dwbem Posted September 2, 2019 Share Posted September 2, 2019 Ja kupuję w zooplusie, też są dobre, takie paski półwilgotne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 2, 2019 Share Posted September 2, 2019 7 godzin temu, Aska7 napisał: Zaspanych Gajulców nigdy dosyć : ) W takim razie postaram się uchwycić więcej zaspanych min:) 6 godzin temu, Patmol napisał: sami suszycie? tez się przymierzam do suszenia Nie, nie suszymy. Nawet nie wiemy jak. 3 godziny temu, dwbem napisał: Ja kupuję w zooplusie, też są dobre, takie paski półwilgotne. To właśnie ulubiony przysmak Galulca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 2, 2019 Share Posted September 2, 2019 Cieplutenkich militenkich snow Gajuni Igusiowi zimnosci nadeszly okropne z roku na rok dziwniejsza gorsza coraz pogoda musimy sie przyzwyczajac a moje ukochana cudowna lalunia nie moze zadnuskich przysmakow noc a nic ..boc zaraz byly rewolucyjki jelitkowe 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 3, 2019 Share Posted September 3, 2019 22 godziny temu, Nadziejka napisał: moje ukochana cudowna lalunia nie moze zadnuskich przysmakow Ale bidulka. Tak zupełnie bez smaczków. Dzisiaj Lepsza Połowa była z Gajulką na echu serca. Wszystko jest w porządku, serduszko jest w stanie adekwatnym do wieku Gajulca. Kolejne echo dopiero za rok. Mam wielką nadzieję, że lista chorób małej mordki już się nie będzie wydłużać. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 3, 2019 Share Posted September 3, 2019 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 8, 2019 Share Posted September 8, 2019 Pozdrawiam cieeeplutenko lapenki i Panciowo w te zimnosci ... przetrwamy i jeszcze troche slonkiem umiarkownym sie cieszyc bedziemy przed jesienia spokojnej niedzieli 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted September 8, 2019 Share Posted September 8, 2019 Ciekawa jestem czy Iguś też ma swoje alter ego w postaci jakiegoś Hyde'a ? : ))) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 8, 2019 Share Posted September 8, 2019 2 godziny temu, Aska7 napisał: Ciekawa jestem czy Iguś też ma swoje alter ego w postaci jakiegoś Hyde'a ? : ))) Nie, Iguś jest po prostu niemożliwy. Bryka cały czas i jak nie dokucza Gajulce, to prześladuje mnie;) Na szczęście jak jest wybrykany to jest spokojniejszy. I oczywiście jest fajny:) Weekend spędziliśmy na działce i teraz Iguś smacznie śpi. Gajulka zresztą też. Pobyt upłynął nam spokojnie. Przyjechaliśmy w piątek w nocy, więc można było jedynie posiedzieć w domu. W sobotę większość dnia spędziliśmy na działce, wyjścia raczej higieniczne, bo Gajula na razie nie może się forsować. Był oczywiście czas na obgryzanie szyszek I na relaks Na wyjściu pod wieczór w sobotę Gajulka wpadła na pomysł kąpieli w Pilicy. Ciągnęła się nad wodę niemiłosiernie, więc musiałem spełnić życzenie. Nie miałem przy sobie aparatu, więc zdjęć z pływania brak. Za to jest fotka zmokłej kury po powrocie do domu:) Dzisiaj od rana padało i psiska siedziały w domu:( 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 9, 2019 Share Posted September 9, 2019 Piekniosci zmoklakurecka pozdrawiam lapenki wszystkie osiem 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 12, 2019 Share Posted September 12, 2019 pozdrawiam tulinkam smokunie cudne 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 14, 2019 Share Posted September 14, 2019 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 15, 2019 Share Posted September 15, 2019 Znowu udało się pomknąć na działkę:) Po przyjeździe w piątek wieczór psiska zrobiły rundkę dookoła domku i poszły spać W sobotę pogoda dopisywała, więc można było pobyć na ogródku Na zdjęciu Gajulka jeszcze trochę mokra, bo niedługo przedtem była okazja do kąpieli w Pilicy. W sobotę nie zrobiłem zdjęcia w wodzie. Za to jest fotka niedługo po wyjściu z rzeki i krótkim dreptaniu po piaszczystej ścieżce. W niedzielę od rana pogoda dopisywała. Na porannym wyjściu kąpieli nie było. Gajulka zamoczyła łapki i doszła do wniosku, że woda za zimna. Wędrowaliśmy po łąkach nad Pilicą. Gajulec był tak aktywny, że nie bardzo dało się zrobić fotkę. Na łąkach kleszczy cała masa:( Już podczas spacerku co i raz zdejmowałem paskudy. Po powrocie zdejmowaliśmy kolejne. Co ciekawe, Iguś zbiera ich mniej. cdn... