lidia&lusia Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Dziękuję za Wasze uwagi :) Jestem dopiero przed wprowadzeniem jedzenia domowego i nie chcę suni przekarmić ani głodzić. Balbina12, czy Twój piesek waży 3,5 kg? Maluszek :) Wydaje mi się, że ta proporcja jest dla psów średnich. Inna proporcja, o której czytałam mówi, że pies powinien jeść karmy domowej 3,5 raza więcej niż suchej. Więc 25 kg piesek powinien jeść koło 850 gramów a w tym 16 dag miesa, 12 warzywek i 12 węglowodanów. Wychodzi zatem o około 10 do 30 dag więcej niż w poprzednim wyliczeniu. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Uśredniając zawartość białka w mięsie do 20% wychodzi, że z 16 dk mięsa pies otrzymuje 32 gramy białka co daje 1,28 grama na kilogram masy ciała. Mnie się to wydaje trochę mało. Z tego, co do tej pory udało mi się znaleźć, zalecana dawka białka na kilogram masy ciała psa dziennie waha się od 2 do 5 gram - w zależności od opracowania. Oczywiście można założyć, że te 5 gram to jest już wysoka dawka białka, może i za wysoka, niemniej 1,28 grama jest poniżej dolnej normy a te 20% białka w mięsie to już jest i tak trochę zawyżona rachuba, bo przecież psu nie daje się samych mięśni. Trudno będzie Ci wyliczyć to tak z kalkulatorem w ręku, bo wszystko zależy od zawartości miski. Pies musi jeść mięso ew. inne źródła białka (nabiał), ryż już niekoniecznie. Jeśli zacznie się zaokrąglać, można mu ten ryż czy makarony ograniczyć. To są wypełniacze - w sensie odżywczym pies niewiele z nich ma korzyści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Tak,dokładnie 3,5 kg:lol: Ja akurat niczego nie wyliczam,daję na oko,czasem ma wiecej mięsa,czasem dużo warzyw, czasem wsypie mi się za dużo ryżu i żyje;)Porcji tez nie wyliczam.Generalnie można powiedzieć że mój pies je +/- woreczek o wielkości zaciśniętej dłoni dziennie:lol:Czasem dostanie coś jeszcze typu jajko,kefir:roll:Generalnie nie uznaje żadnych regułek-trzeba psa obserwować i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 [quote name='Balbina12']Tak,dokładnie 3,5 kg:lol: Generalnie można powiedzieć że mój pies je +/- woreczek o wielkości zaciśniętej dłoni dziennie:lol:[/QUOTE] czemu ja mam takiego dużego psa, że ta ilość to dla mnie abstrakcja :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PannaAnna Posted April 20, 2011 Share Posted April 20, 2011 Witam wszystkich forumowiczów, swoją drogą to mój pierwszy post na forum :) (no, parę lat temu miałam konto ale umarło śmiercią naturalną...). Ja teoretycznie na jeden posiłek daję psu sucha karmę(Acanę bez zbóż), a na drugi domowe (moją mieszankę lub twaróg/jajko), choć szczerze mówiąc zwykle wychodzi tak,że to domowe je rzadziej...:roll: Co "jakiś czas" robię większą ilość jedzonka i zamrażam w porcjach. Generalnie nie bawię się w szczegółowe liczenie proporcji itd. , robię na oko, acz staram się rozsądnie i 'bogato' ;) Zwykle jest to ok 40% sparzonego/lekko podgotowanego mięsa (wołowina+drób+serca/chrząstki/czasem jakaś ryba), reszta to głównie podgotowane warzywa,owoce,zielenina(w zależności od tego co jest - marchewka,seler,buraki,pomidory,liście z buraków,natka pietruszki,jabłka..) + jakieś węglowodany(kasze/pełnoziarnisty makaron,trochę płatków owsianych,otrąb,siemienia lnianego..) + trochę oliwy, żółtka jajek. Jak się robi duży zapas to sporo roboty jest, ale później spokój ;) Psiak zwykle zajada bardzo chętnie, myślę,że mu służy. Chyba jest okej,hm? ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rin Posted June 3, 2011 Share Posted June 3, 2011 Hej. Mam głupie pytanie. Mięso mrozicie ugotowane czy surowe? I jeszcze jedna - ile czasu takie ugotowane mięcho może leżeć w zamrażarce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1997abc Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 A ja robie troszke inaczej - na początku w osobnych garkach gotuje ryż i kurze łby(jest to bardzo duża ilość mięsa) , jak wszystko się ugutuje to rozdzielam do misek , ścieram ugotowaną marchew , mieszam wszystko i gotowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheltii Posted June 26, 2011 Share Posted June 26, 2011 [QUOTE]Mięso mrozicie ugotowane czy surowe?[/QUOTE] Surowe. Ja natomiast mam dwa pytania: Lepiej podawać surowe czy gotowane warzywa? I czy pies może jeść surowe kurze korpusy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheltii Posted July 3, 2011 Share Posted July 3, 2011 Halo, ktoś jest tutaj? