mestudio Posted November 25, 2016 Author Share Posted November 25, 2016 Problem w tym, że normalny sąsiad sprzedał dom i łąkę nienormalnym paskudom ze wsi bo się daleko wyprowadzał.................gdybym cokolwiek wiedziała to sama bym kupiła ten kawałek ziemi za śmieszne pieniądze, ale niestety nie wiedziałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 26, 2016 Author Share Posted November 26, 2016 To znowu ja i znowu pomarudzę. Dodałam wydatki do rozliczenia (oprócz posta pierwszego, dokładne zestawienie wydatków i wpływów jest na pierwszej stronie w jednym z późniejszych postów). Zostawiam kotki i pieski i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted November 27, 2016 Share Posted November 27, 2016 widzę, że mamy legowiska takie M-(3/4). Trochę mniej niż jeden kot. Cholera, skurczyły się, czy co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 27, 2016 Share Posted November 27, 2016 Musi posłanka nie rosną z kociami :) Szkoda, że nie wiedzieliście o zakusach na dom+łąka :( Czekamy na kilka wpłat i uzupełnimy skarpetę. Pozdrawiam niedzielnie i zmykam pod kocyk z książeczką, która jeszcze (kilkadziesiąt stron) skrywa tajemnicę: KTO?!? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 27, 2016 Author Share Posted November 27, 2016 Ja im bliżej jestem końca, tym szybciej czytam, ale potem mam niedosyt i jest rozczarowanie, że już wszystko wiem, a taka fajna książka była :-). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 28, 2016 Share Posted November 28, 2016 O 27 novembre 2016 o 16:02, mestudio napisał: Ja im bliżej jestem końca, tym szybciej czytam, ale potem mam niedosyt i jest rozczarowanie, że już wszystko wiem, a taka fajna książka była :-). To zupelnie jak ja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 29, 2016 Author Share Posted November 29, 2016 Za oknem zima, sypie śnieg. W domu rozpusta i lenistwo na całej linii. Brak nawet chętnych do wyjścia z domu, jak otworzę drzwi to jest raczej podejście - czy muszę wyjść? Zdjęcia lekko remontowe, czyli po instalacji dodatkowej kozuli grzewczej i przed remontem, także nie bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 29, 2016 Share Posted November 29, 2016 Kozula klawa! żywy ogień .... tego też Wam zazdroszczę Serdeczności :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted December 1, 2016 Share Posted December 1, 2016 Antykwariat . . ZAPRASZA SERDECZNIE ! ----------------------------------------------------------------------------------- Czynny do 14 XII 2016 do godz. 22:00 Tylko opcja KT M.in. na Bandę w DT mestudio :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 1, 2016 Author Share Posted December 1, 2016 Inka!!!! Dzięki bardzo za niespodziankę. :-). Przez chwilę nie ogarniałam tej wiadomości i zawiesiłam się nie wiedząc cóż rzec :-). Pięknie dziękujemy za wpłatę od Zuanna. Zaraz dopiszę do rozliczenia. Co do towarzystwa dochodzącego na karmienie, to są dwa kocurki i dość duży pies od roku. Czarny kocurek tak się oswoił, że wczoraj wszedł do domu i spacerował po pokoju ostrożnie. Pooglądał sobie kąty i pobiegł sobie do domku gospodarczego. Myślę, że w niedługim czasie spróbujemy go złapać do kastracji. Oba kocurki bardzo się upasły - zwiększyły swoją objętość. Czarny aż się świeci, tak ładnie wygląda jego sierść. Szary kocur potrzebuje jeszcze chwilę na większe oswojenie, aby bez stresu go zawieźć na kastrację. Kocurki odpchliłam, teraz będziemy kupowali tabletki odrobaczające dla stada to i dla kocurków zakupię. Co do psa przychodzącego jeść, to