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 15, 2019 Share Posted September 15, 2019 i kolejne fotki... Popołudniowe wyjście w niedzielę upłynęło pod znakiem kąpieli:) Gajka od razu skierowała się nad rzekę. Po przyjściu nad Pilicę natychmiast powędrowała do wody Koło nas są trzy miejsca, gdzie można zejść do wody. Mała mordka popływała trochę i wędrówka do następnego miejsca Po kąpieli Gajulec wygląda prześlicznie:) Zresztą nie tylko po kąpieli. W roli kierowniczki tarasu też prezentuje się fantastycznie:) W przyszły weekend wyjazdu nie będzie, bo Gajulka wreszcie pojedzie na zajęcia. Miała trochę przerwy ze względu na samopoczucie, ale teraz będzie już mogła pojechać (odpukać w niemalowane;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted September 16, 2019 Share Posted September 16, 2019 Pani kierowniczka wygląda super : ))) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 16, 2019 Share Posted September 16, 2019 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 16, 2019 Share Posted September 16, 2019 Gajulek wymiata i przeciudnego ma brata 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 20, 2019 Share Posted September 20, 2019 Zapisaliśmy dziś Gajulkę na kolejne badania kontrolne. Jedziemy do lecznicy w przyszłą sobotę. Mam nadzieję, że wyniki będą OK. Śpiący Gajulec pozdrawia zaglądających:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 23, 2019 Share Posted September 23, 2019 W weekend Gajulka, po raz pierwszy po przerwie, miała zajęcia. I to w sobotę i niedzielę:) Z opowieści Lepszej Połowy Gajulec był na zajęciach bardzo zadowolony. Masa wrażeń zmęczyła Gajulkę, bo po powrocie w niedzielę zaległa. Nawet na Igusia nie burczała. Dzisiaj rano schodzenie po schodach przed porannym spacerkiem trwało całą wieczność, a spacerek odbywał się w tempie żółwia. Spacery po pracy i wieczorem były w normie. Najwyraźniej mała mordka już się zregenerowała. Nawet na Igusia burczała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted September 24, 2019 Share Posted September 24, 2019 Zakwasy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 24, 2019 Share Posted September 24, 2019 9 godzin temu, Aska7 napisał: Zakwasy ? A może i zmęczenie mózgu. Pomyśleć trzeba było w niedzielę:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 27, 2019 Share Posted September 27, 2019 Jutro wędrujemy na comiesięczne badania kontrolne więc prosimy o kciuki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted September 28, 2019 Share Posted September 28, 2019 Oczywiście trzymane : ) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 28, 2019 Share Posted September 28, 2019 Wizyta za nami, dopiero teraz mam chwilkę, żeby usiąść do komputera. Z rana pojechaliśmy do lecznicy, byliśmy umówieni na godzinę, więc obyło się bez czekania:) Oczywiście w gabinecie było chowanie się (pod krzesłem i za postawionym na podłodze plecakiem), żeby przypadkiem nie trafić na stół. Chowanie nic nie dało i Gajulec na stole wylądował. Dzisiaj trudno szło pobieranie krwi, ciężko było trafić w żyłę. Czasem tak Gajulka ma. Na oko nic złego nie widać, także czekamy na poniedziałek i konsultacje. Oczywiście kciuków proszę nie puszczać:) Po wyjściu z lecznicy poszliśmy na krótki spacerek w dawnej okolicy i nawet małą mordkę sfotografowałem:) Na drugim zdjęciu nawet opatrunek widać