Jump to content
Dogomania

Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)


Ewa Marta

Recommended Posts

7 godzin temu, Aska7 napisał:

Zaspanych Gajulców nigdy dosyć : )

W takim razie postaram się uchwycić więcej zaspanych min:)

6 godzin temu, Patmol napisał:

sami suszycie? tez się przymierzam do suszenia

Nie, nie suszymy. Nawet nie wiemy jak. 

3 godziny temu, dwbem napisał:

Ja kupuję w zooplusie, też są dobre, takie paski półwilgotne.

To właśnie ulubiony przysmak Galulca. 

Link to comment
Share on other sites

Podobny obraz Cieplutenkich militenkich snow   Gajuni Igusiowi

 zimnosci nadeszly okropne

 z roku na rok dziwniejsza gorsza coraz pogoda

 musimy sie przyzwyczajac

 a moje ukochana cudowna lalunia nie moze zadnuskich przysmakow

 noc a nic ..boc zaraz byly rewolucyjki jelitkowe

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Nadziejka napisał:

moje ukochana cudowna lalunia nie moze zadnuskich przysmakow

Ale bidulka. Tak zupełnie bez smaczków.

Dzisiaj Lepsza Połowa była z Gajulką na echu serca. Wszystko jest w porządku, serduszko jest w stanie adekwatnym do wieku Gajulca. Kolejne echo dopiero za rok. Mam wielką nadzieję, że lista chorób małej mordki już się nie będzie wydłużać.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Aska7 napisał:

Ciekawa jestem czy Iguś też ma swoje alter ego w postaci jakiegoś Hyde'a ? : )))

Nie, Iguś jest po prostu niemożliwy. Bryka cały czas i jak nie dokucza Gajulce, to prześladuje mnie;) Na szczęście jak jest wybrykany to jest spokojniejszy. I oczywiście jest fajny:)

Weekend spędziliśmy na działce i teraz Iguś smacznie śpi. Gajulka zresztą też. Pobyt upłynął nam spokojnie. Przyjechaliśmy w piątek w nocy, więc można było jedynie posiedzieć w domu. W sobotę większość dnia spędziliśmy na działce, wyjścia raczej higieniczne, bo Gajula na razie nie może się forsować. Był oczywiście czas na obgryzanie szyszek 

WP_20190907_12_13_51_Rich.jpg.60a58894411dc4108a567d109bf7948d.jpg

I na relaks

WP_20190907_12_21_34_Rich.jpg.53c74ffd1dd392bb6a3b48d1f52cd7be.jpg

WP_20190907_12_39_13_Rich.jpg.c08e2c99cab15af33c36dfb88b15cd11.jpg

WP_20190907_12_58_56_Rich.jpg.2c0246ebdfb9f282d68cb92f476d4dea.jpg

Na wyjściu pod wieczór w sobotę Gajulka wpadła na pomysł kąpieli w Pilicy. Ciągnęła się nad wodę niemiłosiernie, więc musiałem spełnić życzenie. Nie miałem przy sobie aparatu, więc zdjęć z pływania brak. Za to jest fotka zmokłej kury po powrocie do domu:)

WP_20190907_19_56_21_Rich.jpg.5f9017d37aa400799c81554b92eaf73a.jpg

Dzisiaj od rana padało i psiska siedziały w domu:(

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Znowu udało się pomknąć na działkę:)

Po przyjeździe w piątek wieczór psiska zrobiły rundkę dookoła domku i poszły spać

WP_20190914_00_56_37_Rich.jpg.e11fc3155b66caeeb81abe322ef56c78.jpg

W sobotę pogoda dopisywała, więc można było pobyć na ogródku

WP_20190914_16_18_31_Rich.jpg.0cd759eda7b4cf47235e281829ba4d9c.jpg

Na zdjęciu Gajulka jeszcze trochę mokra, bo niedługo przedtem była okazja do kąpieli w Pilicy. W sobotę nie zrobiłem zdjęcia w wodzie. Za to jest fotka niedługo po wyjściu z rzeki i krótkim dreptaniu po piaszczystej ścieżce.

WP_20190914_16_04_48_Rich.jpg.361a55a4eeb7640ebaef015771be7011.jpg

W niedzielę od rana pogoda dopisywała. Na porannym wyjściu kąpieli nie było. Gajulka zamoczyła łapki i doszła do wniosku, że woda za zimna. Wędrowaliśmy po łąkach nad Pilicą. Gajulec był tak aktywny, że nie bardzo dało się zrobić fotkę. Na łąkach kleszczy cała masa:( Już podczas spacerku co i raz zdejmowałem paskudy. Po powrocie zdejmowaliśmy kolejne. Co ciekawe, Iguś zbiera ich mniej.

cdn...