zjada około worka karmy przez miesiąc.............no ale co zrobić? Zapewne tam gdzie wegetuje ma suchy chleb i obierki jak inne biedaki z okolicy. Grecia ma nawrót problemów zdrowotnych i to dość poważny, a było już tak dobrze. Wrócił ogromny problem z sikaniem - leje się z niej bezwiednie i znowu wróciliśmy do punktu wyjścia i prześcieradeł z gumą oraz podkładów wszędzie. Koteczka jest też osowiała i skołowana więc coś złego się od dziś dzieje w organizmie. Podaję jej zapobiegawczo to, co mam na takie okazje dla niej, ale pewnie czeka nas wizytacja w weekend u weterynarza. Pada od południa, jest paskudnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 1, 2016 Share Posted December 1, 2016 Mam trochę podkładów. Wysłać ? Bandaże , gaza czy inne środki opatrunkowe przydadzą się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 2, 2016 Author Share Posted December 2, 2016 9 godzin temu, Poker napisał: Mam trochę podkładów. Wysłać ? Bandaże , gaza czy inne środki opatrunkowe przydadzą się? Witaj Poker. Jeżeli podkłady są Tobie zbędne i w okolicy nie masz potrzebujących to z miłą chęcią je przygarniemy. Środki opatrunkowe to nie bo Greta ma problem z pęcherzem i jak usiądzie czy się położy to z niej cieknie dosłownie. Na podłodze zostawia kałuże po sobie, a kanapy muszą być zakryte prześcieradłami z ceratą. Niestety jedną noc wcześniej już zaczęło się z niej lać i spała na kanapie w pokoju i nie mogę tego doczyścić, śmierdzi okropnie. Kanapę kupiłam 2 lata temu i w sumie trzeba ją wywalić bo do niczego się nie nadaje. Wcześniej też już była czyszczona kilka razy po takich akcjach więc pora się jej pozbyć. No taki urok przy zwierzakach parszywy. Bardzo Ci dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 50% dochodu z bazarku w wys. 444.75 zł w drodze (jeśli dotrze jedna zaległa wpłata - doślę) Pozdrawiam i proszę o potwierdzenie: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 2, 2016 Author Share Posted December 2, 2016 Gusiaczku miły, bardzo pięknie dziękujemy i jeszcze cieszę się bardzo, że wspomagasz Sylwię, ona bardzo potrzebuje wsparcia bo za dużo wzięła sobie na głowę niestety. Z porannych niespodzianek to w czasie odkurzania odkryłam zasikane legowisko - który był tak mądry? Kot czy pies? Nie wiem jak to wyprać bo do pralki nie wlezie, pod prysznicem nie da rady - pozostaje wywalenie bo i tak ekoskóra już pęka i rozłazi się na szwach. Chwilowo brak mi pomysłu. No i będę powoli kupowała nowe legowiska z eko bo te zakupione ponad rok temu już powoli się rozjeżdżają, ale warto bo super się je czyści i odkurza.. U nas śnieg zalega, a pod śniegiem błoto i można orła wywinąć, za to niektóre psy brykały na spacerze jak młode baranki.............. A taki mamy klimat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Zima pełną gębą.ładnie ,ale wolę widzieć tylko za oknem. mestudio, podaj w taki razie adres. A może zamiast ładnych legowisk używać starych poduszek i kołder z anilany powleczonych poszewką ewentualnie zawiniętymi w kocyki. Łatwiej wyprać i mniejsze koszty w razie wyrzucania. Jak nasz pies kiedyś też siusiał bezwiednie, to zawijałam poduszkę w worek foliowy, na to wkładałam poszwę albo kocyk i poduszka się ratowała. Jak chcesz , to podeślę Ci fajną kołdrę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 2, 2016 Author Share Posted December 2, 2016 Poker, a wiesz ile razy w tygodniu ja muszę prać? :-) Nikt mi nie kupi nowej pralki i nikt mi nie płaci za prąd i wodę. Mam serdecznie dość mokrych betów psich porozwieszanych po całym domu szczególnie zimą. I tak co rusz mam pranie prześcieradeł i koców osłaniających powierzchnie siedzące w domu, no i tego w co psy wycierają łapy jak wracają ze spaceru. Celowo w końcu zakupiłam wszystko z ekoskóry bo to łatwe do czyszczenia i odkurzania, ale bywa i tak jak dziś - któryś element naleje na wylot. Niestety taniej i prościej przy takiej ilości zwierząt wychodzi legowisko z czegoś łatwo zmywalnego. :-) Gorzej z kanapami niestety i drożej bo zwyczajnie są niszczone co rusz. