rozi Posted May 16, 2016 Share Posted May 16, 2016 A moja Kula miała dziś operację na cito. Przepuklinka była sobie i była, aż nagle zrobił się purchel wielkości kurzego jaja, znaczy stopniowo się zrobił, tylko ja tępa krowa z opóźnieniem zobaczyłam. Lekarz podejrzewał, że to guz, więc nerwy mam w strzępach, ale już dobrze. Łazi teraz, bidna, i się przewraca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 17, 2016 Author Share Posted May 17, 2016 Ech, biedna Kula. A Pańcia źle się sprawuje :-). Nasza Bunia - kotka ze schroniska w Białej Podlaskiej też będzie miała przepuklinę usuwaną, kolejny raz zresztą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 Nigdy nie miałam z przepukliną do czynienia, a zwierząt było u nas od metra. To się odnawia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 Moja też miała przepuklinę krótko po wzięciu jej ze schroniska i lekarka się nie poznała, mówiła że to guz. Strasznie wszyscy rozpaczaliśmy, ale poszłam do innego weterynarza na konsultację, uspokoił nas ze to zwykła przepuklina, zoperował i minęło juz prawie 6 lat od tej pory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 17, 2016 Author Share Posted May 17, 2016 1 godzinę temu, rozi napisał: Nigdy nie miałam z przepukliną do czynienia, a zwierząt było u nas od metra. To się odnawia? U naszej Buni niestety tak. Ale nie wiem dlaczego tak jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 18, 2016 Author Share Posted May 18, 2016 Dziękujemy serdecznie za wpłatę Mattilu, dopisałam do rozliczenia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Z pozdrowieniami zaglądam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemoniada Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Ja też pozdrawiam i piękne zdjęcia podziwiam, ma się ta Banda u Was jak w raju :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted May 22, 2016 Share Posted May 22, 2016 Ja tez pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 22, 2016 Share Posted May 22, 2016 Mogę prosić o wstawienie zdjęcia Greci? Pilne ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 23, 2016 Share Posted May 23, 2016 Zapraszamy na bazarek majovy dla Bandy z Gretką na czele :) (dlatego foto mi potrzebne, bo obawiam się, że wstawię nie to kocie co potrza, a i czasu na szukanie po wątku nie mam za wiele ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 23, 2016 Author Share Posted May 23, 2016 19 godzin temu, Gusiaczek napisał: Mogę prosić o wstawienie zdjęcia Greci? Pilne ;) Ech, a ja z Serduszkiem urzędowałam i mieliśmy też sporo pakowania roślin wczoraj i nie widziałam. Gusiaczku, bardzo dziękujemy za bazarek!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 23, 2016 Share Posted May 23, 2016 Dzięki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 24, 2016 Author Share Posted May 24, 2016 Zakupiłam worek karmy dla pieseczków - uzupełniłam w rozliczeniu - 138 zł. Dopisałam też mięsko i ryż - TZ wczoraj kupił trochę na zmianę smaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 24, 2016 Author Share Posted May 24, 2016 Pola autystyczna w ogrodzie, a przylepa w domu. Dziwny to pies. Nikomu nie poleciłabym spuszczenia jej ze smyczy. Chyba wybiorę kilka nowych zdjęć z tych co ostatnio robiłam i podeślę Eli na podmiankę w ogłoszeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 24, 2016 Share Posted May 24, 2016 Banda ma raj w ogrodzie :) a rude wyjątkowo pięknie komponują się w zieloności ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted May 24, 2016 Share Posted May 24, 2016 2 godziny temu, Gusiaczek napisał: Banda ma raj w ogrodzie :) a rude wyjątkowo pięknie komponują się w zieloności ;) Lubimy rude w zieloności :-) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted May 24, 2016 Share Posted May 24, 2016 6 godzin temu, Gusiaczek napisał: rude wyjątkowo