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

i kolejne fotki...

Popołudniowe wyjście w niedzielę upłynęło pod znakiem kąpieli:)

Gajka od razu skierowała się nad rzekę. Po przyjściu nad Pilicę natychmiast powędrowała do wody

WP_20190915_13_18_07_Rich.jpg.e05caaad80c5088c490bf2d05951432d.jpg

Koło nas są trzy miejsca, gdzie można zejść do wody. Mała mordka popływała trochę i wędrówka do następnego miejsca

WP_20190915_13_16_27_Rich.jpg.abbaa8b93f136b158d50a528c97a1b65.jpg

Po kąpieli Gajulec wygląda prześlicznie:)

WP_20190915_13_16_58_Rich.jpg.332562b56f727a5c7426e4486bb976f1.jpg

WP_20190915_13_21_28_Rich.jpg.11ec928b5551ec7ea3f8f0649cd01f85.jpg

Zresztą nie tylko po kąpieli. W roli kierowniczki tarasu też prezentuje się fantastycznie:)

WP_20190915_15_11_58_Rich.jpg.ec5b86192e3828e6c4addde2926ea751.jpg

W przyszły weekend wyjazdu nie będzie, bo Gajulka wreszcie pojedzie na zajęcia. Miała trochę przerwy ze względu na samopoczucie, ale teraz będzie już mogła pojechać (odpukać w niemalowane;)

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W weekend Gajulka, po raz pierwszy po przerwie, miała zajęcia. I to w sobotę i niedzielę:) Z opowieści Lepszej Połowy Gajulec był na zajęciach bardzo zadowolony. Masa wrażeń zmęczyła Gajulkę, bo po powrocie w niedzielę zaległa. Nawet na Igusia nie burczała. Dzisiaj rano schodzenie po schodach przed porannym spacerkiem trwało całą wieczność, a spacerek odbywał się w tempie żółwia. Spacery po pracy i wieczorem były  w normie. Najwyraźniej mała mordka już się zregenerowała. Nawet na Igusia burczała. 

Link to comment
Share on other sites

Wizyta za nami, dopiero teraz mam chwilkę, żeby usiąść do komputera. Z rana pojechaliśmy do lecznicy, byliśmy umówieni na godzinę, więc obyło się bez czekania:) Oczywiście w gabinecie było chowanie się (pod krzesłem i za postawionym na podłodze plecakiem), żeby przypadkiem nie trafić na stół. Chowanie nic nie dało i Gajulec na stole wylądował. Dzisiaj trudno szło pobieranie krwi, ciężko było trafić w żyłę. Czasem tak Gajulka ma. Na oko nic złego nie widać, także czekamy na poniedziałek i konsultacje. Oczywiście kciuków proszę nie puszczać:) Po wyjściu z lecznicy poszliśmy na krótki spacerek w dawnej okolicy i nawet małą mordkę sfotografowałem:)

20190928_082226606_iOS.jpg.5f76fd8c694fdf99c00471bfe3d6ccdf.jpg

20190928_082423781_iOS.jpg.88d033cf4c3d41c0882ed1a428554ce0.jpg

Na drugim zdjęciu nawet opatrunek widać na łapince.

Po krótkim spacerku pojechaliśmy w jedno z ulubionych miejsc Gajki, czyli do mojego taty. Była okazja pobyć na ogródku i posiedzieć pod świerkiem.

20190928_105257256_iOS.jpg.42766e02250646ea7a12b1d6314856da.jpg

20190928_105357703_iOS.jpg.0b26a0dc3d46f1df63a0a770804b4f47.jpg

Mina poważna, bo nasłuchiwała psa sąsiadów.

