gadzik Posted October 19, 2007 Share Posted October 19, 2007 Bardzo dawno nie pisałam co u Zarci. Paskuda dobrze się ma i wyrasta z niej coraz bardziej uparta panna. Na szczęście jest przy tym bardzo mądrym pieskiem i szybko rozumie, że coś jest nie tak. Ale carakterek to ona ma.:diabloti: Jak nie chce czegoś zrobić to nic nie jest jej w stanie zmusić do zmiany decyzji ani najlepszy smakołyk, ani ukochana piłeczka. Szczególnie widać to na szkoleniu,jak panna się zmęczy zna tylko jedną komendę " na miejsce" na resztę jest głucha. Ale walczymy z nią, bo przy tej masie musi być grzecznym pieskiem. Całkowicie zdominowała borderkę (pogryzła ją parę razy), dziwię się, że inne psy tak ją przeganiały ale efekty widać boi sie innych psów, a w strachu reaguje agresją, trzeba na nią uważać. jak wrócę do domu wstawię zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdrojka Posted October 19, 2007 Share Posted October 19, 2007 No to czekamy na zdjęcia uparciuszki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted October 19, 2007 Author Share Posted October 19, 2007 Mam nadzieje że borderka nie ucierpiala za bardzo. A to kawał łobuziaka z niej wyrósl.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gadzik Posted October 31, 2007 Share Posted October 31, 2007 Net mi się wiesza na przesyłaniu zdjęć. Wrzucęje na płytę i wstawię w pracy. Byłyśmy wczoraj na kontrolnych badaniach krwi, bo Zara ciągle na Rimadylu. Wyszły w granicach normy więc nie jest tak źle, ale stawy to katastrofa. Przygotowujemy się do operacji stawów za jekieś trzy miesiące. We wtorej jeszcze jedno zdjęcie i ustalamy szczegóły. Chyba zrobię jej dwa w jednym i zamiast sterylki w grudniu zrobię ją ze stawami. Oczywiście zachowywała się "super poprawnie". W kagańcu trzy osoby ją trzymały a wet pobierał krew z tyolnej łapki żeby niewidziała, bo i tak chciała wszystkich zjeść. Dziewczyna jest bardzo nerwowa:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gadzik Posted November 9, 2007 Share Posted November 9, 2007 We wtorek robiłam kolejne zdjęcia. Nasz wet jedzie z nimi na konsultacje do Wrocławia i jak tylko młoda dorośnie robimy operację stawów, czyli za jakieś trzy miesiące. A na razie Rimadyl do skutku w coraz większych dawkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gadzik Posted November 22, 2007 Share Posted November 22, 2007 Oczywiście moje psy nigdy nie mogą być normalne. Zarcia nie jest wyjątkiem. Dziewczyna po nie całych dwóch miesiącach znowu na cieczkę. Oczywiście od razu USG ale wszystkojest ok, tylko hormony szaleją. Za miesiąc sterylka! W dodatku ma nowego kolegę, czarnego jamnika:lol:, który po nocahc drapie mi w drzwi, szczeka i wyje:angryy: Miałam ochotę go pogryźć w nocy:angryy: Wet już po konsultacji we Wrocławiu ale musimy jechać jeszcze osobiście, tzn. właściwie to Zarcia musi jechać osobiście, bo chcą ją pooglądać. We wtorek ustalamy szczegóły, bo dzisiaj rozmawialiśmy tylko telefonicznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.