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Nie, nie wiem ile razy musisz prać. To była tylko moja życzliwa propozycja. Każdy robi jak mu wygodnie ,ale czasami można wykorzystać podpowiedź , bo człowiek nieraz idzie utartą ścieżką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 2, 2016 Author Share Posted December 2, 2016 Poker, nie mam utartej ścieżki. Wcześniej wiecznie prałam, suszyłam i wściekałam się na brudne i obkłaczone legowiska. Żadna przyjemność prać obrzygane, wysmarowane odchodami i zakłaczone rzeczy w tej samej pralce co piorę swoje rzeczy. Nie kupiłam legowisk z ekoskóry za pieniądze darczyńców tylko za swoje i kolejne także zakupię za swoje. Jeśli wypominasz mi wygodę to przykre wiesz, bo przy wielu psach trzeba naprawdę narobić się jak wariat i nigdy w domu nie jest tak, aby mógł tu ktoś przyjść bez zapowiedzi żeby mi nie było wstyd. A zresztą, co ja będę się tłumaczyła, moja działalność jest na wykończeniu, dochowam tylko te zwierzęta, które tu mamy i wystarczy mi nauczki na resztę życia. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 3 godziny temu, Poker napisał: Nie, nie wiem ile razy musisz prać. To była tylko moja życzliwa propozycja. Każdy robi jak mu wygodnie ,ale czasami można wykorzystać podpowiedź , bo człowiek nieraz idzie utartą ścieżką. Poker, nie chodzi tu o wygodę. Ale również o oszczędność. Miesięcznie płacę 600 zł za wodę, właśnie za pranie. Prądu nie liczę. Nie trzeba wkładac poduszki do worka, są specjalne prześcieradła i poszewki. Ale ich pranie też jest ograniczone, 50 prań i tracą swoje waściwości. A nim włoży się je do pralki trzeba dokładnie odkurzyć z sierści i wypłukać. Legowiska z ekoskóry są po prostu tańsze i wygodniejsze w użytkowaniu. Ja przestałam prać, zniszczone poduszki, kołderki po prostu wyrzucam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 Kobiety , dlaczego czytacie wybiórczo? Ja nie pisze o wygodzie w sensie wygodnictwa tylko powinnam może użyć słowa jak komu pasuje. Perełko1 , ja też mam psy i też piorę .Na pewno nie mam takiej sytuacji jak mestudio. Kończę wywody , bo zamiast miłej atmosfery robi się niemiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 48 minut temu, Poker napisał: Kobiety , dlaczego czytacie wybiórczo? Ja nie pisze o wygodzie w sensie wygodnictwa tylko powinnam może użyć słowa jak komu pasuje. Perełko1 , ja też mam psy i też piorę .Na pewno nie mam takiej sytuacji jak mestudio. Kończę wywody , bo zamiast miłej atmosfery robi się niemiła. tak, masz 2 psy i normalne. Ja 9, i to jest różnica. Nie masz psów sikających pod siebie. Używasz podkładów okazjonalnie. Ja zamawiam co miesiąc 200 sztuk podkładów, 10 opakowań. Raczej to też nie jest kwestia "jak komu pasuje" tylko "jak nie ma innego wyjścia" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 2, 2016 Author Share Posted December 2, 2016 Poker, tragedii nie ma, musimy sobie pogadać. Perełko, no nie jest ciekawie jak się ma te 7 czy 9 psów, a u nas jeszcze kilka kotów z różnymi pomysłami na życie. Jordi śpi i czasami