Taysha Posted May 22, 2004 Share Posted May 22, 2004 do konca nie jestem pewna jak jest naprawde i bardzo sie boje pisalam pierwszego posta pod wplywem wielkich emocji, bo kto po uslyszeniu czegos takiegoby sie nie przejal, ja nie spalam pol nocy moze faktycznie sprawa nie wyglada tak tragicznie ale mimo wszystko problem istnieje jak mozna temu zaradzic, skad w ludziach tyle zlosci i nie nawisci??? ciesze sie ze moglam to wszystko napisac moze to byc kolejna przestroga dla psiarzy ze jednak cos takiego tez moze sie zdazyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aeniolek Posted June 18, 2006 Share Posted June 18, 2006 czytam te wszystkie wiadomości o zabitych przez myśliwych psach i ciarki mnie przechodzą...sama wyprowadzam psa na łąkę gdzie są chronione fauna i flora. podobno ta łąka jest obserwowana przez straż leśną ale wszystkie psy z osiedla a nawet z dalszych terenów tam chodzą i biegają bez smyczy i nie słyszalam o tym,żeby jakiś strażnik do nich strzelał...a wy przestraszyliście mnie bo wybieram się z psem do gdyni na tydzień na wakacje.i sie zastanawiam czy mogę gdzieś tam (dokładnie w rewie) spuścić psa nie obawiając się,że zostanie zastrzelony...myślałam,że to będą dla niego też wakacje. mam nadzieje,że znajdę jakąś dziką "przyjazną" mu plażę (podobno w rewie istnieją takie dlatego tam sie wybieramy), no i że znajdę jakieś tereny żeby się psisko mogło spokojnie wybiegać...a ja żebym nie martwiła się,że mi go zastrzelą:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Belga Posted July 10, 2006 Share Posted July 10, 2006 Mieszkam w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego. Dziś usłyszałam rozmowę moich dwóch sąsiadów, z których jeden jest emerytowanym leśniczym, a drugi miejscowym pijakiem, który "lubi" psy i dlatego własnie jest na dobrej drodze do zagłodzenia swojej rocznej azjatki! Sąsiad pijak skarżył się na mnie, bo właśnie powiedziałam jego żonie, że trzeba nie mieć sumienia, żeby trzymać psa i tak go traktować. Sąsiad leśniczy (Inż.) stwierdził: "Do niedawna jak tylko pojawił się gdzieś pies, to się do niego strzelało i był porządek! Teraz wymyślili jakieś [U]100 m[/U] od posesji! Psy gryzą ludzi, a tacy jak ona (czyli ja) litują się nad nimi, a nie nad ludźmi! Przecież na złego czlowieka mówi się - pies - to chyba coś znaczy, więc się nie przejmuj!" Nie umiem tego skomentować nie używając niecenzuralnych słów!:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.