pięknie komponują się w zieloności ;) Rude w niebieskości! Gackowa nad morze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 25, 2016 Author Share Posted May 25, 2016 Zabiorę głos bo ja ruda od urodzenia - błękity odpadają, w ogóle nie pasują, za to zielony pasuje super, swego czasu miałam same zieloności w szafie aż musiałam się do pionu nieco postawić i zacząć myśleć bardziej kolorowo. Ale i tak wiecznie ciągnie mnie do zielonego. Gackowa nad morze?....Nie wiem jak będzie w tym roku, jechać możemy zawsze, a zaproszenie mamy już od kilku miesięcy. W ostatni weekend najbliższa rodzina TZ-a miała dużą uroczystość i też nawet nie próbowaliśmy się wybrać. U nas nuda, pomijając moją osobę i moje atrakcje zdrowotne. Jestem pod wrażeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 25, 2016 Share Posted May 25, 2016 No, przeca i Ania była z Zielonego Wzgórza ;) ja od ponad 30 lat ruda z wyboru, ale właśnie skłaniam się do zmiany kolorystyki ..... obaczym, pewnikiem będzie jak wyjdzie :D Ewa, za Twe zdrówko może niekoniecznie się napiję, ale kciuki potrzymam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted May 25, 2016 Share Posted May 25, 2016 11 godzin temu, Gusiaczek napisał: No, przeca i Ania była z Zielonego Wzgórza ;) ja od ponad 30 lat ruda z wyboru, ale właśnie skłaniam się do zmiany kolorystyki ..... obaczym, pewnikiem będzie jak wyjdzie :D Ewa, za Twe zdrówko może niekoniecznie się napiję, ale kciuki potrzymam :) Opierniczyć trza a nie pić. A kciuki będą potrzebne. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 26, 2016 Share Posted May 26, 2016 13 godzin temu, TZmestudio napisał: Opierniczyć trza a nie pić Zatem chętnych do picia nie ma, Ty od opierniczania, mnie pozostaje trzymanie kciuków ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 26, 2016 Author Share Posted May 26, 2016 Dziś podjechaliśmy z naszą Fiźką i Lady nad Wisłę. No i jakżeby inaczej? Podjeżdżamy pod wał, a tu z zarośli wychodzi mały piesek z długą sierścią i patrzy na nas. Niestety jak wylazłam to piesek dał nura w te zarośla na wale i nijak go nie mogłam znaleźć. Za to jak cmokałam itd. to zaczęło coś miauczeć i wyłonił się z chaszczy czarny kocur miziasty niemożliwie. Podjechaliśmy pod wieczór w to miejsce, ale psiny nie znaleźliśmy. Wlazłam w te chaszcze po psich śladach i widać było wyleżane miejsce, zostawiłam tam karmę no i zobaczę, może jutro rowerem podjadę i sprawdzę czy zjedzone albo czy psina gdzieś krąży. Tak się kończą głupie pomysły czyli wycieczki. Kocisko, które wylazło z chaszczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted May 27, 2016 Share Posted May 27, 2016 12 godzin temu, mestudio napisał: Dziś podjechaliśmy z naszą Fiźką i Lady nad Wisłę. No i jakżeby inaczej? Podjeżdżamy pod wał, a tu z zarośli wychodzi mały piesek z długą sierścią i patrzy na nas. Niestety jak wylazłam to piesek dał nura w te zarośla na wale i nijak go nie mogłam znaleźć. Za to jak cmokałam itd. to zaczęło coś miauczeć i wyłonił się z chaszczy czarny kocur miziasty niemożliwie. Podjechaliśmy pod wieczór w to miejsce, ale psiny nie znaleźliśmy. Wlazłam w te chaszcze po psich śladach i widać było wyleżane miejsce, zostawiłam tam karmę no i zobaczę, może jutro rowerem podjadę i sprawdzę czy zjedzone albo czy psina gdzieś krąży Ale chcesz złapać i zawieźć do schronu? Czy nudzi Wam się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted May 27, 2016 Author Share Posted May 27, 2016 Nam się nie nudzi, jednak chciałabym sprawdzić co to za bieda, nie bardzo wyobrażam sobie, że wiem, że tam koczuje i idę sobie dalej swoją drogą, a niech tam siedzi w tych krzaczorach. Zawsze mogę odwieźć do przytuliska biedę albo zgłosić telefonicznie, że jest do odłowienia. Małe to, kudłate było, przestraszone dość poważnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.