nie tylko nasika, ale i załatwi się pod siebie, gdyby nie legowiska z ekoskóry, to co rusz trzeba by było wyrzucać to co zabrudził. Żadne poszewki czy folie na kołdrach-poduszkach nie zdadzą tu egzaminu bo on ma wielkie rozczłapane łapy i nimi powłóczy, podarł by to w mig. Kolejna sprawa to jest nasz dom, a nie cyrk. Nie wyobrażam sobie, że miałabym naukładać w domu co rusz jakieś upakowane poduchy w worach. Kupiłam psom ogromną poduchę z mocnej ekoskóry, super zdaje egzamin. Poducha ma 2 metry długości. Jest idealna do szybkiego czyszczenia. Nie przemaka. Paskudy leżą na niej zbiorowo czasami. Te psie legowiska niestety robią z innej ekoskóry - nie jest tak mocna, odporna i po roku widać już, że się to rozwala. W każdym razie, jest jak jest i trzeba to dociągnąć do końca tak, żeby wszystko w miarę grało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 16 minut temu, mestudio napisał: Poker, tragedii nie ma, musimy sobie pogadać. Perełko, no nie jest ciekawie jak się ma te 7 czy 9 psów, a u nas jeszcze kilka kotów z różnymi pomysłami na życie. Jordi śpi i czasami nie tylko nasika, ale i załatwi się pod siebie, gdyby nie legowiska z ekoskóry, to co rusz trzeba by było wyrzucać to co zabrudził. Żadne poszewki czy folie na kołdrach-poduszkach nie zdadzą tu egzaminu bo on ma wielkie rozczłapane łapy i nimi powłóczy, podarł by to w mig. Kolejna sprawa to jest nasz dom, a nie cyrk. Nie wyobrażam sobie, że miałabym naukładać w domu co rusz jakieś upakowane poduchy w worach. Kupiłam psom ogromną poduchę z mocnej ekoskóry, super zdaje egzamin. Poducha ma 2 metry długości. Jest idealna do szybkiego czyszczenia. Nie przemaka. Paskudy leżą na niej zbiorowo czasami. Te psie legowiska niestety robią z innej ekoskóry - nie jest tak mocna, odporna i po roku widać już, że się to rozwala. W każdym razie, jest jak jest i trzeba to dociągnąć do końca tak, żeby wszystko w miarę grało. Ja Cię doskonale rozumiem. Te "moje" psy to są w większosci same odrzutki, których nikt nie chciał. U mnie te poduchy w worach zostałby od razu rozszarpane i psy najadłby się folii. Muszę usuwać nawet guziki, bo nie wiem, co im wpadnie do głowy. Najgorzej, jak się ma drewnianą podłogę lub parkiety. W pogotowiu mam wiadro z mopem a i tak nie zawsze zdążę na czas. Niekiedy podkład nie wystarcza, bo nasikają pod podkład. I wszystko się rozlewa. Przerabiałam już wszystkie formy zabezpieczeń. Stary, 20 letni Pimpek, był bezproblemowy, jesli chodzi o sikanie. Teraz pod wpywem emocji stoi na czterech i sika. A u mnie jest 7 suk. każda zazdrosna o drugą i rywalizują. jedna lubi drugiej nasikać do legowiska. Kupuję wiadra domestosa, a i tak nie zawsze uda mi się zabić nieprzyjemny zapach. Niestety trzeba przetrzymać z nimi do końca, choć czasami mi się wydaje, że one nas przezyją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted December 2, 2016 Author Share Posted December 2, 2016 No tak, drewniana podłoga - właśnie taką mamy. No i te odrzutki niechciane, jak u nas. Zawsze takowe braliśmy na tymczas, a sporadycznie trafiał się śliczny pieseczek :-). Nic to, trzeba dać radę, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 4 minuty temu, mestudio napisał: No tak, drewniana podłoga - właśnie taką mamy. No i te odrzutki niechciane, jak u nas. Zawsze takowe braliśmy na tymczas, a sporadycznie trafiał się śliczny pieseczek :-). Nic to, trzeba dać radę, Nie ma wyjścia. zazdroszczę Wam ogródka. My mieszkamy w bloku a mentalność ludzi podobna jak u Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.