Po wizycie u taty pojechałem (z Gajulcem oczywiście) po odbiór ślicznego fantu z bazarku. Sytuacja wyjątkowa, ponieważ przy okazji odbioru fantu Gajulka spotkała Bardzo Ważną Osobę (mam nadzieję, że tu zajrzy:) To osoba dzięki której nasza mała mordka jest u nas. Pomimo upływu lat Gajka bez chwili zastanowienia poznała tę osobę. Nawet nie burknęła, tylko zaczęła machać ogonem. Bardzo miłe to było. Żeby było już zupełnie nadzwyczajnie, to mamy z Gajką weekend odpoczynku. Lepsza Połowa pojechała z rudzielcem na zajęcia i mamy święty spokój, żaden "blablador" nam nie wprowadza chaosu;)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Radek napisał:

Wizyta za nami, dopiero teraz mam chwilkę, żeby usiąść do komputera. Z rana pojechaliśmy do lecznicy, byliśmy umówieni na godzinę, więc obyło się bez czekania:) Oczywiście w gabinecie było chowanie się (pod krzesłem i za postawionym na podłodze plecakiem), żeby przypadkiem nie trafić na stół. Chowanie nic nie dało i Gajulec na stole wylądował. Dzisiaj trudno szło pobieranie krwi, ciężko było trafić w żyłę. Czasem tak Gajulka ma. Na oko nic złego nie widać, także czekamy na poniedziałek i konsultacje. Oczywiście kciuków proszę nie puszczać:) Po wyjściu z lecznicy poszliśmy na krótki spacerek w dawnej okolicy i nawet małą mordkę sfotografowałem:)

20190928_082226606_iOS.jpg.5f76fd8c694fdf99c00471bfe3d6ccdf.jpg

20190928_082423781_iOS.jpg.88d033cf4c3d41c0882ed1a428554ce0.jpg

Na drugim zdjęciu nawet opatrunek widać na łapince.

Po krótkim spacerku pojechaliśmy w jedno z ulubionych miejsc Gajki, czyli do mojego taty. Była okazja pobyć na ogródku i posiedzieć pod świerkiem.

20190928_105257256_iOS.jpg.42766e02250646ea7a12b1d6314856da.jpg

20190928_105357703_iOS.jpg.0b26a0dc3d46f1df63a0a770804b4f47.jpg

Mina poważna, bo nasłuchiwała psa sąsiadów.

Po wizycie u taty pojechałem (z Gajulcem oczywiście) po odbiór ślicznego fantu z bazarku. Sytuacja wyjątkowa, ponieważ przy okazji odbioru fantu Gajulka spotkała Bardzo Ważną Osobę (mam nadzieję, że tu zajrzy:) To osoba dzięki której nasza mała mordka jest u nas. Pomimo upływu lat Gajka bez chwili zastanowienia poznała tę osobę. Nawet nie burknęła, tylko zaczęła machać ogonem. Bardzo miłe to było. Żeby było już zupełnie nadzwyczajnie, to mamy z Gajką weekend odpoczynku. Lepsza Połowa pojechała z rudzielcem na zajęcia i mamy święty spokój, żaden "blablador" nam nie wprowadza chaosu;)

Żadna ważna osoba, to Gajka i Wy, jej rodzina jesteście najważniejsi w tej adopcji:) 

Zagubiłam wątek, ale nadrobię zaległości teraz. 

Spotkanie z Gajulcem było bardzo wzruszające. Rzeczywiście sunia nie obszczekala mnie, tylko z uśmiechem przywitała się. Jest cudowna, zapomnialam, jaka jest maleńka:) Potrafi jednak pokazać ząbki, jak jej się jakis psiak nie spodoba. Szedł sobie właśnie taki jeden i Gajulka dosyć ostro powiedziala mu, co sądzi o takim chodzeniu po chodniku:)

Bardzo miło było Was zobaczyć, cieszę się, że Gajka ma tak bardzo kochającego ją Pańcia:)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Potrafi jednak pokazać ząbki, jak jej się jakis psiak nie spodoba. Szedł sobie właśnie taki jeden i Gajulka dosyć ostro powiedziala mu, co sądzi o takim chodzeniu po chodniku:)

Za to czterech psinek nie obszczekała:) Dzisiaj korzystamy w dalszym ciągu z wolnego. Wybraliśmy się na dłuższą wędrówkę. Chyba z 1,5 h chodziliśmy. Zresztą chodziliśmy to mało powiedziane, bo Gajulka chodzi w tempie lekkiego truchtu (co lubię, też szybko chodzę). Gajulka chyba nie bardo chce pamiętać, że szczeniakiem już od dawna nie jest, tupta szybciutko, a potem jest z lekka zmęczona;)

20190929_120254890_iOS.jpg.76d9a05047a558049dddb72ca11e1f9b.jpg

Ze spacerku wróciliśmy po 14, a Gajulka dalej odsypia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...