4 buraki
- 1 bochenek razowego chleba
- 4 łyżki oleju kukurydzianego lub lnianego
- garść zmielonego siemienia lnianego
- garść zmielonych nasion z wiesiołkaSpisałam dokładnie tak, jak było tam podane.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Oświećcie mnie, please ;). Czy 1/3 mięsa, 1/3 wypełniacza i 1/3 warzyw to znaczy, że jeśli pies ma jeść pół kilo mięsa dziennie to powinien jeść i pół kilo np. ryżu i pół kilo warzyw? Czy to bardziej chodzi o kwestie objętościowe a nie wagowe, czyli np. 1 miarka mięsa, taka sama ryżu i taka sama warzyw? Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi biega.

Witaminy koniecznie trzeba dodawać? Nie wystarcza to, co w żarełku jest, biorąc pod uwagę, że pies poza mięsem, warzywami i wypełniaczem dostaje nabiał, czasem jajko, oliwę? Jakie macie doświadczenia?

Link to comment
Share on other sites

Stosunek 1 : 1 : 1 to taka "klasyka gatunku" - i na tym to właśnie polega, że daje się równe części każdego składnika. Niektórzy zalecają proporcje na jedną część mięsa po pół warzyw i pół wypełniacza (czyli więcej mięsa).
Osobiście zaczęłabym od wyliczenia potrzebnej dziennej dawki białka dla psa i pod ten parametr dobrała ilość mięsa. Resztę uzupełniłabym w takiej ilości, żeby pies nie chodził głodny ale też nie tył (można pokusić się o obliczenie zapotrzebowania kalorycznego), z przewagą warzyw i owoców nad wypełniaczem. Ale ja stoję na stanowisku, że pies żyje białkiem i tłuszczem - i z tego powinien czerpać energię. Jeśli ktoś uważa, że głównym źródłem energii powinny być węglowodany, to wtedy pewnie ta proporcja 1:1:1 będzie ok.
Mówi się, że gotowane trzeba suplementować. Z drugiej strony znałąm wiele psów, którym nikt niczego nie suplementował a żyły ;)
Teoretycznie mogą wystąpić niedobory, bo gotowane jest bardziej wypłukanie z witamin niż surowe, no i w gotowanym mało jest źródeł wapnia - to jest pewien problem.
Im bardziej urozmaicone jedzenie (różne gatunki mięsa, podrobów, ryby, jaja, różne warzywa) tym to ryzyko jest zapewne mniejsze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Stosunek 1 : 1 : 1 to taka "klasyka gatunku" - i na tym to właśnie polega, że daje się równe części każdego składnika.[/QUOTE] Ale w sensie wagowym? Czyli jak pół kilo mięsa dziennie to pół kilo wypełniacza i pół kilo warzyw?

[quote name='filodendron']Osobiście zaczęłabym od wyliczenia potrzebnej dziennej dawki białka dla psa i pod ten parametr dobrała ilość mięsa. [/QUOTE]A jak to wyliczyć? I jak to potem przeliczyć na ilość mięsa? Pewnie kurczak ma inną ilość białka a wołowina inną.

[QUOTE]Teoretycznie mogą wystąpić niedobory, bo gotowane jest bardziej wypłukanie z witamin niż surowe, no i w gotowanym mało jest źródeł wapnia - to jest pewien problem.[/QUOTE]Myślałam, żeby warzywa gotować na parze, wtedy większość witamin zostaje ;). A wapń można uzupełniać np. serkiem białym, który mój białas bardzo lubi. Albo jajkiem. Też lubi :).

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem (ale to do weryfikacji) chodzi o wagowe proporcje, ale po ugotowaniu - czyli np. waga ugotowanego ryżu a nie przed gotowaniem, bo tak mi się wydaje, że 1/3 niegotowanego ryżu po ugotowaniu zamieniłaby się w dominujący składnik diety.
Średnią zawartość białka w różnych gatunkach mięsa można stosunkowo łatwo znaleźć w sieci. W zależności od mięsa zawartość waha się od 16 do 21 % Im więcej mięśnia, tym więcej białka. Tłuszcz, ścięgna, tkanka łączna statystycznie obniżaja zawartość białka, ale z innych względów są dla psa bardzo cenne.
A gotowanie na parze to dobry pomysł - nie tylko warzyw, ale i mięsa.

Edit: znalazłam fajne tabelki:
[url]http://www.vetfood.pl/_pliki_/filemanager/file/Diety_Kurosad/diety.pdf[/url]
W tabeli nr 1 lista zamienników, a w tabeli nr 2 wyliczone białko w różnych rodzajach mięs.

Edited by filodendron
Link to comment
Share on other sites

A jak podtuczyc psa na gotowanym? Niedawno zaopiekowalam sie sunia, jest po sterylce wiec mozliwe ze z czasem nabierze cialka ale na razie chudzinka.

[IMG]http://i232.photobucket.com/albums/ee79/dirdib/IMG_3487a.jpg[/IMG]


W tej chwili dostaje sucha karme na jeden posilek a na drugi taki BARF w kostkach - daje jej ok 3% wagi. Ale ze Sherry jest przyzwyczajona do gotowanego tez to bym chciala im czasem cos gotowanego dac, stad moje pytanie.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='Besti']Gdzie kupujecie podroby wołowe (np serca)? Szukałam już w biedronce, lidlu, realu i intermarche:)

Dzisiaj na obiadek udka drobiowe+marchewka+pietruszka korzeń i nać+szpinak+makaron+sucha karma[/QUOTE]

W Leclerc`u można znaleźć podroby wołowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']U mnie czasem pojawiają się w Tesco, ale rzadko.[/QUOTE]

Jak będę do zajrzę bo do Tesco mam kawałek drogi... Dziękuję za info!

[quote name='murakami']W Leclerc`u można znaleźć podroby wołowe.[/QUOTE]

Tego sklepu nie ma w mojej okolicy

[quote name='Ewa&Duffel']U mnie w Carrefourze są tez podroby wołowe. No i na bazarku duży wybór.[/QUOTE]

Ooooo to super, dziękuję za informacje, napewno wpadnę!:) Więc menu na przyszły tydzień jest ustalone:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...