na łapince. Po krótkim spacerku pojechaliśmy w jedno z ulubionych miejsc Gajki, czyli do mojego taty. Była okazja pobyć na ogródku i posiedzieć pod świerkiem. Mina poważna, bo nasłuchiwała psa sąsiadów. Po wizycie u taty pojechałem (z Gajulcem oczywiście) po odbiór ślicznego fantu z bazarku. Sytuacja wyjątkowa, ponieważ przy okazji odbioru fantu Gajulka spotkała Bardzo Ważną Osobę (mam nadzieję, że tu zajrzy:) To osoba dzięki której nasza mała mordka jest u nas. Pomimo upływu lat Gajka bez chwili zastanowienia poznała tę osobę. Nawet nie burknęła, tylko zaczęła machać ogonem. Bardzo miłe to było. Żeby było już zupełnie nadzwyczajnie, to mamy z Gajką weekend odpoczynku. Lepsza Połowa pojechała z rudzielcem na zajęcia i mamy święty spokój, żaden "blablador" nam nie wprowadza chaosu;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted September 28, 2019 Author Share Posted September 28, 2019 2 godziny temu, Radek napisał: Wizyta za nami, dopiero teraz mam chwilkę, żeby usiąść do komputera. Z rana pojechaliśmy do lecznicy, byliśmy umówieni na godzinę, więc obyło się bez czekania:) Oczywiście w gabinecie było chowanie się (pod krzesłem i za postawionym na podłodze plecakiem), żeby przypadkiem nie trafić na stół. Chowanie nic nie dało i Gajulec na stole wylądował. Dzisiaj trudno szło pobieranie krwi, ciężko było trafić w żyłę. Czasem tak Gajulka ma. Na oko nic złego nie widać, także czekamy na poniedziałek i konsultacje. Oczywiście kciuków proszę nie puszczać:) Po wyjściu z lecznicy poszliśmy na krótki spacerek w dawnej okolicy i nawet małą mordkę sfotografowałem:) Na drugim zdjęciu nawet opatrunek widać na łapince. Po krótkim spacerku pojechaliśmy w jedno z ulubionych miejsc Gajki, czyli do mojego taty. Była okazja pobyć na ogródku i posiedzieć pod świerkiem. Mina poważna, bo nasłuchiwała psa sąsiadów. Po wizycie u taty pojechałem (z Gajulcem oczywiście) po odbiór ślicznego fantu z bazarku. Sytuacja wyjątkowa, ponieważ przy okazji odbioru fantu Gajulka spotkała Bardzo Ważną Osobę (mam nadzieję, że tu zajrzy:) To osoba dzięki której nasza mała mordka jest u nas. Pomimo upływu lat Gajka bez chwili zastanowienia poznała tę osobę. Nawet nie burknęła, tylko zaczęła machać ogonem. Bardzo miłe to było. Żeby było już zupełnie nadzwyczajnie, to mamy z Gajką weekend odpoczynku. Lepsza Połowa pojechała z rudzielcem na zajęcia i mamy święty spokój, żaden "blablador" nam nie wprowadza chaosu;) Żadna ważna osoba, to Gajka i Wy, jej rodzina jesteście najważniejsi w tej adopcji:) Zagubiłam wątek, ale nadrobię zaległości teraz. Spotkanie z Gajulcem było bardzo wzruszające. Rzeczywiście sunia nie obszczekala mnie, tylko z uśmiechem przywitała się. Jest cudowna, zapomnialam, jaka jest maleńka:) Potrafi jednak pokazać ząbki, jak jej się jakis psiak nie spodoba. Szedł sobie właśnie taki jeden i Gajulka dosyć ostro powiedziala mu, co sądzi o takim chodzeniu po chodniku:) Bardzo miło było Was zobaczyć, cieszę się, że Gajka ma tak bardzo kochającego ją Pańcia:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 29, 2019 Share Posted September 29, 2019 16 godzin temu, Ewa Marta napisał: Potrafi jednak pokazać ząbki, jak jej się jakis psiak nie spodoba. Szedł sobie właśnie taki jeden i Gajulka dosyć ostro powiedziala mu, co sądzi o takim chodzeniu po chodniku:) Za to czterech psinek nie obszczekała:) Dzisiaj korzystamy w dalszym ciągu z wolnego. Wybraliśmy się na dłuższą wędrówkę. Chyba z 1,5 h chodziliśmy. Zresztą chodziliśmy to mało powiedziane, bo Gajulka chodzi w tempie lekkiego truchtu (co lubię, też szybko chodzę). Gajulka chyba nie bardo chce pamiętać, że szczeniakiem już od dawna nie jest, tupta szybciutko, a potem jest z lekka zmęczona;) Ze spacerku wróciliśmy po 14, a Gajulka dalej odsypia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.