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted July 3, 2011 Share Posted July 3, 2011 [quote name='Sheltii']Surowe. Ja natomiast mam dwa pytania: Lepiej podawać surowe czy gotowane warzywa? I czy pies może jeść surowe kurze korpusy?[/QUOTE] Zajrzyj na wątek "Barf" - tam jest sporo psów, które wsuwają surowe korpusy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted July 3, 2011 Share Posted July 3, 2011 co do warzywek-lepsze oczywiście surowe mają więcej witamin :) Ale dobrą alternatywą jest gotowanie na parze-ponoć zachowują swoje wartości odżywcze o wiele lepiej niż te które są gotowane tradycyjnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheltii Posted July 3, 2011 Share Posted July 3, 2011 Dziś dostałam psią książkę i tam jest mowa o gotowaniu "mięsa i kości" - widać, jaką mamy teraz wiedzę i ile rzeczy się zmienia... Bo na którymś z wątków czytałam o tym, że gotowane kości są niebezpieczne. Od tego czasu sunia nie dostaje już korpusów w całości, tylko mięcho z nich zdjęte. Dzięki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoshiyuki Posted July 12, 2011 Share Posted July 12, 2011 jak przepisy...jeśli w tym znaczeniu :) to: Ugotowałam dzisiaj, pierwszy w swoim życiu rosół :) Z kaczki, kupiłam porcje kaczki i szyjkę za niecałe 4 zł :) Toudi na surową szyjkę znów pokręcił nosem, więc postanowiłam zrobić rosół :) Naprawdę polecam! Ponieważ te kostki kacze są bardzo miękkie. Plus kaczki nie są tak pędzone na hormonach jak biedne kurczaki. Najpierw w 1,5L wody na małym ogniu gotowałam porcje i szyjkę. Następnie dodałam 2 marchewki, 1/4 selera, 1 cebulę, trochę poru i zostawiłam na kolejną godzinę gotowania. Odlałam połowę wywaru z porami, cebulami i dwoma kawałkami marchewki oraz selera dla ludzkiej części rodziny. A resztę nie doprawianych niczym, marchewki, selera i oczywiście kaczki przemieliłam :) Powstała z tego może nie do końca estetyczna papka, ale Toudi się zajada :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted July 12, 2011 Share Posted July 12, 2011 ja od czasu do czasu robię moim psom dzień z gotowanym jedzieniem , wolą to dużo bardziej niż suchą karmę ale przy 2 psach i małej lodówce nie mogę ich całkiem na takie jedzenie przerzucić . najczęściej daję ryż/makaron/kaszę plus 1-2 udka kurczaka, oczywiście samo mięso na 1 saszetkę ryżu/150g makaronu/kaszy lub puszka animondy plus warzywa surowe akurat to co znajdę w lodówce . suce służy wszystko nigdy nie było problemu , pies nie trawi kaszy i makaronu więc najczęściej je bez wypełniacza . często zamiast suchej na śniadanie daję twarożek lub jogurt naturalny i też nie ma problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziggy Mars Posted July 13, 2011 Share Posted July 13, 2011 Ja próbowałam różne rzeczy dawać mojemu kundelkowi Tytusowi. Mam go od 2 tygodni, to znajda i nie wiem czym był żywiony do tej pory. Najbardziej smakuje mu wątróbka ,a robię ją tak : [B]Wątróbkę kroję w małą kostkę gotuję, po 20 min. dodaje pokrojone w kostkę jabłko oraz pół saszetki kaszy gryczanej, 1/4 łyżeczki soli morskiej i łyżka oliwy z oliwek. [/B]Mój pies to uwielbia. Z kolei pseudo-jamniki które mieszkają z moimi rodzicami jadą na kaszy wiejskiej wymieszanej z puszką, wiem że nie powinny tak jeść ,ale są tak żywione przez moich rodziców od maleńkości i nie chcą jeść nic innego :( mimo tego są zdrowe starsza ma 13 lat i żadnych problemów ze zdrowiem młodsza sześciolatka też okaz zdrowia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_wwa Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 Ja gotuję w parowarze, takim 3-poziomowym. Na jednym poziomie mieszanka ryżu i kasz, na drugim mięcho i na górze warzywa - najczęściej włoszczyzna. W zależności od rodzaju padliny, nastawiam sprzęt na 20-30 minut. Potem mielę w malakserze mięsko z warzywami, dorzucam zboża, pakuję dzienne racje do woreczków i siup! do zamrażalnika. Gotuję raz na 5-6 dni. Ostatnio wytargałam szybkowar z piwnicy i też się zastanawiam czy go nie użyć, gotując wszystko razem w jednym garze, ale że nie mam w tej materii żadnego doświadczenia to się boję troszkę, że dam za dużo wody albo za mało i przyjaram żarcie... Do tego ustrojstwa się nie da zajrzeć w trakcie gotowania. Ktoś z Was gotuje w szybkowarze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 ja gotuje tylko w szybkowarze. Z tym ze gotuje jarzyny tylko i zamiat zboz najczesciej daje ziemniaki- zdrowiej. Pozniej to wzystko miksuje blenderem. Mieso- wolowine daje surowa- mam dostep do pieknej prosto z ubojni. A jak mi sie mieso by nie podobalo to najpierw gotuje w szybkowarze mieso- okolo 25 min ( nastawiam minutnik jak zaczyna syczec) i pozniej w tej wodzie gotuje jarzyny. Jarzyny okolo 10-15 mintu. To chyba tez zalezy od szybkowara. Trzeba pamietac ze w szybkowarze gotuje sie jeszcze dosc dlugo w srodku - po wylaczeniu plomienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miaaa88 Posted August 16, 2011 Share Posted August 16, 2011 Cześć, to mój pierwszy post na forum ;) zdecydowałam się gotować mojej psinie - mam dość grymaszenia nad miską z suchą karmą (niezależnie jaką, próbowałam Acany, TOTW, RC, Bozity i Orijena). Gotuję codziennie dla siebie i chłopaka, więc nie będzie mi przeszkadzało jak posiedzę w kuchni kilka min dłużej. Mała ma 11 mcy, waży 13 kg, do tej pory jadła w zależności od firmy ok 180-220 g karmy. Ile powinnam dawać jej gotowanego? Od 4 dni jej gotuję, daję jej 400g dziennie (200g indyk/wołowina reszta to ryż i warzywa) plus suplementy. Miska czysta w 3 min i wydaje mi się, że mała chodzi głodna ;/ Nie daję jej za mało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 16, 2011 Share Posted August 16, 2011 Może być za mało, ale patrz przede wszystkim na to, jak wygląda pies, nie na jego apetyty - niektóre to żołądki bez dna ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela555 Posted August 16, 2011 Share Posted August 16, 2011 Zgadza się, moja dostawała 2 posiłki dziennie (rano i po południu). Teraz chcemy ją trochę odchudzić i dajemy jej jedzenie 1 dziennie. Na początku wydawało mi się, że jak ona wytrzyma 1 posiłek, że będzie chodzić głodna. Ale jest OK, to wystarcza. Trzeba obserwować psa, czy np nie tyje/chudnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest _Kamila Posted August 16, 2011 Share Posted August 16, 2011 Ja normalnie, tak jak się gotuje wszystko inne :) Do jednego garnka z wodą wsadzam ryż i pokrojoną marchewkę, a w drugim razem z zupą gotuje się noga z kurczaka. Jak wszystko się ugotuje dodaję do suchej karmy i tadam! Moja sunia wcina tak szybko, że nawet nie zdążę dojsc do kuchni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 17, 2011 Share Posted August 17, 2011 [quote name='pamela555']Zgadza się, moja dostawała 2 posiłki dziennie (rano i po południu). Teraz chcemy ją trochę odchudzić i dajemy jej jedzenie 1 dziennie. Na początku wydawało mi się, że jak ona wytrzyma 1 posiłek, że będzie chodzić głodna. Ale jest OK, to wystarcza. Trzeba obserwować psa, czy np nie tyje/chudnie.[/QUOTE] Podstawowa zasada odchudzania i u ludzi, i u psów, to często a po trochu - wtedy cały czas podkręca się metabolizm. Lepiej by było dawać jej 2 a nawet 3 posiłki, za to mniejsze porcje i bez ryżu czy makaronu, tylko mięso z warzywami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela555 Posted August 17, 2011 Share Posted August 17, 2011 [quote name='Martens']Podstawowa zasada odchudzania i u ludzi, i u psów, to często a po trochu - wtedy cały czas podkręca się metabolizm. Lepiej by było dawać jej 2 a nawet 3 posiłki, za to mniejsze porcje i bez ryżu czy makaronu, tylko mięso z warzywami.[/QUOTE] U ludzi tak, ale nie wiem czy u psów też. Weterynarz mówił że pies (dorosły) powinien dostawać jeść 1 dziennie. Chociaż co weterynarz, czy właściciel psa to inna idea ;) Psy trawią dość długo (chyba ok 8-9). Wiem nawet z obserwacji bo raz Milka po historii z ropuchą zwróciła zawartość żołądka po jakichś 6 godzinach od zjedzenia i wszystko jeszcze było mało przetrawione. No, w każdym razie lepiej nie przesadzać z jedzeniem. Lepiej później dawać więcej niż żeby musieć potem odchudzać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 18, 2011 Share Posted August 18, 2011 Karmienie raz dziennie u dużych ras może wręcz wywołać skręt żołądka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pamela555 Posted August 18, 2011 Share Posted August 18, 2011 U dużych ras tak, ale jeśli chodzi o pozostałe, to raczej nie ma zagrożenia. Ale myślę że warto wypróbować 2 posiłki. Porcja jak na jeden posiłek rozłożona na 2 razy i chyba tak zrobię ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.